Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

Polecane posty

Vila a ile ściaganego pokarmu dajesz maluszkowi na jedne karmienie?? bo ja też swojemu trzy tygodniowemu synkowi sciągam pediatra kazała mi podawać 60 ml co dwie godziny bo ulewa i nie wiem co robić jak płacze z głodu;/ Dziewczyny ja już w domu:) no i właśnie po tych kombinacjach pokarmowych(nutramigen) znowu mi mały się rostroił i płacze co rusz;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny Wszystkim gratuleje a nie rozpakowanym życze powodzenia mam za miesiąc termin, dzi się okazało że mam GBS dodatni i dostałam tabletki na 7 dni, może któras się orientuje z Was czy oprócz tego przy porodzie otrzymam antybiotyk? martwie się żeby z maluszkiem wszystko było dobrze z góry dziękuje za odp pozdrawiam i przespanych nocek zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vilia - wlasnie jestem po rozmowie z polozna z poradni laktacyjnej (telefonicznej) - jutro mam wizyte wieczorem- na 90 % mam grzybice, bo pieczenie i pokluwanie to objawy niestety... na razie mam psikac octeniseptem 3-4 razy dziennie i brac ibuprofen 3x1 przeciwzapalnie tymkowa - dzieki za porady, ale to nie nawal :) niestety :( a co do suszarki na nasza mala nie dziala.. .a szkoda :) Dzieci podobno tak maja z oddechem :) Dowiedzialam sie w koncu dzisiaj, ze polozna ma 48h na wizyte paronazowa od zgloszenia... tak... a u nas nadal nie byla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie gratuluję maleństw :) jestem mamą 10 mies Eli i mam na pozbyciu 8 saszetek herbatki plantex i espumisan dla dzieci, nowy- nie używany. mam nadzieję, że macierzyństwo oszczędza Wam trudnych chwil jakimi są kolki, ale jeśli komuś się przyda to podaję maila ewelinaer@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagodka1 a to klucie to masz non stop ? czy co jakis czas? Bo mysle sobie co ja mam.... czasami mnie zakluja w srodku... czytalam ponoc ze to mleko sie po prostu produkuje i przeciska sie pomiedzy naczynkami krwionosnymi i to dlatego kluje... Z cyckami to tyle roboty ehh...trzeba je pielegnowac, maly czasem tak zagryzie az mam gwiazdki w oczach .. a moj tez co jakis czas bodziaka przesika ;) Ponoc norma ;) Ah teściowa złota kobita, zrobilam obiad i to dwudaniowy ! :))) I czas znajde by popisac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale u mnie była burza wczoraj wieczorem - masakra. Lalo i pioruny waliły prze 2 godziny, ale tak często, że oczy bolały, jak na jakiś pokazach fajerwerków. Pierwsze szczepienie może być dopiero po skończeniu 6 tygodni od szczepionki na gruźlicę, wcześniej nie można - tak mi w tamtym tyg powiedział pediatra. Villa - trzymaj sie dzielnie. hjk- Mój Kacperek też często tak siusia że wszystko mokre. Ale zauważam że trzeba pilnować aby te falbanki przy pampersie były na wierzchu, i musi być równiutko pod pleckami. Ja specjalnie dokupiłam ciuszki, bo z praniem nie dawałam rady. Cerazete to antykoncepcyjne tabletki? Ja nie brałam. anika169 - nie pomogę niestety. jagódka - z tymi położnymi to oszaleć można. Moja spotyka sie ze mną w przychodni jak z małym chodzę, bo 'przypadkiem' dzwoni wcześniej żeby się dowiedzieć czy w domku będę i zawsze trafia tak ze ja akurat do przychodni się wybieram. Chyba ktoś ją informuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anika169 jeśli chodzi Ci o paciorkowca, to u mnie też wyszedł, mialam antybiotyk przez tydzień i dodatkowo przy porodzie dostałam, oczywiście musiałam się upomnieć mimo tego, że mieli wynik badania i wpis w karcie, maleństwo później ma robione badania pod tym kątem, u nas na szczęście nic mu nie wykryli także głowa do gory! tylko pamiętaj żeby odpowiednio wcześniej do szpitala jechać, antybiotyk musisz dostać min 4 godziny przed porodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam jeszcze takie pytanie jestem 5 tygodni miałam prawie koniec połogu . Teraz mnie tak jakby coś zakuje i leci mi trochę takiej krwi jasnej czerwonej lub pomarańczowej czy wy też tak mieliście?. Jak to jest też z tym cięciem oni natną tylko z zewnątrz czy wewnątrz przy naturalnym też . Bardzo bym była wdzięczna z odpowiedzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwka ja tak mam prawie mi sie po 6tyg konczylo krwawienie,a