Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

Polecane posty

Wysłalam męża do Biedronki po kocyk i powiem Wam, że bardzo bardzo przyjemny :):):) Dzisiaj źle się czuje.... Czy Wy też tak macie dziewczyny, że jest Wam mdło itp? Ja się czuje jak w pierwszych miesiąch, gdzie tylko wymioty wymioty i nic więcej :( może to przez tą pogode :( Co do obciążenia glukozą, wiem tylko tyle ile wyczytałam z moich wyników, że przedział jest od 75 do 100 w przypadku 75 glukozy. MEEG24 nic się nie martw, wszytko będzie dobrze :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiaczkowa ja kiedyś miałam kleszcza na brzuchu - takiego świeżo wbitego- sama sobie usunęłam i żadne choróbsko się nie rozwinęło. Myślę, że powinnaś być dobrej myśli, zobacz na Mot. Wszystko będzie dobrze! :) Że też te choróbska i wypadki zdarzają się właśnie jak jesteśmy w ciąży!!! Meeg będzie dobrze i wyrównają i wrócisz do domku. A jak sobie radzisz w szpitalu. Odwiedza cię ktoś czasem? Dla wszystkich bidulek 🌼 U nas w Gda 30,5'C w cieniu, ale ja to lubię taką pogodę... Karmienie piersią- różnie to bywa, np: moja przyjaciółka, która urodziła w styczniu nastawiała się na długie karmienie jednak los a raczej zdrowie dziecka spłatało jej psikusa tzn okazało się, ze jej córcia ma niedojrzały przewód pokarmowy i refluks oraz wiotką krtań co uniemożliwiło karmienie piersią bo pokarm luźno latał od brzuszka do ust i noska. Bidulki odciągała pokarm, zagęszczały i tak malutką karmili jednak piersi się rozchorowały, wdał się stan zapalny z powodu ciągłego odciągania i moja przyjaciółka przestawiła małą na mleko zastępcze gdy ta miała prawie 2 miesiące. Dla nich to był dramat, Z kolei pamiętam jak moja mama karmiła moją najmłodszą siostrę: jak dziecko podjadło już różnych papu np: domowych zupek i przecierów (ok 8 miesiąca życia) zaczęło wypluwać sutek z buzi i tak z dnia na dzień mama skończyła karmić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aninaaa
my tez czekamy z mezem na sierpien na narodziny naszej corusi.. zastanawiam sie nad imieniem podoba mi sie Nina a ja jestem Milena wiec jakos to koresponduje ze soba hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my naszego synka nazwiemy Juliusz, w skrócie Julek :) Taki mały rozbójnik. Pierwszego mamy Kubusia, jest bardzo wrażliwy i najsłodszy na świecie !!! Dziewczyny-święta prawda z tym co się zaplanuje i z tym co się w rzeczywistości stanie...można mieć super plany co do wychowania dziecka a rzeczywistość bywa znacznie trudniejsza niż się spodziewałyśmy...albo i na odrót :) Aninaaa ,ja dla dziewczynki miałąm imię Blanka, albo Bianca..a tu ukazał nam się siusiak mięzy nóżkami ;)A imię Nina śliczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Brzuchatki. U mnie chyba na burze się zbiera, mam nadzieje, bo za gorąco juz jest i na ogrodzie sucho. Co do tych pampersów to mi w 2 sklepach panie poleciły na początek te standardowe, a te care - jasne to na póżniej, nie wiem dlaczego. Misiaczkowa - oj ten kleszcz tyle nerwów ci przysporzył, nie płacz, bo dzidziuś się wtedy niepokoi. Bedzie dobrze. Jakby co to idz do lekarza rodzinnego. Buziaki A jeżeli chodzi o karmienie, to ja po cesarce nie miałam żadnych problemów, nic mnie nie bolało, Oliweczka jadła slicznie, no ale rozchorowałam się po 4 miesiącach i musiałam odstawić Oliweczkę, bo jakieś leki musieli mi dać i pożniej już nie było prawie pokarmu mimo sciągania. Ja jestem zwolenniczką karmienia piersią. Dodam jeszcze, ze i w tamtej ciąży i w tej