Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dominika1984.

Zapraszam mamy siedzące w domu :)

Polecane posty

Hej Wpadłam na momencik... więc wyszlismy ze szpitala w czwartek i od niedzieli jesteśmy znów w szpitalu :( tym razem z biegunką ehh masakra padam na pysk i boli mnie serce że moje dziecko tak cierpi :( mało tego jak byliśmy wczesniej tez miał biegunke, cały nasz pokój miał i wszyscy co przychodzili w odwiedziny i znów powróciła ehh błędne koło tyle w skrócie bo przyjechałam sie wykąpać i przebrać...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny u mnie brak czasu na neta bo albo jestem w pracy albo z małym na dowrzu i tak to wygląda :) liczeka---ja takich wizyt nie miałam tylko jedna zaraz po przyjsciu ze spzitala chyba po 2 dniach i więcej u nas nikogo nie było więc dziwi mnie to bardzo! Jeżeli chodzi oto czołganie to ma to swoją nazwę ale zapomniałam jak to się nazywa :P Ja mam w domu chorego na maksa męża ;/ ma zapalenie chyba wszystkiego co tylko mozliwe migdały gardło,węzły i w ogóle-leży plackiem boje sie tylko żeby na małego nie przeszło! Kingulll---koszmar jakiś!!Ale pamietam jak bylismy z malym w szpitalu to też kilkoro dzieci wychodzilo do domku i zaraz wracali z biegunką pamiętam,że na naszym oddziale było pomieszane my z zapaleniem oskrzeli i dzieci z biegunkami;/ Wracajcie szybko do domu zdrówka dla maluszka a dla Was cierpliwości i wytrwałości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Kingull-- dużo zdrówka dla maluszka, szczerze mówiąc myślałam, że szpital już dawno za Wami, a tu się okazuje, że macie powtórkę, współczuję :( trzymam kciuki za szybki powrót do domku :) a u nas ciąg dalszy nocnych pobudek :( Ale podjęłam z nimi walkę i zaczęłam od wyrzucenia smoczka, pierwsza noc była straszna, druga już mniej, no a dzisiaj przed nami trzecia, mam nadzieję spokojniejsza ;) Dzisiaj przynajmniej nie było problemu z zaśnięciem, mały szybko usnął w łóżeczku głaskany przeze mnie po pleckach, w dzień też już bez problemu zasypiał i nie spał tak nerwowo jak zawsze :) Po smoku postanowiłam, że zrezygnujemy z nocnych karmień, w końcu musi się udać ;) Miłego wieczorku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczęta Jestesmy od wczoraj juz w domu :) mały ma sie dobrze i oby tak pozostało! bo w szpitalu pierwsze dni ciężko znosił, a teraz w domku juz jest radosny i pogodny :) oj było ciezko dla nas wszystkich... poza tym jakos leci chodze juz do pracy, nie brałam drugiego L4 wymienialismy z moim i jakos to było... narazie mały jeszcze na diecie lekkostrawnej żeby brzuszka nie podrażniać... to tak w skrócie, pozdrawiam i buziaki dla brzdaców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. ja nie mam czasu na nic.ciagle rozpakowywuje pudła i układam.Musze co chwila biegac palic w piecu bo zimno jeszcze no mowie wam ze kierat straszny.och kiedy w koncu sie to skonczy? i kiedy w koncu bedie ciepło bo mi dzieci wariuja w domu.Na dodatek pochorowalismy sie troche i ja i maz.dobrze ze dzieciaki zdrowe. Nie było dwa dni pradu bo nam jakies kable przecieli a drugie dwa dni neta bo nie działaly zasilacze.Moze jak beda swieta to odrobine odpoczne. Pozdrawiam was wszystkie i buziaki dla dzieciaczków Filipek 15.02.2010r Zuzia 15.08.2003r

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WESOŁYCH ŚWIAT !!!!!!! Ja ledwo zywa jestem.Filip jest niedowytrzymania,ciagle płacze piszczy i chce na rece.A jeszcze ta przeprowadzka,rozpakowywanie i teraz swieta.Padam ze zmeczenia. Duzo zdrowka na swieta dla was i dzieciaczków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×