Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oto dowód, że można...

OSKUBYWANIE DZIECI Z ALIMENTÓW PRZEZ MATKI I ICH KOCHANKÓW

Polecane posty

Gość oto dowód, że można...

oskubać dziecko z alimentów: FRAGMENT POSTU ZE STRONY "SZLACHETNA PACZKA": Pani Ewa (28lat) i Pan Jan (24 lata) wychowują 3 dzieci: Kubę (6,5 mis.), Michała (3 lata), Franciszka (4 lata). Rodzina jest w bardzo trudnej sytuacji. Pani Ewa opiekuje się dziećmi dlatego nie może podjąć żadnej pracy. Pan Jan aktywnie jej szuka, jednak ze względu na brak kwalifikacji znalezienie stałego zatrudnienia staje się bardzo trudne. Pan Jan jest gotowy podjąć się każdego zajęcia, aby tylko poprawić sytuację swojej rodziny. Średni miesięczny dochód rodziny w przeliczeniu na jedną osobę wynosi ok 200 zł. Rodzina utrzymuje się z zasiłków (razem ok 700zl) i alimentów przyznanych Frankowi (300zl). Ta suma musi wystarczyć na opłacenie mieszkania, które od ponad pół roku jest zadłużone na kwotę ok 1200zl. Pani Ewa stara się spłacić zadłużenie, ale realnie jest w stanie odkładać bardzo niewiele pieniędzy, gdyż często pod koniec miesiąca brakuje ich nawet na jedzenie. Cała rodzina ma do dyspozycji jeden pokój. Rodzice ze starszymi synami śpią w jednym łóżku trzymając nogi na szafce od telewizora. Priorytetową rzeczą w tej chwili jest lodówka (stara nie domyka się przez co często się rozmraża zalewając mieszkanie) oraz piętrowe łóżko (tak, aby rodzice z dziećmi mogli spać w normalnych warunkach). Dla Kubusia rodzice proszą o wózek spacerowy ponieważ obecny już niedługo będzie za mały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dowód,że nasze chore państwo nie dba o rodziny w których rodzice są mniej zaradni!! ta kobieta,która wychowuje dzieci powinna dostawać do ukończenia przez najmłodsze dziecko 15 lat zasiłek który powinien jej i jej potomstwu przynajmniej na opłaty i skromne życie natomiast ojciec swoja pensją powinien podnosić standard tej rodziny!! poza tym tak do końca nie wierzę w ta sytuację no chyba,że istotnie rodzina ta nie była pod opieką Opieki Społecznej w moim mieście jest tak: WLEPIAM "Prawo do dodatków mieszkaniowych mają najubożsi lokatorzy mieszkań komunalnych i spółdzielczych, których nie stać na miesięczne opłaty czynszu. Osoby ubiegające się o dodatek mieszkaniowy muszą posiadać tytuł prawny do zajmowanego lokalu i spełniać kryterium dochodowe, a mianowicie: średni miesięczny dochód na jednego członka gospodarstwa domowego w okresie trzech miesięcy poprzedzających datę złożenia wniosku o przyznanie dodatku nie może przekroczyć 150% najniższej emerytury w gospodarstwie jednoosobowym i 100% w gospodarstwie wieloosobowym." Z INNEJ GAZETY -"Osoby w trudnej sytuacji mogą ubiegać się również o dodatki mieszkaniowe. Jednym z warunków jest kryterium dochodowe średni dochód brutto w okresie 3 miesięcy poprzedzających datę złożenia wniosku w rodzinach wieloosobowych nie przekracza kwoty 843,88 zł, a w gospodarstwie jednoosobowym 1181,43 zł. Urząd" DALEJ Dla kogo pomoc społeczna - W naszym mieście różnymi formami pomocy objętych jest około 6800 rodzin mówi xxxxxxxr, zastępca dyrektora MOPS w xxxxxxx. - Liczba podopiecznych nieco maleje. Część się usamodzielnia, mamy bowiem teraz inne narzędzia niż jeszcze kilka lat temu, np. środki unijne. Sprawdza się centrum integracji społecznej, które aktywizuje bezrobotnych i osoby korzystające z pomocy do podjęcia zatrudnienia. Zasiłek stały wynosi 444 zł. Jeśli posiada się jakikolwiek dochód, wysokość zasiłku wynika z różnicy między kwotą kryterium (477 zł dla osoby samotnej lub 351 dla osoby w rodzinie) a faktycznym dochodem. W przypadku zasiłków okresowych ich wysokość może być zróżnicowana. Jeżeli ktoś uzyskuje jakiś dochód, to wypłaca się połowę różnicy między kwotą kryterium a wysokością dochodu. Ponadto można się ubiegać o różnego rodzaju zasiłki celowe, np. na zakup opału, lekarstw czy żywności. Może to być też pomoc w opłaceniu rachunku ich wysokość uzależniona jest od konkretnej sytuacji. DALEJ Stypendia dla uczniów - Głównym kryterium ubiegania się o stypendium jest dochód na osobę w rodzinie, który nie może być wyższy niż 351 zł - mówi Hanna Puchalska z Wydziału Edukacji UM w XXXXXX. - Kwota stypendium uzależniona jest od wysokości dotacji, jaką otrzymujemy z ministerstwa, a także od liczby uczniów, którzy są uprawnieni do ich pobierania. Stypendia wypłacane są w dwóch transzach: za okres od września do grudnia