Najstraszniejsze słowo SAMOTNOŚĆ

Głównie okolice w których przebywam i w których coś mi się podoba. Chciałbym fotografować ludzi, ale i technicznie jeszcze sporo nie umiem. A poza tym, najfajniejsze zdjęcia są niepozowane. No ale trochę głupio trzaskać mi na ulicy ot tak przechodniom. Poza tym fascynuje mnie wpływ czas - jako także element fotografii, która niby jest przecież "bezczasowa". Tu kuszą mnie na przyszłość fotografie "rozmazane" - czyli na dłuższych czasach naświetlania, gdzie to co się porusza jest bardziej jak duch niż jak kształt. No i myślę też o pewnym połączeniu retuszu, wyglądu retro, ze współczesnymi zdjęciami. Tak jak patrzę na stare zdjęcie, sprzed wielu lat i zastanawiam się np. co postacie z niego dalej zrobili - odeszli ścieżką, którą widać w tle, może rozeszli się w różnych kierunkach, pokłócili, albo wręcz przeciwnie, bo przecież zawsze to był jakiś moment ich życia, związany z tym co zaraz przed czy po. Tak samo fajnie by było chyba spojrzeć na zdjęcie współczesne, ale wyglądające jak stare. Bo ktoś kiedyś na te nasze zdjęcia, o ile się zachowają, tak właśnie patrzył. Na tego człowieka co jedzie na rowerze - "ten człowiek jechał na rowerze 100 lat temu, teraz nawet go nie ma" (Szczególnie ciekawe jest patrzenie np. na dawne zdjęcia z moich okolic. Bo przecież obecnie to nawet jest inne państwo. Nie ma tamtego miasta Breslau, zamiast niemieckiego słychać na ulicach język polski, itd. itd. )

Czułam ,że masz duszę artystyczną.

i ,że jesteś myślicielem :)

Od myślęczenia boli głowa :P

To pewnie często Cię boli.

Eee, nie. Nie param się tym zajęciem :P

Tzn ,że nie myślisz? A co robisz? Rozumujesz? :)

Uprawiam nie-myślenie. Jak zresztą sporo mi współczesnych :P

To prawda współcześni często nie myśla, a niekiedy by sie przydało ,chociaz trochę wysilic komórki mózgowe.

Oj przydało by się.

Sam wywołujesz zdjęcia czy robisz tak tylko do komputera?

Robię do komputera. Bardzo rzadko coś wywołuję. W sumie nie mam za wiele takich, które uważam za godne wywołania (fotki rodzinne to inna kategoria). Czasem sobie drukuję w pracy, bo mogę zrobić format A3. Tzn. kiedyś wydrukowałem, ale jakoś jeszcze nie zabrałem się za oprawienie.

Masz profesjonalny sprzęt? Zdjęcia robisz aparatem tzw.automatycznym?

Widze ze osoby z artystycznymi duszami sie w tym temacie wypowiadaja :) To ja tez sie pochwale :) Wlasnie zamowilem gitare i wszystko co do niej potrzebne, tylko czekac az przysla :) No i bede sobie cos tam brzdekal hehe Chec do zycia powoli wraca wiec jest dobrze :)

17latek, dobrze jest mieć swoje pasje i je rozwijać.Przyjemnej gry :)

Profesjonalny to za dużo powiedziane. Mam amatorską lustrzankę i trochę gratów do tego. Ale obecnie mam więcej gratów niż weny do robienia zdjęć. Jednak i tak jeszcze trochę kolejnych gratów by się przydało. Ale skoro weny brak, to powstrzymuję pokusy zakupowe, bo po co się mają kurzyć, a portfelowe wyrzuty sumienia uwierać w bok.

mówicie że aparat fotograficzny pomaga??????? se kupię ale jezeli nie pomoże...... wrócę tu!!!! ;)

Od dawna interesujesz sie fotografią?

Banani - nie pomaga. A nawet wręcz przeciwnie - na forum Nikona jeden z naprawdę uznanych użytkowników ma mniej więcej taką stopkę "Jedynym, co przeszkadza mi w robieniu świetnych zdjęć, jest ten pier...ny aparat fotograficzny". Aparat nie pomaga na nic :P Czy od dawna? Jakieś 3 - 4 lata, od kiedy pojawił się u mnie aparat cyfrowy. Trochę poważniej od roku, od kiedy mam lustrzankę, toteż i więcej możliwości, zatem i co raz więcej widzę, jak wiele wiedzy mi brakuje.

To jeszcze krótko,żeby nabrac dużego doświadczenia.Poza tym zawsze można "odkryć" coś innego. Dobranoc

Pewnie, że krótko. Co innego, gdyby ktoś się tym zajmował intensywnie. Ja różnie, jak mam chęć i pomysły.

Dobranoc

Witajcie:) Co u Was? :)

Mam nadzieje ze nie bedziecie mieli nic przeciwko jak czasem cos tu napisze ;) Dzis byl u mnie kurier z gitara wiec chyba nie musze pisac czym sie w chwili obecnej zajmuje hehe

U mnie był wczoraj kurier z tabletem. Więc też wszystko jasne, co robię w wolnych chwilach (akurat w tym momencie deficytowych).

Witajcie :) To super Panowie.Rozwijajcie swoje pasje.Oby sprawiało Wam to przyjemnośc. :) Miłego dnia:) Ps.17latek, wpadaj,Autorka pewnie nie miałaby nic przeciwko temu.:)

Hej. :) Zobaczymy czy przetrwam moment krytyczny - czyli brak widocznych postępów. :P

Nie można się zrażać pierwszymi niepowodzeniami,tylko próbować i próbować :)

zosiu - te sama zasade zastosuj do swojej samotnosci :P witajcie kochanie u mnie nieciekawie :(

*kochani mialo byc