Szukam faceta -wyruszyłam na łowy

bo to nie chodzi o to zeby gapic sie jak bazyliszek, tylko tak inaczej... ;) oj... kobitki, ale i tak ze mna to byscie nie wytrzymaly... ;D

it is me - to w czym tkwi problem ze jestes sama wygląd czy charakter no bo w czyms problem musi byc ja tam chociaz wiem :) - zjeba.ny charaakter moj ojciec ostatnio do mnie ze jak bede brala slub to mojego faceta powiadomi ze na wlasna odpowiedzialnosc heheh adoratorów to ja mialam mnostwo czasem niektorych sytuacji zaluje ze sie tak zachowalam

na wygląd nie narzekam, (brązowe długie podkręcające się włosy, średni wzorst, proporcjonalna sylwetka, brązowe oczy, całkiem ładna buźka :P) a charakteru nie widać od razu:P myślę, że poprostu brak okazji. Pisałam wczesniej, że tydzień temu w busie jeden chciał zagadać, ale nie wyszło (a całą drogę sie czaił żeby usiąśc obok :O )

miszek ile masz lat?

it is me plącząc się po mieście nie spotkasz, mówię to z własnej perspektywy, chociaż kobieta może ma inaczej. Czasami w ruchliwszym parku można kogoś poznać, ale też trzeba mieć chwilkę czasu żeby tam posiedzieć no i do tego pogoda musi być. Teraz to odpada. Niedługo spadnie śnieg więc po mieście się nie poplątasz zbytnio, a nawet jakby to spod czapki i grubej kurki nic nie zdziałasz, zima sprzyja tylko lokalowym znajomościom.

Mnie też brakujelecytyny :D

>>myślę, że poprostu brak okazji błaga was kobitki, nie czekajcie na okazje bo ona nigdy nie nadchodzi... stoisz w autobusie to "polec na jakiegos kolesia" przy hamowaniu. walnij mu tekst, "o kurde, jeszcze cie nie znam a juz na ciebie lece, nie mysl sobie ze jestem taka latwa"... no nie wiem co wam doradzic, wymyslam z glowy te teksty... :)

pisałam mam 20 lat szczupla 175 wzrostu bardzo duze niebieske oczy i długie nogi :) jestem brunetką mam proste i dlugie wlosy

no ale póki co śniegu nie ma, spaceruję powoli więc może akurta ktoś o godz zapyta :D a spacery są dobre dla zrowia

idz dziewczyno do jakiegos klubu bo na miescie to nigdy nikogo nie poznasz sporadyczne przypadki jedynie zule spod sklepu nie maja oporu do zagadania

ech...miszek..20 lat i Ty o ślubie? pocieszę Cię, ze za kilka lat "wyrośniesz" i zmienisz nastawienie do ludzi

no ok, zrobię rozeznanie z tymi klubami i wyciągnę którą z koleżanek...sama w życiu nie pójdę - to by desperacją wiało :O

w parku to mi sie darzylo ze ktos zagadla ale wiadomo jak to sie zakonczylo :) spacery to tylko dla zdrowia nigdy nie pomyslalam w ten sposob ze kogos zapoznam no chyba ze sama podejdziesz i zagadasz ale chyba raczej bys sie nie odwazyla no ja tez nie :)

jak jestes z lublina to tyle ludu masz na miasteczku akademickim... mozesz chodzic ulica popieluszki bo ja tam mieszkam... ;) znaczy jak przyjade do dziadkow... ;)

nie absolutnie !!!!!!!!!!!!!! gdzie tam o slubie moj tata tak sam do mnie powiedzial hehe

no pewnie że sama nie..miałabym dylematy takie jak faceci, ze może jest zajęty :P

często przyjeżdżasz do dziadków? ;)

>ze może jest zajęty mowie ci zlotko ze to nie jest dylemat facetow!!! co mnie obchodzi czy kobieta mojego zycia jest zajeta czy nie!!! najwyzej z nim zerwie... :D

bywam z raz w miesiacu... :)

poznawanie na żywo ma jeden minusik, nigdy nie wiadomo czy ten ktoś jest wolny, no niby można zapytać ale ...

no to co ty np robisz w weekend nie chodzisz na imprezy po klubach tez nie faceta nie masz ??? wiesz nie wydaje mi sie ze z tego wyrosne mam juz 20 lat i od malego dzieciaka taka bylam to juz wpisane jest we mnie ogolnie ludzie sie nie zmieniaja chyba ze na gorsze

"kobieta mojego życia" już Cię lubię :D

ty z lublina zbereznik tam do dzidkow zagląda ??? moze moze??

miszek, pisałam nie raz, że w weekendy studiuję, chodze na siłownię i angielski do empiku, czasem z koleżankami na mieście się spotykam, ale wtedy do nas na bank nikt nie podejdzie jak jesteśmy w grupie wczoraj miałam sprawy na mieście, więc przy okazji sobie pospacerowałam więc sama widzisz, ze okazji wielu nie mam do poznawania kogoś

it is me piszesz ze brak sytuacji na zapoznanie sie z kims to co nigdy sie z nkim nie spotykalas ? no chyba az tak zle nie jest

it is me tylko sie zanadto nie angazuj... narazie to tylko internet... ;) ja tam na tor jezdze, to poznania z wawy za daleko, a ze rodzine tam mam to i odwiedzam przy okazji. do tego latam szybowcami na radawcu wiec znam lublin dosc dobrze... :P

bezloginowiec - przez internet też nie wiadomo czy wolny, czy zajęty :P

zbereznik - rozumiem że mam chodzic z głową w chmurach coby Cię wypatrzeć :D

it is me ale przy najmniej wykazuje to minimum szukając, a kto jest naprawdę wolny to wychodzi dopiero później i to niezależnie od tego jak się poznało

it is me lepiej szukaj czegos takiego, pomachaj, ja sie zatrzymam i dam ci te chwile szczesliwosci... ;) http://img28.imageshack.us/img28/1056/avatar2 jn.jpg