Najstraszniejsze słowo SAMOTNOŚĆ

dla mnie nie malo tym bardziej , ze mam swiadomosc , ze uciekly mi najpiekniejsze chwile mlodosci

Życie nie kończy się na młodości, a wiele można nadrobić. :)

pewnych rzeczy nadrobic sie nie da z pewnych powodow..

Na przykład jakie?

dluuuuuuugo by pisac, w zasadzie to material na ksiazke, jak wychowanie i utrwalenie pewnych schematow wplywa na pozniejsze zycie i funkcjonowanie w spoleczenstwie, ile potrezba terapii , aby funkcjonowac "normalnie" i czy wogole jest do konca mozliwe, ja mam wiele takich "schematow", niektore gleboko zakorzenione w podswiadomosci , z ktorymi sie borykam cale zycie

Mozna żyć poza społeczeństwem i być szczęśliwym. Zresztą gdy jest się poza, to wtedy można ujrzeć społeczeństwo w całej okazałości, nie jest to zbyt piękny widok i wtedy nie żałuje się, że coś się utraciło.

czlowiek jest istota spoleczna i potrzebuje do zaspokojenia swoich potrzeb wszelkiej masci w tym spoleczenstwie funkcjonowac, nie da sie tak zyc calkowicie poza, poza tym bycie outsiderem nie lezy w mojej naturze, tylko przerozne moje cechy zostaly tak stlamszone ,ze mam problemy z takim funkcjonowaniem jakie jest /byloby/ dla mnie wlasciwe i jakie bym chciala nie zrozumiesz

ja a co Ktos Cie kiedys bardzo skrzywdzil? Nie mialas nigdy w nikim oparcia? Moge sie tylko domyslac

Witam stałych bywalców i nowych samotników:)

Witaj :)

Zosia jak Cię czytam to podziwiam za Twoją postawę:) Optymizm:) Może to faktycznie ingerencja siły wyższej, tzn. jesteś osobą b. wierzącą. Podziwiam Cię, bo ja sama się pogubiłam w w tej kwestii.

Witaj Czujna :)

A ja chyba glupote napisalem bo ja a co sie nie odzywa, wybaczcie ;) Ja juz uciekam poki co, wpadne jeszcze pozniej

Zosia powinna pomóc Ja a co, skoro potrafi zmienić swoją postawę na optymistyczną. ;) Cóż ja sam mogę powiedzieć... głowa do góry! :D

Ja a co , jeśli masz ochote to podaj jakieś namiary , to porozmawiamy na gg.

17latek, przecież nie chciałeś Jej zrobić przykrości.

17-latek nie zrobiles przykrosci, tzn nie uraziles :) nie mailam w nikim oparcia- to fakt, zosiu- dziekuje za dobre checi ,ale nie sadze abys mi pomogla, aczkolwiek namiary moge dac( ale jutro , dzis juz uciekam powoli) kleszczu - wiedzialam , ze nie bedziesz ze mna rozmawial :P

Przecież rozmawiam! Tylko nie jestem terapeutą. :(

ja a co, zrobisz jak będziesz chciała. :) Też uciekam.Dobrej Nocki Wszystkim.:)

ale , ze nie bedziesz chcial :P milej nocy zycze wszystkim

Też nie jestem terapeutą, ale lubię rozmawiać.Czasami rozmowa z nie fachowcem może być bardziej pomocna od takiej z psychologiem. :)

Musicie to zobaczyć: http://chomikuj.pl/?page=340612

Mnie juz przygnebienie powoli bierze I przepraszam za wczoraj :)

mnie tez :( smutne walentynki - z reszta jak kazde w moim zyciu:( :(

a ładna jesteś?

Witajcie :) Może są to ostatnie nasze samotne Walentynki ;)

Bo do następnych nie dożyjemy. :P

Dlaczego nie dożyjemy?

Kolejne mogą już nie być samotne :)

Żartowałem przecież. :) U mnie na pewno będą samotne, nie ma co się oszukiwać. ;)