CZY KĄPIECIE SIĘ CODZIENNIE??

bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee tam ktoś napisał ze nie na NIKOGO kto bierze prysznic 2 razy dziennie albo jak słyszę o myciu "miejsc strategicznych" to też mnie mdli :O:O:O:O:O:O:O no ale to nic. we Francji z higieną jeszcze gorzej.

haha a ktoras tam pisze z duma, ze codziennie ona i jej maz kapia sie w wannie i ona nie wyobraza sobie dnia bez kapieli w pelnej wannie. Biedna mysli pewnie, ze jakby sie wykapala w wannie z woda do polowy to pewnie bylaby brudna.. zal mi tych dziewczyn, glupota nie zna granic. Ktos tez slusznie zauwazyl ze nie liczy sie czestotliwosc a skutecznosc mycia. Panie nie potrafia sie porzadnie umyc wiec ciagle smierdza wiec ciagle powtarzaja czynnosc brania prysznicu czy kapieli

jesuuu nie wierze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 2x dziennie to chy ba norma o czym tu dyskutowac nawet.. wchodz e 5min i umyta .. jak mozna wstacz lozka i leciec bez prysznica??? a polozyc sie do lozka?? a le widac toz domu wyniesione sie ma.. chl;aopa syfa zrozzumiem ale dziewczyny?? wstyd

prysznic w 5 min? a ktora czesc ciala pluczesz w tym czasie?

jak dla mnie prysznic= mycie cialego ciala, wlosy, potem odzywka, depilacja. Sam prysznic min pol godz. Potem wytarcie sie, nalozenie balsamu, ubranie sie, wysuszenie wlosow. Godzina jak nic. Czyli jezeli wszyscy biora 2 x dziennie to jak na 6 do pracy to pewnie przed 4 wstaja. Oh jaki czysty narod mamy

tej co bierze prysznic w 5min wydaje sie, ze to cos da, tragedia.... moze wiec najpierw podyskutowac by tu czym w ogole jest prysznic? Czy wejsciem do kabiny, odkreceniem wody, zmoczeniem ciala i wyskoczenie czy tez wejscie i pozadne namydlenie sie, wlosy itd. i wtedy wyjscie. Zapewne ci co biora 2-3 razy dziennie wykorzystuja opcje nr 1. Dlatego wiecznie od was capi i musiecie to robic tyle razy. Macie pozorne poczucie czystosci po takim prysznicu, ale prawda jest taka ze zwykle oplukanie sie nie wystarczy, brod jest i tak do was przyklejony a potem wcieracie to jeszcze w recznik FUJ

ja rano nie myję włosów, nie nakładam odżywek, nie depiluje się i nie robię pilingu...namydlam się, spłukuję, wycieram i nakładam balsam i kremy...zajmuje mi to 15-20 min i to jest właśnie szybki prysznic...a wieczorem bardzo prosze, same zabiegi na włosy to pół godziny...do tego leże w wannie wypełnionej pianą i czasu nie licze

ja pierdole lepszy pozadny prysznic co 3 dni niz ochlapanie sie 5 razy dziennie przez te "czyste" panienki

yyy a po kiego grzyba kapac sie wieczorem w wannie i potem jeszcze rano to samo tylko pod prysznicem??? TO JEST CHORE

No ja mimo wszystko tez uwazam, ze kapiele rano i wieczorem sa delikatnie mowiac przesada. A twierdzenie, ze ktos kto tak nie robi nie wyniosl tego z domu... Zenada. Jak dla mnie to wystarczy miec troche rozumu i kapac sie czy brac prysznic w zaleznosci od trybu zycia. Jezeli siedze 5 dni w domu, ogladam tv to chorym jest kapiel rano i wieczorem i wynoszenie czegos z domu nie ma tu nic do rzeczy. Ale jezeli pustaki mysla ze szorowanie sie czy oplukiwanie 3 razy dziennie jest ok to ich sprawa, glupoty nie da sie zmyc

