Facet zapadl sie pod ziemie

Dla mnie autorka wątku upokorzyła się zakładając ten wątek. Demii jesteś żałosna! Bujasz sie z facetem 3 m-ce, niby iskrzy a nie ma seksu? Na jego miejscu pomyślałbym że masz jakies problemy z seksualnością i olał to szybciej, choć w inny sposób. Jesli grasz niedostępną miesiącami zostaniesz niedostępna - na zawsze. Zadzwonić lub odwiedzić faceta w celu wyjaśnienia sytuacji jest dla ciebie upokorzeniem??? Gdybyś zrobiła to w pierwszy dzień temat byłby dawno zamknięty i wiedziałabys na czym stoisz. A dzieki twoim "honorowym" ruchom taktycznym wspomaganym przez "życzliwe" forumowiczki nie wiesz nic, walczysz z chorymi myslami i robisz z siebie idiotkę na forum i w domu. Jak bedziesz słuchać dobrych ciotek to ten stan będzie trwał tygodniami i moze sie skończyć wizytą u psychiatry. Z własnej woli, bo przecież to takie "poniżenie" pójść i pogadać. Wcale mi nie żal takich kobiet. Wszystko na własne życzenie i dzięki jakimś durnym stereotypom, że dziewczynie "nie wypada" tego czy tamtego. W XXIw. Brawo! Dobrze, że jeszcze nie poszłaś zapytać proboszcza o radę...

Też tak myślę, że trzeba coś robić. Najlepszym sposobem jest spotkanie się. Ja bym nie wytrzymała. Miałam inną sytuację, że nie mogłam się skontaktować z moim mężczyzną i szukałam go, zaczęłam wypytywać jego kolegów. Bałam się, że wyszłam na histeryczkę, ale miałam to gdzieś, liczy się tylko on w danej chwili. Na szczęście nie stało się nic poważnego. Potem, gdy się go spytałam, czy koledzy sobie czegoś o mnie nie pomyśleli to odpowiedział, że to tylko świadczyło jak bardzo mi zależy, że się tak martwię.

Jak to nie zrobila nic by to wyjasnic? Przeciez dzwonila! Poza tym..skad wiesz, ze ona mu odmawiala seksu? Moze on nie proponowal?

A moze on sie wlasnie przestraszyl, ze dojdzie do seksu? Moze ma jakies kompleksy? To mozliwe?

To facet ma proponować seks, żeby do czegos doszło? Myślałem, że to zawsze odbywa sie naturalnie jeśli obydwoje chcą. Jeszcze jedno. Padło tu duzo obraźliwych epitetów pod adresem tego pana. ciekawe, jak autorka poczułaby się, gdyby wyszło, że lezy w śpiączce po wypadku, a telefon posiada np. jego matka, która nawet nie jest w stanie odbierać.

Co do naszgo zycia seksualnego to wszystko zmierzalo w dobrym kierunku, wlasciwie pierwszy miesiac bytlismy raczej znajmomy dopiero potem zaczela sie chmia i nie moglismy wytrzymac nie dotykajac sie no i wszystko zaczynalo sie coraz bardziej rozkrecac, dodatkowo czesto spedzalismy czas albo u znajmych albo w kinie, wiec gdy bylismy sami potrzebowalismy chociaz calowania przytualania dotykania, ale bylo wiadome ze stosunek miedzy nami to tylko kwestia czasu!Ale same to rozumiecie jak nie otworzy mi drzwi to co mam sie wspinac po ogrodzeniu, blagac sasiada zeby wpuscil mnie do jego bloku? Chodzi mi tez o to ze jezeli on nie przejmuje sie tym co ja teraz czuje to zaraz zaraz jak to swiadczy o nim?

No i pewnie bedac w tej spiace znalazl jeszcze sily do tego, zeby odrzucic 3 razy jej telefon kiedy do niego dzwonila :D Moze najpierw przeczytaj dokladnie topik, zanim zaczniesz sie madrzyc i krytykowac!

