Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

eFkaaa

Gdy facet nie mysli o zareczynach ?!

Polecane posty

Autorka chce się pochwalić pierscionkiem. Pierścionkiem z brylantem rzecz jasna, bo jak nie to załozy topik o rozpaczy z powodu zwykłych cyrkoni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne że ktoś nie wierzy
chodzi o to że autorka poczuła się gorsza od przyjaciółki....niby nie utrzymują kontaktu, ale najwyraźniej wystarczyło jedno spotkanie na którym uświadomiła ją że jej facet traktuje ją poważniej niż facet autorki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iftar :):) ewentualnie poskarży sie, że ten pierścionek z brylantem nie jest z odpowiedniego przedziału cenowego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalona narzeczona
bla bla bla jestes tepa jak but z lewej nogi i dlatego nie chce z Toba rozmawiac. zareczyny to powazna sprawa a Ty widac taka dla niego nie jestes. I co Ty bredzisz ze zareczyny nie oznaczaja slubu? Oznaczaja i to w przeciagu roku-dwoch lat. Jak dluzej to jakas zabawa a nie zareczyny. I Twoj facet nie chce tego z Toba zrobic ;-) Moj ma 24 lata, zareczyny po roku a teraz za 8 miesiecy slub, czyli po 2 latach bycia razem. Nie musialam go do niczego zmuszac ani robic podchodow. Chcial i to zrobil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie. Wy zle to interpretujecie. Napisalam wczesniej, ze mi nie chodzi o sam fakt tych zareczyn tylko o rozmowe. Ja wiem,ze w przyszlosci i tak ta rozmowa bedzie miala miejsce bo to, ze nie chce o tym rozmawiac nie oznacza, ze nie chce tego. Faktycznie, nie raz byla rozmowa o tym, ze pierw trzeba sie ustatkowac itd. i mowil,ze chce tego w 100% tylko narazie lepiej skupic sie na tym co dla nas dobre. I zgadzam sie z nim. Chcialam sie tylko dowiedziec czy kobiety tez gryzl ten temat, czy tez ich facet uciekal od tej rozmowy. Faceci nie sa sentymentalni i oni wola proste konkretne tematy.. Dlatego moze to jest tez powodem tego.. hm?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalona narzeczona
rozwod planujemy za 6 lat jak dzieci beda odchowane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faceci nie sa sentymentalni i oni wola proste konkretne tematy.. Dlatego moze to jest tez powodem tego.. hm?!" może czas pomyślec o zwiazku z kobieta :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalona narzeczona
ta jeszcze sie musisz podszywac pode mnie lol. az tak Ci zal dupe sciska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edonyme
No to mowie Ci ze w moim otoczeniu 2 lata zwiazku i 24 lata / 20 lat to za malo na zareczyny. Ale gdy te juz nastepuja, wkrotce slub. Generalnie faceci czekaja az skoncza studia, a jesli kobiety sa mlodsze to zareczyny sa po 3 latach i z dziewczyna 23, 24 letnia. Moi obecni i dawniejsi koledzy w wieku lat 24 nie czuli sie dojrzali do malzenstwa a mlodsze kobiety uwazali za dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne że ktoś nie wierzy
nadal nie kumasz ze jak koleś unika tematu to oznacza jedynie że temat dla neigo nie istnieje ? cały czas wypierasz to ze świadomości...no bo przecież wiesz że on chce tylko JESZCZE o tym nie mówi.... zadajesz mu pytania zamknięte czyli takie na które można odpowiedzeć albo TAK albo NIE i dziwisz się że nie chce rozmawiać... czy naprawdę oczekujesz że facet na tym etapie powie szczerze, prosto w oczy, że nie zastanawiał się, nie myślał o tym albo że nie wybiega aż tak w przyszłość ? oczekujesz odpowiedzi która mogłaby być równoznaczna z tym że musiałby zrezygnować ze status quo....czyli np wyprowadzić się, bo skoro nie planuje konkretnych