Boje się porodu !!

może byłaś w takim amoku że po prostu nie pamiętasz! u nas dziewczyny nawet mdleją z bólu!

bułka z masłem jak już jest się po, wiadomo że w trakcie się myśli że śmierć idzie, ale się mówi: za jakie grzechy ;p

możliwe, że byłam w amoku - grunt, że nie pamiętam :)

a blizna po cesarce to pikuś, poza tym zobaczy ją tylko Twój M- i to jak się dobrze przyjrzy

hehe, pamiętam że podczas skurczu krzyczałam "Ratujcie mnie! ratujcie mnie!" :)

Poród.....poród to bolesne , ale i piękne przeżycie......:) Ja poród wspominam całkiem niezle....doda,że miałam super położną.... Co prawda bóle krzyżowe to jest jazda!!!!!!!!!!!!!!!Ale też jak widać na moim przykładzie da się przeżyć......:) Głowa do góry....jak się zacznie to myśl tylko o tym ,że za chwilę będziesz tulić to małe stworzonko.....:)No i podstawa, współpraca z położną........ Powodzenia i myśl pozytywnie.....:):):)

a ja gadalam ze stad wychodze i nigdy nie urodze :D

Jezuu! To nie wiem czy mam się bać panicznie, czy nie. Każda z was pisze różnie. Ja też bym wolała miec cc ale moje dziecko ułożone jest główkowo. a co do znieczulenia to nie wiem cz w moim szpitalu jest taka opcja.

ale faktycznie - zobaczenie tej malutkiej główki między nogami (sorki za szczegółowy opis :) ) wynagrodziło mi te kilkanaście godzin!

położna kielce nie mogę uwierzyć że położna poleca cc. Każda wie że poród drogami natury jest lepszy dla dziecka i matki. Może w Kielcach tak to się traktuje, choć jak przeczytałam ,że poród u was trwa kilkadziesiąt godzin to już nic mnie nie zdziwi. Strach się bać.

a więc dziewczyny - tylko nie do Kielc na porodówkę ;)

hmmm jaki to ból....ano taki że jak masz skurcz i nacinają ci krocze to nawet tego nie czujesz bo skurcze są masakryczne parcie to pikuś choć nie powiem wyczerpujące

To mnie pocieszyłyście :(

Ja z pierwszym dzieckiem miałam CC.....:o I dziękuje bardzo.....:o Poród naturalny jest 1000000 razy lepszy....:) Szybciej dochodzi się do siebie i w ogóle.....Zresztą CC to interwencja chirurgiczna niestety, i co za tym idzie niesie również i ryzyko jak przy każdej operacji.....:o

jejku, jeszcze doczytałam ,że w Kielcach dziewczyny mdleją z bólu. Brr...

jedna sobie chwali cesarke a druga normalny porod.. ja gdybym miala miec jeszcze dziecko w przyszlosci to tylko cc nawet jesli mialabym zaplacic ;)

każda to przechodzi inaczej, ja nawet zbytnio nie krzyczałam

to nie jest kwestia co sobie która chwali tylko poród naturalny jest zdrowszy dla ciebie i dziecka. Jak się boisz bólu to się zdecyduj na poród w znieczuleniu i będzie po głównym problemie

pracuję na porodówce 17 lat i wiele rzeczy widziałam! tak dziewczyny mdlały, tak były porody po kilkadziesiąt godzin- i nie zależy to od regionu Polski :) to że Ty miałaś lekki poród nie znaczy że wszystkie takie są! odczucia są różne! ja mówię na swoim przykładzie i doświadczeniu! a autorka zrobi jak zechce. kolejna rzecz- powikłania po naturalnym porodzie moga być o wiele gorsze niż po cc- ostatnio mieliśmy pacjentkę którą tak porozrywało że szok. chodziła do mnie na zajęcia do szkoły rodzenia- rodziła 6 miesięcy temu i do tej pory są komplikacje! więc nie wmawiaj mi tu że nie wiem co piszę! niestety realia są takie że cc zanim zrobią to trzeba się i tak namęczyć. no chyba że załatwisz sprawę wcześniej.