po 8tyg na nowo zaczelo, teraz jest 10tydzien i znow ladnie ustaje,moze juz sie skonczy na dobre, gin mnie ogladal mowi ze wszystko ok,ze ten typ tak ma ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monisiacz3k, mój wciąga mojego mleka około 140 ml (waha się od 120 do 150 ml), a sztucznego trochę mniej. Wcześniej dawałam mu mniej, ale płąkał i był głodny - pediatra powiedziała, żebym mu nie żałowała mleka i dawała tyle, żeby się najadał. Jagodka, właśnie takie są objawy grzybka - kłucie w piersiach, ból brodawek, mnie później zrobił się żłółty nalot na brodawkach. Teraz już u mnie lepeij (po tygodniu - biorę Flukonazol, a piersi przecieram nystatyną i smaruję Clotrimazolem). Ja jutro idę do pediatry -ciekawe co mi powie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga jabia jaki miałaś antybiotyk, bo ja amoksiklav i na ulotce pisze że raczej nie stosować w ciąży to moja pierwsza ciąża, to mam jechać jak skurcze bedą co 5 min , czy ze względu na antybiotyk wcześniej? mam mieć tez jeszcze jeden wymaz i zastanawiam się, bo jeżeli mi wyjdzie ujemny to może nie bedą już chcieli mi podac tego antybiotyku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anika196 ja również miałam paciorkowca i byłam leczona w przychodni. W rezultacie w szpitalu gdy leżałam na wywołaniu porodu wyszło ze juz go nie mam, więc jak mi robili cesarkę to juz nie podali antybiotyku, a 2 dni później okazało sie ze jednak ten paciorkowiec gdzieś tam jednak był i maleństwo sie zarazilo. W rezultacie musieliśmy spędzić w szpitalu dodatkowo 7 dni podczas których podano dziecku antybiotyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagódka- kurcze, nie wiem czy sobie nie wkręcam ale też mnie pokłuwają piersi........ kurde, jescze by mi tego brakowało.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anika169 więc walcz o antybiotyk mimo wszystko, sądzę, że nie zaszkodzi ja w domu stosowalam dalacin a w szpitalu nie wiem co dostałam mi moja pani ginekolog mowiła, że owszem podczas stosowania antybiotyku może paciorkowiec zaniknąc, ale podczas porodu znow może być, więc muszą podać antybiotyk na wszelki wypadek właśnie, bo paciorkowiec pojawia się i znika i on już zawsze w nas będzie raz aktywny a raz nie ja pojechałam do szpitala jak miałam przez dwie godziny regularne skurcze co 6-7 minut, tyle, że u mnie byl jak się okazało problem z rozwarciem, więc w sumie do samego porodu byłam ponad 9 godzin na sali porodowej (+czas porodu oczywiście) więc zdążyli mi podać bez problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mampytanie do jagody
czy te probelmy z piersiami, tzn. podejrzenie grzyba oznacza, że już nie można, nie powinno się karmić piersią?? bo ja też mam takie pieczenie w piersiach raz na jakis czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OLINKA - nie wkrecaj sobie :) ale dam znac po jutrzejszej wizycie na pewno co i jak! polozna mi powiedziala, ze to sie czesto zdarza, wiec mozliwe, ze tez masz, ale jak Cie mocno zaniepokoi to idz do poradni moze? a do pomaranczki - karmic normalnie caly czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do NuLa
Hej Nula! No więc byłam wczoraj na ktg i u lekarza na kontroli w szpitalu. Skurcze są( ktg zarejestrowało 3 silniejsze), ale zanikające po czasie a rozwarcia zero. Mam się stawić w piątek. Najprawdopodobniej dostanę wtedy skierowanie na indukcję porodu, bo dzidziaczek waży już prawie 4 kg :]- a więc wcześniejsze usg było wiarygodne :]. Wczoraj wyszłam na 10 piętro po schodach, wieczorem zabrałam ciepło-gorącą kąpiel, ale póki co nic nie pomogło( za wyjątkiem takiego ciągłego wieczornego bólu brzucha jak na okres) Uparciuch siedzi i siedzi.. A co tam u Ciebie? Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _NuLa_
Hej:) Jak to dobrze poczytać,że ktos ma tak jak ja:)to może urodzimy jeszcze tak samo:P Ty i ja w piątek mamy zgłosić sie do szpitala...i u Ciebie i u mnie dzieciątka uparte i nie chcą wyjść...ja też próbuję wchodzenia po schodach, kapieli...meczę nawet mojego M.,sprzątam i co nic to nie daje kilka mocnych skurczy i po jakimś czasie nic...i też brzusio boli jak na okres ale dzidzia rusza sie wiec zostało Nam tylko odliczanie czasu do piątku:P Moje maleństwo pewnie waży mniej bo watpie ze w ciagu 2 tyg. przytyło 1kg...kiedy przyjdzie na Nas czas??...W nocy cały czas czujesz ruchy dziecka czy przez jakiś czas nie(tak jakby spało)???Masz mocno twardy brzuch??? pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do NuLa
