CZY KĄPIECIE SIĘ CODZIENNIE??

a ze chuja robie to sie żadko myje:D

"niebrudny_nie_trzepniety brawo, prawdziwy powod do dumy, rachunki za wode o 100 zl wyzsze od 4 osobowej rodziny !" nigdzie nie napisałam, że to powód do dumy. po prostu stwierdziłam fakt. mam się nie myć, żeby zaoszczędzić na wodzie? to może jeszcze przestanę jeść - zaoszczędzę na jedzeniu?? oboje z mężem pracujemy i na "luksus" codziennej kąpieli jeszcze nas stać

Ja myję głowę zwykle codziennie, czasem co drugi dzień, ale siebie zdarza mi się kapać do 4,5 dni. Czasem mi się po prostu nie chce, czasem są inne powody jak wrażliwa skóra. Czy śmierdzę? Jak żyje nigdy o tym nie pomyślałam, nikt nie zwrócił mi uwagi, a nie wylewam na siebie ton perfum. Po wysiłku fizycznym zawsze idę pod prysznic, ale prowadzę teraz takie życie, że "pocę" się tylko umysłowo. Niestety. Oczywiście podmywam się, często, a zęby myję praktycznie po każdym posiłku. Może jestem brudasem, ale dobrze mi z tym jak jest

Raaaaany jak się można co 3 dzień myć, ale musi od ciebie j... Ja zęby myję 3x dziennie, jeśli się przebieram to w strategicznych miejscach, to samo po takim normalnym dniu (bez jakichś sportów itd.) wieczorem przed snem, a jak jest potrzeba to prysznic. A rano codziennie prysznic i mycie głowy choćby nie wiem co. Jak np. jestem chora i dobę nie wezmę prysznica to mało nie oszaleję tak się źle ze sobą czuję. Przecież co 3 dzień to mało że musisz śmierdzieć, zakażenia czy grzybicy możesz dostać a i pewnie masz, bo skoro na prysznic szkoda ci czasu to na chusteczki do higieny intymnej pewnie ci szkoda tych 4 złotych...

laida może was stać tylko szkoda że jak tak wszyscy będą robić to dla twoich dzieci wody słodkiej może zabraknąć, bo sposoby jej otrzymywania będą potwornie drogie... prysznic każdy powinien brać raz-dwa razy dziennie, ale kąpiel w wannie? gdzie tu logika? marnowanie wody. raz na dwa tygodnie ok, raz na tydzień...

ok, nie jest to ekologiczne, to prawda. stawiam własną przyjemność nad dobro świata. biję się w pierś...

Spoko, ja myję się tylko ekologicznymi kosmetykami, więc się równoważymy ;-)

jestem tu anonimowa wiec będę szczera :D myje sie prawie codziennie bo np jak nie czuje takiej potrzeby to tego nie robię , włosy twarz ,zęby myję codziennie ale nie uważam sie za brudasa jeśli odpuszczę sobie jedna dwie kąpiele w tygodniu :D i pytani od czapy do kobiet zawsze po kąpieli używacie balsamu do ciała ?

zdjęłaś mi kamień z serca :)

rizimarina - ja smaruję tylko nogi, łydki przesuszają mi się niezależnie od częstotliwości mycia. Reszta ciała tego zbytnio nie potrzebuje, więc jak mnie najdzie to smaruję. O nogach nie da się zapomnieć, bo same o sobie po chwili przypominają swędzeniem.

raz na tydzień jak dobrze pójdzie :D

a bielizne co ile dni zmieniasz??

Te osoby, które znam powiedziałyby mi to bez ogródek. Ja się nawet nie pocę, latem, owszem, ale wtedy prysznic biorę często, choć nie śmierdzę, raczej jestem cała mokra i tego nie lubię. Moje noszone bluzki nie mają zapachu, kto chce niech powącha. Ja nie rozumiem jak można śmierdzieć. Moja siostra myje się codziennie, a po jednym wyjściu musi zmieniać bluzkę, bo pomimo kąpieli, antyperspirantów, perfum itp. wali potem. Moje często jeszcze pachną proszkiem. I nie uważam tego za wyczyn, po prostu tak robię. Bieliznę zmieniam codziennie i podmywam te miejsca.

taa zakazenia i grzybice od niemycia 3 dni raczej grzybice sie dostaje od mycia kilka razy dziennie bo wyplukujesz flore bakteryjną :D

a no i od golenia peesdy :D taa to taakie higieniczne...

ja to co drugi dzien na zmiane lewa albo prawa noga kolo soboty glowa ale za to na swieta obowiazkowo calosc;) Chyba ze swieto wypada w sobote to nie ma co przesadzac i wtedy tylko glowa;)

O ja cie rozwaliłeś mnie :D piękna prowokacja :D Rizimarina - czysto z lenistwa i braku czasu nie używam codziennie balsamu, ale odkąd się przeprowadziłam mam twardą wodę i chyba muszę zacząć... Do autorki - ok nawet jak się nie pocisz to jest dla mnie nie do pomyślenia żeby się chociaż co drugi dzień nie umyć... ja np. jak na uczelni w bibliotece zostanę na noc i parę godzin w kolejnym dniu, czyli bez prysznica 40 godzin to co z tego że nie śmierdzę (ciuchy by śmierdziały po zdjęciu więc nie mówcie że sama nie czuję po prostu), po prostu źle się czuję z samą świadomością, i chociaż jak wracam do domu po tych 40 godzinach bez snu to jestem totalnie wykończona to bez prysznica nie zasnę...

