Szukam faceta -wyruszyłam na łowy

Czyli ... blondynka ;)

dokladnie piece of..... to mam namysli poprostu musi miec to cos

wiesz co cream..trudne pytanie ale najlepiej naturalnie, zwyczajnie zagadując np w sklepie...nie gryzę :P np. dlaczego jak nagle się rozpada deszcz to żaden facet mając parasol nie zaproponuje pomocy :P...wiem, romantyczka ze mnie

kto niby blond

brunetka :P

wiadomo, ze nie z byle kim i na pewno nie byle gdzie i jakas selekcja musi tez byc chodzilo mi o takie dluzsze znajomosci

miszek jak jesteś otwarta to po co wynosisz się ponad nowo poznane osoby, może akurat któraś Ci sie spodoba po poznaniu jakoś tej otwartości nie widać z tego co piszesz

nie mam bezblednego podejscia miszekkkk... mam sukcesy i porazki ale moja dziewczyna tez taka byla, patrzyla w niebo ze jak ktos podstawilby jej noge to by sie wyjebala w trymigi... ;) wazne jest to ze jak rozwale ci ta tarcze wrednej i wynioslej to bedziesz "mala dziewczynka, dla ktorej wazne jest to zeby ja ktos przytulil"... wsystkie jestescie takie same i bez wzgledu na to co piszesz zycie pokazuje co innego ;)

ja mialam taka sytuacje ... stoimy sobie z kolezanko w pubie pijemy piwko podchodzi koles z tekstem na podryw walniecie " i co" my oczy na siebie olewka z naszej strony totalna na tego faceta odszedl do kolegow a oni do niego najwazniejsze ze sprobowales hehe

dzieki ale wiesz jak jest ciezko rozpoznac wolną laske :O moze to jest przyczyna tego ze nie mozesz nikogo poszukac bo wszyscy myslą ze kogos masz

a ze sposobem podrywu przeciez nie ma znaczenia, jak i gdzie bo chodzi tylko i wylacznie o to, czy komus sie spodobasz, ewentualnie czy podrywany/na jest akurat singlem i ma ochote kogos poznac, a podrywajacy nie odrzuca w pierwszym kontakcie :D

miszek...wybacz, ale kiedyś Ciebie ktoś tak moze zrównać z glebą... pomijając czy Ci sie podobał czy nie, zachowanie czysto z gimnazjum

tez jestem brunetką :) ja to na początku napisalam ze jak ktos mnie nie zna to przy pierwszym kontakcie z moja osobą taka sie wydaje no i tak sie zachowuje poprostu trzeba mnie lepiej poznac

mieszekkk zagadal do ciebie z tekstem "I CO??" hehehehhehehahaha??!?!?!!? widocznie naczytal sie gdzies w internecie ze powinnas odpowiedziec "zloto" wtedy on powiedzalby "x" ty "y" i on by cie pocalowal... to jest wlasnie fikcja, a najwazniejsza jest naturalnosc... ;) eh... takie mam zdanie, ale stary widze jestem w porownaniu do was bo mam 25 lat;D

Może powiedział to co myślał... I co ja teraz powiem ? :D

cream skoro dziewczyna jest sama, bez "obstawy" obojetne gdzie, czy to chodnik, sklep, czy przystanek...możesz zagadać, nic nie tracisz, najwyżej sobie pogadacie chwilę, i się zorientujesz czy chce rozmawiać czy nie

zbereznik wypad z tym tekstem o starości! ja mam 24 i nie czuję się staro :P

napisalm przeciez ze wiem dlaczego jestem sama takie mam zachowanie bo akurat wygląd to moja mocna strona u mnie to nawet moja mama na mnie probuje wplynac ze jestem za wybredna taka izabela łecka ze mnie hehe

wszyscy wiedzą jak skończyła Iza :P dziwne masz zachowanie, bo od razu jak ktoś zagada nie musisz z nim być, ale normalnie porozmawiać chyba możesz...powiedziałabym że to z Twoje strony nawet kulturalne by było

no my z moją kolezanko tez bylysmy w szoku ale on tak na powaznie z tym tekstem to znaczy praktycznie jego brakiem tymbardziej ze chlopak był nie brzydki ale tu wygląd juz by nie pomogl jak ktos jest nieciekawy z charakteru to lepiej sobie darowac bo zanudzi czlowieka 25 lat to jest ok ;)

No speszył się i tyle. Wrazliwy może zbyt na podryw w pubie ale ... potem mógłby okazać się ideałem ? :)

ale powiem wam ze mnie najbardziej bawi flirt oczami... siedze sobie przed jakas laska w autosanie ;) no i jak ona na mnie spojrzy to ja na nia, potem ona w sciane... to ja czekam, kiedy widze katem oka ze ona na mnie patrzy to i ja na nia... ;)))) potem jakis usmiech, czy cos, i juz patrzy caly czas i probojemy sie przebic... kto pierwszy spojrzy w ziemie... czasem nawet z nia nie rozmawiam, moj przystanek i out, ale i tak zabawnie jest... ;)

no wlasnie, to nie tyle dziwne, ze tak sie kogos ignoruje, co po prostu niegrzeczne :D takie zachowanie mnie dziwi, w najgorszym przypadku to wypada chociaz podziekowac za zainteresowanie i uprzejmie dac do zrozumienia, ze nic z tego dopiero jak ktos sie staje nachalny to samemu to zdecydowanie uciac :p

no i jeszcze mam duzo meskich cech charakteru czyli zwracanie uwagi na wygląd , ne jestem przeslodzona nie jestem romantyczna ani wylewna no i jeszcze pare takich to mi nie ulatwia

zbereznik mi w oczy tak w busie chłopak patrzył, wbił wzrok jak nóż i jeszcze taką skupioną minę miał....aż oddychać zapomniałam :D

it is me Spacerowanie po ulicach możesz sobie darować, tak trudno kogoś poznać, na decyzje jest kilka sekund, a tak szybko to tylko tylko desperaci. Najlepsze jest miejsce gdzie pracujesz bądź się uczysz. Chociaż powiem Ci że byłem w Lublinie kiedyś na randce i tam wielkich atrakcji nie ma, dużo kościołów, pełno sutannowych się kręci. Jest ogród, ale tam to trzeba mieć z kimś pójść, i dziewczyny to raczej starały się wyrwać z tego miasta. Zostają Ci jakieś kluby, kawiarnie, ale rozumiem, że z budżetem studenta to nie działa na dłuższą metę.

chlopaki, a czy wlasnie to cale patrzenie i przyciaganie wzrokiem na was dziala? Czy raczej wrecz odtrasza?

no wiem ze to niegrzeczne ale ten typ tak ma

piece of advice Uśmiech działa, gapienie się nie, bo od razu się myśli że coś ze mną nie halo skoro ona się tak gapi

bezloginowiec - tenks za wpis w pracy pracuję i nawet jak komuś wpadne w oko to i tak przegapię, studia zaoczne, wykład za wykładem, a po zajęciach każdy jedzie do domu (wiadomo- zaoczni, każdy z innego miasta). Do kawiarni czasem z koleżankami chodze, ale faceci to raczej z dziewczynami przychodzą. To jak na mieście nie spotkam nikgogo to już chyba wcale