z powodu opowiadan siostry, mamy i dwoch kolezanek. Na poczatku nastawialam sie na porod naturalny, nawet tu pisalam, wszystkie mnie namawialy, ze sie zapomina o bolu itd, ze nie rozerwie. A jednak jak czytalam inne forum (o dziwo pelno jest tego w internecie) to tam wiekszosc pisala jak je porozrywalo, ze maja problemy z seksem. Moja siostra do dzis seksu nie uprawia (ma dziecko w wieku 3 lat), z mezem juz nie jest. Nawet tu sa tematy o koszmarnych porodach i ich skutkach, ale rzadko je widac, bo malo kto ma odwage sie wpisac. Nie wiem dlaczego bo na innych forach kobiety pisza o tym otwarcie. Mimo nastawien na porod naturalny wybralam cc i nie zaluje. Blizna? Bez przesady, mam malutka widac ja dopiero pozdjeciu bielizny.

Ja Ci napisze jaki to jest bol. Napisze Ci jak ja to odczuwalam. Bol taki jak miesiaczkowy, takie skurcze delikatne, ktore z czasem zwiekszaja czestotliwosc i prog bolu zwieksza sie stopniowo do tego stopnia, ze juz nie mozesz wytrzymac z bolu i myslisz, ze umierasz. Tak jakby Cos Cie rozrywalo od srodka ale nie mozesz tego powstrzymac. Tak, jakby kosci sie miazdzyly gdzies tam (teraz o bolach krzyzowych). W skali od 1 do 10 - 100000000!! Przysiegam. Ale co kobieta to inne zdanie. Ja podczas porodu stracilam wzrok, a potem stracilam przytomnosc.

e tam bajki piszesz- kfiatuszek pozjadał wszystkie rozumy i wie że jak poród to tylko naturalny! i nie ważcie się decydować na cc bo was zakrzyczy!

pare godzin i po sprawie.boli zajebiscie ale dasz rade!!ja np pojechalam do szpitala jak mialam skurcze co 8min,byly do zniesienia wiec zwlekalam ze szpitalem.tam okazalo sie,ze rozwarcie na 8!!!!szybko na sale i po prawie 2 godzinach synek byl na swiecie:)nie bylam nacinana..bo polozna od samego poczatku zalecila smarowanie oliwka "blonki"jak to okreslila miedzy pochwa a odbytem.moze to pomoglo?sama nie wiem.powodzenia

jak widzisz kfiatuszku wielu rzeczy jeszcze nie doczytałaś. Mayor of London- Ty u nas w kielcach rodziłas- bo ponoć tylko u na się mdleje

Nie, ja rodzilam kolo Poznania. Koszmarny personel, a polozna zwracala sie do mnie w sposob: 'zamknij sie, co drzesz ta morde, trzeba bylo nie dawac'....

ech, położna... widać, że u was jeszcze trochę zaścianek...I nie piszę tego złośliwie, bo widzisz mamy podobny staż zawodowy na tym samym stanowisku :P Powiem ci tyle- pora się dokształcić, bo podejście do porodu masz z czasów PRL-u. Pewnie, że po każdym porodzie mogą być komplikacje, ale mnie załamuje Twoja postawa- zupełnie odbiegająca od idei naszego zawodu. Nic dziwnego ,że Ci kobiety mdleją, a sam poród tyle trwa. Jak powiedziała któraś z dziewczyn- rodzić wszędzie tylko nie w Kielcach.

no,no....tylko trafic na taka polozna jak "polozna":(

znam polozna z wieloletnim stazem, siostra mojej mamy i sama mi odradzala porod droga naturalna, bo jak twierdzila cesarka to operacja i tez bol, ale przy porodzie naturalnym to luksus. Oczywiscie wiadomo, ze jedna urodzi od razu a druga sie meczy, jedna nawet nie peknie, nie natna jej, a druga porozrywa. Ja wybralam opcje najbezpieczniejsza i dla siebie i dla dziecka (porazenie mozgowe jest czestym przypadkiem przy porodzie naturalnym) i nie zaluje. A dodam, ze moja ciocia nie jest polozna w Kielcach wiec to nie jest tak, ze tylko jedna polozna ma takie zdanie

I przypominam Ci położna kielce, że " pacjentka którą przy porodzie naturalnym ,że szok! " to błąd w sztuce położniczej :P

miało być : porozrywało że szok :)