i od stycznia do czerwca. Wysokość stypendium nie może być niższa niż 80 proc. kwoty zasiłku rodzinnego (obecnie 64 zł), czyli 51,20 zł ani przekraczać 200 proc. tej kwoty czyli 128 zł na miesiąc. W tym roku szkolnym nie ma jeszcze przyznanej dotacji. W poprzednim roku szkolnym od września do grudnia stypendium wynosiło 128 zł, zaś od stycznia do czerwca 90 zł miesięcznie. Stypendia otrzymywało 4208 uczniów mieszkających w Bydgoszczy. - W poprzednim roku szkolnym 1600 stypendiów wypłacono uczniom w naszych szkołach mówi XXXXXX, zastępca dyrektora Wydziału Edukacji UM Torunia. - Od listopada stypendium będzie wynosiło od 72,80 do 182 zł. Jeżeli kwota dotacji okaże się wystarczająca, to wszyscy uczniowie dostaną maksymalną kwotę, jeżeli nie, to na mocy uchwały Rady Miasta zostaną one zróżnicowane. POZA TYM PRZEZ MOPS ROZDAWANA JEST ŻYWNOŚĆ "Żywność jest przekazywana w ramach Europejskiego Programu Pomocy Żywnościowej na rzecz najuboższej ludności Unii Europejskiej (PEAD). - W tym roku Komisja Europejska blisko dwukrotnie zwiększyła przydział środków na program realizowany w Polsce, kierując się między innymi liczbą osób ubogich w naszym kraju i dochodem na jednego mieszkańca z uwzględnieniem siły nabywczej. Dzięki tej decyzji do Polski trafi żywność o wartości 160 milionów złotych - wyjaśniają w Federacji Polskich Banków Żywności w Warszawie. Dostawy do grudnia Najubożsi otrzymają: mleko, masło, sery, makaron, mąkę, kaszę, płatki śniadaniowe, cukier, dżemy, herbatniki, a także dania gotowe do podgrzania, takie jak krupnik i kaszę z mięsem. Dostawy już ruszyły. Zakończą się w grudniu br. Dystrybucją żywności zajmują się banki żywności (w naszym regionie są trzy: w Chojnicach, Grudziądzu i Toruniu) oraz organizacje partnerskie Federacji, tj. Polski Czerwony Krzyż, Caritas Polska i Polski Komitet Pomocy Społecznej. Listy osób uprawnionych do odbioru żywności tworzą miejskie i gminne ośrodki pomocy społecznej." nie myślcie,że ja zazdroszczę komukolwiek ale naprawdę MOPS stara się nie ostawiać ubogich rodzin na "lodzie" o ile one same upominają się o taka pomoc dodatki do mieszkania,dopłaty do gazu i prądu,opał na zimę,odzież z PCK,żywność unijna,paczki dla dzieci w okresie świąt,podręczniki zarówno szkoła "załatwia" jak i MOPS(jest corocznie zbiórka w dużych sklepach przyborów szkolnych)-to naprawdę sporo-nie żyje się "ponad stan" ale przy dobrym gospodarowaniu można żyć Nie wiem z jakiego regionu była ta rodzina ale winię tu przede wszystkim opiekę która poza tym,że pomaga nie robi nic-nie przeprowadza tzw wywiadów środowiskowych z których mogłaby wychwycić te rodziny które potrzebują natychmiastowe pomocy wydaje mi się,że opisana rodzina albo nigdzie nie zgłosiła swojej sytuacji albo jest tak mało zaradna,że po prostu dała się wypchnąć za drzwi A TY AUTORZE NIE ŹLE INTERPRETUJESZ TEGO TYPU OPISANE SYTUACJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sluchaj glupot
mops daje zasilki a nawet i obiady , placi czynsz i prąd .TYle tylko ze czesto ci niby biedni ludzie na wóde to mają , a na mleko nie .SZukalam na internecie osob ktorym moglabym oddac gratis ubrania i zabawki .znalazlam 3 osoby -podzielilam rzeczy .dolozylam kazdej 100 zl bolejac nad sytuacja opisana .Rzeczywistosc? jedna z tych osob odpisala mailem ze jedna rzecz tylko jej pasowala .pozostale 3 ani slowa .Natomiast dalej widze ich ogloszenia o pomoc materialna .jedna mieszka obok mojej kolezanki i kiedys bedac w bloku obok znalazlam na smietniku moje zabawki , ubranka ktore ja szanowalam , wypralam , wymylam ,itp Powiem tak te biedne osoby ktore chca to sobie radza i nie opowiadaja o swej biedzie tylko szukaja jakiejkolwiek pracy i ja szanuja .Inne wykorzystuja dobroc obcych osob i ucza sie nicnierobienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się z tym zgadzam -te rodziny co proszę o pomoc nauczyły się nic nie robić-one wręcz żądają-uważają,że się im należy sama kiedyś zaproponowałam mojej koleżance która ma 4 dzieci i męża pijaka pomoc-mieszkali u mnie-mam 4 pokoje (112 m)-nie wytrzymałam-po 2 miesiącach musiałyśmy się rozejść-te dzieci (mimo,że żal mi ich bo to rodzice winni są ich postaw roszczeniowych) w ogóle nie były nauczone żadnych zasad!! SZOK! Jednak są rodziny które o nic nie proszą i żyją na skraju ubóstwa-bardzo często w uwadze czy też w interwencji słychać o takich rodzinach-opieka mimo wszystko powinna na swoim rejonie znać takie rodziny jestem tego zdania,że dłuższa pomoc państwa,opieki zwalnia z obowiązku samodzielnego myślenia,szukania-wiem,że każdy z nas może mieć podobna sytuację jednak większość szukałaby we własnym zakresie jakiś rozwiązań-ILE MOŻNA ŻYĆ ZA CUDZE PIENIĄDZE?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UNEX
