Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość drewnosław91

Alimenty dla osoby pełnoletniej i złe układy między rodzicami - pomóżcie.

Polecane posty

Gość art123
poproś i zobacz co będzie potem tu znowu napisz i pogadamy dalej. Jak inni Ci podpowiadają,że Ci się to nalezy to może zapytaj matki i jej nowej rodziny, czy możesz zamieszkać u nie i wtedy zrozumiesz co mam na myśli pisząc,że lekko "przeszkadzasz" Nie chcęCiebie ranić ale skoro jesteś dorosły to przyjmij tę informację bo czasem tak bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drewnosław91
Dodam, że komputer kupiony również za kasę zarobioną w wakacje :). Skoro od ojca nie dostaję wiele to dlaczego mam nie mieć żadnej kontroli nad moimi pieniędzmi, nawet jeżeli miałbym mu je oddawać? Aha i na imprezie (takiej w klubie) nie byłem nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sam jesteś pojeb... :-O jeżeli ojca dziecka nie stać aby zapewnić mu wykształcenie, czyt.: przynajmniej podręczniki i ubrania to po cholerę pakował się w kolejne dziecko...? I jeszcze ma czelność szantażować swoje dziecko tym gdzie wpływają JEGO WŁASNE pieniądze! Do drewnosław91 : Nie obraź się, ale gdyby ojciec tak się pienił, ja przynajmniej napomknęłabym mu, że masz prawo wystąpić również od niego o alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od dawna na swoim
Wybacz, ale koszt utrzymania jednej osoby w wieku mniej więcej dorosłym, przy skromnym naprawdę życiu, to około 900 zł - udział w opłatach za mieszkanie i media, chemia gospodarcza, jedzenie i transport, nic ponad to. Więc dopóki nie zamierzasz sam się żywić i dorzucać do rachunków, raczej nic Ci z tych 400 zł od matki nawet na kieszonkowe nie zostaje. Mam wrażenie, że nie masz bladego pojęcia o kosztach życia. Jeśli weźmiesz kasę z alimentów i będziesz się z ojcem rzeczywiście konkretnie rozliczał, to jeszcze będziesz musiał dokładać do tego interesu. Nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"..... ja nie wiem na co ojciec to wyda (nie pije, ale co mnie obchodzi jego zadłużenie z racji podróży po świecie i utrzymywania obecnej żony? " zasranym obowiązkiem ojca jest spełnianie podstawowych potrzeb syna, a podręczniki i odzież do takich należą! Nie musi jeździć po świecie! Podstawowe potrzeby dziecka sa na pierwszym miejscu i nie macie racji w tym wypadku. Gdyby ojciec spełniał wszystkie PODSTAWOWE - oczywiście potrzeby syna - byłoby moralnie naganne gdyby chłopak jeszcze się boczył o należne mu alimenty, ale jak sam pisał nie przeznaczylby je na używki czy imprezy! Czytajcie uważnie a nie pierdolcie głupot...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drewnosław91
@Wolna, ja się nimi nawet nie przejmuję ;). Niech piszą co chcą, biorę pod uwagę tylko rzeczowe wpisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość art123
czyli sam uważasz,że kasę od matki powinien Tobie oddać a z tzw swojej puli utrzymywać resztę? może trzeba to przeliczyć i może wyjdzie na Twoje- pogadaj. Tylko bez afer , spokojnie a poza tym czy Twoja babcia jest dla Ciebie taką babcią z bajki czy raczej nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drewnosław91
jem qpę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szulim-molim
wolna i szcę śliwa ty chyba też masz nie wiecej jak 18 lat, dodaj se jeszcze głupio-mundra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drewnosław91
widzę, że uaktywnił się podszyw :) urok niezalogowania się. @art123, biorąc pod uwagę, że wiele rzeczy kupuję sam, ze swoich to mogłoby wyjść na moje, aczkolwiek nie jestem i nie mogę być tego pewien...może jednak nie warto walczyć, nie wiem. Ale przecież i tak będę musiał dostawać pieniądz prędzej czy później na konto (na studia wyjeżdżam) więc i tak będę musiał zażądać tego. A babcia? Zdecydowanie taka z bajki :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szulim-molim
mam 15 lat tate nakur.wia mnie kablem od prodiża żywię się zupkami chińskimi ale kocham tate całym sercem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość art123
w takim razie spróbuj pogadać z babcią albo przemyśl czy nie warto poczekać aż zdasz maturę a kiedy wyjedziesz na studia to wszystko i tak będzie musiało się zmienić. Teraz tak sobie myślę czy istnieje opcja abyś u komornika zaznaczył,że alimenty mają wpłynąć na Twoje konto po zakończeniu LO i wiesz..jak nie dostaniesz się na dzienne studia to będzie kłopot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drewnosław91
@art, jako, że babcia z bajki to wszelkie rozmowy nt pieniędzy kończą się z nią słowami "ty się już o to nie martw", wiem z doświadczenia. Ale kiedy to ja się z nią bym rozliczał z czegokolwiek to będzie musiała pieniądze przyjąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drewnosław91
