Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

Polecane posty

waneska moja corcia ma tez 4 miesiace i tydzien i pare dni temu zaczela sie przewracac z brzuszka na plecy, ale na razie udalo sie jej sie to dopiero z 3 razy i to raczej tak przypadkiem, nie utrzymala rownowagi i poleciala, ale sie zdziwila:) wiec nie martw sie, na pewno zaskoczy niedlugo. Moja jak zaczela pare dni temu tak na razie przystopowala i tez czekam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waneska mój Antoś też tego nie potrafi. Raz mu się udało przewrócić, ale to był chyba przypadek. W ogóle nie lubi leżeć na brzuszku. Od razu się denerwuje, więc pewnie prędko nie nabędzie tej umiejętności. Malkatunka, ja pracuję w mojej firmie prawie 10 lat. Ostatnio w kadrach. Być może szykuje mi się awans na stanowisko kierownicze,ale nie wiem czy poczekają na mnie do kwietnia. Poza tym wiąże się ono z byciem w ciągłej dyspozycji dyrekcji, nawet w weekendy i sporą odpowiedzialnością. Ale z drugiej strony zarabiałabym 50% więcej niż teraz. TNKS ja w ciąży chciałam też ściąć krótko jak Kożuchowska, a mam długie, ale fryzjerka właśnie mi doradziła żeby poczekć aż urodzę ,żeby potem było z czego ścinać. Tyle że teraz już nie chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc, sierpniowa mama - ja uzywam wszystkich produktow hippa odkad mala 6 tyg. skonczyla. One sa od urodzenia "baby sanft".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaftanik niebieski
Czy tu sa obecni mamuski, ktore karma swe dzieci tylko i wylacznie piersiami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczny bo znajoma mnie nastraszyła ,że jej córka w tym wieku to już przewracała się z brzuszka na plecki i z plecków na brzuszek i wogóle wiecie jak to jest jak sobie coś człowiek wkręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaftanik niebieski
Wanesa daj se spokoj z tym przewracaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł!!! Malakutka, ja wracam do pracy 5 marca, jestem przedszkolanką. Zazwyczaj pracuję od 7:30 do 12:30, plus godzina dojazdów, w sumie poza domem 6 h. Niby nie dużo, ale serce będzie pękało. Waneska, spokojnie, może musi wzmocnić plecki. Kładź często na brzuszku. Lenka przewraca się sama z brzuszka na plecki, od kilku dni jak się czegoś złapie to z plecków na brzuszek. Ktoś pisał o okręcaniu się, dopisujemy się do listy ;) Nie wyciąga jeszcze rączek, jak leży na brzuszku. Nawet nie prostuje się na rękach, więc to u nas jeszcze nie czas ;) Ja karmię tylko piersią. Pokarmy stałe zaczynam wprowadzać od 8 stycznia, jak skończy pełne 5 miesięcy i zacznie 6.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciotka jutro Ci powiem jak się ten specyfik nazywa, bo tak się wczoraj wściekłam, że gdzieś go wrzuciłam i nie wiem gdzie :P jutro wytężę umysł ;) ale podobno to coś zawiera ten sam składnik jaki zawiera super preparat na włosy z vichy tylko że jest to dużoooo tańsze - płaciłam 23 zł. Aga ja miałam włosy b. Długie i ściełam do ramion :P teraz są już nieco dłuższe, ale za krótkie by ścinać... Z resztą ja nie wierze w to że ścięcie włosów coś zmieni... Włosy wypadają od hormonów więc w czym pomogą im nożyczki? Ja włosy mam zdrowe, lśniące... Tyle że wypadają :D Jeśli macie włosy słabe, kruche łamliwe, suche to polecam wam kilka odżywek - placenta na allegro kg 15 zł miałam wszystkie ale najbardziej mi służą zielona i bŁękitna , odżywki i szampony do włosów z