kawka ty jestes pojebana do2. nie znam kraju w ktorym rzad placi matce przez 15 lat na dziecko. a faktem jest ze matka z artykulu okrada wlasne dziecko.najpierw powinna isc do roboty zanim rozlozyla nogi i robila sobie kolejne,ale tu powinnas sie ze mna zgodzic.Sama preferujesz zakaz posiadania dzieci parom po rozowodach,zaraz zaraz PANOM po rozowodach.Dlaczego tu,jebana hipokrytko dajesz zgode babie nierobowi na robienie sobie dzieci i jeszcze szalejesz ze rzad nie sponsoruje jej dupodajstwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UNEX kawka ty jestes poj**ana do2. nie znam kraju w ktorym rzad placi matce przez 15 lat na dziecko. a faktem jest ze matka z artykulu okrada wlasne dziecko.najpierw powinna isc do roboty zanim rozlozyla nogi i robila sobie kolejne,ale tu powinnas sie ze mna zgodzic.Sama preferujesz zakaz posiadania dzieci parom po rozowodach,zaraz zaraz PANOM po rozowodach.Dlaczego tu,j**ana hipokrytko dajesz zgode babie nierobowi na robienie sobie dzieci i jeszcze szalejesz ze rzad nie sponsoruje jej dupodajstwa? CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM I NIE RB BŁĘDÓW-BO WSTYD!! gdzie jest napisane,że "rząd płaci matce przez 15 lat?" z Bolkiem i Lolkiem sie tobie pomyliło?! nie trafiłaś w topik?!! Skąd taki wniosek?! nie chcę mi sie ponownie tłumaczyć-doczytaj albo poproś kogoś niech tobie przeczyta i przeanalizujcie razem-co dwie głowy to nie jedna a co do "zakazu posiadania dzieci przez rozwodników, którzy z alimentów na dzieci z pierwszego związku nie mogą się wywiązać"to chyba jasne -NIE STAĆ CIEBIE NA PŁACENIE ALIMENTÓW NA DWOJE,TROJE DZIECI Z PIERWSZEGO MAŁŻEŃSTWA-NIE RÓB KOLEJNYCH DZIECI!! A JEŚLI CIEBIE STAĆ TO BĄDŹ WYPŁACALNY I TRAKTUJ WSZYSTKIE SWOJE DZIECI R Ó W N O!!! wyrywasz z kontekstu urywek zdania i chcesz zabłysnąć-ŻAŁOSNE rozumiesz czy nadal ciężko? papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UNEX
przeczytaj poczatek swojego pierwszego listy pojebie. Jak dzieci maja miec rowno to beda miec po 20 zl i bedzie rowno glupia krowo.To sie nazywa sprawiedliwie a nie jedbym,wszystko a drugim figa z makiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym chnie pomogła ale dwa warunki po pierwsze oboje zasuwają do pracy lub przynajmniej jedno z nich,po drugie nie mają więcej dzieci i tyle. JA nie chcę żeby z mojej kasy ktoś utrzymywał swoje dzieci bo mu się chciało dzieci zrobić a pracować na nie to już nie,a okradanie z alimentów nie wiem czy tu jest z czego okradać ale można i tak.Naprawdę zabrała bym pomoc panstwa ludziom którzy nie pracują ba nawet nie próbują tej pracy szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UNEX wulgaryzm=prostactwo uważam że kobiety a przede wszystkim samotne matki albo te które mają więcej niż 3 dzieci powinny mieć zasiłki wychowawcze do momentu kiedy najmłodsze dziecko nie będzie na tyle samodzielne by można je było zostawić same w domu-ja strzeliłam 15 lat ale na pewno do momentu ukończenia szkoły podstawowej byłby to zasiłek który by pomógł rodzinie żyć nie w przepychu ale też nie w biedzie-wtedy nie byłaby potrzebna tak forma pomocy jak MOPS,CARITAS,DOTACJE I INNE ZASIŁKI DLA PEŁNYCH RODZIN-ROZUMIESZ? pomyśl i policz sobie-skoro matka siedzi w domu a ojciec pracuje ich średnia na głowę spada a wlicza się do tej średniej również matkę-taka rodzina i tak dostaje dużo więcej bo wszędzie ma zaniżone dochody-i tak i tak taka rodzina dostaje i to nie tylko przez 15 lat ale i jeszcze dłużej-zawsze można znaleźć jakieś wytłumaczenie by nie próbować szukać na własną rękę pracy jeśli w główkach zostałaby zasiana myśl,że zasiłek wychowawczy kobiety mają do określonego wieku swojego dziecka to rodzi się również myśl o szukaniu pracy po tym zasiłku wychowawczym (na szczęście kobiety rodzą dzieci do określonego wieku) zasiłek oczywiście nie powinien wynosić tyle co wypłata natomiast powinien starczyć na minimum egzystencji te kobiety które by chciały iść do pracy-pracowałyby a te które zdecydowałby się na wychowanie dzieci miałby taka możliwość mówimy tu o rodzinach w których jest niski dochód a nie o tych co sobie radzą finansowo tak jest np w