FOBIA SPOŁECZNA, NIEŚMIAŁOŚĆ. Są chętni na spotkanie??

Ech Szkoda, może ktoś się jednak znajdzie

A ktoś z naszego biednego wschodu jest? Lubelskie województwo.

Stronę, może dwie wstecz został podany adres forum dla fobików. Może tam?

Dzięki. Odwiedze to forum. Życie jest ciężkie.

Bywa. Mniej lub bardziej.:)

ja byłbym chętny na potkanie

Jeśli nie macie planów na Sylwestra to może zainteresuje Was moja propozycja. Jestem zdesperowana, bo niestety nie mogę wyjechać na sylwestra i mam do odsprzedania 2 miejsca na Akademicki Sylwester w Karpaczu. Nasze miejsca kosztowały 549 zł a możemy je odstąpić za 430 zł. Jest to 6 dniowy pobyt w Karpaczu z pełnym wyżywieniem i imprezą sylwestrową w cenie. Więcej szczegółów można znaleźć na stronie: akademickisylwester(kropka) P L więcej informacji pod nr 507577947

Cud miód, a ty jesteś z Poznania?

Jest tu jakaś dziewczyna z Trójmiasta, która miała by chęć spotkać lub chociaż porozmawiać na gadu ? Proponuje najpierw rozmowę na gadu, aby się bliżej zapoznać. Mam 19 lat.

Musze szukać pracy. Nawiązywać kontakty a ja nie potrafię. Korzystał ktoś z usług psychiatry ?? Czy te leki pomagają ? Czy po nich przybędzie mi odwagi i zobojętnienia ?

Zobojętnienie przyjdzie samo . Wesołych Świąt Fobicy .

Hej kochani Możecie mi powiedzieć gdzie pracujecie >? Na jakich stanowiskach ? Jak sobie radzicie z fobia w pracy ?

cześć wszystkim mnie to też chyba dopadło - mam objawy fobii społecznej, depresji, zespołu aspergera - do 28 roku życia było w miarę dobrze, jednak traumatyczne przeżycia, stres pogrążyły mnie całkowicie w chorobie:/ - jestem z okolic Katowic

Chętnie poznam kogoś z Kielc lub okolic

up

cześć wszystkim. Ja mam duży problem z nieśmiałością,dodatkowo mam nerwicę lękową :( bardzo zle mi się z tym żyje,do tego tymczasowo mieszkam z mężem i córką w Islandii,bo mąż znalazł tutaj pracę i ja siedzę w domu z córką,po pierwsze dlatego że jest tutaj bardzo brzydko i ponuro,ciągle pada śnieg lub deszcz,a po drugie ta moja fobia jest i czasem odechciewa mi się żyć,nie zawsze taka byłam,zaczęło się to jakieś 3 lata temu,najpierw była mała a pózniej coraz gorzej i gorzej :( teraz jestem na etapie takim jak powyżej pisałam :( nie mam żadnych przyjaciół a znajomych takich przelotnych,pojawią się i znikają kiedy zobaczą że nie mają o czym ze mną rozmawiać. Myślałam że to tylko ja taka jestem ale widzę że nie jestem sama.

Cześć viola, z której części Islandii jesteś?

Czy ktoś tutaj stosuje paroksetyne na fobie społeczną ? Jak ona działa czy odczuwacie mocne skutki uboczne ? Czy naprawdę powoduje ulgę ? Czy człowiek mniej przejmuje się tym co myślą inni ? Ja właśnie wybieram się do psychiatry bo męczy mnie to już wszystko..... :(

Od 2010 roku minęło kilka lat. Ja nadal pamiętam o tym forum i gdy dziś zobaczyłam go na głównej weszłam i przeczytałam od nowa od deski do deski. Pozdrawiam fobików z tego forum. Ja nadal jestem jednym z Was to chyba nigdy się nie zmieni pomimo drobnych postępów:)

Ciężko radzić sobie z fobia na co dzień....

Czy leki pomagają ? Ja zastanawiam się nad wizytą u psychiatry... Muszą coś zmienić w swoim życiu a strach przed innymi mnie paraliżuje totalnie.

Witajcie ja również mam fobię społeczną.Brałam leki i mogę powiedzieć,że bardzo pomagają.Mi bardzo pomogły seroxat i rexetin.Niestety po tym się tyje,ale brałam je przez kilka lat.

Leki bardzo pomagają.Mi pomogły seroxat i rexetin. Niestety po tym się tyje.

CallMeBlondiee Noc w BA Mala Suu Dominika żyjecie jeszcze? spotykacie się? przeczytałam pierwszych 20-pare stron tego wątku i potem kilka relacji po spotkaniu. Wydajecie się mega sympatyczne! Szkoda że nie trafiłam tu w 2010 :(

Up

Co jest ze mna nie tak mam uczucie ze ludzie sie na mnie patrza,od malego bylam dzika nie wychodze z domu jak wiem ze nie ma nikogo w polbizu wstydze sie

ja tez unikam ludzi

Ja tez jestem aspoleczna, ale jezeli cos MUSZE zrobic to sie przelamuje, wlacza mi sie wtedy taki impuls w glowie, ze nie ma innego wyjscia. Moze ta aspolecznosc wynika z wlasnych kompleksow, ja np. uwazam, ze moze ten problem u mnie wynika ze szpetnego wygladu i malej inteligencji. Gdybym byla normalna to wydaje mi sie ze taki problem unikania ludu by nie istnial, nawet glupote swoja czasem akceptuje i potrafie sie przyznac sama przed soba ze jestem glupia :-)

ewreaere

Moi drodzy. Zapraszam wszystkich fobików społecznych na czat http://czat.onet.pl/fobicy,chat.html Może jakiś wspólny sylwester? Spotkanie? Wpadajcie też, jeśli chcecie tylko zwyczajnie pogadać.