żadnych wycieków z piersi nie miałam, więc chyba nie ma reguły. Też czasami zaglądam do pepco, bo dla Oliweczki kupuje tam Ciuszki, a dla maluszka kupiłam ostatnio pieluszki flanelowe. Moja córeczka juz zaczeła chodzić po operacji, jest taka zadowolona, że nie musi siedziec az miło popatrzeć. Trzymajcie się brzuszki, ide zbierać pranie, bo zaraz będzie chyba padać. papapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja Wam zazdroszczę tego deszczu :( u mnie nie ma nawet co pomarzyć, a duchota taka że nie wyrabiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki!!! Glukoza jest w normie, jutro długo oczekiwana wizyta. Ma to być długie badanie jak badanie polowkowe. Nie wiem, dlaczego, tak mnie ostatnio uprzedzil lekarz. Nie wiem, o co się go jutro zapytac, a wydawało mi się, że mam mnóstwo pytan, eh, trzymajcie kciuki. Skurcze objawiają się takimi dziwnymi bólami, jakby coś ciągnęlo w dół? Bo ja albo mam co innego albo nie mam zadnych skurczy. W ogole to ja mam wszystko inne hehe. Miłego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie czytam i stwierdzam, że dużo z nas ma już jakieś skurcze i twardnienia brzucha. No i wszyscy mówią, że na to jeszcze za wcześnie. Zastanawiam się dlaczego tak masowo to w sumie występuje. Może za dużo biegamy i robimy? Ja dziś dostałam od mamy opere, że jak nie zwolnie to w końcu wyląduje w szpitalu albo za wcześnie urodzę a przecież tak naprawdę dość oszczędnie żyję, nie chodzę do pracy, nie przemęczam się, tylko nie leżę plackiem bo nie lubię. Mnie dziś ten upał dość ominął. Spałam do 10 a od 12 już zaczęły si chmury, deszcz i grzmoty więc żyję. Dziewczyny czy wy się orientujecie, czy przy cesarce jest obecny mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pocahontas cieszę się, że córcia ma się coraz lepiej - zuch dziewczynka :D! Mot w prywatnych szpitalach na tzw "umówionych cesarkach" mąż jest obecny - stoi przy głowie żony. Jednak cesarka to normalna operacja na sali op. więc w zwyczajnych szpitalach mąż czeka pod drzwiami na sale czy w poczekalni - wiem bo w listopadzie miała cesarkę moja koleżanka. Jak tylko dzidzię wyjęli z brzucha to poprosili Tatusia i pierwszy miał dzidzię na rękach (tylko nie wiem czy już umytą i ubraną, pomierzoną czy nie). A u nas popadało 5 minut i po deszczu a temp spadła do 25'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana. Nie śpię od 4.45. Chyba moje super spanie sobie poszło albo po wielu dniach spania po 10 godzin organizm stwierdził, że na razie 6 godzin mu wystarczy. Choć trochę oczka mi się kleją. Plany na dzisiaj? Wypoczynek, relaks, byczenie się :) tylkopranie rozwiesze, ziemniaki ugotuje bo reszta od wczoraj a tak to cały dzień bezczynności :) a jakie plany Wy macie? dzięki za odp dot męża przy cesarce buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Dziś chyba pogoda będzie trochę lepsza - przynajmniej u mnie :) Troszkę są chmurki i chłodniej - przyjemniej, da się wytrwać :) Mot, ja od jakiegoś ponad miesiąca mam problemy ze spaniem, tzn. zasypiam szybko - po 22 jestem już tak zmęczona, że przed 23 idę spać. Przykładam głowę do poduszki i zasypiam. Ale za to budzę się max. o 7ej i już nie śpię. Dziś też obudziłąm się przed 5tą i długo zasnąć nie mogłam, choć jeszcze na chwilę do 7ej zmrużyłam oko. Śmieję się, że kiedyś byłam śpiochem - potrafiłam spać do 10ej a teraz dziecko mnie zmnieniło ;) Chyba przyzwyczajam się do wczesnego wstawania przy dziecku ;) Mot, a to już pewne że będziesz miała cesarkę? Co do