Niemczech-dotyczy to samotnych matek co po takiej pracownicy, która ma np dwoje dzieci-jedno w żłobku drugie w przedszkolu-często bierze opiekę bo dzieci chorują,nie jest skupiona na swojej pracy bo stale myślami jest przy dzieciach-błędne koło suma sumarum i tak byłby to rozwiązanie-ci co są pod opieką MOPS zazwyczaj nie wracają do pracy bo się przyzwyczaili do brania-ich dzieci również mając wzór w domu i nic pożytecznego z niego nie wynoszą a w przyszłości również z takiej formy pomocy korzystają-wiem to - sama zanoszę pisemne decyzje do takich rodzin a poza tym w moim mieście na jednej z uczelni temat ten był szeroko "głoszony"-można było posłuchać wykładów specjalistów pomoc społeczna powinna być tylko doraźną pomocą teraz coraz to więcej słyszy się na temat różnych programów szkoleniowych organizowanych właśnie przez MOPS czy ROPS w podobny sposób zmusza się alimenciarzy-komornik który nie jest w stanie ściągnąć alimentów oddaje sprawę do UM a ten do MOPS-pani z MOPS robi wywiad i kieruje papiery dłużnika do REJONOWEGO BIURA PRACY-tam wyszukuje się prace dla dłużników według zawodu ewentualnie kieruje na kursy,szkolenia itp-następnie proponuje się pracę-za trzecim razem dłużnik nie może odmówić proponowanej pracy w przeciwnym razie odmawia się mu jakiejkolwiek pomocy i kieruje sprawę na policję-jest to oczywiście program w powijakach jednak bardzo skuteczny-likwidujący nierobów albo tych co to wyciągają alimenty bo wygodniej jest się rozwieść i żyć za cudze a tak naprawdę to każdy jest kowalem swojego losu-jak ktoś chce znaleźć pracę zawsze ją znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UNEX przeczytaj poczatek swojego pierwszego listy poj**ie. Jak dzieci maja miec rowno to beda miec po 20 zl i bedzie rowno glupia krowo.To sie nazywa sprawiedliwie a nie jedbym,wszystko a drugim figa z makiem. kiedy pisałam o równości dzieci miałam na myśli temat w którym drugie żony oczerniały te pierwsze za podwyżki alimentów-te drugie tłumaczyły się,że przecież ich mąż ma nową rodzinę i go nie stać na tak wysokie alimenty o które wnosi ta pierwsza żona-nadal tak uważam-skoro nie masz na dzieci z pierwszego związku to kopuluj się i nie wydawaj na świat potomstwa na które ciebie nie stać!!!!! a jeśli już się o to potomstwo postarałeś to nie miej pretensji do byłej zony o to,że koszty utrzymania dzieci wzrosły wraz z wiekiem-płać i tyle albo do drugiej pracy-trzeba kalkulować i myśleć głową a nie kroczem-DRUGA ŻONO :) temat ten jest szeroko opisany była żona chce 1500 alimentów (jakoś taki temat podobny-nie pamiętam) wyrywasz z kontekstu zdanie które traci sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez matka samotna
CYTAT -uważam że kobiety a przede wszystkim samotne matki albo te które mają więcej niż 3 dzieci powinny mieć zasiłki wychowawcze do momentu kiedy najmłodsze dziecko nie będzie na tyle samodzielne by można je było zostawić same w domu-ja strzeliłam 15 lat ale na pewno do momentu ukończenia szkoły podstawowej--- wychowywalam od 2-3 roku zycia sama dzieci -i pracowalam caly czas .Sa złobki przedszkola opiekunki babcie itp mojedzieci chodzily do zlobka potem do przedszkola , a w szkole jest swietlica .Czasem są same w domu po szkole i czekają jak wrocę -jak wypada mi zostac dluzej w pracy -, ale krotki czas to jest . starałm się tez brac prace do domu aby dodatkowo dorobic .Nie korzystalam nigdy ani z opieki ani z funduszu alimentacyjnego .Uwazam ze to byloby chore gdyby kobieta do 15 roku zycia dziecka zasilek dostawala i w domu siedziala . Uczylaby sie lenistwa i jak ktos pisze nic nierobienia - gdzie rozwoj zawodowy? Wiekszosc kobiet pracuje i wychowuje dzieci - ale tylko czesc narzeka i rzada od innych .Moze przede wszystkim nalezy CHCIEC pracowac i radzic sobie a potem oczekiwac od innych .A Jak ktos ma opcje zeby pracowac to prace ZAWSZE znajdzie -wiem to po sobie , wiec niech nikt nie pisze ze sie nie da .Jak ma sie dzieci trzeba byc za nie odpowiedzialnym a nie zwalac na innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona rozwodnika w ciąży
