Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miss. M

NAwaliłam się..muszę sie wygadać;)

Polecane posty

Chaciałam odpocząć od macierzyństwa, umówiłam się ze znajomymi w knajpie, wypiłam symbolicznie pół małego piwka, zabawiłam tam 15min-dzwoni opiekunka,że Mały mi zwariował, taksówka w minutę w domu. Młody darł się przez pół godziny za mamą, zwykle w tych godzinach śpi jak suseł a teraz takie jaja. Jak mnie zobaczył to tak mu się japa cieszyła jak nigdy...kurcze czemu sie obudził, zorientował,że mamy nie ma i urządził piekło, niania chciała dzwonić na pogotowie;( Czy musze być tylko mamą? ;( Dodam,że te kilka łyków piwa z sokiem załatwiły mnie na amen...nie nakarmię go teraz przez kilka godzn, połozna poleciła napić się duzo wody i karmić bez problemu... Nosz kurdę, wygadałam się;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miss M a czemu niby nawalilas? chcialas wyjsc ze znajomymi, zalatwilas opiekunke, dziecko mialo spac... nie widze w tym nic co bys zle zrobila. a ile ma Twoje dziecko? jak moj mial z 4 miesiace poszlam z moimi dziewczynami do klubu nocnego, maly zostal z tata, w lodowce mial moje odciagniete mleko (maly pil zarowno z butelki moje jak i z piersi) wiec nie martwilam sie ze bedzie glodny. wyszlam jak maly juz spal, wrocilam w nocy. dla mnie to byla odskocznia a ja sie nie martwilam bo maz byl z malym. akurat u Ciebie tym razem nie wyszlo ale mysle ze powinnas sprobowac znowu za jakis czas, moze zostaw dziecko z tata to bedzie sie bezpieczniej czuc jak sie obudzi. jestesmy matkami ale nadal potrzebujemy jakiejs odskoczni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kzncklnclkscnaks
trzebabyło zabrać ze soba i nad kuflem z cycem siedziec;) ja tam wychodziłam i nie martwilam sie hisreriami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kluska jak zwykle dobrze gada :) też nie widzę, co byś miała zrobić złego - wszystko zaplanowałaś elegancko. a poza tym, może twoje dziecko nie jest przyzwyczajone do usypiania/uspokajania przez inną osobę iż ty - i stąd dramat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna matka alkoholiczka
żeby zabawa i alkohol były ważniejsze od dziecka? wstyd! jak się lubisz wyluzowywać, to się trzeba było nie decydować na macierzyństwo nieodpowiedzialna babo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie teraz uświadomiłam sobie,że bez dziecka nigdzie się nie ruszę...ehhh, nawet teraz siedzi przytulony i trzyma mnie jakbym miała uciec... Kluska...o to chodzi,że tata pracuje jeszcze i nie dało rady,żeby został z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jestem wyrodna;) Nie widzę sensu cały czas z dzieckem przy cycu siedzieć. Nie spodziewałam się tylko,że jest aż tak prztwiązany;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja właśnie pije małe piwko z mężem, a córka śpi w pokoju obok- też jestem wyrodna? :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na tescie nie bedzie 2 kreski
wyrodna matka alkoholiczka----- buahahah :D:D dzieci sfrustrowana mamusia spia ? albo ich nie mozesz miec :D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamam karmiaca
popłakałby i przestał, wiem z własnego dośwuafczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izka.87
