Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CallMeBlondiee

FOBIA SPOŁECZNA, NIEŚMIAŁOŚĆ. Są chętni na spotkanie??

Polecane posty

Gość MRS. HATE
A ma ktoś z was problem erytrofobii ??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MRS. HATE
a ma ktos erytrofobie??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Miło zobaczyć dawno niewidziane nicki. Ugaaa - cóż tam nawywracałaś? 33 - coś mi się wydaje, że długo nie wytrzymasz na baczności, ta poza jednak nie jest zbyt wygodna :P Matias - a Ty gdzie się podziewałeś tyle czasu? ;) Zawszenowy - jak sobie radzisz w obecnej sytuacji? CZESC I CZOLEM - tej osóbki jeszcze chyba nie znam (?), ale witam :) MRS. HATE - witaj :) ja w sumie nie wiem czy to mam, ale czerwienię się często w różnych sytuacjach społecznych i jest to dla mnie wielce obciachowe. Mam też problem drżących rąk i głosu. Świadomość, że miewam wszystkie te objawy i ktoś to widzi, powoduje iż lęk przed publicznymi wystąpieniami itd. jeszcze bardziej się u mnie wzmaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CallMe - Nie dawaliście żadnych tematów do dyskusji więc się nie odzywałem;) ale zaglądałem tu od czasu do czasu:) A tak w ogóle to za bardzo nie wiedziałem co pisać choć zdarza mi się to rzadko:) Ale może spróbuję coś dziś napisać by rozruszać wątek:) Tak więc dalej biorę lek efekty chyba widać gołym okiem ale to trzeba by spytać kogoś innego niż mnie, może też pogoda robi swoje:) W każdym razie nie mam dołów, są co prawa gorsze chwile ale nie trwają zbyt długo. Wydaje mi się że nawet w domu jest różnica, chyba tu najbardziej zauważalna bo... zacząłem mówić:) a z tym przez ostatni czas bywało różnie bo przeważnie zamykałem się w pokoju, albo siedziałem przed komputerem. Idąc dalej, jeśli idzie o kontakt z innymi ludźmi to też odczuwam postęp, łatwiej mi wejść do sklepu a w środku fobia jakby znikała lub stawała się mniejsza. Nawet ostatnio mam takie wrażenie że czasem szukam sytuacji by mieć kontakt z innymi osobami, iść do sklepu, czy coś załatwić. Żeby nie było kolorowo demony z przeszłości oczywiście czasem wracają, przykładowo zawahanie przed wejściem do sklepu, ale staram się temu przyglądać co się dzieje w mojej głowie tak jakbym patrzył na to z boku. Robię tak też w różnych sytuacjach i wydaje mi się że to też sporo daje. W sumie to taka moim zdaniem widoczna poprawa jest od dość niedawna. Gdzieś dwa tygodnie temu był lekki kryzys. Tylko to nie był taki typowy kryzys. Mianowicie czułem się okropnie w takim zawieszeniu. W głowie pojawiały się myśli że przez ten lek nie potrafię się zadręczać, nie potrafię wpaść w dół a... bardzo bym tego chciał. Z drugiej strony nie potrafiłem też iść do przodu. Wiem że to głupie, ale tak kombinował mój umysł, pojawiały się myśli że dawniej było łatwiej bo jak coś się nie udało, wyszedłem na idiotę to mogłem się zadręczać, wpaść w dół, mogłem się zamknąć w sobie, mogłem uciec, a teraz nie mogę. Teraz nie jestem w stanie długo rozpamiętywać tego o czym dawniej rozmyślałbym godzinami, dniami. W końcu kryzys minął, nie wiem dlaczego, może pomogło obserwowanie swoich myśli, może po raz pierwszy choć trochę zobaczyłem że tamten świat mi w jakimś sensie... pasował. W każdym razie dziś jest ok, może nie ma cudów ale jest dobrze, choć na pewno w dalszym ciągu pewnych rzeczy sobie nie wyobrażam, gdzieś ciągle tkwią jakieś blokady, ale może krok po kroku jakoś kolejne bariery będą padać:) Tak żeby wydłużyć post napiszę jeszcze że przeprowadzam żywieniową rewolucję. To też chyba w jakimś sensie jest postęp bo moje pomysły przeważnie kończyły się na etapie planowania, a ten zaczynam wolno bo wolno ale wprowadzać w życie:) Do tego wczoraj testowałem pierwszy raz nowy rower (wreszcie:) ). Nie byłem na rowerze już od tak dawna że zapomniałem jakie to jest super uczucie:) Od prawie roku nie biegam, nie startuję w zawodach, na piłkę też rzadko co ostatnio chodziliśmy ze znajomymi, ale po wczorajszym wiem że straaaasznie brakowało mi adrenaliny związanej ze sportem:) A tu adrenalina była wielka gdy jedzie się w lasku wąską ścieżką w dół ze sporą prędkością:) Wczoraj to w ogóle był piękny dzień, rano rower, po południu byłem na meczu Cracovii