Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Na dnie oceanu

Wlasnie zauwazylam,ze kochanek usnol mnie z facebook,czy to juz koniec???

Polecane posty

Gość Na dnie oceanu
gwoli wyjasnienia czy tam demolka-wez przyklad ze zdradzonej zony-kobieta potrafila sie konkretnie wypowiedziec,dajac czyms nam do zrozumienia,a ty osmieszasz sie post za postem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Bylo powtarzane,ze moj k skoro nie zostawil partnerki dla kochanki tej pierwszej,to nie zrobi tego tez dlamnie.Pierwsza jego kochanka wyjechala do swojego kraju,ze swoim dzieckiem,wiec obojetnie co by czul doniej i co ona do niego ,to by nie moglo przetrwac.Oboje pochadza z innych krajow jedno i drugie chce zyc kiedys w swoim. To co ja mam ze swoim k tez nie przetrwa,bo on chce kiedys wrocic do swojego kraju,ale tu ma dzieci,a ona niechce wyjechac.A moj problem jest taki,ze ja niechce mieszkac w Niemczech,ani w Polsce.Jak sami widzicie tu niema co planowac to jest za bardzo skomplikowane,po prostu cieszyc sie chwila.Moze te chwile beda powodem jej lez,ale on i tak by ja zdradzal, i skoro chce mu wybaczac ciagle i cierpiec to niech go zostawi,bo to on jest powodem zdrad,nie kochanki,on chce i tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotakis
do gwoli wyjasnienia "ja pierd...ole! jesli facet ma na mysli twoja ortografie to sie z nim zgadzam JESTES WYJATKOWA!!! wyjasnienia... " Nie musisz czytac,nie interesuje mnie Twoje zdanie,z toba nie mozna "normalnie pisac"wez przyklad z innych kobiet , nie popieraja "naszego zachowania"ale nie wyzywaja, osmieszasz sie (ok zrobilam blad, ty jestes taka idealna?) Mam wrazenie ze piszesz pod rozymi nickami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotakis
Na dnie oceanu Nie oceanku, to nie tylko sex , nie trwalo by to tak dlugo , przywiazanie, poniekad to "toksyczny zwiazek", uzaleznienie od drugiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandaryyyyyyynkaaaaaa
dotakis Jak Cię dziś poczytałam to nawet poczułam nić sympatii, no może to zbyt dużo powiedziane ale dziś nie wydałaś tak wyrachowaną suką jak wcześniej, nie taką burdelmamą jak nazywano Cię tu parę stron wstecz. Ja wiem że w życiu zdarzają się różne sytuacje, że w życiu nie można niczego zaplanować ale nie rozumiem jak można tkwić w czymś co nie daje nam szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
A co teraz nie jest toksycznym zwiazkiem??Wszystkie tu niby zony i partnerki robia ze swoich zwiazkow niewiem jakie by to udane,ze przezyli zdrady itp. Niema zwiazkow idealnych,kazdy ma taki jaki ma.Mowisz,ze kochasz bardziej kochanka,wiec kto tu jest bardziej toksyczny? Chyba nie on. Jezeli naprawde cie to meczy,to rozgladnij sie za kims nowym ,jestes jeszcze mloda,i jeszcze mozesz ulozyc sobie inaczej to zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotakis
mandaryyyyyyynkaaaaaa Spodziewalam sie wyzwisk czasem sie zastanawiam nad uplywajacym czasem minelo juz 9 lat z kochankiem u boku , bywalo roznie raz lepiej raz gorzej ale wiecej milam wsparcia od niego niz od meza, to samo on mowi ,ale jednak nic sie nie zmienia i nie zmieni, wiem jedno nie chce znim byc ale ni e mam na tyle sily by odejsc od niego raz na zawsze , mam nadzieje ze kiedys nadejdzie ten dzien ze powiem koniec ... Uzalam sie nad soba nic nie robiac , nic nie zrobilam by cokolwiek zmienic, zawisilam sie gdzies i tak "wisze"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotakis
Na dnie oceanu nie nie chce juz nikogo, jesli uporzadkuje swoje poplatane zycie (mam nadzieje ze kiedys sie odwaze) che byc sama ,a juz napewno nie chce stalego zwiazku , nie wspominajac o kochanku w "taki uklad sie juz nei wpakuje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
(ok zrobilam blad, ty jestes taka idealna?) a wiec liczyc tez nie potrafisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona8787
dotakis! teraz tak mowisz , a jak spotkasz tego własciwego faceta , to zmienisz zdanie , czego ci oczywiscie zycze , bo masz prawo być szczesliwa , a nie miotać sie tak;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
A ta gwoli tylko pierdoli i pierdoli:-D Dotakis-Tak sie mowi jak sie nie jest zakochanym,i po jakiejs czesci zranionym.Moim zdaniem moglabys jeszcze raz sie zakochac i zaczac budowac wszystko od nowa,z kims nowym,tylko nie powielajac starych bledow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
ona - dokladnie ,nic dodac nic ujac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotakis
Dziewczyny Moze i macie racje , ale napewno nie teraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotakis
gwoli wyjasnienia... a Ty znow zaczynasz pierdlolic, wpadniesz tak jak petarda nie wiadomo skad i po co i tak pierdolisz, tym razem czego chcesz? bo nie rozumiem , czego chcesz kobieto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
No jasne ,ze nie teraz,teraz sa swieta.A moze takie postanowienie noworoczne????????:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotakis
Na dnie oceanu No wlasnie jakie?:)odejsc , zapomniec, dasz recepte jak to zrobic?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotakis
Na dnie oceanu Powiedz mi prosze, gdy on sie nie odezwie , napiszesz do niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Mysle,ze mozesz zaczac bardziej aktywne zycie,niewiem moze juz takie masz.Np.jakis kurs,gdzie uczeszczaja tez panowie.Organizowac tak czas,by miec mozliwosci poznawania jak najwiekszej ilosci ludzi,az wkoncu gdzies moze trafisz na jakiegos osobnika:-) Nie,jak nic sie nie bedzie odzywal nie napisze.Byloby mi smutno,ale swoje zale bym musiala wylac tutaj na forum,nie do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona8787
na dnie! jak ten twój k nie napisze i moj też , to bedziemy te zale obydwie wylewać;-)ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Ona- ok:-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona8787
a jak myslisz ten twój sie odezwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Mysle,ze tak:-) A ty mylisz,ze twoj sie odezwie? ja mysle,ze napewno sie do ciebie odezwie,nawet mi przez mysl nie przeszlo,ze by sie nie odezwal do ciebie.Jednak niewiem jakie sa jego uczucia ?Jak myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Chodzi mi o uczucia twojego k