jedwabiem - szampony i odżywki 1l kupuje po 10 zl a maski po 25 na allegro oczywiscie , wax jest dobrą maską ale już nieco drozszą ( a moim zdaniem nie lepszą od poprzednich ) i ja raz na jakiś czas nakładam na całe włosy i skóre głowy jedwab ( mam z biosilka 350 ml za 75 zl kupilam na allegro ) , nakladam, wmasowywuje, trzymam min pół godziny ( czasem podgrzewam ) i myje i spłukuje - włosy są mega miękkie i w ogóle się nie łamią ani nie plączą... A z natury mam włosy suche kręcone łamliwe... Wosk 350 ml mam już rok albo i dłuzej i jeszcze połowa mi została - to bardzo wydajne!!! Kaftanik ja karmie tylko piersią ;) Malkatunka moja mała też wielu rzeczy nie robi które niby powinna :) ale za to przecudnie się śmieje na glos więc się nie stresuje :) Aga a próbowałaś lakcid i dicoflor? Spróbuj jesc dicoflor a bobo dawać lakcid... Faktycznie jakiś wyjątkowy uparciuch Ci się trafił... A powiedz - jaj już robi kupe to jakiej jest ona konsystencji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bombastyczna - niestety mi już u Kacpra kilku lekarzy stwierdziło Atopowe zapalenie skóry i skazę białkową a do tego jeszcze specjalistka alergolog podejrzewa alergie na roztocza. Oliwia miała skazę a M jest alergikiem więc nie ma co sie oszukiwać. ja karmię już (niestety) tylko Mlekiem Nutranigen , bo moja drastyczna dieta nie pomagała, a ja znikałam w oczach. megg - ja również mam kilka maści i troszkę pomagają. Ale niestety podobno do 6 miesiąca skórka będzie raz lepsza raz gorsza. Najgorsze jest to , że Kacpra te zmiany okropnie swędzą i się drapie aż do krwi ( pomimo obciętych pazurków). Kacperek ząbkuje na całego. jeść mleka nie chce , tylko woda lub herbatka. Dziś jak zjadł o 11 to dopiero mleko o 18:30. w miedzy czasie okolu 100 wody. o 18:30 180 mleczka i o 22:00 100 mleczka. To na niego badzo mało. Normalnie zjada co 3,5 h okolu 150 mleczka i między karmieniami 50 wody .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaftanik niebieski jest Nas kilka mam które karmią tylko piersią. Cofnij się kilka postów wstecz. Było niedawno o tym mowa. Misiaczkowa zazdroszczę Ci godzin pracy. Ja pracuję od 7-15, ale z dojazdami zabiera mi to 12-13 godzin. Wstaję po 4, przed 5 wychodzę, a w domu jestem po 17 a nawet przed 18. Jak wyremontują mi linie kolejową ( do końca 2014) to dojazdy skrócą mi się co najmniej o godzinę. Ale na razie to porażka. Dlatego myślałam a przejściu na część etatu, albo skorzystaniu z przerwy na karmienie, aby skrócić czas pracy. Ale jakbym dostała awans będę musiała o tym zapomnieć. Do niedawna myślałam że Antoś zostanie z babcią, ale po cyrkach jakie teściowa wyprawiała w chrzciny już wiem że się nie nadaje. Antoś był tak zmęczony wieczorem ( pełne mieszkanie ludzi, każdy się nim zachwycał, sporo wrażeń) że w końcu zaczął płakać i nie mogłam go uspokoić, a on od płaczu nie mógł chwycić cyca. W końcu zamknęłam się z nim, pobujałam, poprzytulałam i się uspokoił. Trwało to jakieś pół godziny, więc nie było tragicznie. A ona co, siedziała i razem z nim ryczała. Bo ją serce bolało, że tak płacze. Mojej siostry już nie było, ale wcześniej zauważyła że z niej niezła panikara. Mały po kościele był głodny i rozpłakał się, a ona że się zadławi. Dostał cyca i zaraz był spokój, a ona już siala panikę. Sama chce się nim zająć, ale jak ja mogę jej dać dziecko, skoro ona takie cyrki wyczynia. Zacznie razem z Antosiem płakać i tak będą się nawzajem nakręcać. Ja sama chciałabym, żeby Antosiem zajęła się bratowa męża. Ma bardzo dobre podejście do dzieci, a nie ma pracy i parę groszy by się jej przydało, ale ona się boi, ze jak coś się malcowi zdarzy ( np. siniak) to ja się na nią obrażę. Przyjdzie Nam więc szukać jakiejś niani. Całe szczęście mąż pracuję w tzw. turnusie i ma sporo wolnego "na tygodniu" więc niania potrzebna byłaby tak z 3 razy w tygodniu. A jak przygotowania do świąt. Ja już nie mogę doczekać się choinki i miny malca. Będzie na pewno zachwycony. Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! MT cieszę się, że łyżeczki Maleństwu podpasowały :). Ja do pracy nie wracam - po macierzyńskim wykorzystam wszystkie dni wolne i idę na wychowawczy. Nie wyobrażam sobie zostawić Małej i wrócić do pracy po tym wszystkim co przeżyłyśmy latem... Wiecie co Oliwia nie lubi surowych owoców - zdecydowanie woli słoiczki i wcina aż jej się uszy trzęsą. Dziś zrobiła koopkę po dwóch dniach przerwy. Taki zbity balasek jak dorosłego człowieka :). Oliwka ma 4 miesiące i 16 dni - potrafi już wiele... przewroty z brzuszka na plecy i sporadycznie z pleców na brzuszek (nasz fizjoterapeuta mówi, że będzie ok jak dzidzia zacznie przewracać się pod koniec 5 miesiąca). Już nie paca przedmiotów tylko je chwyta, pcha łapki do buźki, paca kolana, próbuje siadać, kręci główką na wszystkie strony by zobaczyć to co ją interesuje, trzyma się już bardzo sztywno i wędruje po łóżku. Rozpoznaje rodzinę, gada na całego, śmieje się na głos, manipuluje nami, robi fochy, pluje niesmacznym papu i ząbkuje. Któraś z was pytał o okres. Ja jeszcze ani razu nie miałam :D. Pigułek nie biorę ale chcę założyć wkładkę tylko nie mam z kim dziecka zostawić. Przyłączam się zrozpaczonych łysiejących - nie dość, że hery lecą jak szalone to jeszcze Oliwka codziennie wyrywa mi je tymi małymi łapkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tymi postepami w rozwoju naszych dzieci to mysle, ze sa one po prosty orientacyjne i nie ma co panikowac. NAsza mala nie bierze sie za rzeczy, ktore powinna juz dawno niby umiec, a z kolei gluzyc i usmiechac sie zaczela zanim madre ksiazki mowile, ze juz czas:) Co do przewracania sie to podobno najpierw dzieci przekrecaja sie z brzuszka na plecy, bo jest latwiej, a potem z pleckow na brzuszki. Gdzies kiedys czytalam, ze jesli chodzi o nasze pociechy to na pierwszy przewrot niby juz czas, a z kolei z pleckow na brzuszki to tak jeszcze z miesiac czy 2 miesiace, przynajmniej jesli chodzi o moje dziecko, ktore ma 4 miesiace i tydzien. Ja tez naleze do mam karmiacych tylko piersia, jak skonczy 5 miesiecy wprowadzam gluten, czyli najpierw kasze manna rozgotowana a potem kasze w zupce, a jak skonczy 6 to ruszamy z reszta. Poki co karmienie tylko piersia mi pasuje, a corci widac tez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pocahontas, napisz mi proszę jak wygląda skaza u Twojego malca? Jak się objawia? Bartek ma od weekendu krostki (taką wysypkę) na brzuszku, rączkach i trochę pleckach. Zaczęłam mu wprowadzać kaszkę mleczno-ryżową i chyba po niej. Ale nie ma w niej żanych owoców, więc jeśli już to na mleko mógł tak zareagować - kleik ryżowy dostawał i nic mu nie było. Idę dziś do pediatry-ciekawe co mi powie... Misiaczkowa, zazdroszczę Ci godzin pracy :) Ja pracowałam w biurze - praca (teoretycznie) od 8 do 16ej. Ale było tyle pracy, ze w pracy byłam już po 7ej i wychodziłam koło 18ej. Teraz nie będę mogła sobie na