skurczy i bólu brzucha to mnie wczoraj wieczorem jak wróciłam ze szkoły rodzenia bolał i się spinał brzuch :o Zresztą nawet w czasie ćwiczeń trochę mi twardniał, więc nie ćwiczyłam tak intensywnie jak inne dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vilia - dopóki nie dadzą mi znieczulenia i nie położą na stole, a najlepiej nie przetną, to nie nastawiam się aż tak na cesarkę bo tyle juz historii przeczytałam o planowanych cesrakach, które nie doszły do skutki, że obawiam się co to będzie. Mam rozrzedzoną siatkówkę, ale okulistka napisała wskazanie do skrócenia drugiej fazy porodu. Może być wszystko ok ale równie dobrze może mi się odkleić siatkówka. Po takim odkleijeniu operacja, która może w ogóle nie pomóc. Moja gin powiedziała, że ona ryzykować nie będzie ani ordynator się nie zgodzi ponosić odpowiedzialności bo nikt nie jest w stanie przewidzieć ile będzie trwał poród i jak cięzki będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z rana, sieprnióweczki :) Ja piszę, że mam skurcze, jednak na pewno nie są to typowe skurcze jak przed porodem, pamiętam, że jak zaczęłam rodzić, to skurcze były lekko bolesne-jak przy miesiączce i pojawiały się co 7 minut. A teraz to mam twardnienie i spinanie się brzucha, niby to nie boli, ale jak mnie zepnie, to czuję takie ciągnięcie, że za bardzo chodzić nie mogę, najlepiej to się położyć i pooddychać jak przy porodzie-czyli brzuszkiem . U mnie pogoda też już lepsza, chmurki, i ok 25 stopni, powietrze lzejsze...a wczoraj koło radomia jakieś trąby powietrzne przechodziły...brrrrr akurat trąby powietrzne to moja fobia !!! Boję się ich straznie. Mot, co do spania to zasypiam jak dziecko, może dlatego, ze mam małęgo smyka, który cały dzień musi coś robić- a ja z nim, kiedy mój 4 latek przychodzi z przedszkola, zaraz woła na rowerek i muszę za nim latać..a potem kolacyjka, książeczki, kąpanie,bajeczki i spanie...do tego Kuba wstaje dość wcześnie czasami o 6, czasami o 6:30 jak dzisiaj, ale chodzi do przedszkola i kładę go spać o ok 20, więc tak to wyglada...ale jak tak pośpię 8h, to czuję się dobrze...już nie pamiętam kiedy spałam do 10 albo 11 to jakaś abstrakcja dla mnie i teraz chyba strata dnia :) Niedługo będziemy wstawać po 4,5 razy w nocy, do tego pobudki o 4, 5 rano :) Chociaż nie ma regłuby, a może nam się strafią okropne śpioszki i dadzą mamusią pospać..tego wam wszystkim życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie byłam śpiochem, dopiero w ciąży uruchomiło mi się spanie. Dzisiaj jakieś odstępstwo ale już widzę, że tylko na chwilkę bo za chwilę mam zamiar się położyć i przespać. Mi również szkoda dnia i lubię wstawać wcześnie ale teraz perspektywa nocnych wstawań do dziecka plus to, że nie chodze do pracy więc więcej czasu mam to sobie folguję a co :) badeve - też mam takie twardnienie i spnianie jak Ty, a do tego bóle spojenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Donoszę, że zakupiłam pieluchy dada...są identycznie pampersowe, tylko bez nadruku i 2 razy tańsze. A zestaw newborn dada kosztuje 12zł. Chyba 24 sztuki. Teraz testujemy na bronisławie;) i zobaczymy, ale jestem dobrej myśli (synek mojej koleżanki dostał po nich uczulenia i koniec końców okazało się, że akurat on może używać wyłącznie pampersów:O) Buziaki dla wszystkich na dzień dobry🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny czy Wam tez drętwiej ą nogi jak wstajecie? mi dzisiaj drętwiały raz jedna raz druga łydka aż wyłam z bólu... były twarde jak