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona8787
nie wiem , raczej na pewno mnie nie kocha , ale darzy duzą sympatią , ma slabośc , moze est trochę"uzależniony" to typ faceta skrytego i zimnego , tak ze trudno cokolwiek z niego wyciągnąć twierdzi , ze jestem dla niego "ciekawą kobietą" he he , ale nie dowiedzialam sie co to znaczy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Ale ty sie chyba raczej w nim zakochalas? Ja mysle ze tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona8787
moze nie tak do konca , wydaje mi sie , ze to zauroczenie , wiesz jakie my jestesmy kobietki;-) albo kocham 2 facetów , sama nie wiem ;-) ja spadam spac , dalej jestem chora dobranoc i nie mysl za duzo o nim;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona8787
o swoim k raczej;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Ojej ty dalej chora:-( Jeszcze raz zdrowka:-) Wiem,wiem,taka juz nasza natura:-) Spokojnej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotakis
Na dnie oceanu Milam nie raz zaproszenie na obiad , kolacje , ale nigdy nie przyjelam zaproszenia, mam k z nim najczesciej spedzam czas i jakos tak dziwnie bym sie czula (nie wiem dlaczego) a przyszlosci ... moze Madrze postapisz nie piszac do k, ale mysle ze On sie odezwie do Ciebie,ale zawziety z niego facet ,myslalam ze wczesniej cos napisze..... ale dobrze ze trwasz w postanowieniu i Ty nie piszesz nie wiem jak ja bym sie zachowala w takiej sytulacji , zapewne tez bym sie nie odezwala,aleeeeeeee gdyby on sie po tak dlugim czasie odezwal hmmmm tooo ojjjj chyba by niemial czego szukac, musisz go kochac, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Tak zawsze sie w nim podkochiwalam,a teraz on sprawil,ze zadluzylam sie juz calkiem.Ale ja do tego nie odzywania sie do stycznia podchodze inaczej niz ty ,naprawde:-) To trwa dopiero od pazdziernika, to dopiero takie jakby podchody.Ale napewno jakby zadzwonil juz,to tak jak pisalam,niemam teraz czasu rozmawiac,odezwe sie jak tylko bede mogla,i moze jakos po 3dniach bym sie odezwala,no ale niewiadomo co i jak bedzie,bo te pare dni co mnie chyba zablokowal na facebook musialo cos znaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×