to pozwolić i mam nadzieję, ze szefostwo to zaakceptuje :) Bo jak nie, to trudno :) Będę musiała poszukać czegoś innego. Choć pewnie to takie proste nie będzie patrząc na rynek pracy... JA przed tym jak zaszłamw ciążę dostałam awans, ale nie zdążyłam mieć zmienionej umowy i jestem ciekawa na jakie stanowisko teraz wrócę :) Ważne że mam do czego wracać :D Też nie wiem co z Bartusiem zrobię...NA wychowawczy nie mogę iść, bo z jednej pensji się nie utrzymamy (a u męża krucho w pracy, co tydzień kogoś zwalniają - kryzys), kredyt hipoteczny. Teściowa jest na emeryturze - mieszka jakieś 20 km od nas, ale zapowiedziała, ze małym zajmować się nie będzie... Żłobek...coraz bardziej zaczyna mi się ten pomysł zły wydawać, ale chyba wyjścia nie będzie. Na razie Bartek jest na liście rezerwowych (do czego to doszło! A byłam go zapisać jak byłam w ciąży - maj lub czerwiec), więc jest szansa, ze nic z tego nie będzie :/ A w okolicy są same żłobki od roku życia dziecka - bezsens. To dlaczego macierzyński trwa tylko 24 tygodnie?? ehh... JAk nie, to opiekunka...Ale znajdź teraz dobrą. My od czwartku mamy choinkę :) Mały wpatrzony w lampki jak w obrazek :) i rączki wyciąga do bombek :) Za rok choinka na podłodze chyba nie przejdzie ;) Dziadek, a jak Bronek i choinka? Ściąga Ci bombki czy omija z daleka? Z tego co piszesz jaki z niego "ogień" to chyba to pierwsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Villa🌻 ooo...kochana:D:D:D ja nie taka w ciemię bita;) Choinka owszem stoi już, ale poza własnym wystrojem (czytaj igły) jest łysa jak kolano:D Przecież ten mały diabeł zeżarłby mi z niej, łącznie z oświetleniem:D Z ubieraniem czekam do wigilii. Ja też do pracy w marcu...ale może poszukam czegoś spokojniejszego. Zobaczymy. Matko dziewczyny...ja nie mam ani jednego prezentu jeszcze...:O:O:O Kiedy ja to wszystko załatwię? Co gorsza nie mam totalnego pojęcia co komu i dlaczego. POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe :) No tak, takiego wulkanu energii nie przewidziałam u Bronka ;) A Franek szykuje się choć trochę spokojniejszy? Ja już mam wszystkie prezenty - Bartek mnie w tym roku zmobilizował i zaczęłam kompletować już w listopadzie :) Niestety z nim jestem mniej mobilna i musiałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj kochana:classic_cool: Franek to oaza spokoju, ale Bronek w stosownym czasie był taki sam. Natomiast...ile Wasze pociechy zjadają zupki? Moja pociecha zjada zupę z marchwi i ziemniaczka w ilości ok 150ml dziennie. Jak dla mnie to ilość dla smoka:D A jak on je z łyżeczki....wystarczy, że przyłożę mu delikatnie do ust łyżeczkę, paszcza natychmiast otwarta:D:D:D Mam nadzieję, że początkowy dramat z karmienie mamy już za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!Dziadek Jacek ja też nie mam prezentów i pomysłów na nie,nie wiem jak ja zdąże.Co do obracanie z plecków na brrzuszek i odwrotnie to mój mały też nie potrafi,udało mu się może ze trzy razy i to z małą pomocą.wygrałam wczoraj aukcje krzesełka do karmienia i trzeba je tylko odebrać.Mam już jedno po córce takie drewniane z którego można zrobić stolik i krzesełko,ale chciałam te miękki,plastikowe no i udało sie kupic za śmieszną cene.Mały je wszystko co mu dam,wszystko mu smakuje,zupki,deserki,kaszki.Zaczął zjadać cały słoiczek zupki a deserku daje mu pół słoiczka a jak to jest u was,ile dajecie?Ale dziś mrożno,dalej mróz trzyma ale na spacerek zaraz zmykamy, bo słoneczko fajnie świeci.