i zwycięstwo, a wieczorem hokeiści Cracovii zdobyli mistrzostwo Polski:) Takie dni jak ten wczorajszy dają mi odpowiedź po co tu jeszcze żyję. Sport to jest chyba jedyna moja pasja, choć może mógłbym tu jeszcze zaliczyć podróżowanie, poznawanie nowych miejsc, ale tu z fobią póki co jest ciężko. Jednak wiem że muszę się tego trzymać, bo tylko tak naprawdę dzięki tej swojej pasji ciągle jeszcze mam po co żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no, głupio tak nie pisać ;) Ostnica jak Ci idzie wertykulowanie? :) wiesz, w sobotę będę we Wrocławiu, szkoda że czas będzie mnie niemiłosiernie gonił, bo przecież można by się spotkać! ale może następnym razem inaczej to rozplanuję, bo zapewne będę musiała przyjechać znowu w kwietniu... UgaaBugaa coś Ty tam nawywracałaś sobie? robisz już porządek w życiu czy nadal trwasz w zawieszeniu? CallMe jak w szkole? ja jutro się wybieram, może Ty też? byłoby mi duchowo raźniej ;) przede mną kolejne wyzwanie - mamy przygotować się do udziału w dyskusji, takiej prawdziwej - każdy będzie miał głos :/ Przeczytałam artykuł o facecie, który boi się ćwikły. Niezły zakręcony facet, mimo fobii - potrafi się pozytywnie zakręcić. U mnie dość dużo się dzieje. Załatwiłam sobie praktyki, co oznacza, że od kwietnia wchodzę w tłum ludzi, młodzieży - i mam nadzieję, że się nie złamię w tej trudnej roli, jaka mnie czeka. Druga rzecz - to zaczęłam chodzić z synkiem do Klubu Malucha. On bawi się z dzieciakami, a ja nawiązuję kontakty z mamami. Te kontakty są dla mnie bardzo cenne. Staram się być najbardziej towarzyska i otwarta jak tylko potrafię. Co ważniejsze - wydaje mi się, że udaje mi się taką być w pewnym stopniu i jest to świadomość bardzo budująca. Jest mi z tym dobrze! Wlazłam też w taki program, który ostatnio totalnie zabierał mi czas. Musiałam pare rzeczy tam ogarnąć... teraz już nie muszę tyle nad nim siedzieć. Opisałam w blogujak to wygląda (jesli to nie problem, to kliknijcie w pierwszy link w tym blogu - taki ze słowami 20dollars - będę miała z tego kliku jakieś cenciki, a może ktoś z Was się skusi na tą zabawę? to zapraszam do rejestracji ;) ) http://kasicat.blog.onet.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matias - bardzo się cieszę z Twojego optymizmu. I że widać już znaczną poprawę. Pamiętam pierwsze Twoje posty tutaj, aż przykro się robiło, a teraz... no proszę :) Super, że ten lek już działa. Oby tak dalej i niech nie zniechęcają Cię ewentualne dołki. Mała Suu - Ty jak zwykle radzisz sobie świetnie, po prostu działasz i to mi się podoba, też bym tak chciała, ale coś mnie ciągle blokuje. Ten klub malucha to chyba fajna sprawa :) Dobrze, że masz sposobność do takich kontaktów z innymi osobami. Ja dziś nie mam zajęć, ale za to za tydzień będę się męczyć. Weszłam w ten program, który opisałaś, zostałam Twoją poleconą i nawet natrzepałam już sporo punktów. Mniej więcej wiem o co kaman ; Życzę Wszystkim miłego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostnica
Suu, spotkajmy się w kwietniu. W sobotę biegałam po mieście jak dzień długi (dobry patent na zagłuszanie niepokojów wielkomiejskim szumem). Pozdrawiam znad grządek (trawniki odpoczywają).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tam u Was ludziska?? mamy wiosnę :)) Mam nadzieję, że odżyją wszyscy ciepłolubni :) Ostnica pewnie Twój ogród zamienia się z każdym dniem w piękną kolorową krainę :) muszę być we Wrocku już między 1 a 3 kwietnia, najbardziej mi pasuje 2 kwietnia w sobotę- po południu - będziemy mogły się spotkać?? :) Może jest ktoś jeszcze chętny??!!???? ? CallMe widzę jak trzepiesz punkty ;) ja już po szkole, nie za ciekawie, niestety, znowu zaczęłam to robić - wolę wychodzić na godzinna przerwę sama niż trzymać się z wiarą :( ehh, postaram się za 2 tygodnie pobyć w nimi... udział w debacie nie bardzo mi wyszedł, plątałam się, grupa się nie przygotowała jak należy - reszta jakoś sobie radziła improwizując a ja nie umiem improwizować - muszę znać niemal na pamięć to, co chcę powiedzieć :/ klub malucha to na prawdę fajne sprawa, o dzieciach można gadać godzinami, więc jakoś mi idzie wśród pozostałych mamek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzik..
