Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CallMeBlondiee

FOBIA SPOŁECZNA, NIEŚMIAŁOŚĆ. Są chętni na spotkanie??

Polecane posty

Gość pijący burna
znalazłem se sposób, jak nie przejmować się swoją fobią, codziennie piję kilka puszek burna i jest gicior :classic_cool::D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijący burna
jedna baba drugiej babie wsadziła do nosa grabie, lalala lalala lalala lalala :classic_cool::classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijący burna
kurcze, chce mi się śpiewać, czy to może być po tym burnie, bo przed chwilą chlapnałem se 3 puchy ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rofeels
Na której stronie ktoś opisał to spotkanie? Chętnie bym poczytał jakie wrażenia mieliście z przeniesienia wirtualnych znajomości do realnego świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efCCCia
Oj tai chi będzie musiało jeszcze trochę poczekać w grudniu wystarczy, że zajmę się terapią. W ogóle to już za 4 dni pierwsza wizyta u psycholożki. No no, miałam już kilka razy przebłyski geniuszu, że po co mi to? Że nie warto. Oj, chyba nie zdezerteruję? bez latarki próbowałeś ta chi, no i jak oceniasz? Mógłbyś coś napisać na ten temat? Fajne jest? Co daje? Czemu nie kontynuujesz? Szymeczek gratuluje studiowania. I trzymam kciuki, abyś kiedyś zrealizował takie studia, o jakich marzysz i na takim poziomie, jaki chcesz. Właśnie sprawdziłam połączenia do Szklarskiej. To chyba podróż bryczką w konie zaprzężoną: czas podróży od 17 godzin do 26! Z dwoma lub trzeba przesiadkami. No super! Niech żyje PKP! Niestety, to nie dla mnie. Może letnią porą, bo wtedy wybrałabym się na jakiś dłuższy urlop. Rofeels strona 83. Wrażenia bardzo fajne, aż nabieram coraz większej ochoty, aby wkręcić się na takie spotkanie. Ale jeżeli o mnie chodzi to jeszcze trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieśmiałość musisz złamać w sobie.. wystarczy być otwartym na ludzi i nowe znajomości to nie jest aż takie trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rofeels
Przestań prawić komunały :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijący burna
i co robicie na tych spotkaniach, upijacie się piwem ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijący burna
dobra, już nie musicie mówić, znalazłem :classic_cool: "towarzycho się rozkręciło na tyle, że miałam wrażenie iż jestem jedyną fobiczką w tym gronie" to ja już sobie wyobrażam, co by było, gdyby na takie spotkanie przyszedł 100 procentowy fobik :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijący energydrinka
zostałby conajmniej wyśmiany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet bez latarki
Conajmniej? Czy dla fobika może być coś gorszego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijący energydrinka
oczywiście, że tak, wiem z własnego doświadczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pijący no coś Ty! my naprawdę jesteśmy fobikami,przecież nie produkujemy się na tym forum przypadkowo; myślę, że byś się wśród nas odnalazł, fobicy są bardzo empatycznymi ludźmi - zgodnie to zauważyliśmy na spotkaniach; nie tworzymy rozhuczanej, głośnej grupy towarzyskiej, lecz mimo to czujemy się fajnie w swoim towarzystwie i gdy już ktoś odważy się zarzucić temat - fajnie sobie gadamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet bez latarki
