Nie płaci zasądzonych alimentów i jest bezkarny. Jak to możliwe?

Ale prawo jest prawem, choć często jest sprzeczne z logiką. Zastanawiałeś się, po co ktoś ustawia znaki Uwaga na zwierzęta leśne? Przecież, żeby uniknąć kolizji z wyskakującym dzikiem, czy sarną trzeba byłoby przez las jechać z prędkością 15 km/h, a i to czasem mogłoby się nie udać. No więc po co znak - bo tak przewiduje prawo. A że prawo przewiduje, że masz płacić za nawet nie twoje dziecko, to płacić musisz. Bo tak jest w kodeksie napisane, a sąd nie kieruje się logiką, ale kodeksem. Sąd nie może inaczej orzec, niż zmusza go do tego prawo, bo wyrok niezgodny z prawem i tak będzie zmieniony (apelacja, kasacja).

Państwo i tak nam zabiera. Naprawde uważasz że powinno się takie coś robić ludziom na starość? Za to że byli uczciwi i wypełnili swój obowiązek należy ich karać za kogoś innego?

Państwo to ja - bezczelny matole. A ja na cudze bachory płacić nie zamierzam !!! I jeszcze drobna dygresja: alimentów nie płaci się za karę, ani nie jest to zapłata za coś. Zachęcam do wysiłku myślowego w próbie zrozumienia ideii pojęcia "alimenty". Pomocna może być definicja.

Jeżeli ma je płacić ktoś kto nie zrobił dzieciaka to jest to moim zdaniem kara tylko niewiadomo za co. Wole żeby państwo płacilo samotnym matkom niż pojebom z sejmu i senatu, którzy robią sobie z nas jawne jaja

"sąd nie kieruje się logiką, ale kodeksem." A kodeks czym się kieruje? Widzimisiem?? :)

bezczelny -> wysiłek myślowy powinien trwać dłużej niż trzy minuty. Trzy minuty może trwać wysiłek na sedesie.... ....Ponieważ każdorazowym efektem trzyminutowego wysiłku myślowego jest ..... gówno. Takie jak produkujesz w swoich postach.

Zatem wytłumacz mi od kiedy to się karze osoby trzecie za czyjeś działania. Ja uważam, że należy bezwzględnie cisnać ojca dziecka. Ale co mają z ciążą wspólnego jego rodzice? Dorosły facet który ma dowód w kieszeni sam powinien ponosić idpowiedzialność

autorko,skoro wyszłas ponownie za mąż i jak sama piszesz zyjesz w dostatku to miej odrobine honoru i zrezygnuj z tych alimentów a juz napewno nie ciągaj jego rodziców po sądach bo to żenujace. pazernosc nie zna granic.

ALIMENTY NIE SĄ KARĄĄĄĄĄĄĄ!!!!!!!!!!!!!! Obowiązek alimentacyjny wynika z pokrewieństwa lub powinowactwa. Do alimentowania dziecka zobowiązani są rodzice. Jeśli jeden z rodziców nie jest w stanie przyczyniać się do alimentowania dziecka, drugi rodzić ma alimentować dziecko w całości. Jeśli żadne z rodziców, ani oboje razem nie są w stanie podołać obowiązkowi alimentacyjnemu, obciąża on dalszych krewnych (dziadków). Dopiero na końcu można obciążyć utrzymaniem cudzego bachora mnie. Rozumiesz?

Nie kurwa nie rozumiem. Nie rozumiem tego, że robie lasce brzdąca a mój stary za to płaci - poprostu kurwa nie rozumiem. Zwlaszcza, że autorka biedy nie klepie skoro stać ją na przedszkole za 800 zł

I dla mnie obciążanie mnie za to że ktoś inny sobie poruchał było by karą bo co ja bym miał z tą ciążą wspólnego, Ktoś kto jest pełnoletni i sam za siebie odpowiada powinien płacić albo odpracowywać w robotach porzdkowych

to miej odrobine honoru i zrezygnuj z tych alimentów :D, :D, :D, :D W IMIĘ CZEGO? żeby nierobowi i cwaniaczkowi ułatwić życie? To chyba jakiś żart?

Ktoś kto jest pełnoletni i sam za siebie odpowiada powinien płacić albo odpracowywać w robotach porzdkowych Niech idzie starym pomyć okna a konto tych alimentów :P

"to miej odrobine honoru i zrezygnuj z tych alimentów , , , W IMIĘ CZEGO? żeby nierobowi i cwaniaczkowi ułatwić życie? To chyba jakiś żart?" Tylko że ona chce ukarac jego rodziców za jego skoorwysyństwo

Twój stary jest dziadkiem tego brzdąca (pokrewieństwo w linii prostej). I dlatego ma mu dać jeść, jeśli ty nie chcesz dać. Proste? A autorka, która płaci 800 za przedszkole nie dostanie alimentów od dziadków. Dlaczego? Odpowiedź zawarłem powyżej.

Tylko że ona chce ukarac jego rodziców za jego skoorwysyństwo Tak trudno ci pojąć, że w większości przypadków po pierwszej egzekucji komorniczej dziadków ojciec dziecka w cudowny sposób nagle zaczyna płacić?

