Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

Polecane posty

Hej dziewczyny,mam do was pytanie??;/ Jak wygląda u was sprawa sexu??macie ochote??...bo ja zero,tzn na poczatku nie moglam przez to klrwawienie i skórcze,teraz czuje sie dobrze tzn nie plamie i nie napina mi sie brzuch ale nie mam ochoty!!!! to juz prawie 3 msc bez sexu,mój nazeczony ma ochote,stara sie mnie zachecic ale ja niestety z etak powiem nawet sie nie potrafie podnieci.Jak byłam w poprzedniej ci azy to do 4 msc tez tak miałam a pózniej mogłabym kilka razy dziennie ..facet jest facetem i mój mis nie ma praetesji choc widze ze go to drazni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć perełki .Witam również nowe przyszłe mamusie. Co wy się tak przejmujecie wagą? he he co będzie poźniej :-)))) a tak serio ja do mniej więcej 15 nie jem nic, mimo tego że gotuję np obiad albo większą ilośc czegoś do zamrożenia. ( ostatnio wyszła mi pyszna fasolka po bretońsku ale nic nie udało mi się zamrozić bo przez dwa dni ją pochłonęłam:-)) no tak jak pisałam do 15 jedzenie może dla mnie nie istnieć. po 15 jem równo co pół godziny a raczej wchłaniam wszystko co jest. non stop muszę chodzić wieczorem do sklepu bo lodówka zaczyna świecić pustkami. dzien kończę albo maslanką albo kefirem (dzidziuś chyba chce wapnia) które to niezmiernnie mnie zamulają i zapychają a potem taka nieruchawa i zapchana leżę . O dziwo wszystko to gdzieś mi ucieka bo waga ani drgnie ( a mnie by się akurat przydało) zmienił sie tylko obwód pasa na 10 cm+. co do sexu też jestem teraz jakaś taka aseksualna. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja28
sex??? w ogole mi sie nie chce, poniewaz mialam plamienia to 4tyg nic nie bylo, a teraz nie mam ochoty, zrobilam sie aseksualna, mam nadzieje ze przejdzie co do wagi?? ja moze nie przytylam 2 kg ale brzuch mam od samego poczatku i to nie jakis tam malutki, taki urok ciazy, moze woda ci sie w organizmie zatrzymuje, sprobuj ograniczyc spozycie soli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufff dziewczyny az mi ulzyło bo gdzie nie zajze to czytam o popedzie sexualnym;/ a dla mnie sex jak mieso;D odrzuciło mnie a na mojego faceta nazekac nie moge,bidula mysli ze to z nim cos nie tak,ze mi sie znudzil ale dzielnie mnie wspiera:*i za to go kocham bo inni tylko nazekaja na zony w ciazy ze marudza ze to ,ze tamto a on mnie taka znosi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja28
no niestety tak bywa, biedni ci nasi partnerzy, mam nadzieje ze po porodzie mi przejdzie ale moja kolezanka troche mi to nadzieje rozwialama jaz prawi 2 letnia core a ochoty na sex jak nie miala tak nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki postanowiłam napisać bo jestem taka szczęśliwa:) Niedawno wróciłam od lekarza byłam na pierwszej wizycie i moja dzidzia ma 8 tyg i wielkość CRL 1,59 cm :) mam nawet zdjęcie i słyszałam serduszko:) cudowne uczucie.Mam nadzieje że tym razem będzie wszystko dobrze bo raz już to przerabiałam:( Wiecie jak tak patrze na to zdjęcie usg to myślę że chyba będzie chłopczyk:) chociaż jest mi wszystko jedno. Jeżeli chodzi o samopoczucie to często pobolewa mnie brzuch gin powiedział że to nie za bardzo dobrze no i tym mnie zmartwił bo ja myślałam że to normalne.Termin mam na 23 sierpień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do monisiacz3k kochana powiem ci tylko tyle,praktycznie kazda tu z obecnych na tym forum miała problem z bólem brzucha,plamienia i.t.p dobra rada to...ODPOCZYWAC!!ODPOCZYWAC I JESZCZE RAZ ODPOCZYWAC!!nie przemeczaj sie i bedzie ok;)tak czesm sie dzieje,łatwo mi mówic a sama wiem co przezywałam.To