do wyrodnej matki.to że ktos ma dziecko i chce wyjśc i sie napić to nic złego niezostawiała dziecka samego ja za niedługo tez rodze i gdy czas pozwoli to tez bede sie bawić bo mam takie prawo a dziecku nic niezabraknie przecież codziennie sie niewychodzi i niechleje a czasami trzeba sie rozerwac widocznie masz jakis problem i mąz cie trzyma krótko ale to twój problem i nieoceniaj innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ładnie, pół szklanki piwa i już alkoholiczka :D Ja tam uważam, że nie ma niczego złego w takich wyjściach, oczywiście o ile nie odbywają się codziennie ;) Dla dziecka ważne jest to żeby miało szczęśliwą i uśmiechniętą mamę która z radościa będzie spędzać z nim czas na zabawie i poznawaniu świata, a nie kurę domową non stop siedzącą przy łóżeczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miss M a ile ma Twoj synek? bo jak roczek lub troche ponad to z tego co pamietam byl okres gdzie moje dziecko bardziej na mnie "wisialo" . a jak maly kilku miesieczny to wydaje mi sie ze opiekunka troche histerycznie zareagowala. mogla potulic, pospiewac i dziecko zapewne by sie uspokoilo. akurat ja mam o tyle dobrze ze mam tesciowa niedaleko, mame tez stosunkowo blisko wiec jesli potrzebowalam/potrzebuje moglam/e zostawic malego z jedna z nich. maly uwielbia obydwie babcie wiec nigdy nie bylo problemu z zostaawniem z nimi. przyznaje ze pierwszy raz jak zostawilam to bylam zestresowana pomimo ze wiedzialam ze dobrze sie nim zajmie tesciowa, ale mimo wszystko mialam watpliwosci :O teraz maly sam sie czasami upomina ze chcialby u babci zanocowac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chozilo i o to ze jak masz mozliwosc to czasami zostaw maluszka z opiekunka na godzinke czy cos zeby sie przyzwyczajal zostawac z kims innym niz Ty. Xlilox - 🖐️ :) ostatnio sie wszedzie spotykamy i widac podobne zdanie na wiele rzeczy mamy. nie czuje ze rymuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlenionamałpa
nie karmię mojego dziecka ,,cyckiem'' - nie chce niszczyć moich piersi, wyglądały by b. niekorzystnie. a ja nie chce miec wiszącego biustu jak murzynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to dopiero alkoholiczka
mój 14miesięczniak wczoraj dał mi takiego czadu, że płakałam mamie przez tel, przyszła do mnie wieczorem na drinka whiskaczowego i mówiła, że podobno moja druga siostra idzie na imprezę, więc może bym poszła z nią się odstresować, więc mama została (mąż w pracy), a ja poszłam, wypiłam 2x martini i wódkę z burnem (NIE KARMIĘ) - toż to skandal:p...wróciłam o 3ej, a o 7:30 już wstałam do małej i do tej pory dopóki mąż się nią chwilę nie zajął miałam ją już pod swoją opieką...autorko na pewno nic złego nie zrobiłaś, a i dobrze się wygadać, wydaje mi się, że mały wyczuł, że właśnie gdzieś wychodzisz i zrobił cyrk- też tak kiedyś miałam, następnym razem musisz zostawić go z kimś do kogo jest bardziej przywiązany i przy kim płakać nie będzie. a na pytanie czy musisz być tylko mamą odpowiadam, że nie musisz, masz prawo gdzieś wyjść tylko niestety w naszym przypadku trzeba to dobrze zorganizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
glowa w chmurach, no wlasnie dobrze mowisz. Autorka chyba nie wie co to znaczy sie spic ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale z czym nawaliłaś??? Ja nie rozumiem. Przecież to normalne, że od czasu do czasu trzeba wyjść ze znajomymi ,odstresować się, odpocząć od dziecka. A alkohol jest dla ludzi! Dla matek również. Mogłabyś powiedzieć że nawaliłaś jakbyś wypiła nie wiadomo ile i nie była w stanie dzieckiem się zająć a nie pól piwa! Po prostu tym razem wyjście ci nie wyszło. następnym razem jak będziesz chciała wyjść to spróbuj najpierw posiedzieć z nianią i dzieckiem i niech ona je uśpi , żeby dziecko jak się obudzi nie wystraszyło się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ona pisze że SIĘ nawaliła :) po długiej abstynencji nawet te pół szklanki piwa potrafi sieknąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×