Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Becia0308

Jak sobie radzimy na wyspach?

Polecane posty

siemka laski, chcę do was dołączyć, mam nadzieję że w razie pytań, czy porady pomożecie mi ;) ja jak narazie czekam na swoją pociechę, ale narazie idę dojrzeć jak mój kapuśniak ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj kasienka, pisz cos wiecej albo pytaj o co chcesz:) Niania No my od czasu do czasu wychodzimy, teraz sie zastanawiamy wlasnie czy pojechac do oriental garden, to tam gdzie wybudowali to centrum z kinem, basenem i restauracjami juz tam kilka razy bylismy, z checia bysmy sie sami wyrwali ale nie ma z kim malej zostawic:( fajnie jedzenie w formie bufetu jesz ile chcesz i mozesz smaki roznych kuchni sprobowac: tajskiej, malezyjskiej, chinskiej, a w Cardiff jeszcze maja sushi, ktore chetnie bym sprobowala Zdesperowana Ja bym raczej wolala dac do childminder, podejrzewam ze taka co przychodzi do domu to skasuje troszke wiecej, bo to jednak nie jest udogodnienie no i wtedy ma tylko jedno dziecko pod opieka, czytalam wlasnie te wy mogi, nie karalnosc, sprawdzenie domu, warunkow, szkolenia z opieki nad dziecmi i pierwszej pomocy itp. itd. dziwie sie ze zadna polka tu u mnie w okolicy sie nie zdecydowala, napewno sporo polek by chcialo zostawic swoje dziecko u polki, choc ja sama raczej wolalabym zeby dac do jakiejs walijki, zeby dziecko od razu podczas zabaw z innymi dziecmi uczyla sie angielskiego i nie podlapywala integracji tylko z polskimi dziecmi. Ja sama w zyciu bym sie do tego nie nadawala, ledwo co mi sil i cierpliwosci dla Olivki starcza, a co dopiero dla wiekszej ilosci, oj nie, nie:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niania My bylismy wyrobic w zeszlym miesiacu, ten konsulat szkoda gadac pelno ludzi a nawet warunkow dobrych nie ma zeby pieluche zmienic, ale mam juz to z glowy, powiedz zeby Ci do domu przyslali zeby nie musiala 2 razy jezdzic P.S. To mieszkasz nie tak daleko ode mnie:) A na stadionie Man U bylam na meczu:) Nescafe jestes:)? Zdesperowana Polskiego sie moja maruda w domku nauczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z Luton ;D no i jak pisałam narazie czekam na brzdąca, jeszcze 7 tygodni do końca. narazie to łażenie po szpitalach(cukrzyca ciążowa + stwierdzili że mały ma obwód brzuszka ciut większy niż te ichnie normy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figggga
Cześć dziewczyny Becia- dostałam z tego tekstu -5!!!!! :D:D:D:D Dzięki Ci bardzo👄👄👄👄👄 Jednak istnieją jeszcze życzliwe i bezinteresowne osoby na swiecie❤️.:D:D Trzymam za Was wszystkich tu piszących kciuki,żeby wszystko się udało po Waszej mysli.Pomyslności❤️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej A ja jestem jestem :) Busy dziś. Właśnie rozmawialiśmy z babcią na skype. Idę usypiać małego. Naskrobię coś jutro rano, bo mój mąż wybiera się na ryby więc będę mieć trochę więcej czasu na neta :) Dobrej nocki. No, i muszę tu nadrobić 10 stron aby wiedzieć co w trawie piszczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasienka Wspolczuje stresu I nerwow,3mam kciuki zeby wszystko bylo ok,a to juz Twoje 3 bobo?znasz plec? Napiszcie dziewczyny co Was sklonilo do wyjazdu,co robilyscie w Pl itp Majoweczka I inne dziewczyny czytacie