nie jest dobrze jak boli brzuch ale nie znaczy ze masz stracic fasoleczke;* A co do tego sexu..hmm....ja mam nadzieje ze przejdzie mi wczesniej niz termin porodu bo do tego czasu to...oj ciezko ciezkon z tym moim lubym:) a łazienka ciasna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na razie karmię mojego teorią że nie wiem czy na tym etapie można:_)))i że zapytam gina.a kolejna wizyta za 2 tyg:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIESTETY U MNIE JUZ TO NIE PRZEJDZIE BO BYL ZE MNA NA WIZYCIE;/ I SAM ZAPYTAL CZY JUZ MOZEMY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dzisiaj! Jestem po nie lada przygodzie, niestety nieprzyjemnej :( i zw. z pojawiającym się pytaniem o seks w ciąży... Kochaliśmy się wczoraj i koniec stosunku bardzo mnie zabolał :( i jak się okazało zaczęłam krwawić, o mało mi serce nie stanęło :(((( tak się przestraszyłam... ale to był środek nocy, krwawienie ustało... jakoś udało mi się zasnąć, zadzwoniłam dzisiaj do położnej i poleciła mi przyjechać na wizytę... i jak się okazało na razie nie możemy uprawiać seksu, pewnie jeszcze przez jakieś 4 tygodnie... z ochotą było teraz powiem szczerze różnie - chyba przez ogólne objawy ze strony żołądka, ale nie było tak, że wcale nie chciałam... teraz w każdym razie mamy szlaban na jakiś czas... Co do drętwienia języka po no spie, spytałam lekarza, powiedział, że się zdarza i że mam się nie przejmować. Jestem w szoku co do Waszej wagi i cm, ja schudłam na twarzy i w pasie i biodrach, mimo, że teraz nawet daję radę jeść więcej, ale widocznie tak ma być w moim przypadku. Po mnie nic nie widać, że jestem w ciąży - poza tym, że podobno ślicznie wyglądam na buzi :) Ciotka julia: narobiłaś mi takiego smaku, że będę musiała zrobić fasolkę po bretońsku!!! :) Chociaż ja dzisiaj nabrałam ochoty na placki ziemniaczane i jutro będę robić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak mi Jagódko narobiłaś smaku plackami ziemniaczanymi, że jutro będę je robić. Mój mąż też jest zachwycony. Co do napojów, ja mogłabym cały czas pić czarną herbatę. Staram się ją ograniczać do dwóch dziennie, ale dziś rano po zjedzeniu wędzonej makreli i ogórków kiszonych wypiłam trzy. W ogóle do tej pory nie miałam ochoty na ogórki, choć przed ciążą nie było dnia w którym bym nie miała na nie ochoty. Dopiero wczoraj wieczorem gdy zobaczyłam jak ktoś jadł je w jakimś filmie, dostałam na nie ochotę i dziś rano jak mój mąż wrócił z pracy to mi je przyniósł. Sobie kupił kaszankę, podgrzał ja na patelni i choć do tej pory jej nie cierpiałam to nawet wzięłam od niego kilka kęsów. Może jeszcze nawrócę się na picie mleka, nie pijam go od 5 roku życia ;) Mleko tylko w postaci serków, sera, kaszki mannej. Po waszych wpisach muszę jutro zrobić test moich spodni. Właściwie cały czas ostatnio chodzę w legginsach i tunikach. Ważyłam się wczoraj i właściwie według wagi jestem parę deko lżejsza niż trzy tygodnie temu. Brzuszek mam, ale i przed ciąża był on moją zmorą. Boję się przytyć sporo. Mojej siostrze w ciąży doszło ponad 30 kilo. w ostatnich tygodniach ważyła prawie 100 kilo, a po ciąży zostało 15, których do dzisiejszego dnia nie zrzuciła.A siedzenie w domu już mnie powoli drażni, chętnie wróciłabym do pracy, gdyby nie te dojazdy. Myślałam że jak będę na zwolnieniu to mój dom będzie lśnił, codziennie coś innego na obiad, wezmę się za naukę angielskiego i nadrobię zaległości w czytaniu. Tymczasem jeśli się nie ruszam z domu, to cały dzień spędzam na kanapie i nic mi się nie chce. Robię tylko to co konieczne. Muszę się wziąć za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ja od wczoraj zaopatrzona