Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

Polecane posty

vilia - to widzę że jedziemy na tym samym wózku. Ja też dostałam skierowanie od okulisty z tymi samymi słowami, ze nie będzie brał odpowiedzialności za moje oczy po SN. A mój dzidziuś już się główką odwrócił do porodu i sama nie wiem co teraz. ;/ Mam głupie uczucie że niepotrzebna mi ta cesarka, przecież nic mi nie jest. Dla mnie cesarka to tylko z konieczności. I nie wiem co robić, chyba poczekam na decyzje lekarza. Jak musi być cesarka to się z tym pogodzę. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamunie!!! Ja leniuszkuję nad morzem. Nie gotuję, nie sprzątam, nie prasuję ino się rozkoszuję falami, chłopakami i odpoczywam na maksa!!! No i się joduję, też na maksa!!!Podróż minęła mi cudnie, aż sama w to nie wierzyłam jak mi strzeliło te 430 kilosów. Nawet spałam jak suseł z tyłu samochodu, oczywiście dzięki podusi motherhood było mi bardzo wygodnie. Dwa dni poleżałam na plaży i już się opaliliśmy pomimo smarowania filtrami. Dziś kierunek Hel i oczywiście foki. Gdyby, któraś z Was chciała mi coś polecić bardzo proszę o te rady! Trzymajcie się wszystkie leżące i czekające na sierpień!!! Ja też staram się leżeć jak najwięcej. Jestem aktywana do obiadu, a potem chłopaki sami sobie organizują wypady na wycieczki rowerowe. Misiaczkowa, co z tym kleszczem!? No szoku dostałam jak o tym przeczytałam. Ja mam kleszczofobię i psikam się różnymi syfiastwami przeciw kleszczom do tego oglądam codziennie siebie i chłopaków. Na pocieszenie powiem, że w ubiegłym roku córcia mojej koleżanki wróciła z obozu harcerskiego i miała z dziesięć na plecach, a w czasie obozu podobno zdjęła sobie więcej niż sto i jest ok. Całuję Was mocno i dzidziunie oczywiście!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga_jabi- ja mam zwolnienie lekarskie najdłużej na 4 tygodnie a i tak mój gin syczy, że to niebezpiecznie, bo zus może to skontrolować i notorycznie pomoc mojego gina wpisuje mi 1 zamiast 2, czym doprowadza mnie do szału! Na szczęście jeszcze ze 2 i będzie po sprawie ;) Vilia-współczuję cc, bo ja tak samo jestem nastawiona. Tylko mój gin coś mówi o cc bo niunia jest duża, wyprzedza się wagowo o 3 tygodnie. Nie sądzę, żeby się mylił, bo właśnie rodziła koleżanka, też zlecił cc, bo określił wagę dziecka na 4500 kg, urodziła 4475 :o Tyle dobrego, że tam gdzie on pracuje stosują zewnątrzoponowe, a nie narkozę, więc chociaż świadomość będzie. Szkoda gadać, ja mnie skieruje na cc to też będę wyła :( Moja kropa po kleszczu schodzi i oby tak zostało!Byłam u rodzinnej, kazała czekać i myśleć pozytywnie. Jutro idę robić 3 raz badanie cukru, obciążenie 75 g glukozy :o Na samą myśl robi mi się słabo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś czuję, że dziś cały dzień będę miała przeryczany...Ryczę odkąd wyszłam do lekarza, aż mnie głowa zaczyna boleć... Nie mogę się uspokoić.. M w pracy.. Ehh.. Niby starałam się nie nastawiać na żaden rodzaj porodu, ale tak się niestety nie da. Cały czas miałam nadzieję, że będę mogła rodzić naturalnie... We wtorek idę do ginekologa - zobaczymy co mi na to powie. Zastanawiam się czy jest możliwość żeby ginekolog podważył decyzję ortopedy czy okulisty.. A jak Wy dochodziłyście do siebie po cesarce? Leeila, doskonale Cię rozumiem. Ja też czuję, ze poród SN byłby lepszy dla mnie i maleństwa. Mam wrażenie, że po cesarce dochodzi się dłużej do siebie. Łazanka, uważaj na siebie nad tym morzem i odpocznij za mnie też :) Ja już się nigdzie w takie podróże nie wybieram - nie wiem czy dałabym radę z podróżą. Misiaczkowa, trzymam kciuki za jutrzejsze badanie :) Przetrwasz na pewno :) U mnie dziś przyjemnie, chłodniej, nie ma tego ukropu. Żeby tylko humor wrócił.... