Poznam przyjaciół.Tak po prostu.

Ja wyjechałam do Warszawy całkiem spontanicznie. Miałam w planach jechać za rok, jak skończę studia, a wyszło tak, że jestem już w stolicy. Tego nigdy nie żałuję. Znajomi martwią się o pracę po studiach, ja już ją mam. Tylko, że pojawiły się uczucia w dość specyficznych okolicznościach i czasem mam ochotę uciekać

Malami,to witaj u nas:) nie będzie Ci tu smutno..

trzeba pielęgnować ale też nic na siłę ;) pocieszam się tym, że widocznie to nie były prawdziwe przyjaźnie

Mileno witaj:) Lenko,nie uciekaj tak szybko,moze sie jeszcze wszystko odkręci,każdą decyzję trzeba przemyśleć miliony razy,aby nie żałować..

Ja dzisiaj nie mam nawet do kogo otworzyć gęby. :(

Nauzyka,bardzo dobrze że sie tak spotykacie,niestety u mnie jest nieciekawie z tym spotykaniem

Lenka to widzę że Ci się udało, mimo wszystko... ja też dopiero po studiach chciałam jechać ale spróbuję jeszcze w trakcie, znaleźć pracę i tam może... hmm, szczęście ?

Devios,to mów :)

devios- w takim razie porozmawiaj z nami :)

devios, pisz do nas :)

Szczęście..przychodzi równie niespotykanie jak miłość.Już nie wiem sama czy mnie odnalazło..

Bardzo chętnie przyłączę się do rozmowy. ;) Dziś niestety wszyscy znajomi wystawili mnie, bo są zajęci, tylko ja siedzę w domu i myślę, co by tu zrobić...

moje szczęście wraca za 2 tygodnie! już nie mogę się doczekać :) i muszę podjąć decyzję, czy pozwolić mu na przedłużenie kontraktu, ciężkie to..

Devios ,wiesz ile razy to samo mnie spotykało.,nie miałam z kim iść na głupie piwo:(

Sevra, a mnie znalazła miłość w takim momencie, że mam ochotę wyć do księżyca i pytać dlaczego :( ciężka sprawa.

Zahrah,faktycznie ciężka decyzja, Tęsknota tak boli ,znam to uczucie

A co dopiero tęsknota za czymś, czego się nigdy nie miało. :(

Nauzykaa,nie przeżywałam nigdy takiej miłości,mogę sie tylko domyślać,co to za miłość.. Jedno Ci powiem,każda miłośc czasem boli,nawet najcudowniejszy związek,może ranić

tak... a najgorsze jest to, że ja mam chłopaka - mam i to się kończy, ten związek a tamto... o jezu... wyję normalnie

nauzykaa ja cały czas pytam dlaczego? Dlaczego w takich okolicznościach. Dlaczego tyle nas łączy a jednocześnie dzieli.

Dziewczyny pamiętajcie, że po burzy zawsze wychodzi słoneczko :)

Devios,hmmmm,nie wiesz co to miłość?;

Wiem, przynajmniej tak mi się zdaje... ale niestety nie widzę miłości nikogo w stosunku do mnie. I to boli.

Lenka, po raz kolejny wyjmujesz mi z ust, co chciałam napisać... nie wiem... ja wierzę, że nic nie dzieje się przypadkiem a te odpowiedzi przyjdą z czasem...

Nauzykaa,w Tobie jest tyle wahań,czuję jak tak piszesz..jakbyś nie wiedziała do końca ,jakbyś się bała

Tak Devios to boli jak cholera,tez tak miałam,powtórzę co ktoś napisał Po burzy przychodzi słońce:)Zaufaj mi,

Sevra, bo boje się... bo boje się tego co się ze mną dzieje... teraz bo nie spodziewałam się tego co jest teraz bo mimo tego, jak toksyczny jest mój obecny długi już związek boje się to skończyć :/ i boje się że tamten ktoś to Ten, wiecie jaki ten :( i to tak :(

Wiesz nauzyko,to samo przechodziłam,kilka lat temu,nie wiedziałam czy skończyc ,nie wiedziałam czy zacząc.. nic nie wiedzialam.a jednak

Sevra, właśnie tą nadzieją na słońce żyję. Tylko ono nie przychodzi już od dłuższego czasu... i coraz częściej zauważam swoje dawne błędy, które przyczyniły się do mojego upadku. :/

jednak nadal się kołyszę i nadal nic nie wiem