kamień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga_jabi, to prze magnez, a w zasadzie przez jego niedobór. Z naturalnych specyfików proponuję ci kakao, tylko takie prawdziwe, zagotuj szklankę wody, do wrzątku wrzuć 1-2 łyżeczki kakao, możesz posypać szczyptą cynamonu, lub imbiru, pogotój 1min, posłodź miodem ,ewentualnie zabiel mleczkiem...stosuj przez kilka dni, a zobaczysz, ze będzie lepiej- tylko trzeba lubieć kakao :)Ja piję je od czasu do czasu, jak dla mnie jest b.dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cesarka :)
Dziewczyny dowiedzcie sie w swoich szpitalach, to nie prawda ze przy cesarkach nie moze byc obecny maz. Wszystko od szpitala zalezy, moj szpital pobiera oplate 500zl za rodzinny przy cesarce, i moja kuzynka tez jak miala cesarke to obecny byl jej maz tylko nie wiem czy cos za to placila !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolineczka 12
dziwczyny mam pytanie. rodze po raz pierwszy i jestem zielona. Powiedzcie mi odnośnie podkładów poporodowych. To prawda że nie mogę użyć majtek jednorazowych do podtrzymania ich? to jak się ma to utrzymać?! przecież bez majtek to mi zaraz wypadną albo całe łóżko zabrudzę? Wybaczcie że głupie pytanie ale ja naprawde nie wiem jak to jest. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ badeve - Broniu to synuś DziadkaJacka :) DziadekJacek - dopiero skojarzyłam, że moi dziadkowie mają na imię Bronek i Franek :D:D:D Gdybym miała chłopca, to pewnie też byłby Franio - baaardzo mi się podoba i dobrze kojarzy :D Dziewczyny umieram! Nie mam czym oddychać, nawet wiatrak niewiele daje. Ślęczę od wczoraj nad pracą zaliczeniową, siada mi kręgosłup i w ogóle mam ochotę to wszystko rzucić w cholerę 😭 Co do ocecności Mężulka przy cesarce.. u mnie w szpitalu nie ma takiej opcji. Boją się dodatkowych zarazków, a to jednak poważna operacja.. poza tym widoki niezbyt (tak wiem - jest parawanik), ale mimo wszystko.. tym bardziej, że tu Mąż i tak nie jest w stanie w niczym pomóc.. Śnił mi się dziś szpitał.. i że dostałam skierowanie na cesarkę na 2 sierpnia :P Hehe ciekawe.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolineczka - a kto Ci powiedział, że nie możesz użyć majtek? To niby jak ma Ci się ten podkład trzymać? :) Kup sobie majteczki takie siateczkowe (lepsze niż z włókniny), one dobrze przepuszczają powietrze i są przylegające więc podkład nie wypadnie ;) Można kupić w aptece i na allegro za ok. 2,5zł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ło matko, a po co mnie chłop przy cięciu, i jeszcze 500zł za to płacić jakby to on osobiście skalpelem miał tam władać:) niech se stoi chłopina za okienkiem i czeka, ja to chyba rzeczywiscie jakaś inna jestem bo przy takich czynnościach operacyjnych to trzymanie za rękę mi nic nie da, liczy się przyjaznie nastawiony personel:) również i przy naturalnym by mi się mój nie przydał, bo cenniejsze rady i otuchy dodawały położne i moja koleżanka -ginekolog. Za to nieocenioną pomocą jest mąż w opiece i pielęgnacji i wychowaniu w domu i to najważniejsze a nie to ,żeby mi stał za głową jak nic mi nie jest w stanie ulżyć w cierpieniu(ja myślę,że by mnie nawet wtedy wkurzał swoją obecnością). Zobaczymy teraz, jeśli się uda z cięciem to nie wiem czy bedzie stał na korytarzu czy nie powiem żeby dopiero przyszedł po wszystkim. Ja dalej do pracy chodzęi do końca roku szk. wytrwam raczej bo to już tuż tuż, a jk oceny wystawione to od poniedziałku mają wszystkie klasy na 3dniowe wyciecki jechac także bedzie luz, a