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.Ja po wizycie w poradni cukrzycowej no i stało się to czego się tak bałam.Pani doktor spojrzała na wynik po obciążeniu glukozą,na wynik na czczo i stwierdziła że to cukrzyca i przepisała mi insuline.Normalnie szok!!Mam sobie wstrzykiwać narazie dwa razy dziennie po 2 jednostki i za tydzień kontrola z wynikami,czyli dodatkowo kłucie palca kilka razy dziennie.Dziś przed obiadem pierwsze wstrzyknięcie i patrząc na tą igłę nie wiem jak to zrobie,mam wybór albo brzuch albo udo.Myślałam że najpierw zrobi jakieś badania albo przepisze tabletki a tu wstrzykiwanie insuliny.A do tego wszystkiego wystałam się w tej poradni dwie godziny.W rejestracji w kolejce 2x po 15 minut w tej duchocie i nikt nawet nie pomyślał, żeby mnie przepuścić w kolejca a brzucha nie da się nie zauważyć a mojego to już na pewno.Pod gabinetem to samo normalnie zero kultury u ludzi,udają że nie widzą a że musiałam zabrać córke z braku opieki ze sobą to stałyśmy tak ona z gipsem a ja z brzuchem a inni to mieli gdzieś.Co do wizyt co dwa tygodnie to chyba zaczną się w tych ostatnich 5 tygodniach a na koniec miałam nawet co tydzień.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej baby😠 bo was przełożę przez kolano i spiorę na kwaśne jabłko:P co to za nastroje? Co to za płacze? Chcecie, żeby dzieciom było smutno? Vilia__🌻nie ma reguły na "dochodzenie":P Znam przypadki gdzie babki po SN całymi miesiącami zbierały się fizycznie, z drugiej znajoma 5dni po cesarce robiła przyjęcie dla rodziny, sama gotowała, sprzątała...więc precz złym myślom:) Poza tym nikt bezmyślnie nie skieruje Cię na CC, pamiętaj o swoich biodrach, musisz być sprawna, bo kto będzie biegał na spacerki z dzieckiem?🌻 Koteczkowa__🌻 nic cię nie będzie boleć! Jedynie oczy będziesz miała "do kolan" ze zmęczenia:D Też głowa do góry i to już! Leila__🌻;) Łazanka__🌻 Ty....:D:D:D Odpoczywaj i ciesz się morzem....Słońce masz? Misiaczkowa__🌻podobno waga płodu to najczęściej kwestionowany przez ordynatorów czynnik wskazujący na konieczność cięcia. Bo każdy aparat usg pokazuje coś innego...i częściej jednak zdarzają się rozbieżności (w stosunku do oryginału:D) wagowe. I żadnych płaczów! No! Trzymać się i nie sypać teraz:D:D:D Jeszcze tylko troszkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOTECZKOWA1984 Niom niestety osobno trzeba dokupić, ja zapłaciłam 179zł, oczywiście tej firmy co wózek i w tych samych kolorach :) razem ok. 1500 zł mnie to wyszło... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestancie tyle plakac
Przeciez to wcale nie jest tak jak myslicie, cesarke wlasnie sie robi dla dobra dziecka. Zobaczcie ze jak cos jest nie tak w trakcie porodu nawet, to wlasnie dla dobra dziecka robia cesarke. Pomyslcie ile dziewczyn za taki luksus ze tak powiem musi placic a Wy macie ja za darmo :) Ja mialam cesarke i na nogi wstalam po 6 godz, 2 dni sobie odpoczywalam a dzidziusia przynosili mi do karmienia tylko w dzien zebym mogla nocke przespac. Kolejnym plusem nie ukrywajmy jest napewno nie naruszenie naszych nazadow plciowych, wygladaja one tak samo jak przed ciaza :) U niektorych kobiet po porodzie sn nawet wspolzycie juz nie jest takie samo, dla obydwojga niestety :( wyobrazacie sobie nie udane zycie sexualne . No i zauwazcie jeszcze ze nasze gwiazdy telewizyjne i nie tylko rodza wlasnie przez cc ciekawe dlaczego hmmm. I powiem Wam jeszcze jedno ze blizne zeby u mnie dostrzec a minely 3 lata to trzeba sie naprawede przyjzec :) Takze dziewczyny glowa do gory, zobaczycie ze po fakcie bedziecie zadowolone i wdzieczne swoim lekarzom ze zalecili Wam wlasnie cc. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vilia-syszalam kilkakrotnie,ze przy duzych wadach wzroku porod naturalny jest niebezpieczny dla matki, moze sie odkleic siatkowka,zbyt duze obciazenie dla organizmu. wiec jesli lekarze sugeruja cesarke to niestety trzeba ich sluchac, ja bym tak zrobila. sama mam lezec miesiac w szpitalu i mysle o dobru dziecka... hjk33- moja kumpela 36letnia tez miala cukrzyce ciezarnych,brala insuline w ciazy,ale po porodzie znow bylo wszystko w normie. dziecko zdrowe. wiec sie nie martw na zapas a bierz tak jak zalecaja lekarze. u mnie zelazo ciagle na granicy,wiec chyba do konca ciazy bede brac. inne wyniki w normie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vilia będzie dobrze w koncu nie znachorka wydała ci zalecenie do cc tylko lekarz nastawiałaś się inaczej ale trudno jak tu któraś napisała jeszcze niejedna z nas bedzie miała cc tylko o tym nie wie. mój lekarz np jest przeciwnikiem cc czyli mnie wstępnie czeka poród naturalny którego się panicznie boje nie bólu bo miliardy kobiet rodziły przede mną tylko panicznie się boję że np dziecko może byc przez chwilę niedotletnione a żaden lekarz nie podejmie w porę właściwej akcji ( mojego nie będzie). hjk cukrzyca to jest cholerne gówno ale ludzie dają radę i latami jada na insulinie a ta ciążowa z tego co kojarze pod kontrolą jest uleczalna. to tylko parę miesiecy dasz radę. co do chamstwa ludzi zwłaszcza w kolejkach szkoda gadać mam wrażenie że jest coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koteczkowa, to ja jestem z podkarpacia :) Z Jasła dokładnie- a ty kochana? Moze mieszkamy w tym samym mieście, hehe Leeila, nie łam się tą cesarką. Myślę, że lakarz ma rację, jeśli masz problem ze stawami biodrowymi-tu przecież chodzi o twoje zdrowie-to nie ma co się upierać na poród SN. Ty masz być sprawna po porodzie, musisz chodzić do maluszka, a jakby coś ci tam się stało z bioderkami przy porodzie?....więc lepiej słuchać lekarza..a moim zdaniem zarówno przy CC jak i przy SN są plusy i minusy, przy jednym i przy drugim trochę się ocierpimy, ale damy radę !!! Brzuszki do góry :) Łazanka, och już tęsknię za morzem, u nas na podkarpaciu ciągle te góry i góry..a Bałtyk to mi się marzy już od miesięcy...na pewno po 500 km robimy posój, będziemy nocować w jakimś hoteliku i na drugi dzień drugie 500 km..Łazanka, czy poduszka kóra ci pomogła w podróży to ta do karmienia ze styropianem? Jeśli tak, to w jaki sposób sobie nią pomagałaś? Z góry dzięki za radę. Co do wagi maluszka, to mój Kubuś w dzień przed porodem wg usg ważył ok 3500 gr..a urodziłam 4050. Chyba nie przytył 0,5 kb w dzień, co nie? hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie trudno nazwać "luksusem" normalną operację, ale każdy może mieć inne zdanie - mamy do tego prawo :) Co do szybkiego powrotu do całkowitej sprawności to nie jest to regułą, że szybko się do niej powraca, to sprawa indywidualna Ile osób tyle opinii. Moja znajoma miała i cesarkę