Wiesz co Kawka64 jesteś bardzo niesprawiedliwa w stosunku do obecnych żon/partnerek rozwodników! Dlaczego ja nie mam mieć dziecka skoro mój mąż ma z pierwszego? Dlaczego Ty masz prawo do posiadania takiej radości a ja nie? Dlaczego Twoje dziecko ma mieć wszystko a moje mniej? Mój mąż płaci dobrowolnie dużo więcej niż ma zasądzone, a drugie tyle wydaje na dziecko. Jest świadom tego, że za kilka miesięcy jak się urodzi nasze maleństwo ono będzie wymagało dużych nakładów finansowych i czasowych i się na to godzi. Wie, że skończą się drogie upominki i ubrania co miesiąc. Drażni mnie Twoje podejście do tego tematu. Napiszę Ci coś więcej. Ex mojego męża przez 3 miesiące utrzymywała, że jest bardzo chora, że nie może się ruszyć z łóżka, że dziecko musi przez ten czas mieszkać z nami... OK, wyjątkowa sytuacja. Ale jak się okazało na naszej klasie ukazały się zdjęcia z romantycznych wyjazdów. Mój mąż wkurzył się i powiedział, że żąda zwrotu alimentów (bo przecież dziecko mieszkało z nami a alimenty brała)! A ona na to, że na L4 i że zus płaci mało. Ale do cholery co mnie ona obchodzi? Przecież ma konkubenta, który może ją utrzymywać w tych ciężkich czasach! Wkurza mnie też myślenie niektórych byłych żon, że obecna zona ma utrzymywać ją i jej dziecko! ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie wkurza myślenie obecnych żon że facet i niskie alimenty na dzieci byłej mają im pomóc nie pracować.Powiedz co np mnie obchodzić powinno że zrobili sobie dziecko a pani pracować się na dziecko po prostu nie chce.Dziecko ma prawie 13lat więc chyba nianki mu nie potrzeba a mimo to nowa żonka siedzi w domu.Może mój syn ma mieć mniej żeby tamten miał wszystko od taty,jak dla mnie jeśli ja pracuję syn dorabia jak może to takie same obowiążki względem swojego dziecka ma także tamta pani no chyba że obowiązek utrzymywania w połowie mają tylko byłe żony.Syn ma lat 18 i alimenty 480zł a tamto dziecko ma mamę tatę mieszka w nowym domu mamusia pomimo że złotówki nie zarobiła przez cały czas jeździ sobie samochodem tatuś jeździ drugim jednym słowem żyć nie umierać.Ale właśnie dziś wróciliśmy z synem z sądu i będziemy walczyć tak długo aż wtgramy,syn jest po wypadku wiele rzeczy powinien mieć zabezpieczone a nie ma,chodzi do szkoly do klasy trzeciej szkoły średniej uczy się dobrze chce studiować i co ma zrezygnować z tego bo ojcu odechciało się być ojcem bo tatuś poznał nową panią i zrobił braciszka.Bo ja uważam że to też jest oskubywanie dzieci z kasy tylko jakby nikt tego nie widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pan wyzej
jasne 1------ ze OJCIEC MA OBOWIĄZEK ŁOZYC NA UTRZYMANIE DZIECKA NIEZALEZNIE OD TEGO CZY MA NOWA RODZINĘ CZY TEZ NIE ale TAki SAM OBOWIAZEK MA TEZ MATKA DZIECKA -NIE TYLKO OJCIEC 2---------ojciec MA PRAWO miec drugą rodzinę a jego obecna zona dziecko - i owa zona nie musi utrzymywac dziecka byłej , ani nie musi byc gorsza od poprzedniej BO NIBY CZEMU? wzięla sobie na glowe więcej obowiazkow - bo jej maz musi placic na dziecko , ale to nie znaczy ze ma zyc w nędzy a wszystko oddawac poprzedniczce , bo tamta ma dziecko 3----troche rozsadku kobietki - sa faceci ktorzy nie placą w ogole , więc uszanujcie tych ktorzy placą a nie starajcie się wydrzec jak najwiecej , i docencie to ,ze te obecne panie wzięly waszych menow ze zobowiązaniami i ich dotrzymują , wcale nie maja łatwiej jak wy byc moze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"do pan wyzej jasne 1------ ze OJCIEC MA OBOWIĄZEK ŁOZYC NA UTRZYMANIE DZIECKA NIEZALEZNIE OD TEGO CZY MA NOWA RODZINĘ CZY TEZ NIE ale TAki SAM OBOWIAZEK MA TEZ MATKA DZIECKA -NIE TYLKO OJCIEC" - I matki płacą, nie tylko pracują zawodowo ale też przeważnie same zajmują się dzieckiem. "wzięla sobie na glowe więcej obowiazkow - bo jej maz musi placic na dziecko" - Jest dorosła, wiedziała co robi. Czyż nie??? A już to rozbawiło mnie do łez: " 3----troche rozsadku kobietki - sa faceci ktorzy nie placą w ogole , więc uszanujcie tych ktorzy placą a nie starajcie się wydrzec jak najwiecej , i docencie to ,ze te obecne panie wzięly waszych menow ze zobowiązaniami i ich dotrzymują , wcale nie maja łatwiej jak wy byc moze ." - My, samotne matki mamy ojcom co płacą pokłony za to być :) Sama wcześniej napisałaś że to ich obowiązek!!! A co mają do tego obecne żony, widziały gały co brały!!! Nie mają łatwiej??? Sorry, ale samotne matki robią za matkę i ojca, pracują nie na 2 etatach, ale na 3!!!!! I jeszcze jedno, jestem samotną matką dwójki dzieci, a na nowego mężczyznę wybrałam faceta bez zobowiązań :) a dlaczego???? Bo myślałam głową a nie doopą ;) nie muszę się martwić o jakieś jego dzieci, mam swoje którym obydwoje poświęcamy czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pan wyzej