jestem w dwa nowe bezszwowe biustonosze. Normalnie rewelacja, prawie nie czuję że go noszę i postanowiłam w nim spać i jest mi zdecydowanie wygodniej :) Zastanawiam się nad kupnem jakiś majteczek, bo moje obecne zaczynają troszkę już przeszkadzać i coraz mniej wygodne są dla mnie no i oczywiście wstępne rozglądanie za spodniami rozpoczęłam ale jeszcze nic dla siebie kobiety niewymiarowej nie wybrałam. Pytała któraś z Was jak tam z tyciem.... no ja mam już prawie 3kg na plusie a dobrze by było abym przytyła 6 kg (to mi się raczej nie uda) ale max to 9kg. Od wczoraj dopadła mnie pieruńska zgaga - normalnie masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł :) Widzę, że humorki dopisują :) U mnie bez zmian, mdłości, zgaga, mega senność. Zastanawiam się czy kupować już biustonosze do karmienia, czy jeszcze zwykłe, coś muszę kupić, bo mój biust rośnie, nie mieszczę się specjalnie, a jak pochodzę cały dzień w takim przyciasnym to mam potem mega bolące piersi. Zaczynam mieć syndrom powizytowy, prawie 2 tygodnie po i prawie 2 tygodnie przed-wieeekiii normalnie :o Ktoś się pytał dlaczego nie można czarnej herbaty: bo zawiera teinę (pobudzacz) i inne substancje, które wypłukują cenne minerały z naszego organizmu. Staram się pić najsłabszą, bez cukru oczywiście, ale dwie dziennie muszę normalnie. Po wodzie mam mdłości. Ja mam jutro debiut w spódniczce ciążowej ;) Wkładam bo wygodna i jak będę siedziała z dzieciakami na dywanie to nie będę się męczyła. A co! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiaczkowa ja jak gadałam z moimi koleżankami które urodziły to proponują wstrzymywać się ze stanikiem do karmienia aż do samego końca bo piersi pod koniec podobno bardzo rosną a po porodzie jeszcze przybierają na wielkości. Ja proponuje Ci coś wygodnego bez szwów i innych drutów naprawdę bardzo wygodne i o dziwo dobrze trzymają biust aż jestem w szoku. Jak coś to mogę dać Ci namiar na ten co ja kupiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kate, no właśnie pierwszej ciąży używałam, ale kupiłam dużo później, teraz moje piersi tak szybko urosły, że w szoku jestem. Chętnie wezmę te namiary :) Skoro mówisz, że tak dobrze trzymają :) Bo niestety, ale mój biust stracił nieco na jędrności, teraz ją odzyskałam, dlatego obawiam się cieniutkich biustonoszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agi21 :)
czesc slodziutkie :* NIE MOGE SPAC!!!!! ;(((( Praca zmianowa nocki dniowki moja fasolka nie jest tym zachwycaona ale mam zamiar tak ciagnac tylko do 4 5 miesiaca. jak podolam... Kobietki to powiedzial ze kurczak mleko czekolada i sosik z kasza sie nie lacza..? BOMBA ;p hihihi a ja sie dziwie ze mam mdlosci Kochane zlooooty przepis na regulacje pracy jelit: codziennie 3 lyzki otreb owsianych i 1 przennych . Jest duuuzo lzej zrobcie sobie takie placuszki z jajeczkiem i serkiem hogo. albo jogurtem albo dodajcie do jogurtu . Trudno polubic ale wiezcie mi dziala swietnie i dla dzidziusiow naszych idealne bo to zrodlo blonnika i najdoskonalszy weglowodan :) Co do seksu to mialam przestoj w swieta tylko bo chyba bylam przemeczona a teraz najlepszy sposob na mdlosci ;) No i w koncu to tylko kilka miesiecy seksu bez stresu kozystamy wiec z mezem bardzo chetnie :-) Kochane kupilam nowe staniki okazaly sie male!!!! szok ;p jutro pierwsze usg wlasciwie juz dzisiaj pewno dlatego nie moge spac blagam trzymajcie kciuki dam znac :* dobranooc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a ktoras z was przechodzi ciaze bezobjawowo? Ja mialam juz jedno usg, to byl, 6,5 tyg i maluszkowi serduszko bilo, ale sie strasznie martwie bo nie mam zadnych objawow, teraz juz jest 7tyg i 5 dni a ja dalej nic, z wyjatkiem biegania siku, choc wczoraj w nocy juz mniej. PIerwsze poronilam wiec strasznie panikuje, dlaczego nie mam zadnych objawow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,anitia brak objawów to powód do radości ,jak ja słysze ile inne kobiety sie namęczą tymi mdłościami i wymiotami to szok.Ja też nie mam żadnych objawów i w pierwszej ciąży było tak samo.Dopiero dużo póżniej dopadła mnie zgaga i ból brzucha więc teraz pewnie będzie tak samo.