Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

demii

Facet zapadl sie pod ziemie

Polecane posty

Gość faceci single po 30stce
z neta, to zwykle ch.uje i babiarze z popaprana psycha lepiej trzymaj sie od niego z daleka i olej go na calej linii dorosly i dojrzaly(!!!) facet wie jak sie skontaktowac i nie odstawi takich jazd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyglada mi na skorpiona.
Skorpiony czesto zapadaja sie pod ziemie jak sa w zwiazku (szczegolnie na poczatku, jak jeszcze testuja kobiete), a potem pojawiaja sie z powrotem jakby nigdy nic sie nie stalo, albo wymyslaja glupia wymowke na nieobecnosc. Potem znowu jest zajebiscie i znowu zapadaja sie pod ziemie na jakis czas. :P Ach... pelno w necie tematow o tych ich slynnych zniknieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jets skorpionem i nie pzonalismy sie w internecie. Wiecie ja bym go tez olla tak jak on mnie, ale to ze zamilkl totalnie ale totalnie nie jest w jego stylu bynajmniej tak mi sie wydaje. baa tydzien temu gdyby ktos mi powiedzial ze cos takiego nastapi to bym bo wysmiala i bylbym gotowa zalozyc sie o wszystko, ze to nie ten typ faceta ktory moze zniknac. Tylko dlatego chce z nim pogadac ale nie wiem juz sama czy lepiej dzwonic, isc do niego a moze nadla czekac;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno, czy to tak
trudno zrozumiec, że jeżeli zamilkł tzn. że tak chce i daj mu spokój. Po co chcesz się poniżac i chodzic do domu.Co chcesz żeby cię wyprosił z domu.A to co wcześniej mówił i jak się zachowywał to nic tak naprawde nie znaczy.Milczy to jego wybór,ma prawo i nie narzucaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idź do niego i zobacz o co chodzi. Będziesz miała jasną sprawę, a nie się męczysz i zadręczasz. Gdy okaże się tym złym to jego strata, a Ty już nie będziesz tyle myślała. Boleć będzie, ale czy teraz nie boli? Nic nie tracisz. Szybciej zapomnisz, i nie będziesz tracić czasu na kogoś, kto Cię tak potraktował. Przecież nie warto. A jeśli pójdziesz i mimo wszystko okaże się, że nic się nie dzieje poważnego (w sensie, że nie olał Cię totalnie, tylko inny powód, ale prawdziwy!), zawsze możesz powiedzieć, że to nie było w jego stylu tak się nie odzywać i się trochę niepokoiłaś. Nie widzę nic złego w pójściu do niego, albo że niby przypadkiem gdzieś szłaś i się na niego natknęłaś (jeśli już nie chcesz iść do jego domu). Pozdrawiam, i naprawdę szkoda nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaa111
na Twoim miejscu zadzwonilabym, ale z innego tel. nie z tego co on zna. Jezeli nie odbierze to moze faktycznie sie cos stało, ale jezeli odbierze to bedziesz miala juz odpowiedz i bedziesz wiedziala , ze facet ma Cie gdzies i bedziesz mogla dac sobie z nim spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A już nie mówię o dzwonieniu, co jest pierwszą rzeczą jaką bym zrobiła. Jeśli nie odbierze od Ciebie, to zrób to z innego telefonu. Jeśli inny odbierze to wszystko jasne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadzwon z innego
telefonu; jesli odbierze, to bedziesz wiedziala, ze zyje i nic mus ie nie stalo a co do tego, co nie jest w jego stylu...za malo go znasz; faceci potrafia swietnie udawac kogos innego,zwlaszcza, jesli wiedza co z nich za ziolka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli cały czas ściemniał, to wiadomo, że w nic nie należy wierzyć co mówił, że wszystko było kłamstwem, ale autorka jeszcze tego nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdaje sobie z tego sprawe, ale wiecie co to byl na prawde w porzadku troche nawet niesmialy facet(no byc moze to byla poza) ale jest to dla mnie niewyobrazalne ze taka zmiana w nim o 180 stopni. Przez te pare dni strasnzie sie drecze, a jak mysle ze tamta niedziele spedzilismy cala razme to az mnei skreca, dziwi mnie ze po co w takim razie byl u mnie codziennie po co te rozmowy przez telefeon godiznami, az tak moze ktos byc falszywy?;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwi mnie