oświadczyn i nawet nie wie to niby po kiego licha mieszkacie razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szalona narzeczona .. ja jestem tępa ? to jak wytlumaczysz to, ze planujesz slub z facetem z ktorym zareczylas sie zaraz po pol roku ?! to jest odpowiedzialne ? ludzi tak szybko sie nie poznaje moja droga. No chyba, ze juz chodzisz z brzuszkiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkamy razem bo jest nam ze soba dobrze.. i nie mam zamiaru tego zmieniac! a tym bardziej klocic się o glupia rozmowe na temat zareczyn. Kocham go i wiem,ze on mnie tez :) a na zareczyny przyjdzie czas. Bylam tylko ciekawa czy kazdy facet tak ucieka od tej rozmowy. No i dowiedzialam się duzo wiecej ;) nawet to,ze jestem tepa. Ciekawe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalona narzeczona
iZkaaa20 Szalona narzeczona .. ja jestem tępa ? to jak wytlumaczysz to, ze planujesz slub z facetem z ktorym zareczylas sie zaraz po pol roku ?! to jest odpowiedzialne ? ludzi tak szybko sie nie poznaje moja droga . No chyba, ze juz chodzisz z brzuszkiem lol nawet czytac nie potrafisz dlatego Twoj facet nie chce z Toba gadac. Napisalam po roku a nie po pol i nie jestem w ciazy oO nie wszystkie sie szmaca przed slubem wiesz? Nie mieszkam z nim nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylam tylko ciekawa czy kazdy facet tak ucieka od tej rozmowy. Jzeli facet zwyczajnie chce, mysli o tym i nie czuje sie "za młody " jak ten Twój i jest przekonany , ze to własnie ta dziewczyna - to zwyczajnie sie oswiadcza. Tu za bardzo nie ma o czym rozmawiac, wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa czyli mam rozumiec, ze za niedlugo bierzecie slub a dalej mieszkacie osobno ?! on napewno chce tego slubu ?? heheh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra koniec tej parodii. Mogłam sie spodziewac, ze nic ciekawego nie dowiem sie tu.. bo kto na takich stronkach moze przesiadywac.. znudzone zyciem dewotki ktore najlepsze maja juz za soba i chca glupimi tekstami denerwowac innych. Ja na szczescie jestem optymistka i szczerze.. smiac mi sie chce z was. Ale dzieki za "pomocne" rady. Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne że ktoś nie wierzy
to w takim razie optymistko co ty tu robisz szkoro tak wierzysz w milość swojego partnera ? skąd te pytani ai wątpliwości ? przyszłaś pytać przegrańców życiowych i stare dewotki o rady ? musiałaś być nie optymistycznie nastawiona ale sfrustrowana i zdesperowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalona narzeczona
lol nie kazdy tak jak Ty ma problemy z rozmawianiem ze swoim facetem. jestes beznadziejna i masz jakis problem z glowa bo nie dociera do Ciebie ze ktos moze zyc inaczej i nie wszyscy maja takie smieszne problemy. I ze zareczyny to cos wiecej niz pierscionek i upewnianie sie w ten sposob ze facetowi na Tobie zalezy. I jako ze juz teraz nie potrafisz z nim rozmawiac moge sie z Toba zalozyc ze sie rozstaniecie w przeciagu najblizszych dwoch lat. A tymczasem pierz mu gacie i rob obiady bo bylas taka ineligentna zeby z nim zamieszkac przed slubem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jestem optymistka :D i wierzę w miłosc mojego kochanego :D napisalam, zeby poczytac ciekawych rzeczy i doswiadczen.. no ale jak juz napisalam - przynajmniej sie posmiałam. Dzieki, smiech to zdrowie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bede mu robic obiadki jak najbardziej bo lubie gotowac dla niego :) bo jezeli sie kocha faceta to powinno sie go zadowalac i to samo idzie w druga strone. A prac umie sam :) piszesz, ze nie potrafie zrozumiec innej osoby, ze