Polscy faceci są żenujący w swoim skąpstwie i sknerstwie - jesteście zerami !!

""""mezczyzna z klasa ZAWSZE PROPONUJE, ze zaplaci !!! dziewczyna moze odmowic albo i tak sama za siebie zaplacic, ale to mezczyzna z klasa bezwzglednie proponuje, ze zaplaci za kobiete !!!""""

jestem chudy, garbaty i mam pryszcze, nawet gdybym chciał zapłacić za kawę to i tak żadna nie chce, dziwki pieprzone

""""mezczyzna z klasa ZAWSZE PROPONUJE, ze zaplaci !!! dziewczyna moze odmowic albo i tak sama za siebie zaplacic, ale to mezczyzna z klasa bezwzglednie proponuje, ze zaplaci za kobiete !!!"""" Oczywiscie mowa o wypadku, kiedy mezczyzna z klasa zaprasza kobiete na kolacje. Nigdy o odwrotnym.

placenie za kawe=utrzymanka:-D:-D:-D tylko nieudacznicy bez klasy moga pisac takie teksty, zal.pl dodam tylko, ze utrzymuje sie zupelnie sama i nie potrzebuje do tego faceta. natomiast nie zwiazalabym sie z mezczyzna bez klasy i kultury.

O, widze, ze jakas biedna kobiete tak zirytowalem, ze sie pode mnie podszyla :) silla mmonna "niektórych buraków nawet na kawę nie stać więc rozpisują się, że nie będą utrzymywać itd. po prostu nie mają kasy i tyle, łatwo wtedy tłumaczyć się równouprawnieniem, żenada" Hm, nalezy stad wysnuc wniosek, ze pan, ktore mowia, ze prawdziwy facet zawsze placi, nie stac na kawe? Tak im sie latwiej wytlumaczyc? ;)

nigdy nie zapraszam facetow na randki, nie jestem zdesperowana:-D

facet z klasa zawsze proponuje >>> owszem, utrzymanka. I to zalosna utrzymanka, bo za kawe...

alleluja zgadzam się, nieudacznicy boją się, że stracą 20 zł na kawę, matko jaka perspektywa wiązać się z takimi łamagami życiowymi

polski facet- nieprawda, sponsoring jest wtedy kiedy kupujesz kobiety rzeczy , które są bardziej wartościowe niż kawa, dajesz jej pieniądze albo kupujesz ciuchy-po prostu kiedy zwalniasz ją z jakiejś widocznej części kosztów jej utrzymania.

za kawe nic nie musi i nic nie robi, to nie monar;-)

"nigdy nie zapraszam facetów na randki nie jestem zdesperowana" to nie jest oznaka zdesperowania tylko zdrowego podejscia. nie zyjemy w XIX wieku, kobiecie wypada zaprosic faceta na kawę. nic w tym złego. żeby nie było ja nie jestem zdesperowana, ale Ty to chyba masz jakies niesamowite mniemanie o sobie :)

facet z klasa zawsze proponuje nigdy nie zapraszam facetow na randki, nie jestem zdesperowana Od kiedy to kobieta, zapraszajaca swojego mezczyzne na randke, jest zdesperowana? Jej inicjatywa to raczej gest wskazujacy, ze jest ona nie tylko biorca, ale i stara sie sprawic przyjemnosc partnerowi.

facet z klasa zawsze proponuje za kawe nic nie musi i nic nie robi, to nie monar Oczywiscie, ze nic nie musi, ale kobieta z klasa... czuje sie ZOBOWIAZANA do rewanzu. Tak po prostu :)

po co mam proponowac, jesli mezczyznie zalezy i jest meski (typ zdobywcy), to zawsze zaprosi;-)

polski facet ----> to pewnie jakiś brzydal i dupek, pewnie żadna go nie chce, pewnie płaci za sex i towarzystwo, stąd takie zdesperowane teksty

zobowiazanie do rewanzu:-D a co to jest jakis handel z wynikiem zerowym:o

odwalcie się, fakt, że mi się nie układa, może nie jestem atrakcyjny, stawiałem kuźwa te kawy i co? nabijały się potem ze mnie, że śmierdzę, że pryszcze, że rudy itd. powiedziałem, nigdy więcej http://photos.nasza-klasa.pl/5065984/18/main/df3ee9c5d0.jpeg

zaraz , zaraz , kobieta nie ma żadnego obowiązku rewanżować sie za kawę tak samo facet nie ma takiego obowiązku. kawa to takie grosze , że nawet nie warto wliczać jej jako "koszta posiadania partnerki" Jeżeli facet to liczy to co będzie z nim w przszłości? kiedy urodzi mu się dziecko też będzie pampersy na złotówki czy grosze przeliczał pojedynczo? Od takich tylko wiać bo jeszcze będą partnerką wypominać, że są na macierzyńskim i nie pracuja....