efCCCia Nie mogę napisać niczego szczególnego. Kiedyś poszedłem z ciekawości. Nie było wcale źle. Dość ciekawe doświadczenie, ale bardziej przypadła mi do gustu joga. Po prostu chciałbym być gibki, a tai chi? Do końca nie byłem pewien, do czego mogłoby mi się przydać, a fajnie jest mieć jakiś cel. Tai Chi na pewno jest świetne dla koordynacji ruchowej. Powiedzmy, że przypomina taniec, bo opiera się na płynnym ruchu. W zasadzie chodzi o opanowanie pewnych układów, a ja jestem dość drętwy.;) Za bardzo mi zależy, co usztywnia. Jeśli jednak coś się potrafi, to wygląda to całkiem fajnie, a nawet imponująco. Zmęczenia nie pamiętam, choć podobno miałem poczuć (a lubię porządnie się zmęczyć). Zadowolenie po zajęciach było, więc na pewno zajęcia były dla mnie źródłem relaksu, odprężenia. Kiedy przyszedłem na zajęcia, to byłem jedynym nowym uczestnikiem, co też mi się nie spodobało. Potrzebuję trochę czasu na aklimatyzację. To i moja "drętwość" były takimi przyczynami jakiegoś tam stresu. No i pora dnia. Byl to późny wieczór. Akurat była jesień, bądź zima. Nie chciało mi się o takich porach wychodzić z domu. Myślę, że warto spróbować. Każdy ma inne potrzeby, więc dopiero wtedy okaże się czy to Twoje klimaty.:) Tak się zastanawiam: czyżbyś pracowała w CCC?;) pijący Trudno mi to sobie wyobrazić. dzidzia12 To jest trudne, aczkolwiek możliwe do zrobienia. Trzeba jak najczęściej mierzyć się ze swoimi słabościami. Nie uciekać. Mala Osobiście myślę, że każde następne spotkanie byłoby lepsze, szczególnie gdyby odbywały sie regularnie. Potrzebuje trochę czasu, aby się rozkręcić.;) Przez was musiałem wczoraj sprzątać!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijący energydrinka
"no coś Ty! my naprawdę jesteśmy fobikami,przecież nie produkujemy się na tym forum przypadkowo; myślę, że byś się wśród nas odnalazł" no nie wiem, czy jesteście takimi fobikami jak ja, ja w szkole nikomu nawet część nie mówiłem, wątpię, żebym się odnalazł, no może, ale po bardzo długim czasie, na pierwszym spotkaniu bym się raczej nie odezwał w ogóle i kto wie, może, gdy grupa by się rozkręciła (jak ktoś na str 83 napisał), to znalazłby się ktoś, kto się ze mnie naśmiewał, ogólnie wydaję mi się, że moja fobia jest zbyt głęboka i nie ma na nią sposobu, może mi kiedyś samo przejdzie, a może nie, pracy żadnej nigdzie nie znajdę, jak by była rozmowa kwalifikacyjna, to jąkały nikt nie będzie chciał przyjąć, a jak bez rozmowy, to na pewno wywalą mnie po kilku dniach :) żeby nie myśleć o tym i mieć lepszy humor stałem się półtrollem i zacząłem pić dużo różnych tigerów i jest :classic_cool: p.s. właśnie otwieram puche przepysznego burna :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet czemu musiałeś przez nas wczoraj sprzątać?? dla mnie tai chi i joga trochę za mało dynamiczne, kiedyś marzyłam o jakimś sporcie walki i bardzo żałuję, że nie zaczęłam To miał być ten weekend ;) śnieg jednak jest i jeżdżą w Szklarskiej: http://www.sudetylift.com.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijący energydrinka
@facet bez latarki trudno wyobrazić ? takie tam różne, wyzywanie, oplucie, zakładanie reklamówki na głowę, zamykanie w toalecie, zastraszanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijący energydrinka
ostrożnie z energetykami ?:D energetyk mnie rozbudza i poprawia humor i nie przejmuję się wtedy za bardzo, że jestem fobikiem i zawsze nim będę :) już się naczytałem artykułów o energetykach, postanowiłem ich już nie czytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pijący gwarantuję Ci, że nikt by się z Ciebie nie naśmiewał! nie do śmiechu mi z problemu, który tak samo jak Tobie i mi zatruwa życie... co Ci dają te energetyki?? ja nawet tego nie spróbowałam nigdy, zresztą ja nawet kawy nie piję... Anke :) jak nie pies, to kot :) milusiński! na horyzoncie moich marzeń pojawiło się spełnienie marzenia o własnym dużym psie przy własnym małym domku ;) ale to kiedyś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet bez latarki