nas czasami?jak tak to sie odezwijcie;) Nescafe to forum jakis czas temu a teraz sie reinkarnuje:) Ja znow nie mam neta,wiedzialam ze bedzie wolniejszy niz na starym miejscu ale bez przesady!najchetniej bysmy zrezygnowali z talk talka ale cieszy nas mozliwosc nieograniczonych rozmow do Pl za 2f! Znacie moze jakies dobre oferty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Figa Ciesze sie jak pisalam zadania siorce to dostawala max 4+ wiec jest postep;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Figa Ciesze sie jak pisalam zadania siorce to dostawala max 4+ wiec jest postep;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
becia --> mowisz o necie? ostatnio wlasnie skorzystalam z oferty orange, coz 17 funtow na miesiac wraz z telefonem, 3 pierwsze miesiace neta za darmo, czyli te 11 tylko za telefon. zeby miec takie ceny trzeba miec kontrakt z orange na komorke, inaczej jest drozej. no i do tego dorzucili xbox 360. juz dostalam i mam zamiar sprzedac na ebayu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie powoli..Mala 29 skonczyla roczek,starsza teraz ma ferie..Maz nadal pracuje jako inzynier...ale chce sie przeniesc,wykorzystal swoja firme do podniesienia kwalifikacji,bo tam jest troszke kolchoz..W sumie sami Angole,ale narzucaja presje.. Dziewczynie ktorej urodzil sie synek-gratulacje 🌼 daj przepis :p Przyda sie na prszyszlosc..;) Pozdrawiam was serdecznie z zasniezonego znowu Leeds ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie z tym synkiem to było totalne zaskoczenie. Ja nastawiałam się na dziewczynkę, bo u mnie w rodzinie ostatni chłopak urodził się ponad 40 lat temu!!! Jak rodzina dowiedziała się że będzie synek to był dla wszystkich szok:) Za to mój N po USG chodził dumny jak paw i mówił że miał byc chłopak i będzie chłopak:) Kocham tego małego bombelka z dnia na dzień coraz bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Nescafe witam cie tu:) Ale popisalyscie od wczoraj. Moja mala miala tez zatwardzenia jak jej zaczelam dawac kurczaka z warzywami ze sloiczkow.Robila przez dwa,trzy dnia twarde i z wielkim wysilkiem.Teraz jej daje swoje zupki,bo sloiczkowe odrzucila.Zauwazylam ze lubi bardziej plynne.Mysle ze na zatwardzenia generalnie jablko gruszka.Czytalam gdzies ze tu polecaja sok pomaranczowy.Ja czasami mojej daam troche jablkowo gruszkoweho cow and gate. Podejrzewam ze Amelce wychodza kolejne zabki.Budzi mi czesto w nocy.Dzis przed zasnieciem strasznie sie krecilaa.Jakby byla poddenerwowana.Poki co juz ponad godzine spi. Ja natomiat jestem ostatnio strasznie nerwowa.Jakbym nie mogla zapanowac nad swoimi emocjami.Tez tak macie czasem? Wieczorami padam ze zmeczenia i nic mi sie nie chce.Moze ta codzienna rutyna czasem mnie nie dotyka.Choc nie czuje sie jakos specjalnie znudzona.Zawsze coos mam do zrobienia i dzien szybko mija.Poza tym tesknie juz za cieplymi dniami. My po paszport dopiero sie wybiermay.Planuje jechac do Poski w czerwcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi polozna powiedziala zeby dac lyzeczke soku pomaranczowego - ale takiego wycisnietego z pomaranczy. i rozcieczyc go w wodzie. jest zasada BRAT (z ang. bachor), czyli pierwsze litery produktow ktore zatwardzaja kupke ae ez dobre sa na biegunke: B- banana - banan R- rice - ryz A - apple sauce - gotowane jablko T- toast - jasny chleb latwo w ten sposob zapamietac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jeszcze wzywam do odpowiedz annnaa, baddel, julija, carolineo ( odezwij sie jak tam po porodzie) ehhh wiecej nickow nie pamietam:) Majoweczka roczek piekny wiek:)gratuluje, fajnie ze sie odezwalas, u mnie maz w pracy dostal nowy projekt, nawet go nie przetrenowali, bo nie bylo czasu, gosciu, ktory tam byl mial szkolenie w Japonii, ale mial pozniej inne zadania a moj M zostal sam i psychicznie wysiadal, bo sie wszystkim przejmowal, od konca grudnia schudl 12kg i w czwartek zrezygnowal, mowi ze dla 300f wiecej nie bedzie sobie zdrowia rujnowal, no i odzyl z jednej strony to dobrze a z drugiej liczyli na niego i wymiekl, ale powiedzieli ze pod koniec roku bede potrzebowali go tam gdzie kiedys pracowal i ma zlozyc aplikacje to na pewno dostanie ta prace, bo caly czas na niego licza i wiedza ze to wszystko bylo zle rozwiazane i ze jako najmlodszy stazem i wiekiem ll mogl sobie nie dac rady, wiec w sumie super, wroci na stare smieci pod koniec roku i bedzie git:) Zdesperowana ja jestem w o2, wczesniej bylam super zadowolona z talk talka mialam szybsza predkosc niz w umowie, maz przed chwilka do nich dzwonil i jak si nie poprawi to przysla nowy router, choc nie sadze ze to cos da:( Niania Ja bardzo chcialam chlopca, bo uwielbiam pilke nozna i tez marzyl mi sie pilkarz:) Madziulek ja tak mialam jakies 2 miesiace po porodzie, mialam jakas depresje, teraz juz lepiej, ale malej ida zeby, kly na poczatek, ponoc bardzo bolesne, czasami wysiadam, nie mam cierpliwosci na jej marudzenia i ataki zlosci niestety:) Do tego czasami czuje sie tu samotna, moze dlatego te fora?:( no i taka pogoda moglaby sie w koncu zmienic Spadam do malej, bedzie kapanko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Becia dziecko pierwsze, wg wszelkich usg zrobionych w Polsce ma byc Aleksander :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest tu dziś ktoś? Piszę jak obiecałam. Mąż z bratem i kolegą na rybach. Wróci pewno kolo 15, więc mam pół dnia. Mam zamiar zrobić ciacho z chałwą:D Parę słów o nas. W maju minie 5 lat tutaj. Mieszkamy w Szkocji. Może są tutaj jakieś mamy ze Szkocji też? ;) Męża poznałam tutaj. Nasz synek ma skończone 5 miesięcy. Cudowne dzieciątko :) Próbowaliśmy wrócić do Polski na stałe aby maluszek mógł wychowywać się blisko rodziny. Po pół roku pobytu tam wróciliśmy do UK. Stracone pół roku, w nerwach, pośpiechu, życiu na walizkach, szukaniu pracy i pytaniu czy zostaniemy w Polsce czy wrócimy do UK? No i mieszkanie z teściami ;) Urodziłam w Polsce. Maluszek 58cm/4090g, poród SN. Od pierwszego skurczu równo 7 godzin. Bez cięć i pęknięć. Nie było źle :) Na początku grudnia wróciliśmy do UK. I wszystko od początku. W sumie wróciliśmy do tego samego mieszkania, mąż do tej samej pracy więc nie mogę narzekać ;) Znajomi tutaj- mamy jedną zaprzyjaźnioną parę tutaj, i ja mam brata z którym narazie mieszkamy. Reszta znajomych pic na wodę fotomontaż :P Mam pełno znajomych z którymi prawie nie utrzymuję kontaktu .Brakuje znajomych... Wogóle przy dziecku czas tak szybko mija, leci dzień za dniem i cały tydzień, sopiero był sylwester a już koniec lutego. Zatwardzenia u