i rodziła naturalnie i twierdzi, że za żadne skarby świata gdyby miała trzecie dziecko nie dałaby się pokroić. Hjk33, dasz radę z tą cukrzycą. Wiem, że nie jest łatwo siebie samemu kłuć, ale dla dobra swojego i dziecka na pewno sobie poradzisz :) mum to come, nie mam zamiaru podważać decyzji lekarzy dla dobra mojego i dziecka, ale nie nastawiałam się na tki obrót sprawy -stąd moje rozczarowanie... A lekarz powiedział, że przy mojej dysplazji st. biodrowych mogą być problemy z wejściem dziecka w kanał rodny (nie rozszerzy siię dostatecznie) i w naprawdę krytycznej sytuacji mogłaby mi pęknąć miednica :o Ale to są skrajne sytuacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciostka julia, jeszcze co do tsrachu przed niedotlenieniem, jak rodziłam, a rodziłam 13h, to miałąm cholerne skurcze, jak to przy porodach bywa:) Przy samym parciu Kuba ze swoją ogromną główką zakleszczył się i i nie mógł wyjść przez kilka dobrych chwil(zresztą mi skurcze ustały i nie było parcia...) zaraz mi położna podręciłą oksytocynę, niestety nacięto mi to i owo i Kuba wyskoczył..więc też był chwilkę przyduszony ale dostał 10 punktów.Matka natura tak to wszystko stworzyła, ze dzieciaczki są przystosowane do cieżkich warunków przy porodzie, zobaczysz,będzie wszystko dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Badeve, narobiłaś mi ochoty na pierożki z owocami :) Właśnie zaplanowałam na jutro z truskawkami i czereśniami :) mniam, mniam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vilia, a przy twojej dysplazji musisz leżeć, czy chodzisz normalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vilia,a przy twojej dysplazji możesz chodzić teraz, czy raczej leżeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vilia, a przy twojej dysplazji możesz chodzić? Ps.ojjj to jutro uczta pierożkowa !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vilia, a przy twojej dysplazji możesz chodzić? Ps.ojjj to jutro uczta pierożkowa !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Badeve, mogę chodzić. Ja urodziłam się z dysplazją i wtedy byłam leczona. Potem mi to nie przeszkadzało w normalnym życiu - bolały mnie stawy przy pływaniu żabką i przy dłuższej jeździe na rowerze (szczególnie lewe biodro), mam mniejszy zakres rotacji i odwodzenia nogi, nie leczyłam tego, nie oszczędzałam się, żyłam normalnie (normalnie zawsze uczestniczyłam w lekcjach WFu, ćwiczyłam). Teraz w ciąży się jakoś posypało.. Bolą mnie stawy jak leżę na bokach (a inaczej się nie da już ;) ) i jak długo pochodzę. Oszczędzam się teraz trochę ale nie mam nakazu leżenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama8327 - widzę, że dopadał Cię panika jaka i mnie co jakiś czas. Najgorzej jak nocą obudzę się na siku a potem takie myśli przyjdą i nie mogę zasnąć. Jakoś najbardziej niepokoję się o karmienie, czy sobie poradzę. Łazanka - Ty sszczęściaro. Pozdrów morze ode mnie :) vilia - ja Cię pocieszam ale naprawdę to żadna tragedia. Najważniejsze, że dziecko zdrowe. Głowa do góry! hjk33 - szkoda gadać, ludzie nie mają wstydu a cukrzycą się nie przejmuj, tak bywa, jest to uciążliwe ale wszystko będzie dobrze badeve - do Jasła mam sentyment bo mój dziadek pochodzi z tej okolicy jak pisałam ostatnio kupiłam w biedronce pieluszki dada a wczoraj jeszcze z belli te pieluszki happy - wszystko na wypróbowanie. Jeśli przed porodem nie dostaniemy od kogoś pampersów to je też zakupię i będę porównywać ale do szpitala mam zamiar zabrać pampersy jak "pewniejsze" a testować w domu te tańsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vilia, a przy twojej dysplazji możesz chodzić? Ps.ojjj to jutro uczta pierożkowa !