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u nas wirusy nas dopadly.. ja chora i smarkata. brak czasu wiec potem nadrobie co naskrobalyscie .. moj szymek ma miec szczepienie we czwartek, ale cgyba nic z tego bo tez zalapal katar:( i to taki spory.. odciagam frida ale nie widze poprawy a nawet gorzej jest. juz od czwartku ma ten katar.. cale szczescie nie goraczkuje. czy wy cos podajecie cos na katar?? chcialam isc do pediatry ale tam tyle mocno chorych dzieci i doroslych, ze nie chcialam zeby cos gorszego zalapal.. ile moze trwac ten katar? slyszalam ze jak sie przeciaga to moze dojsc do zapalenia ucha.. co radzicie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vilia - Kacperek ma wysypkę na policzkach, za uszkami, na czubku głowy, na łokciach i delikatne na łydkach. Jest to taka zaczerwieniona skórka, szorstka w dotyku, bardzo przesuszona, swędząca. u nas nie ma kropeczek , tylko placki na okolu wielkość paznokcia z kciuka. Tylko na buzi ma o wiele większe. Kacperek nie miał nic na brzuszku. Bombastyczna - podziwiam takie uparciuchy w sprzątaniu waneska - Kacperek ma 4,5 miesiąca i czasami uda mu sie przewrócić z plecków na brzuszek, ale to dopiero od kilku dni. aga15510 - no faktycznie dzidzi z taka panikara strach zostawić. sierpniowa mama - czyść delikatnie nosek i nawilżaj powietrze. Układaj Szymka tak, żeby miał główkę wyżej. Mi lekarka jak Kacper miał katar to kazała podawać wit C w kropelkach, ale z tym to lepiej samemu nie szaleć. dziadek jacek - ja wpadłam do tesko i pokupowałam wszystkim zestawy kosmetyków. Jakoś nie mam kiedy chodzić po sklepach. Ja w tym roku nawet kartek świątecznych nie wysyłam, bo zapomniałam. Zadzwonię do wszystkich w piątek wieczorem i poskładam życzenia , no i pogadam. U nas ząbkowania ciąg dalszy, jestem wykończona a mały jeszcze bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewuszki! u nas czas podrozy troche przystopowal, mamy dłuzszy przystanek u tesciow w małopolskiem. W podrozy do stolicy mały chrapał w swoim wygodnym tronie, takze bezproblemowo. W wawie pozwiedzal stadion narodowy, wlasciwie udalo nam sie mieszkac kolo niego, i rozne galerie, i znowu mama nic sobie nie kupila tylko wszystko mały zgarnal ;) Po kilku dniach wyladowalismy u tesciow, Kazdy radoche ma, zajmuja sie nim a ja spie w koncu troche dluzej . Zeby nie tracic czasu to bylismy wczoraj na rehbilitacji, swietne te cwiczenia, maly po 30min walki z tym przykurczem odpuscil na chwile i swobodnie glowa opadla i ramiona. Takze nadzieja jest ze szybko sie z tym uporamy. We srode rowniez idziemy i potem w domu cwiczymy. Te maluszki przed nami to tak plakaly, ponoc najgorszy jest ucisk Vojty z tych cwiczen ale moj maly go chyba nie mial go nie plakal z bolu lecz ze strachu. Od 4 dni podaje kleik na noc kukurydziany i zwiekszylam pojemnosc na 120l na noc i wcale nie przesypia nic dluzej niestety Juz nie wiem kiedy to sie zmieni. Kupilam kaszke z jablkiem ale podam za tydzien, 3dni przed koncem 4 miesiaca. Ogolnie to co chwile tu cos robie i pomagm tesciowej wiec nie moge nawet naskrobac bo tesciu na emeryturce to lubi przed komem siedziec wiec musze wyczuc moment zeby komp byl wolny ;) Pozdrawiam was serdecznie i do napisania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mamy problem... Mała mi płacze przy piersi- pije 2 min puszcza, płacze, znów łapie i tak w kółko! Pije bardzo nerwowo i to po kilka minutek z przerwami... :( pocahontas Ty chyba kiedyś pisałaś o uszkach? Czy to mogą być objawy? Jak sprawdzić czy to to? A może to ząbki? Dodam jeszcze że pije mi co 2 godz bo się przy jednym karmieniu nie najada i odkąd pije co 2 godz to bez przerwy ulewa... Aaaa i jeszcze jedno! Do tej pory karmiłam przez nakładki a teraz mała pije bez - czy to może mieć znaczenie? Doradzcie dziewczyny co to i jak jej pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