czyli albo mialas wiecej szczęscia , albo byłas bardziej wyrachowana w wyborze partnera , co nie znaczy ze wszystkie kobiety tak robią jasne ze matka ma duzo obowiazkow przy dziecku , co nie znaczy ze caly ciezar utrzymania - finansowy -przypada ojcu i moze trzeba tez zrozumiec te drugie zony - nie znaczy bic poklony - one tez mają prawo miec swoje dzieci , swoj majatek a niby dlaczego mają byc karane za sam fakt bycia drugą zona faceta z dzieckiem? i tak muszą ten bagaz ciagnąc zawsze , ale nie muszą robić na to pierwsze dziecko - to obowiazek ojca a nie drugiej zony .Druga zona to nie zawsze ta co rozbija małzenstwo wiec ogolnie pojeta agresja wobec niej jest dziwna -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do liwanny
niestety jesteś perfidnie wyrachowana "jestem samotną matką dwójki dzieci, a na nowego mężczyznę wybrałam faceta bez zobowiązań a dlaczego???? Bo myślałam głową a nie doopą nie muszę się martwić o jakieś jego dzieci, mam swoje którym obydwoje poświęcamy czas" szkoda że twój pan taki bezmyślny, wręcz głupi. wziął sobie na kark babę z dwójką dzieciaków i teraz nie ma za grosz spokoju, musi się użerać z cudzym pomiotem, z kasy go oskubują. bo nie sądzę że nie dokłada to tego całego interesu. taka zajebista suka w łóżku jesteś , że się na ciebie skusił? nie było wolnych młodych niepazernych? pewnie dajesz sobie w każdy otwór wsadzić i łykasz wszystko jeszcze oblizując się... jakiś debil ten twój gach, serio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do liwanny
bo wg liwiany jedynym celem życia jej ex byłą możliwość spuszczenia się w niej dwa razy i nałożenie sobie tym sposobem dożywotnich kajdan. teraz musi całe swoje życie poświęcić na bycie ojcem (czyt. bankomatem i niańką) i już nic więcej mu od życia się nie należy. każdy zarobiony grosz ma oddawać liw, a sobie jedynie zostawić tyle, by nie zdechł i nie zasłabł. bo musi przecież tyrać tyrać tyrać. w końcu umoczył dwa razy. za to liv teraz się bzyka jak suczka w rui ze swoim frajerkiem, który płaci za tę wątpliwą przyjemność. płaci utrzymując biedną liv i jej jeszcze biedniejsze dzieciątka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liwiana nie rozumie
bo straciła drugie dziecko ale gdyby dane mu było się urodzic to na własnej skorze przekonalaby sie ze juz na pierworodnego nie ma tyle forsy co wczesniej dlaczego jej wtedy jeszcze maz mogl miec z nia drugie dziecko (co niestety się nie udało ) a juz z nastepna partnerka nie ma prawa? bo co, bo liwiana swoje poronila?? jak by urodzila to tez pewnie by ujadala dlaczego jej ex zrobil trzecie. ale gdyby to trzecie zrobil jej to by wszystko gralo i nie byloby placzu ze taka sama kasa jest do podzialu na wiecej osob takie liwiany i inne ex zony to psy ogrodnika poniewaz nie maja juz swoich buchajow to i innym samicom nie pozwola korzystac z ich nasienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno, jestem samotną matką dwójki dzieci, a na nowego mężczyznę wybrałam faceta bez zobowiązań a dlaczego???? Bo myślałam głową a nie doopą nie muszę się martwić o jakieś jego dzieci, mam swoje którym obydwoje poświęcamy czas Nie zdziw się jak to samo Ci niedługo powie Twój partner powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellamozarella
>musi się użerać z cudzym pomiotem Wstrętne to co napisałaś. Podłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZDADZE WAM SEKRET
LIWIANA WZIELA SOBIE ZA GACHA KRYPTO PEDALA TERAZ OBOJE SIE CIESZ ON MA ALIBI ZE NIBY JEST HETERO A LIWIANA MA DARMOWA NIANKE DO SWOICH BACHOROW I MOZE TERQAZ UDWAC PSEUDO WYZWOLONA CO TO SIE TAK PRACY POSWIECA PEDZIO SIEDZI W DOMU W PAPUTKACH MIESZA CHOCHLA W GARNKACH A TO CO ZAROBI W ZEBACH PRZYNOSI LIWIANCE ZA TE WSZYSTRKIE DOBRODZIEJSTWA LIWIANKA RAZ NA ROK WYPNIE DUPKE I POZWOLI SOBIE W KAKAOWE OCZKO WSADZIC A JEJ GEJ ZAMYKA WTEDY OCZY I MYSLI ZE TO PIEKNY MLODY CHLOPACZEK :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do do pan wyzej....A ja ci powiem że będą to w naszym przypadku na tyle w tej chwili duże alimenty że zmuszą tą panią do pójścia do pracy bo jeśli nie to jej dziecko nie będzie mieć już tak dobrze.Sama piszesz że i matka powinna utrzymywać dziecko ja mówię dokładnie to samo tyle że tymi matkami są i byłe żony i obecne więc i byłych obecnych dokładnie do własnych dzieci się tyczy ja pracuję w połowie na swoje ona powinna na swoje a tego nie robi ,jeśli ona nie będzie dokładać na swoje dziecko ja na swoje chcę też tyle żebym nie musiała dokładać i tyle.To dzieci