CZY KĄPIECIE SIĘ CODZIENNIE??

własnie lawendowa wyjęłaś mi to z ust- ja tez ma bardzo delikatny zapach, nie poce sie wcale , nogi mi nie śmierdzą nigdy , ten intymny zapach tez nie jest brzydki,wiec dlatego nie mam potrzeby mycia sie codziennie.

Codziennie myje twarz i rece co drugi dzien sie podmywam a kapie sie kilka razy w miesiacu jak juz tak jadzie fest spod skrzydeł

evvelinnneee a seks uprawiasz? ciekawe co facet na twoj zapaszek?

Polecam obejrzenie na www.vod.onet.pl programu "Jak bardzo można być brudnym" :)Fajny eksperyment zrobili:)

hehe ciekawe jest że jak narazie żaden facet tu nie wstąpił i się nie wypowiedział

Co do zmieniania codziennie biustonosza, czy używania ręcznika tylko raz, mogę dyskutować. Ale nie myć się codziennie?:O Kurczę, ja czasem jak z rana wezmę prysznic, to po zabieganym dniu czuję się nieświeżo i pierwsze co robię po przyjściu do domu to właśnie kąpiel. I to nie jest żadne wymyślanie, że na kafe to wszystkie bogate, czyste i pachnące, ale raz dziennie to minimum! Brrr :O

no uprawiamy seks ,ale tak jak mowilam,on tez sie nie myje codziennie, a ja mam delikatny zapach, jestesmy ze sobą 5 lat i nigdy mi nie powiedzial,ze mu to przeszkadza..

wszystko zalezy od tego jak sie myjemy a nie jak czesto ;) sa takie czyscioszki co to sie myja codziennie po kilka razy a i tak smierdza i sa brudni a sa i tacy, ktorzy robia to rzadziej ale za to efektywnie :P

Invidiaa, uwierz ze to kwestia przyzwyczajenia. Ja tez siedzie tu teraz i mysle juz od 10 minut o prysznicu, mam taka ochote wejsc pod wode i sie umyc ze celowo to przeciagam, zeby jeszcze nie bylo "po" :-P Ale wystarczyloby, zebym nie umyla sie rano z braku czasu i wieczorem ze zmeczenia i juz moge lazic niemyta. Moja rodzina tez sie nie myje i po nich to mam. Ale walcze z tym. Zaloze sie, ze takich niemytych jest w Polsce z 70%, po prostu sie nie przyznaja.

walcze wlasnie z soba zeby tego nie robic.... :(

No jesli on tez sie nie myje to może juz nie czuje. A jakon Cie np pieści oralnie to też mu nie przeszkadza? Ok nie moja sprawa, ale jesli juz załozyłas topik to sie wypowiem, że moim zdaniem raz dziennie porządny prysznic to minimum.

No tak, to się dobraliście. Raz na 3 dni.... Ja po prostu nie wierzę.... :O I co, w lecie też raz na dwa, trzy dni?:O

moja wspołlokatorka bierze prysznic 1x w tygodniu, włosy max 2x i nic od niej nie czuć, taka jest prawda, ze im czesciej sie człowiek myje, tym bardziej czuje sie nieswiezy, trzeba zachowac zdrowy rozsadek

Ja wieeele razy miałam taką sytuację, że padałam na twarz, przebierałam się tylko i kładłam do łóżka i po prostu nie mogłam! Nie zasnę, jeśli nie wezmę prysznica! To samo z umyciem zębów. Bez tego też nie zasnę :P Zrozumieć mogę, że ktoś włosów codziennie nie myje, bo niektórzy może i nie mają takiej potrzeby, ale prysznic? Poza tym, ile czasu zajmuje podmycie się w miejscach intymnych i pod pachami? Nie łatwiej już wejść pod prysznic i umyć całe ciało?

nie no my sie bzykamy srednio co 3 dni-czyli akurat wtedy kiedy sie myjemy:)

Chudzielec- i Ty pewnie też nie bierzesz prysznica codziennie?