mala suu a masz moze maila chcialabym do ciebie napisac, zebys mi wyjasnila tą stronę z zarabianiem pieniedzy, napisz czy mozesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzik, podaj swojego maila albo napisz na moje gg 57 86 457, nie chcę tu podawać maila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostnica
Świetnie, przybędę, chyba żebym się nie odkopała z grządek;) Może na drugim forum ktoś chętny się zgłosi, a mam nadzieję, że uda mi się poznać także kogoś jeszcze stąd:) Proszę, bądźcie tak mili i stawcie się, kto tylko może!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też postaram się stawić, bo mam wolny ten dzień :) Przy okazji może uda mi się upolować jakąś rzecz do mojej skromej wiosennej kolekcji garderobianej. Przyjechałabym więc przed południem na zakupki, a po południu spotkam się z Wami :) Liczę na to, że ktoś jeszcze się skusi. Taką piękną wiosnę mamy, że żal siedzieć w domku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33 na karku
Ja raczej nie będę w stanie. Do soboty 2ego kwietnia jeszcze trochę pozostało, więc może coś się zmieni, ale na razie kiepsko to wygląda. Jakie drugie forum?:) Miłego wiosennego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Ale piękne wiosenne ożywienie :) 33 na karku ja Ostnice wyłowiłam z tego forum http://www.phobiasocialis.fora.pl/miasta,15/wroclaw,112-350.html widzę, że tam już 3 osoby się zgłosiły na jej odzew na sobotnie spotkanko :) cieszę się!! Ostnica, wymyślisz jakieś szczegóły? gdzie byśmy się spotkali?? ja będę dyspozycyjna tak między 14.30 a 18tą, myślę. CallMe świetnie, że i Ty tak chętnie skusiłaś się na przyjazd - dojadę do Wrocka gdzieś 13.30 (po szkole), muszę załatwić coś w Galerii Dominikańskiej i jestem wolna Ugaa Ty pewnie w innym kraju, ale jak zawitasz do PL w tym okresie, to pamiętaj o nas :) Ja ciągle mam nadzieję, że na przełomie kwiecień/maj doczekamy naszego planowanego górskiego spotkanka !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała Suu - ja też mam taką nadzieję :) Póki co, rozesłałam wici na pozostałych forach i zobaczymy czy będzie jakiś odzew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostnica
Proponuję spotkać się o 15 na obiedzie w Multifood STP na Kuźniczej, bo to przeca obiadowa pora, a lokal w centrum i tani. Lokalizacja: http://maps.google.pl/maps?q=wroc%C5%82aw+ku%C5%BAnicza+10&um=1&ie=UTF-8&hq=&hnear=Ku%C5%BAnicza+10,+Wroc%C5%82aw&gl=pl&ei=U4eKTbmfOJCVswbNv8mnDA&sa=X&oi=geocode_result&ct=title&resnum=1&ved=0CBcQ8gEwAA Sorry za dluuugi adres, a jeśli nie śmiga, to zapewne przy kopiowaniu dodało spacje na końcu każdego wiersza, i po wklejeniu adresu do przeglądarki trzeba spacje wykasować. Trochę pokomplikowałam:) W trakcie niespiesznego obiadu zdecydujemy, dokąd dalej (spacerek po Rynku + herbaciarnia/bar?). Co Wy na to? 33, czemu planujesz nie być? A więc poznam CallMe i Suu, super:) Kto jeszcze, no kto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33 na karku
Planuję być! To rzeczywistość mnie ogranicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochani! :) Bardo chętnie bym się z Wami spotkała ale w tym terminie wyjeżdżam. Jestem w zasadzie już w kraju, chyba zabawie tu na dłużej wiec jak tylko nadarzy się okazja to bardzo chętnie się spotkam z Wami ponownie. Byłoby milo poznać Cie Ostnico. Cóż,na razie nie pozostaje mi nic innego jak nadal ogarniać życiowy bałagan. Zaglądnę tu później w celu nadrobienia zaległości. Pozdrawiam Was wiosennie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super, że tu jesteś Ugaa. A więc sprzątaj szybiutko ten bałagan, jeśli jakieś wsparcie jest potrzebne to daj znać :) Pomysł tego akurat spotkania wyszedł spontanicznie, na pewno będą jeszcze inne. 33 - czasem udaje się zmienić rzeczywistość, albo ona sama się zmienia. Więc moze jednak wpadniesz. Ostnica - podoba mi się Twój