potem watpie,że bedą tłumnie chodzić bo to takie typki. idę na allegro wózki oglądać! pozdro baby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olinka__🌻zgadzam się z Tobą...po cholerę facet podczas cięcia:O Ja trochę inaczej postrzegam bliskość i intymność, że o cudzie narodzin nie wspomnę:P Natomiast przy SN to co innego, choć powinien BARDZO uważać na pozycję, jaką zajmuje podczas finału:D, tzn. trzymać się wyłącznie w okolicach głowy łóżka...mój na zabieg próznociązgu został wyproszony, ale za to widział szycie:O:O:O i hektolitry rozlanej wszędzie krwi (no nie ma się co oszukiwać...będzie kolorowo:D) i jego słabe serce:P ledwo to zniosło:classic_cool: Z drugiej strony nie dajcie sobie kobitki wmówić, że facet jak trochę za dużo zobaczy to straci wami zainteresowanie natury erotycznej:D Owszem, początkowo może być nieco oszołomiony, ale w końcu żadna z nas nie wyszła za debila:P Bombastyczna__🌻 wielki szacun dla Ciebie kobieto, nie dość, że upał, a Ty w zaawansowanej ciąży i jeszcze nad księgami ślęczysz! Master&Commander:D olinka___🌻szatan nie kogut!!! Mimo końcówki roku uważaj na siebie❤️ muszę się Wam pochwalić:P...W końcu udało mi się zmienić opony na letnie! Jak głosi maksyma...lepiej późno niż później:P:P:P Buziaki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja już po wizycie, lekko skrócona szyjka ale podobno to nic takiego, może oznaczać infekcję albo niewydolność szyjki, jednakże nic jeszcze pewnego, tak ze sie nie martwie na zapas. Jedna z dziewczyn, które były u lekarza kupuje taki wózek, podobno super lekki i lekko sie sklada http://www.tutek.pl/produkt,147,GRANDER_G7_NIEBIESKI_+_SREBRNY zaraz bede szukac opinii o nim:-) mala ma 1361 gram, wow hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a propos: od dwóch dni sni mi sie ze juz rodze, mam dziecko na rekach i nie mam go w co ubrac, nie mam pieluchy, rozka, niczego, chyba to dlatego,ze nic jeszcze nie kupilam. W piątek mam zamiar kupić koszule do rodzenia, pampersy i dady i moze jeszcze pare drobiazgów, moze wtedy skoncza sie te straszne sny hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Brzuchatki u mnie wczoraj padało aż 45 sekund, ale dzisiaj było urwanie chmury, mały grad przez 1,5h aż mi w sypialni woda po ścianie od sufitu leciała i było pełno wody na parapecie - masakra. U mnie przy cesarce męża nie było, ale dostał malutką na rączki jeszcze przed kąpaniem i bardzo był zadowolony, bo mógl w pierwszej kąpieli uczestniczyć. koteczkowa - pewnie jak pokupujesz rzeczy to sny się zakończą. Dziadek Jacek - oj biedne te twoje autko, a kiedy olej zmieniałaś i byłaś na oględzinach u mechanika? Jak dużo jeżdzisz to trzeba sprawdzać autko. Wiem to po swoim aucie. badeve - to bedziesz miała małego pomocnika, karolineczka12 - ja miałam majtki siatkowane - takie specjalne wielorazowego użytku - i nikt mi nic nie powiedział, więc wydaje mi się że to nieprawda co słyszałaś. olinka - uważaj na siebie w tej pracy. Ty to masz energi. Dzisiaj tak rozmyślałam o tym że Oliweczka jak była niemowlakiem to co prawda musiałam wstawać co 3 h ją karmić, ale nie chodziłam niewyspana i niezadbana. Teraz jak czytam różne artykuły to wszędzie piszą, ze po porodzie na nic nie ma czasu, ale to nie jest regułą. Ja urodziłam w kwietniu a w maju zdałam sesję na studiach, bez większych problemów, jest więcej obowiązków, ale wszystko da się jakoś pogodzić. Ach tak mnie wzieło na małą refleksję. Co o tym sądzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×