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam dziewczyny za te powtórzenia,ale jakiś chochlik wdarł się do mojego kompa :) vilia to dobrze że mozesz chodzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja siostra też miała w pierwszej ciąży cukrzycę i nadciśnienie, a po porodzie wszystko wróciło do normy. A w drugiej ciąży nie maiła żadnych kłopotów więc głowa do góry. Misiaczkowa, mi tez gin ciągle wypisuje na zwolnieniu lekarskim że mam leżeć. A do tej pory byłam aktywnym członkiem związku zawodowego w naszej firmie, i z tego tytułu należała mi się tzw. ochrona. W poniedziałek w związku z kończącą się kadencja odbyły się nowe wybory, a ponieważ mam to zwolnienie lezące nie mogłam się tam pojawić i wystartowanie na nowa kadencję. gdybym w wskazaniach miała ze mogę chodzić, to bym pojechała. A tak Dyrekcja zaproszona, ordynacja mówiąca że kandydat musi na sali potwierdzić chęć kandydowania. Ech... Dziewczyny nie załamujcie się tymi cesarkami. Niektóre biorą specjalnie kredyty i płaca po 6 tys, za cesarkę w prywatnej klinice. Ja sama była za SN, ale im bliżej porodu tym coraz większy strach. W niedzielę urodziła moja kumpela. dziewczynkę 4 kg. Skórcze dostała o 20 wieczorem, a mała przyszła na świat o 23. Powiedziała mi że bóle były straszne, ale życzy mi takiego szybkiego porodu. Nie popękała, nie rozcinali jej. Normalnie jej zazdroszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja szwagrieka jest w 4 misiącu ciąży, jako mała dziewczynka miała też coś z bioderkiem, chodziłą w szynie przez długi czas, chyba miałą jedną nóżkę krótszą...ale teraz jest ok, tylko nie wiem właśnie, czy w ciąży coś z tego nie wyjdzie..miejmy nadzieję, że nie vilia, oszczędzaj się i duuużo odpoczywaj :) Pamiętam jak w tamtej ciąży też pisałam na kafeterii, z jedną mamuśką tak się zaprzyjeźniłąm,że spotkałyśmy się w Krakowie :)super sprawa. Tylko teraz termin mam też na końcówkę sieprnia i pewnie urodzę jako jedna z ostatnich:( Pamiętam jak dziewczyny pisały...Urodziłam!! Mam synka/córeczkę...a ja czekałam...i czekałam...a teraz mam smyka 4 letniego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie była u mnie położna :) Powiedziała mi, że mam się nie bać cc (jak by co), bo to z korzyścią dla dziecka (?) (mnie uczono, że sn taki zdrowy, fakt są niedotlenienia, ale korzyść skurczy, uciskanie płuc itd). Obejrzała mnie, stwierdziła że nie doczekam terminu, że brzuch nisko, że nie wyglądam na "nosicielkę" dziewczynki ;) Tak mnie jakoś podbudowała powiem Wam szczerze i może faktycznie przestanę tak biadolić, marudzić, bo w końcu to nie koniec świata ;) Ja mam l4 chodzące, ale staram się "nie rzucać w oczy". A teraz idę na ławeczkę pod blok do koleżanki, fajne powietrze, trzeba korzystać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Vilia - ja miałam cesarke, już opisywałam - miałam znieczulenie w kręgosłup , wszystko od momentu podania znieczulenia do pojawienia się Miłoszka na swiecie trwało jakieś 10-15min, pózniej przewieźli mnie na salę i zasnęłam chyba na jakieś 2h, po tym przynieśli mi synka i jak chciałam odpocząć to pielęgniarki go zabierały na salę noworodkow, mój synek spał po 6 godzin w nocy i mogłam spokojnie odpocząć. Wstałam z łóżka na drugi dzień