polski facet---> no rozumiem cię, z taką twarzą musisz płakać i płacić, nie masz wyjścia

NanS1 - widocznie dla kobiet, ktore nie stac na kawe, ktora same proponuja (powtarzam, nie mowie o sytuacji gdy facet zaprasza) kawa za 10 cz 20 zl JEST WIDOCZNA CZESCIA UTRZYMANIA :) facet z klasa zawsze proponuje - oczywiscie, ze to cos w rodzaju handlu :) wymiennego. Wzamian za staranie o druga osobe otrzymuje to samo, coz w tym dziwnego?

NanS1 --------> zgadzam się z tobą, rosną skąpcy i nieudacznicy, też od takich wieję bo dosyć na cafe tematów z cyklu: mąż wydziela mi pieniądze, mąż nie pozwala mi kupić kosmetyków, mąż kontroluje moje wydatki...ja tak nie chcę żyć

NanS1 - tu nie chodzi o pieniadze. Tu chodzi o podejscie. Niewazne, czy to kawa, czy co innego. Nie widzisz nic niestosownego w tym, ze bierzesz, bierzesz i bierzesz? Nigdy nic nie dajac? Tu chodzi o stosunek do drugiej osoby. W zwiazku nie tylko kobieta liczy na meczyzne. Mezczyzna tez liczy na swoja kobiete.

polski facet, zmien nick, bo tylko pograzasz tym niektorych prawdziwych mezczyzn z klasa nie, randkowanie i zwiazek to nie prosty handel z wynikiem zerowym:o:o:o takie rzeczy trzeba Ci tlumaczyc:o?

facet z klasa zawsze proponuje po co mam proponowac, jesli mezczyznie zalezy i jest meski (typ zdobywcy), to zawsze zaprosi Ja tam zawsze wolałam unikac takich zdobywców. Męskosc faceta to inna sprawa. Taki zdobywca zdobedzie Ciebie a potem resztę twoich koleżanek. Wole juz takiego bardziej niesmiałego, którego sama zaproszę na te kawę :)

nie mialam na mysli frajerow-babiarzy, a mezczyzn na poziomie bez kobiecych zachowan:o

Wlasnie. O podejscie chodzi. Przesledzcie dokladnie co pisze nasza droga "jodła": > "jestem kobietą, jestem wykształcona, mam świetną pracę [...tu duzo tekstu ....] tak więc rzadko kiedy płacę za siebie". Chciwosci kobiet nigdy sie nie zapokoi. Od czasu jak to zrozumialem - jestem wolnym czlowiekiem.

realzomek, wolny i samotny :-D

Coz, moze w tym sedno. Ja nie jestem zdobywca, a kobieta - zdobywanym ladem. Ja nie chce ciagle walczyc. Ja chce wspolnie z ukochana osoba dzielic zycie. I chce czuc sie przez nia kochany i wspierany, a nie zbierac laskawe usmieszki wzamian za prezenty. Moja dziewczyna zas bardzo ceni moje "kobiece zachowania" :) - to, ze potrafie okazywac uczucia, gotowac, sprzatac. Ale skoro Ty, Kolezanko, wolisz typowo meskie, akceptowane u mezczyzn przez wieki - jak na przyklad nie dochowywanie wiernosci, czy sprawowanie rzadow w domu silna reka wlacznie z biciem kobiet, Twoja sprawa :)

polski facet-właśnie dobvrze zauwazyłeś-tu chodzi o podejście i Ty mój drogi masz niezdrowe podejście do tematu. Ja rozumie gdybyś podał jako przykład kino , restauracje , kręgielnie ale Ty o kawę masz takie pretensje? A jak wyobrażasz sobie życie np. w małżeństwie? Będziesz się rozliczał z żona najlepiej u księgowej żeby nie było niedomówień?

Mario Izabello, ja nie jestem niesmialy. Ja po prostu zamiast gierek w zwiazku wole wzajemne sprawianie sobie przyjemnosci. A nie tylko starania z mojej strony.