rano i wieczorem? kurwa to macie z deklem. No jasne ze ALBO rano ALBO wieczorem

oj nie naskakujcie na Betti. A moze dziewczyna bierze kapiel w wannie przed praca, a rano wraca i bierze prysznic i tyle, uzywanie panow tez brudzi

kąpię się w wannie raz na 2 - 4 dni. Prysznic dwa razy dziennie - to chyba nie tak dużo? Rano wskakuję pod prysznic, żeby się dobudzić i zmyć to przyjemne skądinąd ciepło po nocy. A wieczorem - żeby zmyć brud z całego dnia. Co do oszczędności - sama byłam kiedyś ciekawa i stojąc pod prysznicem zatkałam korkiem wannę - okazało się, że naciekło mi wody do pół łydki, lubię długo się myć i płukać, poza tym myję też włosy (długie). Oczywiście w ciągu dnia - gdy nie jestem w pracy - myję się w razie potrzeby. Wydaje mi się, że to taki "plan minimum" jeśli chodzi o higienę.

ludzie co wy chcecie od tej dziewczyny tez nie wierze ze codziennie sie kapiecie . Ja to zeby i miejsca intymne codziennie to samd nogi i pachy bo przez 3 dni to juz smierdzi naprawde a latem to wgl . Ale kapiel o ile nie jestem w pracy to raz na 2 dni a jak w pracy to codziennie bo akurat w barze pracuje to ubranie przesiaka zapachem i wgl ale pewnie jak bym przy biurku robila w czystym to bym sie nie myla tak czesto

ja sie myje raz na 3 dni i nie smierdze czesciej szkoda kasy a po drugie primo nie lubie prysznicow wole kompiele ale mnie nie stac na kompiel codziennie a pod prysznicem trzeba stac a nooogi bolą!

ja nie myje sie codziennie tylko jak zaczynam walic

Fujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj jestem facetem , i strasznym leniem , Jak był prysznic to codziennie . Teraz nie ma to nie codziennie bo mi sie niechce wchodzic do wanny . Ale normalnie jesli jestem w zwiazku i z kobieta to srednio 2 razy dziennie

co trzeci dzien >? :-o ehhh ja czasami nawet 2 razy dziennie.

Ja sie w ogole nie kapie :D nie mam wanny Biore prysznic - na ogol codziennie. Zima jak sie mniej ruszam, albo zle czuje, czasem co 2 dni (ale myje sie kilka razy dziennie). A teraz latem , jak jest tak parno, kapie sie co najmniej 2x dziennie. Czasem do 5.

jasne. Znalem taka co to "2 razy dziennie brala prysznic". Jak ja poznalem blizej to sie okazalo. 2 razy na tydz. Z pipska jej jechalo .... kazdy tak gada tylko, ze z rzeczywistoscia nie wiele to ma wspolnego OD WAS WSZYSTKICH WALI!!!!

a wiecie co wam powiem? niemcy myją sie co drugi dzien i żyją! Wiem bo byłam na wymianie pl-de i dziewczyna (niemka) jak była u mnie w polsce to normalnie co 2 dzien sie kąpała i jakos od niej nie smierdziało ani nic, normalna zadbana dziewczyna. jak byłam u niej to sie zdziwiła że ja chodze codziennie pod prysznic.

2 razy dzinnie prysznic plus oczywiscie mycie twarzy i zębów

a włosy mam do łopatek , ładne i gęste ( kazdy je chwali ) a myje codziennie ,albo co 2 dzien i jakoś przez to wcale nie sa brzydsze

a zęby myje 3 razy dziennie

a dupe myje raz na tydzien

jasne :P moze ty troliku

a no i czasami gole kutasa ale to nie częsciej niz raz na miesiac

!!!:D

a czy podmywacie się po każdym oddaniu kału?

czy to pisała ania grodzka:) ?