Mój ojciec dał jeśc komu było trzeba jak mnie wychowywał a jeżeli ja nie potrafie albo nie chce płacić na swoje dziecko to od niego wara bo nie po to on zapierdalał całe życie żeby na starość byc KARANYM za moje występki. NIe chce sie z Toba kłócić ani obrażać ale chyba sie ze mna zgodzisz, że to jest okradanie starych ludzi. Ja uważam, że powinno byc tak: Nie jestem w stanie albo nie chce płacic alimentów to te alimenty niech za mnie płaci państwo. A mnie niech te państwo złapie za mordę i karze mi sprzątac gówna z chodników albo je odśnieżac przy -20.

Znam na swoim osiedli kilku takich co by własnych rodziców na bazarze sprzedali gdyby ktoś chciał ich kupić więc nie na wszystkich to zadziała. Obciążanie alimentami ich starych by bylo dla nich wspaniałym rozwiązaniem. A starzy ludzie powinni miec prawo do spokojnej starośći bo i bez alimentów ledwo im na opłaty i leki starcza.

Ty bezczelny cały czas szukasz logiki. A prawo jest nie po to, żeby było logiczne, ale po to, żeby państwo było jakoś zorganizowane. Ktoś musi na te dzieci płacić. Posłowie zdecydowali, że jak nie tatuś (czasem domniemany), to dziadziuś i jak chcesz to zmienić, to zostań posłem i ustanów nowe przepisy, które będą lepsze. Tych głupich i niezrozumiałych przypisów jest wiele. Mogą ci się nie podobać, ale musisz ich przestrzegać i zgodzić się na podleganie im. Jak ci się nie podoba, wyjedź do Iranu i tam wystąp o obywatelstwo. Będziesz podlegał tamtejszemu prawu i za cudzołóstwo zostaniesz ukamienowany. Lepiej?

A jak dziadkowie biedni to do pradziadków?

"alimenty niech za mnie płaci państwo." Taki ch.j i takie jaja. Nie będę płacił na twoje bachory. Chyba że zaczną zdychać z głodu. Bo jestem estetą i nie lubię widoku zdychających z głodu bachorów. A do sprzątania ptasich gówien na mrozie zatrudnię takiego który będzie chciał taką pracę wykonywać z ochotą. Dociera? Czy nadal nie?

Wiesz Jasiek ja przede wszystkim wiem do czego służy kutas i jak sie mogą skonczyć zabawy z kobietą. Niezaleznie czy bym z nia potem był czy nie żaden sąd by mi o obowiązku płacenia na efekty moich uniesien nie musiał przypominać. Dla mnie to jest proste - zaruchałes to ponieś odpowiedzialność. W głowie mi sie nie mieści żeby mój stary miał placić za moje dupczenie :O

"A jak dziadkowie biedni to do pradziadków?" Jeśli pradziadkowie bogaci - OCZYWIŚCIE.

Za moje dzieci napewno nie będziesz płacił bo ja jestem w stanie je sam wyzywić. Ale tak samo jak ty nie masz nic do płacenia za moje dzieci tak samo nie ma nic mój ojciec bo to nie on je zrobił

Pierdolisz jak w transie chyba Cie nikt nie kocha :(

zaskarz jego rodzicow,jezeli maja dochody to placic beda musieli,ok,takie jest prawo

skoro wyszłas ponownie za mąż to twój nowy mąż musi utrzymywac twoje dziecko z poprzedniego zwiążku. bo takie jest prawo

"chyba Cie nikt nie kocha" Zaraz się odwróce i sprawdzę.... ...no, akurat faktycznie nie :) A dlaczego nie chcesz zrozumieć oczywistości, że krewni i powinowaci MUSZĄ sobie pomagać? Nie-bo-nie?

Gdyby ten koleś doznał wypadku, umarł albo spotkało go inne nieszczęście to oczywiście popieram żeby jego rodzice płacili na wnuka. Ale to jest zapewne zdrowy chłop w sile wieku, który mógłby spokojnie podjąć pracę. Więc jakim prawem mają obowiązek alimentacyjny wypełniac jego rodzice. To nie jest pomoc tylko okradanie emerytów. Jak koleś nie chce to siła pasozyta do najgorszej roboty wziąć. Oczywistością jest dla mnie, że pełnoletni, zdrowy, czlowiek bez ograniczonych praw obywatelskich sam ponosic odpowiedzialnośc za swoje czyny. Nie jestem socjalista i tez niechetnie rozdawał bym kase publiczną. Ale z dwojga złego wole żeby państwo płaciło na dzieci niż na leczenie ćpunów i lumpów.

"Jak koleś nie chce to siła pasozyta do najgorszej roboty wziąć." I zapłacić tyle żeby starczyło na: - alimenty - jedzenie, mieszkanie i ubranie samego pasożyta Takiej "kary" poszukuje kilka milionów bezrobotnych. "Nie jestem socjalista" Jesteś socjalista. O skrajnie stalinowskich* poglądach. *pod względem: koszty vs efekty.