pisałam juz wczesniej ze codziennie wieczorem biore prysznic, a rano stosuje "podmycia" miejsc strategiczntych. (intymne, pachy, stopy 2x dziennie) Teraz jest tak sucho, że mimo stosowania balsamów, kremów ochronnych jestem strasznie przesuszona :( skóra mi się łuszczy

to ja kiedys mialam non stop problemy w miejscach intymnych :P a ja czyscioch podmywalam sie tam nawet 4 razy dziennie lekarz powiedzial mi bym sie podmyla raz dziennie jak biore prysznic itp od tamtej pory mam spokoj bo nic nie pomagalo bo nie mialam flory bakteryjnej bo wszystko wymywalam :O wiec sie nie smiejcie z suchej :) czym czesciej sie myjesz (chodzi o branie prysznica 4 razy dziennie) tym bardziej masz problemy ze skora

taka jest prawda, ze im czesciej sie człowiek myje, tym bardziej czuje sie nieswiezy, trzeba zachowac zdrowy rozsadek Ja bym sie z tym zgodzila. Mysle, ze wiekszosc ludzi popelnia blad czerpiac cala wiedze o zyciu z reklam. Jestesmy faszerowani reklamami, w ktorych przesadnie dba sie o czystosc, biorac dwa razy dziiennie prysznic, naduzywajac mydla, chemii, itp. Kazdy gin wam powie, ze np. te srodki do higieny intymnej sa niezdrowe, mydlo tez szkodzi skorze, prysznic dwa razy dziennie- to za czesto- bo wysusza. Skora sama sie przystosowuje do czestosci mycia. Jak myjecie wlosy co dzien, to loj wydziela sie znacznie mocniej, i nieraz takie osoby maja juz wieczorem wlosy tlustsze niz inni po 2 dniach.

ps. a wodę mam tragiczną :( śmierdzi cholernie, mam w tej chwili na twarzy "suche placki" zęby myję min. 4x dziennie + płyn , przeważnie po każdym posiłku, a jak nie mogę umyć to żuję gumę

Myję się codziennie, zazwyczaj dwa razy dziennie i żadnych problemów ze skórą nie mam. Za każdym razem smaruję ciało balsamem i nic mi się nie łuszczy. I mam komfort świeżości.

brawo, prawdziwy powod do dumy, rachunki za wode o 100 zl wyzsze od 4 osobowej rodziny ! a chudzielec sie jeszcze dziwi, czemu non stop przesuszana skora jest sucha i sie luszczy ! dajze jej sie zregenerowac ! ... mmm, glowna autorka to musi byc niezly slodziaczek :) powinnyscie jej zazdroscic, gdy wam po pol dnia z kuciapy wali jak z krypty, miedzy innymi przez te fantastyczne pieniace sie pachnace paskudztwa !

A no widzisz, mówisz, że masz wodę twardą. Niedawno w domu zamontowaliśmy zmiękczacz wody i jest widoczna różnica. Teraz nawet jak się nie posmaruję, nie mam suchej skóry. Dużo zależy od wody.

FUJJ smierdzace kuciapy!!! http://www.tvn24.pl/-2,1656652,0,1,17-proc-polek-nie-myje-sie-codziennie,wiadomosc.html

Naskoczyli na autorkę, ale prawda jest taka, że częste mycie skraca zycie. Nasi przodkowie chodzili brudni od tysiecy pokoleń i nie mieli takich problemów. Mamy XXI wiek i plagę alergii (nie tylko u dzieci). Głównym powodem jest właśnie przesadna higiena. Wiąże się z nią równiez wiele chorób skóry. Pozatym nie kazdy "zalatuje" jednakowo. Nasze zapaszki to cecha indywidualna i nie każdego czuć w drugi dzieć bez prysznica. Mnie zdarzają sie kilkudniowe wypady w plener z dala od cywilizacji. Jak woda w rzece nie za zimna to opłuczę chociaz małego ;-) Tak czy inaczej prysznic po takiej wyprawie to uczucie którego nigdy nie zazna żaden pseudoczyścioch. :-)

tez nie zawsze sie kapie, czasme sie zdarzy co drugi dzien jak nie mam czasu albo ejstem bardzo zmeczona. i nie czuje smrodu gdy jeden dzien sie nie umyje. pozdrawiam autorke postu

tak to prawda duzo zalezy od wody ja mam fajna wode ale jak bylam raz u cioci w odwiedzinach no po jednym dniu mialam skore jak nigdy dotad :O ale branie prysznica 3-4 razy dziennie nikt mi nie wmowi ze nic sie z skora nie dzieje

twarz i rece codziennie a i zeby a prysznic co 2 dni bo po co czesciej i tak siedze w domu wiekszosc czasu latem to wiadomo ze codziennie

Moja kobieta ma alergię i myje się co drugi dzień. Nie powiem, przeszkadzało mi to kiedyś, ale już się przyzwyczaiłem. Poza tym od niej nie śmierdzi. Jedyne co mnie wkurza to to, że ona nie myję zębów przed zaśnięciem, myje tylko raz dziennie - rano. Żadnymi sposobami nie mogę jej przekonać do tego, żeby myła częściej.

Poza tym, jest też różnica w szybkim prysznicu a wylegiwaniem się w wannie, na dodatek z gorącą wodą.