tego samego ojca powinny mieć to samo. I nie mam zamiaru tykać tej kasy niech leży i jak będzie potrzebna młody ją wykorzysta.Ciężko pracujuę ja mój syn też robi co może ale nie będę ani ja a tym bardziej syn patrzeć na to żeby blisko 40letnia baba siedziała w domu i niańczyła nastolatka my nie mieliśmy w życiu nigdy łatwo zostaliśmy sami jak on miał 4 lata musiał być bardziej dorosły niż jego rówieśnicy,dziś nie siedzi nie użala się nad sobą chce coś osiągnąć. A tu wygląda że co prawda ta pani nie skubie z alimentów ale z kasy która mogła by być przeznaczona na dzieci jeśli zabiera swojemu to jej problem mojemu brać nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wybacz doceniać jej nie będę bo nienawidzę kobiet jej pokrooju dla mnie małżeństwo rzecz święta nie pcham się tam gdzie nie trzeba ona się wepchnęła i teraz ma jak ma nikt jej do tego nie zmuszał ba żadna kobieta z zasadami by tak nie zrobiła.Ale zrobiła co zrobiła latami zajmowała się rozbijaniem małżeństw ma na koncie trzy w każdym z nich są dzieci więc i kobiet nienawidzących tą osobę jest wiele,a że znalazła jelenie który utrzymuje jej tyłek i pracować nie musi to teraz siedzi cicho.I co powiesz że te trzy kobiety powinny ją docenić hehe?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona rozwodnika w ciąży
jak by się ktoś pytał, to pracuję, nawet teraz w ciąży i wiem, że moje dziecko jest skazane na żłobek i nie będę przeżywała tych wszystkich pięknych chwil z dzieckiem tylko będę siedziała w pracy i się zamartwiała. A jak czytam na forum, że prawie każda ex żonka siedziała w chacie z dzieckiem aż nie poszło do przedszkola to mnie krew zalewa... I jeszcze się jedna z drugą wymądrzają. Ja wam życzę tego co wy nam! Obyście nie zaznały szczęścia już nigdy więcej podłe kanalie!!!! W waszym chorym świecie liczycie się tylko wy i wy i ewentualnie wasze dzieci. Ohydne jesteście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba niekoniecznie
jak piszesz -To dzieci tego samego ojca powinny mieć to samo.- przeciez matki tych dzieci NIE SĄ TAKIE SAME - jesli jedna z nich jest zaradna i pracowita a druga len i obibok ? Dlaczego ta druga ma byc ukarana za to ze np więcej od tej pierwszej zarabia? Wymagaj tez od siebie , a nie zazdrosc innym tego na co sami zapracowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba niekoniecznie
to bylo do AL a do kobiety w ciazy -MASZ PRAWO DO SZCZESCIA -I TEGO CI ZYCZE -TRZYMAJ SIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do "tez matka samotna" a ja tobie opowiem o sobie zostałam sama-nie ważne dlaczego-zostałam sama i tyle będąc w ciąży zmarł mi ojciec,dziecko urodziło się niepełnosprawne ruchowo-było do 2,5 roku w gipsie i przeszło 2 operacje,nie rozwijało tak jak inne dzieci-w ogóle nie raczkowało,późno zaczęło chodzić,prawie nie spało,"rzucało główką na wszystkie strony"- Oddać je do żłobka?-potrzebna była zgoda lekarza oraz personelu żłobka-nie przyjęto go-nikt nie wziął na siebie odpowiedzialności za nie oddać je do przedszkola? owszem kiedy skończyło 4 lata poszło do przedszkola zrezygnowałam z zasiłku opiekuńczego i poszłam do pracy-udało mi się-po plecach ZACZĘŁO SIĘ!!!raz w miesiącu dostawało antybiotyk-przechodziło wszelkie zapalenia gardła,krtani,uszu w tym samym czasie zmarła mi matka dziecko chorowało a ja chodziłam na opiekę ,dziecko złamało rękę na samym początku wakacji więc poszłam na 2 mies na opiekę moje praca nie jest łatwa-mam czas zadaniowy-oznacza to,że jestem wolna dopiero kiedy zrobię to co mam do zrobienia-zadbano o to by wcześniej niż o 20 praca się nie skończyła kiedy dziecko chodziło do klas I-III po lekcjach siedziało do 17 w świetlicy-biegłam po nie i albo wracałam do pracy albo juz nie dziś dziecko ma 10 lat-chodzi do IV kl-ja nadal jestem sama-sama rąbię drzewo,sama remontuję,sama zarabiam (nie dostaję ani alimentów,ani zaliczki,ani zasiłków ani uścisku dłoni-NIC!!!!)