Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość polimejkejska brama zaświatów

Mama mi zarzuca mój charakter :(

Polecane posty

Gość polimejkejska brama zaświatów

Mama zawsze jak nadarzy się okazja, opowiada mi o tym jak to ona nie była lubiana, że każdy się z nią liczył i cieszyła się popularnością w szkole. Powtarza też, że wyrodziłam się za ojcem, bo nie mam znajomych a mój tato to taki spokojny człowiek. Ja jestem już na studiach. I wcale nie jestem cicha i spokojna! Po prostu nie mam potrzeby brylowania wśród ludzi, których nie znam. W liceum miałam kilka dobrych koleżanek i więcej nie potrzebowałam. Poza tym zawsze miałam z kim pogadać. Głośna i "nieznośna" jestem w swoim towarzystwie. A jak kogoś mało znam to nie mam nawet nic do powiedzenia, bo uważam że nie mam potrzeby dzielenia się moją uwagą z kimś niemal obcym (mowa o studiach bo tu ludzie zazwyczaj mają dystans do siebie stąd słowo "obcy"). Mam mało znajomych, bo nie lubię szalonych imprez ostro zakrapianych,bo nie palę jak większość mojego otoczenia. Na pierwszy rzut oka podobno sprawiam wrażenie zdystansowanej, dumnej. Ale jak tylko ktoś mnie pozna, to naprawdę bardzo mnie lubi. A mama wciąż mi wmawia że jestem za cicha, że się wstydzę ludzi... to przykre. Przez to mam poczucie, że jestem strasznie żałosna i w efekcie zacznę wierzyć że naprawdę jestem żałosna :O Dlaczego ona mnie tak rani? Ja też bym chciała mieć nieco więcej znajomych, ale jestem jaka jestem. Ważne że nie jestem zupełnie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polimejkejska brama zaświatów
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak Cię matka niszczy to się wyprowadz z domu, wynajmij jakis pokoj. pewnie nie masz forsy, bo studiujesz dziennie i nie masz jak pracowac:) pozostaje nie brac słów matki do siebie. trudne to będzie, wręcz niemożliwe skoro do tej pory nie potrafiłaś sobie z tym poradzić, dlatego wyprowadzka jest nalepszym wyjsciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajtam,ojtam
matka sie chwali ,że była lubiana a było pewnie wręcz przeciwnie:D wogóle jej nie słuchaj i bądż sobą. z twoją matką to tak samo jak z facetami co to opowiadaja niestworzone rzeczy o swoich podbojach milosnych:P:P:):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×