udalo mi sie M z malym na dwor wyprawic. Jesli chodzi o zawodowe sprawy to moja dziedzina to finanse i bankowosc, wiec odczuwalny mobbing i presja, co napewno nie bedzie wskazane przy dziecku wiec wroce na 7/8 i bede szukac innej spokojniejszej pracy. Biore tez rok wychowawczego, bo musze go wyleczyc z tych przykurczow i pobyc troche dluzej ;). Czy ja mam znowu jakis nawal pokarmu? Strasznie szybko mi twardnieja piersi, rzadziej go karmie, ze 2-3 razy na dobe, i najgorzej mi w nocy musialam z laktatorem troche sciagnac bo mnie az piekło zanim mały sie o 3 obudzil. Zaczne tą szałwie pic chyba. Oduczam go tutaj tez uspokajania sie przy piersi. Wiec smoczkowa akcja jest bardzo głosna. Biedna prababcia na dole spac nie moze. Wczoraj uczylam zasypiania w lozeczku i ze smoczkiem, oczywiscie głaskalam, calowalam mowilam, godzine trwalo jak sie zmeczyl na maksa i usnal, a efekt taki ze raz dzisiaj przez 20min ssal smoka i kimal, potem sie skumal maluch kochany i zaczal sie palca albo piersi domagac;. Oj ciezkie to i serce boli, ale wiem ze na dobre wyjdzie a maluch nie bedzie pamietal. Mała wskazowka jesli ktos ma butle Dr Browns a chce dawac kaszki to nie musi kupowac smokow Dr a wystarcza Canpolu za 3pln i tez pasuja, sprawdzilam takze jest ok . Mi włosy wylatuja okropnie rowniez, maluch jak mnie tylko zlapie to ma garsc w raczce i musze pilnowac bo pakuje do buzi. Wiec co w ciazy polecacie? Skrzyp mozna brac? Ja biore calperos wapno i ten femibion mi pozodstal z ciazy. Moj maly w nocy mial tak lodowate paluszki i nosek ze boje sie ze mi sie zaziebi, dwa razy tak mial, spimy w najzimniejszym pokoju i nawet jak napali to srednio bo tam 4 okna w tym pokoju az. Na mikolaja dostal mate Tiny Love, ale cos nie jest zainteresowany. Mam nadzieje ze sie odmieni. Zauwazylam mnostwo dzwiekow nowych wydobywajacych sie od malca, smiesznie to wyglada, niesamowicie to wszystko sie rozwija. Podciaganie sie do siadania i przewroty na plecki i odwrotnie opoznia nm sie przez to napiecie napewno, wiec cwiczymy, cwiczymy lece pranie rozwiesic. 3majcie sieeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TNKS-termin - Przy zapaleniu ucha dziecko nie chce jeść i może bardzo wysoko gorączkować. Ale to również mogą być ząbki. Może posmaruj dziąsło maścią i po 20 min daj pierś, jak będzie jeść ładnie to wtedy będziesz wiedziała, ze to raczej ząbki. znalazłam fajny dla ciebie artykuL. http://polki.pl/rodzina_niemowle_artykul,7789567.html Tymkowa może przenieś się do innego pokoju na noc z małym, bo jeszcze ci się rozchoruje. Spacerek mamy dzis zaliczony i nawet Kacper mało płakał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pocahontas 😘 moja mała nie ma gorączki i je chętnie generalnie tylko że tak jak pisałam... Ale butli wczoraj wieczorem wypiła 170 ( mojkego mleczka ) i jeszcze do piersi się na 3 min dossala... A czy jeśli to uszko, to będzie ono czerwone, albo bolesne podczas dotyku? Bo moja nie ma ani tego ani tego... Kurcze a