Mala Jak to czemu? Zamiast nart!:P Jestem dość spokojny, więc też czasem chyba potrzebowałbym się wyszaleć. Ale joga tak dla równowagi...:) A bić zawsze możesz zacząć.;) pijący Miałem na myśli tylko w miarę normalnych ludzi. Takimi idiotami nie ma co się przejmować. Chyba wszystko w nadmiarze szkodzi. Ale Twój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijący energydrinka
@Mala Suu energetyki bardzo mi smakują, ich smak wpada w taki jakby czekoladowo-jabłkowy nikt by się nie naśmiewał ? no nie wiem, zawsze gdy pojawiłem się w jakiejś obcej grupie, to mnie gnoili, nie tylko w szkole, ale nawet, gdy gdzieś idę i stoi jakaś grupa młodych ludzi, oni nie znają mnie, ja nie znam ich, to gdy przechodzę, to wybuchają czasami śmiechem a może to jest po prostu moje przeznaczenie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijący energydrinka
idę czas zjeść obiad :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet bez latarki
Ale do obiadu to chyba kompot?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała Suu robi się ze mnie szalona kociara, taki pierwszy staropanieński odruch ^^.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość energetyczny2011
do obiadku to pepsi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efCCCia
Pijący: dla mnie poznanie innych fobików jest jak przeglądanie się w lustrze. Widzę, że inni mają podobne problemy, podobne blokady, podobne schematy zachowań. Gdybym miała się z Ciebie śmiać, to tak jakbym się śmiała sama z siebie. Też się obawiam, że na takim spotkaniu rozmowa mogłaby się nie kleić. I co wtedy siedzielibyśmy tak sobie i milczeli? Ale wiecie, nawet gdyby tak miało być to co z tego? Ale relacje ze spotkania pokazały, że wcale tak nie jest i trzeba założyć po prostu inny scenariusz ;) Facet - ja właśnie też tego się obawiam. Zapiszę się na zajęcia, będę nowa w grupie, a nawet jeżeli inni będą też nowi, nie będę nikogo znać, będzie mi zależało, żeby dobrze się ruszać itp. itd. Do tego też tak mam zimowa pora, ciemność, dla mnie to najlepszy okres, by zapaść w jakiś zimowy sen i przetrwać do wiosny. A czy za tai chi nie stoi jakaś filozofia? Wydaje mi się, że tak i boję się też trochę, że trafię na jakichś „nawiedzonych ludzi. Nie pracuję w CCC, nie jestem też fanką byłego CCCP :P Przypadkowo wyróżniłam te literki, żeby nick był niepowtarzalny. Mala Suu ja też długi czas kawy nie piłam. Ale niskie ciśnienie mnie do tego skłoniło i znalazłam też ciekawy przepis na parzenie kawy. W zasadzie, nie parzenie, bo mieloną kawę wrzuca się na wrzątek i gotuje 2-3 minuty razem z przyprawami: cynamon, kardamon, imbir. Piję słodzoną miodem, jest smaczna i delikatna dla żołądka, działa też delikatniej. Byłam w poniedziałek u psycholożki. Nakręciłam się i gadałam jak najęta. Słowotok. I mogłabym tak jeszcze dłużej, ale godzina minęła. Straciłam kontrolę nad sytuacją i w efekcie wyszłam z niczym, bo nawet nie wiem, co mam robić dalej. Umówić się na kolejną wizytę, to i owszem. Ale nawet nie wiem, czy ta pani jest w stanie zająć się moim problemem i co jest w stanie mi zaoferować. I na czym by nasze spotkania polegały? Czytam ten topic od początku i widzę, że trochę osób się wykruszyło? Czy tylko zmieniło nicki? Macie ze sobą jakiś kontakt poza forum? I ostatnio też chyba coraz mniejszy ruch tutaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet bez latarki
Jakaś filozofia pewnie jest, ale w moim przypadku było tego niewiele. Chodziło o przede wszystkim o wpływanie poprzez ruch na ciało (wzmacnianie mięśni, kształtowanie postawy itd.) i ducha (odprężenie po ciężkim dniu), przyjemne i pożyteczne spędzenie czasu, może zawieranie nowych znajomości (jeśli ktoś lubi;) ). Trzeba ich obudzić! Zapadli w sen zimowy, a za oknem wiosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×