To znaczy rozumiesz o co chodzi - od taty pieniądze przyjmie, ale ode mnie nie, ja się nie mam o takie rzeczy martwić wg niej :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość art123
wygląda na to,że babcia chyba w dużej mierze ponosi ciężar Twojego utrzymania- tak mi się wydaje skoro mówi abyś się nie martwił, jesteś zaradny i w ten sposób pokazłeś,że sam swoje potrzeby zabezpieczasz dlatego w jakiś sposób zwolniłeś swojego ojca z myślenia,że też chcesz się bawić. A jak radzi sobie Twój brat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drewnosław91
Brat - jeszcze niepełnoletni i nie ciągnie jakichś wielkich sum z domowego budżetu, nie awanturuje się o pieniądze, ale żadnych prac dorywczych ani wakacyjnych nie podejmuje, chociaż ma już 17 lat a w jego wieku ja już zarabiałem. Niewielkie sumy, ale jednak zarabiałem i wystarczały na pewne potrzeby. Ma dziewczynę, więc czasem wyciągnie trochę więcej na jakiś wypad z nią (ja dziewczyny nie mam). I masz rację, babcia jest moim gwarantem przetrwania, a nie powinno tak być :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość art123
ale fakty są jakie są, nie kop się z koniem, kończ szkołę i uciekaj na studia, probley się zaczną w momencie kiedy ojciec będzie musiał się okreslić nie czy kasa od matki ma popłynąć na Twoje konto ale ile on sam będzie mógł czy chciał do tego dodać od siebie. Myślę,że prawda z jakich pieniędzy żyłeś do tej pory może być przykra dlatego uważam,że powinieneś poważnie pogadać z ojcem i jego kobietą- zawsze trzeba poznać przeciwnika .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość art123
juz zmykam a więc na dzisiaj ode mnie to by było na tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drewnosław91
Kobieta nie ma tu nic do gadania, nie pracuje i właściwie poza wychowaniem dziecka, gotowaniem i od czasu do czasu sprzątaniem domu (pokoju mojego wspólnego z bratem nie rusza) nie robi nic konstruktywnego. Jestem ciekaw ile kosztuje jej utrzymanie w porównaniu z moim. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drewnosław91
Cóż, można powiedzieć że jestem w jeszcze większym kłopocie, bo się okazało, że nie jest to takie wszystko oczywiste, przemyślałem to sobie. Ciężko mi będzie zapytać się o cokolwiek związanego z pieniędzmi, bo z ojcem bardzo rzadko rozmawiam i zwykle o szkole albo duperelach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale chwila chwila
to że matka chce płacić więcej to rozumiem (inwestuje w ciebie) ale dlaczego nalega, żeby to szło na twoje konto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drewnosław91
z jednej strony chce mieć pewność, że te pieniądze będą wydane na mnie a nie na żonę taty a z drugiej pewnie chce mu dopiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drewnosław91
Jestem. Więc tak. Właściwie nie chodzi tu o podwyższenie tej śmiesznej sumy 200 zł która będzie najprawdopodobniej podwyższona, ale o sporą wpłatę jednorazową jaka dokonana będzie w grudniu. Kto czytał temat ten wie jaka jest sytuacja. Rozmawiałem z ojcem i przedstawiłem propozycję: kasę dostaję ja ale WSZYSTKO co do grosza oddaję mając świadomość żałosności tej sumy. I co usłyszałem? Dobrze że mówiłem spokojnie bo inaczej byłaby awantura. Ma zostać tak jak jest, ja cię utrzymuję, w ogóle o co chodzi, mamy kupę wydatków itd. A przecież zaproponowałem że oddam wszystko co miesiąc :O. Ciekawe o co tu naprawdę chodzi, czemu nie mogę dostać do ręki pieniędzy które są moje? Przypomnę, że matka spłaca zaległości, które trafiają również do ojca. I dalej jestem w punkcie wyjścia. Ktoś ma jakiś pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drewnosław91
także bez zmian, jestem w dupie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....ooo
masz 19 lat więc masz święte prawo odebrać te pieniądze na swoje konto nawet jeżeli to grosze i jeżeli musisz i tak je oddać (i uważam że powinieneś),na moje twój stary kręci,napisz coś więcej o tych zaległościach. btw nie stać go na utrzymanie już posiadanych dzieci a robi następne---->:O uwielbiam takich ludzi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....ooo
sram do wazonu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drewnosław91
swoją drogą to takie żałosne - matka płacąca ochłapy (niby ma się to zmienić ale przez lata płaciła nic albo grosze :O) i ojciec zadłużony i nie potrafiący swojemu dziecku zapewnić startu w życiu za to ochoczo zaspokajający swoje zachcianki, ze stworzeniem nowego dzidziusia włącznie :O. zresztą oboje nie potrafią :O kurrwa to takie żałosne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×