Pieprz i vanilia a moze ty najpierw przeczytaj co facet mial na mysli w swoim poscie zamiast zaczac go pouczac? :D Bo sama wyszlas na taka co czytac nie umie :D

ezy w śpiączce po wypadku, a telefon posiada np. jego matka, która nawet nie jest w stanie odbierać. '' :D :D:D Matka umie tylko odrzucać połączenia

A czy on jest z Warszawy ? bo moja historia jest podobna .Ulubiona herbata

On niby ma lezec w spiacce a matka posiada telefon...I odrzuca jej polaczenia ;) A niby dlaczego mialaby to robic? A jakie jest prawdopodobienstwo, ze on nagle wpadnie w spiaczke? No i skoro matka ma telefon i widzie, ze jakas biedna niewiasta wysyla smsy a pozniej dzwoni, to moglaby jej jakies info wyslac chyab, chociazby takie, ze on w spiaczce :D Ludzie, ale macie fantazje! Oczywiscie, istnieje mozliwosc, ze mogloby sie cos stac, ale...jakie jest tego prawdopodobienstwo? ;) To moze zeby sie przekonac, niech zadzwoni do jego pracy...

Pieprz i vanilia to taka porypana cipa cichodajka. Ludzie demii ma go w duupie a wy się tak przejmujecie tematem. Te wszystkie cipy co jej tak doradzają głupio i piszą o jakimś "HONORZE" to maja nasrane w głowie gadki z 5 klasy szkoły podstawowej. Kobita pod 30 i żeby była tak jebnięta. Ktoś już napisał że jest to nakręcanie spirali wydarzeń. I skończy sie pobytem jej na oddziale zamkniętym psychiatryka. Ja osobiście za nic nie chciałbym mieć takiej dziewczyny. Przecież to pensjonarka wychowana na Harlekinie i jeszcze te "doradczynie" TY JESTEŚ PSYCHOLKA

taak jasne . Powinna iśc do niego , jak nie wpuści to iść jeszcze raz , i jeszcze raz aż do skutku . I dzwonić co godzinę , nagrać się na pocztę , żażądać wyjaśnień , wysłać ze trzy listy najlepiej polecone . Wtedy facet ucieszy się , spojrzy z podziwem i doceni to jak bardzo jej zależyna nim :D

Demii, a nie dopuszczasz myśli, że faktycznie mogło się coś stać? Mam znajomego, który ze mną parę lat temu normalnie pisał sms-y pewnego dnia. Potem nie odpisywał. Zmartwiłam się, nie odbierał też telefonu. Dzień później napisała do mnie sms-a pielęgniarka, że miał wypadek i leży nieprzytomny, a jest tam bez rodziny. Wiem, że to dziwne, aby pielęgniarka pisała, ale faktycznie tak było, bo widziała jak się martwię czytając moje sms-y. On jak się przebudził to mnie przepraszał, że tyle zamieszania narobił. To było z 10 lat temu. Teraz nie wiem czy ktoś by tak od siebie odpisał na czyjeś sms-y, bądź też zadzwoniłby, zależy na kogo się trafi, bo wszyscy wolą się nie wtrącać. Naprawdę w dzisiejszych czasach wszystko jest możliwe.

@Pieprz i Vanilia Fantazje? Byłem świadkiem podobnej sytuacji. Ludziom zawsze sie wydaje, że wypadki to zdarzaja sie tylko gdzies daleko, w telewizji... potem szok, w którym nie ma sie ochoty odbierać niczyich telefonów Szansa na to jest oczywiscie mała, ale jak najbardziej prawdziwa. Pokazuje przy tym, jak napisał przedmówca, że autorka ma kolesia w d*pie. Gdyby jej zależało byłaby u niego w pierwszy dzień niepewnosci. Czy takie durne zachowania wynosicie ze szkoły, harlekinów, telenowel...? Nie wiem. Sam często podróżuję i poznałem sporo dziewczyn z cywilizowanej europy. Tam związki sa całkowicie partnerskie z równouprawnieniem w pełnym zakresie. Wracajac do polskich realiów zawsze czuję niesmak. Jakbym się cofnał w czasie do średniowiecza.