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kompletnie zadnych? Nawet bolu piersi czy cos w tym stylu? Ja tylko czesciej chodze siku i to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katekiss :) ja też chcę namiary na staniczek :) ja na razie kupiłam jeden nowy - z koronki na fiszbinach, bardzo wygodny, dobrze trzyma biust, jeden rozmiar większy niż wcześniej i noszę go cały czas, bo z moich starych to w jeszcze jednym dosłownie mogę chodzić... a wiecie, ja piję bardzo dużo wody mineralnej i nie jest mi po niej niedobrze, a jak mam mdłości to herbatka imbirowa i po wszystkim :) a co do herbaty, coś Wam polecę, może nie znacie - kupcie sobie Rooibos o oryginalnym smaku *(jest np. w sieci biedronki -tani), świetnie zastępuje czarną herbatę, jest zdrowy, nie zawiera teiny ani żadnych szkodliwych substancji :) ja lubię czarną herbatkę Earl Grey i piję sobie jedną, ale jak mam ochotę na kolejną zwykłą herbatę zawsze piję Rooibos, bardzo Wam polecam. a co do objawów, to objawy dają pewność prawidłowego przebiegu ciąży - tak powiedziała moja lekarz, a jeżeli ciąża jest prawidłowa i bezobjawowa to tylko gratulować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małp@
Ja pamiętam jak w pierwszej ciąży miałam większość książkowych objawów: poranne mdłości zmęczenie, ból piersi, zachcianki na jedzenie. Aż pewnego dnia to wszystko ustało, tydzień później miałam juz zabieg. Bardzo to przeżyłam. Teraz cieszę sie, że coś się ze mną dzieje, choć czasami zaczynam juz narzekać i łapię doła. Boję się, że historia znów się może powtórzyć. Nie mogę doczekać się kolejnej wizyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małp@, nie masz co myśleć, że jak objawy się skończą to znaczy coś złego. Nie nastawiaj się pesymistycznie i nie martw niepotrzebnie. Dziewczyny czasem piszą, że w ogóle nie mają objawów, albo szybko im przechodzą i to wcale nie świadczy o czymś złym. Wiem, że przychodzą na pewno momenty zwątpienia i obaw (sama je mam), a na pewno nie pomaga fakt, że już przeżyłaś coś takiego. Uszy do góry - będzie dobrze. i nie zamartwiajmy się na zapas - bo to nie jest wskazane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małp@
To samo mówi mi mój mąż. Ale po dwóch straconych ciążach strach pozostał:( Ja w przyszłym tygodniu wybieram się na zakupy ciążowe, bo mam już poważny problem ze spodniami. Chodzę z odpiętym guzikiem i spodnie trzymają się tylko na zamku. Jestem bardzo wysoka i z pewnością będę mieć problemy z kupnem odpowiednich spodni. Chyba całą ciążę przechodzę w rybaczkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki!!! Codziennie Was czytam, choć od dawna już nie piszę. Nic się u mnie nie dzieje. Leżę w łóżku, bo lekarz nastraszył mnie z tym płaskim pęcherzykiem. Mdłości mam i to czasem nawet spore. Muszę spróbować tej herbatki imbirowej. We wtorek mam wizytę. Nie mogę się doczekać, choć bardzo się boję. To będzie wtedy 10 tydzień i 3 dzień. Jeszcze tylko kilka tygodni aż będzie łożysko i będzie można odsapnąć. Kobitki jak mogę poradzić sobie z nerwobólami? Wieczorami od kilku dni rozsadza mi klatkę piersiową z bólu:((( Dzisiaj