Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

demii

Facet zapadl sie pod ziemie

Polecane posty

Gość scardovia
daj sobie spokój...naprawdę faceci to tchórze i stąd takie ich zachowanie, nie potrafią powiedzieć kobiecie wprost, że nic z tego nie będzie miałam kilka takich sytuacji...z jednym facetem też wszystko szło w dobrym kierunku, było naprawde miło aż zapadł się po ziemie. Nauczona doświadczeniem nie męczyłam go smsami, tel bo wiedziałam że jak będzie chciał to się odezwie. Napisałam tylko 1 niezobowiązującego smsa i to jeszcze w takim momencie który nie zapowiadał akcji ze strony tego Pana. No ale jak to bywa odp nie dostałam i cisza trwała 6 mc!!!Ja już zdarzyłam zapomnieć o istnieniu tego czlowieka (na szczescie nie zaangazowałam sie) a on po pół roku wysyła mi maila :przepraszam ze tak wyszlo. Myslalam ze spadne z krzesła ze śmiechu. Faceci to jednak są "fajni":) Olej go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok dziewczyny postanowilam jednak koniec nie bede sie ponizala i dawala mu szansy an olanie mnie po raz kolejny. Mma nadzieje ze kiedys zroumie swoje zachowanie. Dzieki za wsparcie,zdma niebawem relacje co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffffffggghhgdfdd
Jezu kobieto a ty jeszcze nie zadzwonilas ani nie poszlas sprawdzic o co tak naprawde chodzi? :o Gdyby moj chlopak nagle przestal sie odzywac i nie mialabym od niego zadnego znaku od kilku dni to chyba bym umarla ze strachu i pierwsze co bym zrobila to poszla do niego do domu. Nie sluchaj tych co mowia o tym ze sie ponizysz. Ponizylabys sie gdybys wyslala mu 50 smsow, i blagala go z placzem zeby Cie nie zostawial. A nie odzywanie sie i czekanie z telefonem w rece tygodniami to moze nie jest ponizenie? W takiej sytuacji jaka masz ja sie dziwie ze jeszcze nie wyjasnilas tej sytuacji. Widac ze albo tak naprawde srednio Ci zalezy, albo lubisz sie tak katowac. Kazda normalna osoba dla swojego wlasnego spokoju ducha poszlaby tam i raz na zawsze ukonczyla sprawe,albo wyjasnila jesli by sie okazalo ze naprawde stalo sie cos zlego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dzwon
ale to przeciez nie jej chlopak, to jednak "mala" roznica :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffffffggghhgdfdd
Skoro pisze ze spotykali sie 3 miesiace intensywnie i ze cos miedzy nimi bylo to dla mnie dziwne jest to ze niby pisze ze sie stresuje a tak naprawde nic konkretnie nie zrobila. To jest taki czas kiedy czlowiek jest zauroczony i przezywa wszystko bardziej. Owszem,z chlopakiem jest troche inaczej bo jestesmy razem dlugo. Ale nie zmienia to faktu ze wasza "duma i honor" w takich sytuacjach obraca sie przeciwko wam. Bo mozna sytuacje rozwiazac w 5 minut i wiedziec na czym sie stoi,ale autorka jak reszta lasek tutaj piszacych woli uniesc sie pseudohonorem i czekac jak pies przy telefonie przez najblizszych kilka tygodni. Tak pozatym coraz bardziej odnosze wrazeni ze to prowo,bo wypowiedzi autorki zaczynaja byc na jedno kopyto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Demii, co do Twojego stwierdzenia, jak może być ktoś aż tak fałszywy... Uwierz, może i to bardziej niż można sobie wyobrazić. Tacy ludzie nie mają uczuć, chociaż zdają się być nimi przesiąknięci (tak dobrze - jak się potem okazuje - udają). Spotkało mnie to samo. Mam nadzieję, że te Twoje związane z nim rozterki znikną. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie pisałam, że czekałabym na zadzwonienie. To jest oczywiste, że to się robi od razu, po co czekać dniami i nocami, i psuć sobie nerwy. Lepiej wiedzieć na czym się stoi, a nie wyobrażać sobie nie wiadomo co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bije sie z myslami, moze boje sie zadzwonic ze nie odbierze, albo ze odbierze i ja nei ebde wiedziala co mam powiedziec. No i to przekonanie ze gdyby mu zalezalo to by sie juz dawno odezwal radiz mi zeby zachowac choc cien godnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fffffffffggghhgdfdd dokladnie to samo napisałam autorce. Skoro spotykali się trzy miesiące to chyba to już coś znaczy. Po co katować się zastanawianiem się co się mogło stać jak można iść i to wyjaśnić! Żal mi dziewczyn, które przyzwalają na takie zachowanie, a za każdym kolejnym razem się dziwią jak on mógł mi to zrobić. Dziewczyno skoro facet nie ma odwagi to Ty ją miej, idź i załatw to jak dorosły człowiek. Niestety narazie to oboje zachowujecie się jak gówniarze. On, że się nie odzywa i Ty, że siedzisz od kilku dni z telefonem w ręku i czekasz aż książę łaskawie się odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