dlaczego nie zadzwonisz po prostu.Przeciez masz prawo sie niepokoic skoro spedziliscie ze soba tyle czasu.?Najwyzej powie ci wprost co mysli i tyle .Nie rozumiem po co sie zadreczasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to witaj w klubie.Ja też spotykam się od jakiegoś czasu z facetem.Miał wczoraj zadzwonić-nie zadzwonił.Napisał mu sms-a nie odpisał.Przepłakałam całą noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale widzisz Ty dopiero czekasz jeden dzien wiec jeszcze jakos moze to wytlumaczy w moim wypadku minelo juz pare dni. Wiec juz skonczyly mi sie jakies tlumaczenie. Dzis zamierzam zadzwonic bo nie daje rady o tym nie myslec, ale zapewne nie odbierze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jeszcze
poczekasz tak ze dwa lata no bo może się odezwie. I tak będziesz czekać i czekać aż się nie do czekasz, bo akurat facet ciebie testuje. Jak jej zależy na mnie to zadzwoni albo i przyjdzie, a jak nie to znaczy że mnie olewa. No to znaczy że jest nic nie warta i szkoda na nią czasu. Przerost formy nad treścią. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Demii chciałabym tak myśleć...Ale powiem Ci coś.Ostatnio spotkaliśmy się 11 listopada.Nie powiem było bardzo miło.Na koniec powiedział,że się odezwie.Czekałam.Ale on nie dzwonił.Wytrzymałam do 23.Zadzwoniłam.Zamiast go opieprzyć,przywitałam go czule.Umowiliśmy się na następny dzień.Zapytałam czemu sie nie odzywał.Odpowiedział,że miał jakieś problemy.Ale przytulił mnie,pocałował...Znowu obiecał,że zadzwoni.W sobotę.Jak już wiesz obietnicy nie spełnił. I wiem,że może większość osób powie,że nie mamy godnośći,ale zadzwoń do niego.Bo wiem,że ta niepewność może zeżreć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość centurion*
autorko nie rozumiem tego...naprawdę czasem staram się zrozumieć tego typu zachowania , ale widzę tylko pustkę ....pustkę , która prawdopodobnie odzwierciedla stan umysłów takich ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie facetowi nie dziwie
jak sie jest po trzydziestce i spotyka sie z kobieta, to ile mozna sie miziac ???? uznal widac, ze stracil 3 m-ce na zabieganie o ciebie i nic, czyli albo cie nie pociaga fizycznie, albo ty jestes typem kobiety, której seks nie interesuje , a on takiej nie chce ... i dał sobie spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ameliaaaaaa
no fakt .... troche dziwne ludzie dorosli, dojrzali ... raczej tak długo nie spotykaja sie platonicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwonie postanowilam i tak zapewne nei odbierze ale przynajmniej cos zrobie.Myslalam nad odwiedzneim go ale to jzu chyba bedzie nachodzenie.A co do seksu to mysle ze wzytsko bylo na drodze prowadzacej do tego w bardzo niedlugim czasie, nawet zaplanowalismy ten weekend u niego. Ale nie doszlo do niego z powodu tego ze on zaginal. Wiecie chodzi tez o to ze nawet rozmawialismy ostatnio jak faceci sa czasem beznadziejni i on krytykowal wszelkiego radzju przejawy dziecinnego zachowania, ale sma wybral taka mozliwosc zakonczenia? Podobnie jezlei zamierzal zakonczyc znajmosc czmeu jego sms brzmi ze ma nadzieje ze ud amu sie przyjechac o mnie wieczorem, a bylo to na drugi dzien po wczensiejszym spotkaniu.Moze dlatego nie dopuszczam do siebie tej pcji ze zostalam olana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dzwon
czekamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh, kiedys tez przerabialam podobny temat. Ale jak Ci napisze, ze ten kontakt nie ma sensu to nie uwierzysz: musisz sparzyc sie sama... Gdybym mogla cofnac czas, to nigdy bym o niego nie zabiegala, nie dzwonila, nie pisala. Tez bylam o 10 lat mlodsza a on niby taki porzadny i niesmialy ;) Pomysl sobie tak: zwiazek z facetem, na ktorym nie moge polegac, nie ma dla mnie sensu. Nawet jak zadzwonisz, to czego sie spodziewasz? "Nie mialem czasu" lub "to koniec" lub jakas inna wymowka... Bo co niby ma Ci powiedziec? Tak, ten szarmancki facet niestety Cie olal. Ale czy to nie dobrze, ze zdarzylo sie to teraz a nie po kilku latach wpakoanych w zwiazek? Moze lepiej, ze wyszlo szydlo z worka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dzwon
to ja potwierdze, ze ja tez kiedys to przerabialam,ale to bylo chyba z 12 lat temu. tez nie moglam w to uwierzyc, ze bylo tak super, a on zapadl sie pod ziemie. przez te tlumaczenia, ze cos mu sie stalo ,probujjemy to zrozumiec, ale zwykle sie okazuje, ze bylo tak jak wiekszosc tu pisze; odechcialo mu sie. wiesz duzo facetow tez gra albo mowi to co chcemy uslyszec niestety:( o ironio wtedy te 12 lat temu ja mialam ta sytuacje,a za jakies 2 tygodnie moja siostra, jeszcze do niej wtedy mowilam; nawet sie nie ludz ,ze zadzwoni. i co ? mialam racje. ja swojego zaprosilam wtedy na polmetek. dlugo nie moglam sie pozbierac,az w koncu moja kolezanka do niego zadzwonila i on jej powiedzial, ze nie chce ze mna pojsc. ot tak po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany kobieto
a co ci miał powiedziec czy napisac ...... sory wiesz ale bede kończył nasza znajomosc wiec sie na to przygotuj .... po prostu zniknał i juz .... zeby uniknac tłumaczeń , wyjasnień ........ twoich proszeń , żalów, ewentualnych telefonów itd odszedł i tyle pogódz sie z tym i żyj dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany kobieto
jasne ...... ufo go porwało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Demi nie rozumiem Cię. Nie chcesz do niego iść i dowiedzieć się co się stało bo to będzie źle wyglądało i co on może sobie pomyśleć. Przepraszam, a czy to jak on się zachowuje w stosunku do Ciebie jest ok? Spotykaliście się 3 miesiące, nie tydzień, nie jesteście gówniarzami więc masz prawo do wyjaśnień. Skoro kolesia nie stać na cywilną odwagę i zniknął bez słowa wyjasnienia to Ty się nią wykaż i normalnie idź i żądaj wyjaśnień. Ludzie piszą żebyś miała honor i się nie poniżała. Ja uważam, że godząc się na takie traktowanie pokazujesz, że można Cię poniżać. Przypuszczam, że koleś ma w zwyczaju takie kończenie znajomości bo poprzednie panny nie miały na tyle odwagi i charakteru żeby iść i powiedzieć co o tym myślą tylko kładły uszy po sobie. Po co udawać, że nie zrobiło to na Tobie wrażenia skoro zrobiło? Boli Cię to mu o tym powiedz. Jestem przekonana, że jeśli on to zrobił z premedytacją to jest pewny, że nie przyjdziesz i wszystko się rozejdzie po kościach. pokaż mu jak bardzo się myli i nie pozwolisz się tak traktować!!! Ja bym tak zrobiła. Powiedziałabym co o tym sądzę, obróciłabym się na pięcie i wyszła. Jeśli nie zrobi to na nim wrażenia to trudno(utwierdzisz się tylko, że to cham), ale Tobie się lżej. A może zrobi mu się głupio i coś zrozumie??.... Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnie piszesz głupoty
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnie piszesz głupoty
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnie piszesz głupoty
tak-bredzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×