jest tak samo... Nie rozumiem skąd się wzięły. Nie mam stresów Od ponad miesiąca jestem na zwolnieniu. Czy któraś z Was też ma albo miała płaski pęcherzyk? Tzn. taki wydłużony w kształcie kiełbaski? Co na to mówili wasi lekarze??? Może tylko mój mnie tak straszy??? Ściskam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agabi 2011 Ja własnie taki miałam:) i podejzewał blizniaki ale nie mógł tam dotrzec i zobaczyc co tam jest bo cos było,okazało sie ze jest 1 dzidzia bo zrobiłam prywatnie:) Pecherzyk juz jest normalny taki jak byc powinien i u ciebie pewnie tez taki bedzie,zobaczysz:) Najwazniejsze ze pechcezyk jest,serduszko bije a dzidzia rosnie i nie zadreczaj sie.BEDZIE DOBRZE:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BYłam wczoraj u mojej koleżanki ginekolog, dostałam listę badań do zrobienia, zbadała mnie i zrobiła usg- widziałam małą kijankę i posłuchałam serduszka . Termin z usg po raz kolejny wyszedł na 26sierpnia więc tego będziemy się trzymać i w odpowiednim czasie ustalimy sobie datę cięcia, bo jak już pisałam wcześniej po 2 porodach naturalnych, niby szybkich bo od pojawienia się na porodówce do trzymania synków mineło niespełna 2h i bez komplikacji to jednak moja rekonwalescencja była dłuuuuga i bolesna, a i same porody są bolesne i nic fajnego. Takze tym razem będzie boleć po i w innym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meeg 24 dziękuję za słowa otuchy. We wtorek śmigam na wizytę. Ciekawa jestem jak tym razem pęcherzyk będzie wyglądał. Jeśli chodzi o poród, to zastanawiam się nad cesarką, ale tylko ze względu na dzidziusia. Nie mam zbyt dobrych doświadczeń z porodu naturalnego. Synek urodził się owinięty pempowiną, był cały siny i z trudnością oddychał przez następnych kilka dni. Miał podawany antybiotyk i był podłączany do tlenu. Boję się komplikacji porodowych, i ich późniejszych konsekwencji. Moje dziecko ma zaburzenie rozwoju mowy i jest w grupie ryzyka dysleksji :( Nie chcę ryzykować powtórki z rozrywki. A wy co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chcę rodzić tylko naturalnie, ale mam dobre doświadczenia z porodu, córcia rozwija się świetnie, dlatego tylko sn. Cięcia się boję cholernie, raz że to jest normalna operacja, niesie za sobą mnóstwo możliwości powikłań, do tego długa rekonwalescencja. Jeżeli zaś będzie konieczna, ze względu na mnie lub na dziecko to oczywiście wyrażam zgodę, bo to oczywiste. Wiecie co mam tyle siły, że szok, nic mnie ten brzuch nie boli, całe rano biegałam po sklepach, potem gotowanie (córcia miała urodziny), sprzątanie i nic, super wszystko :D Oby tak dalej ;) No ale żeby nie było idealnie to mdłości dają popalić :o I dzisiaj się zważyłam od poprzedniej wizyty nic nie przytyłam, to chyba dobrze rokuje, bo w tempie 3 kg na miesiąc to bym się ładnie prezentowała :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiaczkowa- moi chłopcy też świetnie się rozwijają, ale ja to mam chyba bardzo niski próg bólu i jak sobie przypomnę jak to strasznie boli podczas porodu i to tak długo, pamiętam moje myśli w trakcie:) chciałam znieczulenie zzo ale było już za późno, za duze rozwarcie i mogło zahamować postęp porodu i powtarzały mi położne i moja koleżanka,że się nie opłaca a ja błagałam o to znieczulenie. Koleżanka rodziłą pierwsze dziecko bez zzo a drugie z tym właśnie znieczuleniem i mówi, ze bez porównania, że poród z zzo to pestka. Pewnie bym się na to zdecydowała, ale znowu mi nikt nie zagwarantuje, że nie będzie za późno, albo anestezjolog będzie zajęty. Ja już o porodzie a przed nami jeszcze tyle miesięcy......:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×