pomysł. Ostatnio nie mieśliśmy przewodnika i mnóstwo czasu minęlo, zanim ustalililismy gdzie pójść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam poinformować, że na wcześniej wymienionych forach nazbierało się zaskakująco dużo ludzi chętnych na wspólne sobotnie popołudnie. Prognozując w obecnej chwili, liczba uczestników może oscylować w okolicy 10-15. Co Wy na to? Szykuje się niezły spęd, mam nadzieję, ze nikogo to nie odstraszy :) Myślę, że należałoby ustalić już konkretną godzinę i miejsce, aby podać to do informacji chętnych osób. Jeśli chodzi o miejsce, to zostajemy przy propozycji Ostnicy? Ja jestem za. I ze swojej strony proponuję godzinę 15, lub nawet 14:30 (w zależności od tego jakim środkiem lokomocji się dostarczę :) ). Dajcie znać jak Wam pasuje. Mam jeszcze pytanko dotyczące formy przekazania pozostałym naszych ustaleń. Uważacie że można napisać te szczegóły na tamtych forach, czy może lepiej w wiadomościach prywatnych? Bo w zasadzie są to fora "pół-zamknięte" i widziałam że ludzie wymieniają tam takie informacje. Czekam na Wasz głos w tej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33 na karku
Całkiem, całkiem sporo. Z prognozami różnie bywa. Jednak jeśli się spełni, to może być ciężko ze znalezieniem wolnych stolików w lokalu. I czy jeden dzień wystarczy na taki tłum?;) Ja wciąż jestem na "nie", więc nie będę zabierać głosu w kwestiach organizacyjnych. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostnica, CallMe widzę, że z zapałem podchodzicie do sprawy :) CallMe, myślę, że na tamtych forach można pisać szczegóły... fajnie, że chętnych przybywa - dziś znów ktoś dołączył z chęciami - 33 ma rację, może być ciężko rozlokować się w barze, ten tłum mnie leciutko przeraża...... poza tym będzie mi głupio zacząć spotkanie od jedzenia wśród nowopoznanych (ostatnim razem we Wrocku zjadłam obiad dopiero koło północy! hehe) ; ale żeby nie mieszać to może pozostać godzina i miejsce spotkania zaproponowane przez Wrocławiankę - Ostnicę :) najwyżej też tylko soczek zamówię ;) wierzę, że będzie fajnie !!! Ugaa, 33 na karku - szkoda, że Was nie będzie ! mam nadzieję, że plan z górami miesiąc później bierzecie ciągle poważnie pod uwagę?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ostnica
STP na Kuźniczej jest spory i też raczej nie spodziewam się wszystkich, którzy się zdeklarowali, istny cud będzie, jak dobijemy do 10-tki. Chociaż wg zapewnień ma być ładna ekipka i mnie też to zaskoczyło, wręcz mam mieszane uczucia. Będę na 100%, po to olałam inne plany i zgłosiłam się od razu, żeby teraz nie mieć wymówki:) To taki przytyk do niezdecydowanych, którzy co post zmieniają deklarację, 33:P Włącza mi się maruda, bo zaczynam być chora. I tak przyjdę i Was wszystkich pozarażam! Jeśli chodzi o ilość osób to jeszcze pomyślałam, że pierwsza część spotkania może przebiegać w gronie międzyforumowym (STP + spacerek, Wyspa?), zaś druga, wieczorna, w mniejszych podgrupach, czyli, mówiąc wprost, spadamy na herbatkę w swojej grupie (nawet gdyby iść całą bandą do kawiarni, będzie potrzeba zajęcia dwóćh-trzech stolików i siłą rzeczy podzielimy się). Zrobimy tak, żeby było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33 na karku
Ostnico, nie jest z Tobą najgorzej, skoro masz jeszcze siły na przytyki.:P Truność w podejmowaniu decyzji to chyba moja "specjalność", ale tym razem zostałem źle zrozumiany. Wcześniej już pisałem, że zawsze z chęcią się spotkam, ale tym razem chyba mi się nie uda. Gdybym mieszkał we Wroclawiu...:) Mala Suu, z tym obiadem to było przegięcie.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostnica
33, po prostu bardzo zależy mi na tym, żebyś był. Więc porusz niebo i ziemię, byle dotrzeć. Potrafię być upierdliwa, co?:) No to z mojej strony to już koniec na zadany temat:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×