inaczej zyje.Raczej Ty masz z tym problem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I to Ty masz problem z rozumieniem tekstu bo pisze poraz kolejny, ze chodzilo o rozmowe a nie o pierscionek. Najwyrazniej w szkole z interpretowaniem tekstu mialas problemy ;-). Pozatym jak wiesz to trudne tematy. Trzeba na takie tematy umiec rozmawiac. Najwyrazniej Ty nie musialas bo skoro po roku jestes gotowa wyjsc za niego to widac,ze w ogole nie myslisz racjonalnie. Chcesz slubu, a nawet nie wiesz jak sie z nim zyje na codzien.. Zreszta smiejesz sie z prania i gotowania. A zaniedlugo Ciebie tez to czeka. Wiec obudz sie ze snu ksiezniczko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalona narzeczona
sama sobie próbujesz coś wmówić :) to Ty jesteś nieszczęśliwa i czegoś Ci brakuje a nie ja i to jest Twój problem. Studia skończyłam z wyróżnieniem na najlepszej polskiej uczelni więc o mnie to Ty się nie martw dziecinko. Podział obowiązków też mamy już ustalony ;-) I już Ci ktoś pisał że on z Tobą nie będzie o tym rozmawiał bo nie ma po co a Ty dalej wałkujesz temat. Przed zamieszkaniem razem mogłaś wykazać się sprytem i go podpytać jakie ma plany wobec Ciebie. Pisz, że się uśmiałaś- to tym bardziej pokazuje że jest Ci przykro i się próbujesz przed tym bronić. I sama ilość zjadliwych tłumaczących się postów. Byłoby mi Cię żal gdybyś była w stanie myśleć ;-) A teraz baw się dalej w dom zamiast budować coś porządnego od podstaw. a ja idę kupować sukienkę ślubną- coś czego Ty nie doświadczysz w związku z tym facetem. W związku z tym bez odbioru ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem bardzo szczesliwa z nim :) i nie musze brac odrazu slubu by mogl mi to udowodnic,ze mnie kocha :) milego kupowania. P.S poniedzialki to zla pora na takie zakupy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie widzę sensu w ustosunkowywaniu się do całej tej pyskówki i rozważań, czy chodzi tu o samą rozmowę, czy może jednak o pierścionek. Napiszę tylko jak te kwestie wyglądały/wyglądają u mnie. Z moim ex przeprowadziliśmy jedną rozmowę na ten temat...zaczęlo się od tego, że pytał, czy chciałabym z nim być bardziej formalnie, co o tym sądzę, jakie pierścionki mi się podobają, przy czym pamiętam, że podchody do tego tematu robił kilkakrotnie. Zaręczyliśmy się po 2,5 roku. Z obecnym często żartujemy na ten temat, nigdy poważnej rozmowy nie było, ale dokładnie 4 dni temu znalazłam w szafie pierścionek (taki, jak mu niedawno pokazywałam). Tyle tylko, że my jesteśmy ze sobą krótko, 11 miesiecy. I właściwie tyle w temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iZkaa220, polowa doradzających od lat zmaga sie z problemem braku jakiegokolwiek zainteresowania płcią przeciwną więc nie słuchaj ich. są zazdrosne choćby o to ze masz dopiero 20 lat i sobie życie zaczynasz układać:))) Apropo tematu większe prawdopodobieństwo jest to że autorka stworzy udany związek niż szalona narzeczona która nie dość że nie sypia to jeszcze nie mieszka z partnerem a ślub tuż tuż. Szalona narzeczona robisz z siebie taką mądrale a nie wiesz że ludzie poznają się dopiero jak mieszkają ze sobą!!! Sama się wyśmiewasz z autorki a swoim postem jedynie pochwalić się chcesz i to w prymitywny sposób, i wszyscy jadą po autorce bo nie mają obiektywnego zdania tylko za tłumem slepe barany:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szalona narzeczona już nie długo będziesz płakać i się żalić zapewne tu na topiku jaka byłaś tępa..... wspomnij sobie jak autorkę tego topiku potraktowałaś, na pewno zrobi Ci się lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×