Dokładnie, naprawdę podtrzymuje na duchu myśl, że ktoś jest w bardzo podobnej sytuacji ;). U mnie dzidziaczek wierci się bardzo wieczorem i przed tym jak zasypiam czuję,że gilgota łapkami, w ciągu dnia dużo śpi, ale też często przeciąga nóżki i wypina pupkę :)- chce wychodzić ale nie tą stroną co trzeba ;p. Brzuch twardy wieczorem, rano znów pełen relaks ehh.. w ciągu dnia różnie, czasami twardnieje. Martwi mnie trochę ta waga ok 4 kg.. chciałabym urodzić naturalnie bez jakichś większych problemów.. Możliwe, że urodzimy razem w piątek lub sobotę najpóźniej.. oby!!! 3-maj się :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _NuLa_
No najciekawsze jest to że maleństwa najwięcej energii mają gdy my chcemy spać:P Mała czasem zachowuje się tak jakby już chciała wyjść,a po czasie jakby nudzi ją wydostawanie się z brzusia i jednak rezygnuje.Faktycznie uczucie jest czasem jakby gilała mnie:) 3mam kciuki za Nas obie...aby każda szybko i najmniej boleśnie urodziła tak długo wyczekiwane zdrowe maleństwo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NUla- to aż nienormalne,że tyle czasu zwlekają z wywołaniem porodu, niby jest te 2 tyg w tą lub we wtą, ale u nas w szpitalu to tydz po terminie to chyba max, jak bylam w szpitalu to zgłosiła się dziewczyna, była 5dni po terminie i po zastrzykach, i foyleyu na szyjce, na 3 dzień pobytu podłaczyli ją pod oxy i urodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vilia - moj synek tez na wodniaki jąder. Z tym podnoszeniem jąderek to przy zakladaniu pampersa trzeba unosic tak? Zalecenia te są od lekarza? Co konkretnie ci powiedziano o tym? Wchłoną się same? Bo ja do lek dopiero we czwartek ide i ciekawa jestem i niecierpliwie sie nooo .. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _NuLa_
olin_ka tak tylko według ostatniego lekarza to podobno termin mi sie zmienił na 09.09. wiec nie mam pojecia juz co i jak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla zainteresowanych wkładkami laktacyjnymi Lilypadz( te silikonowe)- u mnie na dzień dzisiejszy nie zdają egzaminu:( Jednorazówki zużywam tonami, wydaję na nie chyba tyle ile na mleko modykikowane, bo przy karmieniu z jednego , fontanna leci z drugiego, a jak wychodzę na dwór, czy gdziekolwiek to przemakam i szukam czegoś co mi pomoze. Na fb E. wspomniałą o Lilypadz i zainwestowałąm, ale chyba mam nieunormowana laktację i nie działają bo przemakam nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja polecam wkładki Lansinoh i lanolinę do smarowania brodawek tej samej firmy, jest mega droga, ale mi pomaga i nie trzeba zmywać przed karmieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) tak chciałam tylko poradzić się troszkę;) Po pobycie w szpitalu już dochodzimy do siebie, ale mam takie rozterki bo w szpitalu pediatra powiedziała żeby dla maluszka dawać mojego mleczka 60 ml co dwie godzinki powiedziała że jeżeli bde dawała więcej to grozi zapalenie płuc;/ no i weź tu człowieku bądź mądry jak temu mojemu maluszkowi nie starcza tyle to mam czekać aż się wypłacze no nie wiem już głupieje od tego mój maluszek już skończył 3 tyg w niedziele i tak czytam że niektóre dzieciaczki w tym czasie jadają podwójne porcje i jeszcze im mało. I jeszcze co do tego przebudzania dziecka w nocy na karmienie bo do tej pory przebudzałam tak jak mi kazali co dwie godzinki na karmienie,ale jak on tak słodko śpi to czasami aż szkoda i tak dzisiaj np zaspałam niechcący i malutki sam mnie obudził ale dopiero po 6 h i wtedy zjadł sobie i znowu grzecznie zasną. A jak u Was jest z tym przebudzaniem tez budzicie?? bo to też lekarz mi powiedziała żeby budzić bo może się odwodnić;/ więc te lekarze tak mnie nastraszyli tym wszystkim.JA sobie myślę że matka sama wie co dla dziecka najlepsze i staram się robic tak żeby było dobrze(raczej po swojemu) ale ciągle się boje że np jak dam tego mleczka więcej to jak naprawdę skończy się zapaleniem płuc to nie wybaczę sobie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×