-oczywiście nadal pracuję i wracam późnym wieczorem-moje dziecko z kluczykiem na szyi wraca samo do domu przez całe wakacje biegało po parku z rowerem do czasu kiedy ja nie przyszłam do domu-było "samopas",obracało się w towarzystwie na które ja nie miałam najmniejszego wpływu -nie mogłam go zamknąć w domu przy 30 stopniowym upale-w soboty dorabiałam bo k*** nie starcza mi na opłaty dziecko było oczywiście na koloni-500 zł za 10 dni-reszta wakacji-W PARKU gdyby się coś stało-poszłabym siedzieć i na sumieniu bym go miała ale jeśli nie pójdę do pracy jestem nierobem, pasożytem, leniem, darmozjadem i cholera wie czym jeszcze ZAZNACZAM-JESTEM SAMA,NIE MAM RODZICÓW I NIKOGO KOGO BYM MOGŁA POPROSIĆ O POMOC-BO ALBO W TYM CZASIE PRACUJĄ ALBO MAJĄ SWOJE RODZINY I MIESZKAJĄ NA ODDALONYCH OSIEDLACH!!! dziś DZIECKO chodzi do 4 klasy-zostałam wezwana do szkoły-syn ma problemy a ja nie byłam jak dotąd na żadnym zebraniu bo...BYŁAM W PRACY i zaiwaniałam aby wyrobić to co mam do wyrobienia, by nie zabrano mi premii miesięcznej, którą otrzymuje ten kto pracę wykonuje w normie nie chodzi o problemy w nauce-chociaż dziecko jest po badaniu i nie ma koncentracji-ono ma problem z rówieśnikami-stał się "ofiara" do popychania-ma autoagresję ja jestem na zwolnieniu bo....KRĘGOSŁUP PO OPERACJI MI TRZASNĄŁ!!!! chcę wiedzieć jak mam sobie pomóc? z kim najpierw iść do lekarza,na terapię-komu po"wyrzygał" mi że mnie w ogóle w domu nie ma,że nie mam dla niego czasu CO MAM ZROBIĆ? podpowiedz bo k*** nie wiem!!! jestem na tabletkach bo sobie już z tym nie radzę mimo,że do miękkich nie należę-ALE UWIERZ!!! MAM DOŚĆ!!! boje się wrócić do pracy po tak długim chorobowym ale ten czas nie uważam za stracony-moje dziecko jada za mną obiad nie tylko w niedzielę,jest spokojniejszy i dziś przyniósł dobry ze sprawdzianu!! nie myśl,że oczekuje tu słów pociechy-chcę tobie uświadomić,że nie każda samotna matka może liczyć na wsparcie i pomoc najbliższych-ja we wszystkim jestem sama w sobotę piłą elektryczną cięłam drewno-ukuło mnie w plecach-o mały włos bym sobie u** ła nogę-ciężko jest trzymać nogą dechy a w ręku trzymać piłę pomyśl,że nie każdy ma rodziców,sąsiadów,rodzinę na której może polegać-mnie to szczęście ominęło nie stać mnie na nianię-utrzymuję się wraz z dzieckiem z 1600 zł a czynsz wynosi prawie 800 zł-ogrzewanie mam gazowe-właśnie dostałam rachunek 570 zł dlatego kiedy mogę opalam drewnem bo mam je jeszcze z zeszłej zimy za miesiąc gwiazdka a ja martwię się jak mam wszystko pogodzić dodam,że moje dziecko musi być rehabilitowane-kiedy mam znaleźć i na to czas? to spory kawał od mojego domu... niestety nie mogę zabrać swojej pracy do domu...a aby dorobić chodzę sprzątać cudze domy i to w weekendy-coś za coś-kasa za czas z dzieckiem,ciężka praca-za zdrowie łatwo się gada kiedy ma się inna sytuację-wolałabym mieć zasiłek dopilnować dzieciaka i wychować go na porządnego człowieka chciałabym być z dzieckiem-wychować go w poczuciu,że mimo ,że nie ma ojca mam matkę,która nie jest przemęczona pracą i ma chęć porozmawiać, pomóc w lekcjach.... nikt kto nie przechodzi podobnej sytuacji nie jest w stanie zrozumieć drugiego nie wiem na co wyrośnie moje dziecko-mam tego świadomość wiem,jednak że nie tylko ja za to będę odpowiadała ale tylko ja będę ponosiła za to konsekwencje błędne koło-gdybym miała zasiłek mogłabym poświęcić dziecku czas i nie łazić z nim na terapie do psychologa ,mogłabym sama go rehabilitować i nie łazić na rehabilitację,mogłabym pomagać mu w lekcjach a nie korzystać z godzin wyrównawczych,mogłabym być z nim i go dopilnować a nie chodzić na opiekę mogę wiele wyliczyć co bym mogła zrobić gdybym była na wychowawczym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe zastanawiam się co z twojego dziecka wyrośnie skoro jeszcze nie narodzone a już uczone mściwości NIE BOISZ SIĘ ZŁORZECZYĆ? TO WRACA ZE ZDWOJONA SIŁĄ MYŚLĘ,ŻE NIE JESTEŚCIE W TEMACIE-TEMAT DOTYCZY ZUPEŁNIE INNEGO TOPICU-POCZYTAJCIE SOBIE O CO WALCZĄ DRUGIE ŻONY może wytłumaczę-nie jestem ani drugą ani ta pierwszą żoną-facet z którym mam dziecko był (i chyba jest) kawalerem bez zobowiązań ale uważam,że każda kobieta wiążąc się z facetem z obciążeniem musi mieć na uwadze dzieci z pierwszego związku gdyż te dzieci na świat się nie prosiły i taki facet o ile wziął rozwód z żoną to z dziećmi rozwodu wziąć nie może i dlatego wobec tych dzieci ma obowiązek alimentacyjny każda z drugich żon ma prawo do dzieci nawet 100 ale jej facet wówczas będzie miał te 100 plus te z pierwszego związku i musi swoje dochody podzielić na tyle dzieci ile ma i łożyć na nie tak aby im starczało na wszystko co potrzebne dzieciom a skoro zarabia za mało t ma dwa wyjścia-albo iść do drugiej pracy i tyrać albo nie robić więcej dzieci-INACZEJ SIĘ NIE DA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1500zl na dwojke dzieci to malo?????-w tym temcie można sobie poczytać wszystko ZA i PRZECIW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×