rano, a na drugą dobę dostałam pokarm. Od razu mogłam chodzić i pomimo tego że bolała rana (dostawałam jakiś tydzień leki przeciwbólowe, ale po nich czułam się OK) to się cieszyłam że między nogami nic mnie nie boli i nic nie dolega, nie byłam nigdzie ponacinana czy porozrywana, także jeśli już masz mieć tę cesarkę to szukaj plusów a nie minusów i przestaw się z myśleniem na pozytyw. Ja jeszcze nie wiem jak będę rodzić, ale szczerze mówiąc wolałabym też mieć cc... Po powrocie do domu prawie wszystko sama robiłam, gotowałam sobie i zajmowałam się dzieckiem, prałam i prasowałam - byłam zmęczona jak każda po porodzie ale dałam rade :) Blizna jest malutka i bardzo nisko umiejscowiona, nie widać jej spod bielizny. Póki co od 3 miesięcy biorę codziennie zastrzyki przeciwzakrzepowe- sama sobie robię w ramię - są bolesne jak cholera, myślałam że po jakimś czasie się przyzwyczaję, ale ten ból mnie potrafi osłabić i raczej aż do porodu się do nich nie przyzwyczaję. Ja jestem z Gorlic - pozdrawiam więc sąsiadkę z Jasła :) Miłego dnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybka - dziękuję za odpowiedz dot. wózka, mam jeszcze pytanie dot. wymiarów: jaka jest wysokość oparcia w spacerówce, jaka jest całkowita długość po rozłożeniu na płasko i jakie są wymiary siedziska - długość i szerokość. Ja dla Miłoszka kupiłam Chicco trio enjoy - byłam zadowolona (chociaż kilka minusów też by się znalazło) generalnie wózek wytrzymały - jeszcze do niedawna synek na nim jeździł pomimo że w marcu skończył 4 latka. Czy masz dokupioną bazę do fotelika samochodowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogę znaleźć tabelki :( na któej stronie ostatnio była?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vilia i Leeila głowy do góry! Wyobrażam sobie co czujecie bo ja też nie jestem zwolenniczką cc na siłę ale w waszym przypadku zadecydowało wasze zdrowie. Przecież musicie po porodzie mieć zdrowie i siłę aby opiekować się dzieciaczkami. I co to za argument,że gwiazdy decydują się na cc...? Gwiazdy decydują się również na surogatki i selekcję plemników.... Łazanka jeśli jesteście na Helu i lubicie rybki np: wędzone i chcielibyście kupić świeżutkie wędzone przepyszne rybki to polecę ci najlepszą wędzarnię "Rafa" Sp.j. Wędzenie i Przetwórstwo Ryb Skandynawska 14, 84-120 Władysławowo. Pycha..., my jeździmy z Gdańska do Władysławowa tylko po to żeby przed imprezami kupić kilka rarytasów np: różyczki z łososia czy świeżego wędzonego halibuta. Szkoda tylko, że pogoda się popsuła, co nie...? Misiaczkowa cieszę się, że prawie nie ma śladu po kleszczu :) A dlaczego była u ciebie położna? Dziadek Jacek ja też mam zimówki w moim aucie - tylko dlatego, że odkąd jestem na zwolnieniu rzadko nim jeżdżę a teraz to mam zakaz prowadzenia auta nałożony od gin. Mot no czasem panikuję ale tylko wy o tym wiecie, a dziś nie mogłam w ogóle spać w nocy co chwilkę wstawałam na siusiu, po 3 zrobiło się jasno na dworze i tak zasnęłam po 5 i zdążyłam się obudzić o 8 gdy M wstawał do pracy, dzisiejsza noc porażka. Dziewczyny a jak wasze spojenia? Mnie już od miesiąca nie boli (jakoś ten ból zaczęłam wiązać z seksem i nadmiernymi ćwiczeniami) odkąd się oszczędzam. Teraz za to dokuczają pięty. Czy was też bolą pięty? Chyba będzie padać. A wczoraj jak byłam z sunią na spacerze z dala od domu - złapała nas burza i obie wróciłyśmy do domku jak zmokłe kury :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×