To j aprzedstawie moja wersje wydarzen: Nie wierze w to, zeby mu sie cos stalo. Oczywiscie nie mozna tego wykluczyc ale prawdodpodobienstwo jest male. Mozna to jednak sprawdzic, np dzwoniac z innego numeru. jesli nie bedzie odbieral, moze rzeczywiscie warto sprawdzic, czy nic mu sie nie stalo. A jesli odbierze caly i zdrow, to... A co sie moglo stac? 1. Mogl sie przestraszyc, ze do czegos dojdzie. Moze sie tego obawiac z jakichs subiektywnych powodow i..schowal glowe w piasek. Uciekl. 2. Moze nie chce sie angazowac, zwiazku..a czul, ze dochodzicie do jakiejs granicy...I zwial. 3. Mogl dojsc do wniosku, ze nie zalezy mu naprawde. A to, co bylo t tylko potrzeba bliskosci fizycznej. Stwierdzil jednak, ze nie moze posunac sie dalej, poniewaz byloby to nieucziwe wobec ciebie. A ze zabraklo mu odwagi, zeby to powiedzic, to...zniknal. 4. .......... Moga jeszcze byc inne mozliwosci... Ale w kazdym przypadku jego zachowanie na koniec (nagle znikniecie, odrzucanie telefonu) nie swiadczy o nim dobrze. Ja bym sie bala dalej brnac w relacje z kims, kto tak sie zachowuje. Nie mialabym zaufania. jego zachowanie jest niedojrzale, neurotyczne, badz zwyczajnie podle! (niepotrzebne skreslic). Czy mozn acokowliek zbudowac z kims komu brak elementarnej odwagi i kto zachowuje sie tak tchorzliwie??? O ile powodem jego nieodzywania sie nie jest jakis wypadek lub choroba, moim zdaniem - JESLI SAM SIE NIE ODEZWIE- darowalabym sobie. Pokazal jedna ze swoich cech, przy ktorej wszelkie inne bledna. Co z tego, ze bylo milo? Teraz juz nie jest milo. Jest okropnie teraz. On juz nie jest mily, slodki, uroczy... Spojrzmy prawdzie w oczy..zachowal sie jak............. No prosze, wstaiw odpowiednie okreslenia w miejsce kropek...

"po p;ierwsze nie spalismy razem!" - i dlatego cię zostawił. ale nie zrozum mnie źle, on po prostu nie wiązał z tobą poważnych planów. liczył na seks, ale gdy okazało, się że to szybko nie nastąpi, to mógł po prostu zrezygnować z ciebie i pójść szukać łatwiejszej zdobyczy. Dobrze, że się z nim nie przespałaś - i tak by cię zostawił, może po dłuższym czasie, żeby sobie trochę podupczyć, ale to tylko by ci zaszkodziło, byś się w nim jedynie bardziej zakochała, a on analogicznie by się tobą znudził. Druga opcja jest taka, że znalazł niespodziewanie łatwą zdobycz do wyruchania, przespał się z nią i postanowił nic ci o tym nie wspominając zakonczyć waszą znajomość - bo z tobą nie udało mu się poruchać, a za to nagle znalazł jakąś łatwą, czego się w sumie nie spodziewał. w każdym razie ciesz się, że to już koniec, i jeśli jeszcze kiedykolwiek się odezwie i nie będzie miał wytłumaczenia z pokryciem "byłem w szpitalu niezdolny fizycznie do wykonania telefonu", to nie masz co się cieszyć. bo po prostu łatwa dupa, która sobie znalazł znudziła mu się i pomyślał, że może teraz poszuka ruchania znowu u ciebie.

"Szansa na to jest oczywiscie mała, ale jak najbardziej prawdziwa. Pokazuje przy tym, jak napisał przedmówca, że autorka ma kolesia w d*pie. Gdyby jej zależało byłaby u niego w pierwszy dzień niepewnosci" A czy ty tez takie pochopne wnioski wyciagasz na podswtacie Harlekinow? Bo to tez jest myslenie schematyczne myslenie typu "nie odzywa sie to znaczy, ze ma gdzies"

A moze ma klopoty z erekcja? I bal sie, ze sie osmieszy? No co, niemozliwe?

Albo tez to moze byc "Unikacz bliskosci" Taki ucieka gdzie pieprz rosnie, jak tylko zbyt blisko sie robi.. Albo...Piotrus Pan - Podobnie reaguje. A moze...ma problem alkoholowy i wlasnie jest w ciagu picia. Kiedy go znalas, mial okres abstynencji, a teraz wpadl w ciag picia. Jego zachowanie jak dla mnie, wskazuje na zaburzenia emocjonalne. Inna sprawa, ze duzy procent mezczyzn takie ma...I nie jest to sarkazm ale rzeczywistosc. Niestety...:(