ząbki nam dr mowil że za wczesnie ale od czegos tak się zachowuje :( budzi się też w nocy choć do tej pory przesypiala cale i dziś zrobila już 2 kupki mimo że ja activii już 3 dzien nie pilam... ( Nie wiem czy się cieszyc czy martwic :( ) oglądałam jej pare dni temu pyszczek ale nie widzialam ząbkow... Musze sprawdzic znow dzisiaj... A możesz polecic jakiś żel na dziąsełka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vilia ,pocachontas..takie własnie ma chrostki malutkie jak by pokszywka,w sumie to teraz juz ma cale ciało wysypane i podjelam decyzje ze nie bede jej juz meczyc bo te masci to nie bardzo pomagaja i idziemy jeszcze do innego lek.puki co to nikt konkretnie nie powiedzial co to,czy skaza czy cos innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybka170587
Witajcie mamusie i dzieciątka :-* Dawno mnie tu nie było, mam tyle do nadrobienia :P ale to po świętach... bo magia świąt trwa :P pierwsze z dzieciaczkami naszymi :-D Ja w marcu wracam do pracy, od stycznia chciałabym oduczać mojego Filipka picia z cyca, dodam, że jak tylko podaje mu butelkę to jest taaaaaaki ryk, że nawet jeśli go przystawiam to piersi to nie może się uspokojić że go chciałam oszukać :P Możecie mi cos doradzić, jak sie zabrac za przestawianie na butelkę? Napiszę, że smoczka tez nie ciągnie i tylko toleruje pierś, nawet jesli nie jest głodny tylko śpiący, musi sobie podojić cyca inaczej nocka z głowy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tnks prawdopodobnie najlepszy na dziąsełka jest żel dentinox wiele mam poleca i apteki również ja już się zaopatrzyłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i u nas oprócz kleiku podawane jest jabłuszko i marcheweczka na razie ale po marchewce jakieś plamki ma na jednym policzku także obserwujemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja corcia tez co jakis czas miala taka akcje, ze podczas picia z piersi wojowala, tez myslalam, ze to zabki, ale to jednak bylo cos innego. Otoz co jakis czas mam tak zwany kryzys laktacyjny, mala potrzebuje wiecej mleka a moj organizm potrzebuje chwili, zeby zwiekszyc produkcje:) I wlasnie wtedy tak wariuje przez dzien czy dwa:) Skapnelam sie dopiero, jak okazalo sie, ze nie moge z piersi podczas karmienia nic wiecej wycisna a ona jeszcze marudzi ze glodna, ale to na szczescie szybko wraca do normy, czesto przystawiam i jest oki. I wlasnie tak sie zachowywala wtedy, ze odrywala sie od piersi bo juz nie lecialo, albo lecialo za wolno, bo sie konczylo. Ale mysle, ze przy zabkach tak tez jest... Oj ze te dzieciaczki nie potrafia same nam powiedziec co im dolega, byloby prosciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TNKS- zgadzam się z malkatunka. To moze byc lekki kryzys laktacyjny. u mmnie tez podobnie bylo. moze to być też zatkany nosek.. musisz sprawdzic czy nie ma zbrzeknietych dziurek w srodku noska. jesli ma to polecam nasivin soft dla niemowlat. chyba ze zauwazysz ze cos charczy w nosku -to wtedy sol morska i odciaganie frida.. ja jeszcze nic nie wprowadzalam z pokarmow stalych.. chcialabym juz ale czekam na szczepienie i potem po szczepieniu cos zaczne wprowadzac. to zeby sie nie nałożyło, bo jak biegunki dostanie to nie bede wiedziala czy od szczepionki czy nowego pokarmu.. zauważylam ze moj synek tez je więcej. częściej i wiecej sie domaga.. dlatego mysle ze moze moj pokarm juz mu nie wystarcza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×