ja pierdole ale masz problem dziewczyno..........wez zastrzez sobie numer w telefonie i dzwon albo idz do budki juz nawet nie musisz sie odzywac wystarczy ze usłyszysz jego glos i bedziesz wiedziec jakim tonem odbierze..to ci wszystko wyjasni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma co gdybać, tylko coś zrobić. Niekoniecznie musi tak być, że jemu nie zależy, bo może faktycznie się coś stało, ale nie dowiesz się tego jak i innych rzeczy jak nie sprawdzisz. Zrób to dla własnego spokoju. Nie rozumiem, po co czekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde racja na gorsza od nego jezeli w tren sposob chce skonczyc znajomosc na pewno nie wyjde. Wieczorem dam znac jak to wyszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffffffggghhgdfdd
Angie,no ciesze sie ze nie jestem jedyna w swoim pogladzie :) Autoko,trzymamy za slowo i wieczorem jak tu wejde to czekam na jakies konkretne info co zdzialalas w tej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastrzez sobie
numer i sprawdz czy odbierze. jesmi odbierze, nie musisz z nim rozmawiac, mozesz od razu odlozyc sluchawke. Chodzi przeciez o to, zeby przkonac sie czy on w ogole zyje. A jesli chcesz z nim porozmwiac i zapytac co sie stalo, tez mozesz...Tylko...nie wiem czy nie bedzie sciemnial...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia.A
i jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wszystko jasne to typowy glupi burak..... dzwonilam do niego trzy raz i mnie odrzucil wiec chyba wszystko jasne.Dzieki za wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykre
to przykre , wiem jak się czujesz ale czas leczy rany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dzwon
:( idiota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie wszystko wszystkim ale dzwonilam tylko juz raczej zeby sie rozmowic...a mzoe sama siebi oszukiwalam z nadzieja ze wytlumaczy mi to. Licze tylko z jakso szybko sie pozbieram.Szkoda tylko ze az takim tchorzem jest a ja taka naiwna;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakis popapraniec emocjonalny... :( Demi...on nie jest calkiem normalny, zeby tak postepowac. Lepiej, ze to sie okazalo teraz, niz gdyby mialo sie okazac pozniej... 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykre
też tak miałam , rozumiem Cię . Facet z klasą tak nie zrobiłby i dobrze pisze ktoś wyżej , lepiej że to wyszło teraz niż póżniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i dobrze, ze nie doszlo miedzy wami do niczego :( Moze on sie przestraszyl i uciekl. faceci maja czasem (czesto) takie odloty :( Trzymaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfuwgfusghbfusgfisbhfiuwg
Mam identycznie, nie odyzwa się, po prostu ma mnie gdzies, nie wiem co się stało, jest mi bardzo przykro, narobiłam sobie nadziei, a on milczy tak nagle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tak facet zostawił , najpierw mnie olał i nie odzywał się w sylwestra i Nowy rok a potem powiedział ze chce być sam :( żenada Tylko że ja z nim byłam ponad 3 lata . zmarnował mi tyle lat bo ja nie potrafiłam go zostawić pomimo tego że był kompletnym zerem i idotą. Nigdy sobie tego nie wybacze , tego że tak mnie potraktował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingaaaaaaaa
mialam kilka razy! nie polecam dalszego dzwonienia i pisania - zostaw resztke godnosci dla samej siebie ! to tchorze - wystarczyłoby napisac jednego smsa ale ich na to nie stac, za duzo roboty... lepiej przemilczec a potem jeszcze wine zrzucic na Ciebie ze bylas nachalna i czul sie osaczony :))!! oni znikaja w roznych okolicznosciach, po jakims czasie bedzisz sie smiala z tego :) a moze po prostu miał małego albo mu nie stawał i sie bał weekendu :))!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffffffggghhgdfdd
Ehhh no to nieciekawie...Przykro mi. Ale teraz przynajmniej masz jasnosc co to za koles i mozesz isc dalej. A tak to bys jeszcze ladnych pare dni wyczekiwala znaku zycia od niego z telefonem w reku. Kingaaaa, ja nie chce nic sugerowac ale skoro mialas tak kilka razy to nie daje Ci to do myslenia? Moze wybierasz taki typ facetow wlasnie...Ogolnie duzo rzeczy widzialam ale osobiscie jeszcze sie nie spotkalam z tym zeby facet tak bez slowa odszedl,i to jeszcze po dluzszym zwiazku. Moze tacy faceci po prostu boja sie konfrontacji,tego ze jak zobacza wasz smutek to sie zlamia wiec wola schowac glowe w piasek? Ciezko mi to zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mma juz tego dosc nie spie w ogole, przeplakalm dzis pol nocy, nie potrafie nadal tego zrozumiec;( Przeciez tak bardzo sie staralam i wydawalo mi sie ze on tez sie stara;(.Wiem ze on na to nie zasluguje, ale nie potrafie pozbyc sie tego obrzydliwego mdlacego uczucia;( Wiecie jak sobie radzic w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz nie mam sily, nie jem nie spie. Jak moge tak sie zadreczac przez kogos kto tak sie zachowal wobec mnie? Jestem raczej pozytywnie nastawiona osoba a teraz co wiedne i marnieje;( Nie widze juz moich wieczorow bez niego;(ale gdybym sie chociaz tego spodziewala;(;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×