jak czytam wypowiedzi powyżej to chce mi się śmiać... kobiety wymyślają najbardziej niemożliwe scenariusze, żeby nie dopuścić do świadomości tego najbardziej oczywistego: baby obudźcie się, jak facet się nie odzywa, to albo leży zabandażowany od góry do dołu w szpitalu albo już umarł albo najzwyczajniej w świecie nie zależy mu wystarczająco, aby się odezwać. niestety faceci robią tak bardzo często i kobiety rozpatrują to dniami i nocami. a sprawa jest tak prosta jak cep. szansa na to, że miał wypadek jest stosunkowo mała, zresztą nawet jakby miał - to ten wypadek musiałby być na tyle poważny żeby musiał być w śpiączce albo nie umieć mówić. ludzie czy to aż tak trudne to ogarnięcia? facet ma cię zwyczajnie w dupie, a kobiety będą szukać najmniej prawdopodobnych powodów... nie po to macie rozum.

Demii, a wspólni znajomi nie pomogą Ci w skontaktowaniu się z nim? Jest tyle możliwości. Po co tyle gdybania, jak można by było wszystko szybko załatwić. Trzeba działać w rzeczywistości. Pisanie tutaj nic nie zmieni.

Być może Twój facet nie żyje, albo zapodział się na forum lagata.pl. Zachęcam do rejestracji i pisania postów - na forum istnieje duża swoboda wypowiedzi i można wypowiedzieć się na wiele tematów. Adres naszego forum: http://www.lagata.pl/ Zmiana wyglądu forum - lewy dolny róg strony i pasek z alternatywnymi skinami. Pozdrawiam.

Zawsze tez mozna rozpatrywac ewentualnosc, ze porwalo go...ufo ;)

Przyznaje Lag nagrode na najlepszy z mozliwych scenariuszy! ;)

aha, i jeszcze dodam, ze jak ona dzwonila, to pilnujacy go ufoludek, odrzucil jej telefony, bo nie chcial, zeby zostala namierzona ich stacja ;) Ale ona oczywiscie powinna pokazac, ze jej zalezy i czym predzej przedsiewziac akcje ratunkowa. Bo przeciez kochajaca kobieta pokona wszelkie przeszkody :) Co tam, ze on 3 razy odrzuca jej telefon. Ona nie powinna sie tym zrazic. Zwlaszcza, jesli chce zaslugiwac na miano kobiety nowoczesnej, takiej z XXI wieku, ktora jest partnerka w kazdej sytuacji :D reszta..nawet gdyby on nie chcial jej widziec i dlatego odrzuca telefony, tez powinna isc pod jego drzwi i sprawe probowac wyjasnic. Istnieje co prawda duze prawdodpodobienstwo, ze on jej w ogole drzwi nie otworzy, ale co tam! Jej przeciez zalezy!No i przeciez ona Harlekinow nie czyta! Oby tylko wrocila nie nazbyt poturbowana psychicznie z takiej wyprawy pod kjego drzwi. Bo juz teraz dziwczyna ledwo sie trzyma po tym jak on odrzucil jej telefony, a tu jej jeszcze kaza do niego isc i jeszcze jej mowia, ze jest do niczego, ze jeszcze tego nie zrobila...No coz, moze maja racje? Ale ja jakos do ich racji nie jestem przekonana ;) W kazdym badz razie, zycze Ci Demi, zebys jak najszybciej odzyskala usmiech na twarzy, choc rozumiem jak bardzo bylo to dla ciebie trudne...

Dobranoc Panstwu!

która przez 2 miesiące drażni się z mężczyzną, dotyka go ale tak aby za dużo sobie nie pomyślał a tak naprawę nie zna podstaw fizjologii mężczyzny tylko gej będzie się tak pieścić z kobietą charakterystyczne że autorka nic nie pisze o jego erekcji w reakcji na swoje "pieszczoty"

głaszcze i całuje to facet do domu wraca zrelaksowany i zadowolony :D co za pustak

W takim razie jeżeli autorka nie ma zamiaru nic już robić, to najlepiej niech zacznie zapominać. Po co się katować dalszymi myślami? One tego nie wyjaśnią. Dalsza dyskusja nie ma po prostu sensu, skoro podjęła już decyzję. I nie ma co doradzać. A pytanie brzmiało czy się upokarzać, czy czekać. Nie chce się upokarzać, napisała mu co chciała, więc problem z głowy. Jeszcze autorka chciała jakieś rady. Dostała, a co zrobi to... - każdy ma swój rozum i jest człowiekiem za siebie odpowiedzialnym.