Jak można się kąpać codziennie? Przecież od tego się umiera. Z resztą nie mogę zrozumieć jak można się kąpać co 3 dni? Po kiego grzyba tak często? Ja zawsze się kąpię w niedzielę wieczorem, aby być świeżą na cały nadchodzący tydzień. Tylko włosy myję zazwyczaj codziennie, bo wiadomo, przetłuszczają się. No więc rano myję zęby i twarz, potem idę do szkoły, a jak wracam to wieczorem na noc myję włosy, zęby i twarz. I jakoś jestem świeża, pachnąca i nikt nie ma nic przeciwko temu. Przecież to musi być straszne codziennie się męczyć i brać ten prysznic... W kółko i w kółko. Aż zaczynam Wam współczuć. Ostatnio coś mnie wzięło i przez trzy dni po kolei podmywałam się tymi całymi zdrowymi żelami do higieny intymnej i co mi z tego przyszło!? Dostałam jakiejś infekcji, jakiejś durnej brącowej wydzieliny. Wystarczyło wrócić do normalnego porządku dnia i wszystko wróciło do normy. To przesadne mycie się zabija organizm niszcząc naturalną ochronę.

raz na tydzien!!! jesli ktos pracuje fizycznie ub uprawia sporty to oczywiscie trzeba brac prysznice...

Ja też się myję co 3 dni...nie wiem, jak Wam prysznic zajmuje 10 min, mi samo mycie ok. 15 min+ depilacja 5 + balsamowanie ciała 5 + suszenie włosów 10+ prostowanie 20min, razem ok godziny, poza tym codziennie myję zęby, podmywam się 2 razy dziennie, również 2 razy dziennie myję twarz, wieczorem stopy, szyję oraz pod pachami, dłonie kilka razy dziennie. Codziennie zmieniam bieliznę, ubrania oraz robię makijaż, włosy czeszę nawet kilka razy dziennie. Na pewno ode mnie nie śmierdzi, wydzielanie smrodu nie zależy od częstości mycia, tylko od rodzaju potu, ja mogę się nie myć i nic nie czuć, natomiast są osoby, które myją się 2 razy dziennie i czuć od nich masakrycznie, jak np. moja siostra, ciągle się myła, używała hektolitry perfum, antyperspirantów itp, a po godzinie i tak czuć było potem, chodziła do dermatologów, ale nic nie pomogli, taka natura...ja żeby śmierdzieć, musiałabym się nie myć chyba z miesiąc. Wiadomo, że po jakimś większym wysiłku czy pracy fizycznej należy myć się codziennie, ja takiej pracy nie mam, więc nie mam gdzie się pocić czy brudzić..

i ty myslisz, ze twoja cipka po 3 dniach jest czysta? ja pierdole, nie dziwie sie, ze niektorzy ludzie tak śmierdzą.

codziennie

Codziennie wieczorem, czasami dwa razy dziennie, bez względu na porę roku, no chyba, że zdarzy się, że akurat wody ciepłej nie ma w domu, a nie chce mi sie grzac, to sobie odpuszczam :-0

Tylko w sobotę ;)

codzienne kapanie to idiotyzm i jakas choroba a dwa razy dziennie to juz kretynizm i wszystko w temacie

Ja codziennie rano :D Zależy jeszcze od pogody, bo gdy jest gorąco to 2 razy dziennie :D

Dla mnie naturalną rzeczą jest wierczorna kąpiel/prysznic. Nawet 3 prysznice:O (dzieci)

ja się myję tylko w miejscach strategicznych, oszczędzam na czasie, mydle i wodzie, bo po co się tak przemęczać, a mój mężczyzna lubi jak śmierdzę.

zgadzam sie z postem wyzej, tez nie wierze, w to co tu gadaja te zaklamane dziewuchy. Nie ma kompletnie nic zlego w tym jak ktos bierze brysznic co 2-3 dni. Najwazniejsze to codzienne podmywanie sie oraz mycie zebow, nie dzieje sie nic gdy cale cialo jest myte co pare dni. Z reszta 2-3 dni to tez tak umownie, bo wszystko zalezy od okolicznosci. Jezeli ktos widzi sie z facetem codziennie to wiadomo, ze codziennie bierze prysznic, ale jak ktos siedzi w domu to na prawde musi byc debilem zeby 3 prysznice na dzien brac. Dla mnie taki pseudomaniak czystosci musi miec cos z garem. Ludzia wydaje sie, ze sa lepsi a dziewczyny bardziej atrakcyjne jak 2 razy dziennie stoja pod prysznicem. I jak ktos tu zauwazyl przyzwyczajacie cialo do tego, zmywacie nieustannie flore bakteryjna wiec to wy jestescie 100 razy bardziej narazone na infekcje bakteryjno skorne. Z pipska to juz wam musi po godz. walic i zapewne dlatego tak czest sie kapiecie, ale do tego to juz sie nie przyznacie. Gardzicie dziewczyna ktora spi bez uprzedniego prysznica a rano tylko robi sobie makijaz, a same nie raz robilyscie to samo!!!!

Ja się myje raz na tydzień .