nas nie ma ale to słyszałam aby podawać sok pomarańczowy Wychodzenie- teraz tylko do znajomych czasem bo nie ma z kim małego zostawić :) Becia China Buffet King jest nieśmiertelne :D Zdesperowana dlaczego nie chcesz aby dziecko uczyło się po angielsku? Kiedyś w końcu pójdzie do szkoły czy przedszkola tutaj i będzie problem. A dziecko najbardziej chłonie jak jest małe i wszystkiego się uczy. Jak ma 5 czy 6 lat to już coraz ciężej i będzie się izolował od społeczności. Tak mi się wydaje :) aaaa widziałam przepis na chlebek. Lubisz piec? Kasieńka gratulacje a współczuję chodzenia po szpitalach :( Becia my mamy talk talka ale ostatnio przerzuciliśmy się na skype :) i z telefonu prawie wcale nie korzystamy :) Madziulek nerwowość, nerwowość, bierzesz tabletki anty jakieś? Albo może monotonia Cię dobija i dlatego tak? No, ja byłam nerwowa kiedy byliśmy w PL ale to ze stresu, brak pracy itp no i teściowa na głowie!!!!!!! wszystko źle wszystko niedobrze. Odżyłam tutaj :) a Ty zorganizuj sibie dzień może jakoś Ci pomoże. Może jakieś baby classes? Albo baby massage? Basen? Nawet pare razy w tygodniu napewno pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niania współczuję porodu :( Dzielna kobietka z Ciebie 🌼 Chlebek my mamy niedaleko polski sklep i pyszny chlebek więc mamy jak w Polsce :) Mój dzieć siedzi właśnie przed lustrem i bawi się na całego ,aż piszczy:D Wogóle to jest mój prezent urodzinowy :) Tak, tak, swoje urodziny spędziłam na porodówce ;) Ale dla tak cudownego prezentu było warto. I wszyscy pytają M jak on to zrobił :D Śmiejemy się, że drugie dziecko w urodziny M :) Ale szansa że tak się stanie to chyba 1:1000000 :P Ale byłoby ciekawie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej nescafe:) no ja na skype nie pogadam,bo internet sie muli od czasu i albo jest slaby obraz, albo nie ma go wcale... Ta restauracja o ktorej pisalas, u mnie niestety nie ma, bynajmniej nie slyszalam zeby byla w okolicy. Powrot do polski, chcielismy zostac tu tylko na wakacje, zarobic pieniadze na slub, maz poszedl do pracy od razu na drugi dzien, a ja szukalam pracy caly miesiac, wiec zdecydowalismy sie wziasc dziekanke i zostac na rok, bo nic kasy nie odlozylismy a zeby tu przyjechac, to musielismy sie zapozyczyc, po roku zdecydowalismy sie wziasc druga dziekanke, potem okazalo sie ze zeby skonczyc studia to bedziemy musieli zaliczyc 15 dodatkowych egzaminow i zaliczen, szczescie w nieszczesciu nadszedl kryzys gospodarczy i jako ze oboje pracujemy w branzy motoryzacyjnej, firma miala przestoj przez 4 miesiace, w tym czasie polecielismt na ponad 2 miesiace do PL, skonczylismy studia i utwierdzilismy sie w przekonaniu ze do PL nie ma co wracac, ceny z kosmosu, ludzie smutni, zarobki do dupy, prace pewnie by sie znalazlo, ale watpie aby starczalo nam od 1 do 1. Teraz polecimy 4 marca do PL po 2 latach przerwy ciekawe co sie zmienilo? Zyje nam sie tu dobrze, ale szczegolnie od narodzin malej nie mamy czasu na nic, brakuje nam czasu dla siebie, tym bardziej ze mam mega niespokojne dziecko, bylismy przyzwyczajeni od 7 lat robic wszystko razem, spokoj, cisza, na wszystko czas, no ale oczywiscie niczego nie zalujemy, choc mnie dobija monotonnia w ciagu tygodnia i brak mi kontaktu z ludzmi, w sumie chcialabym juz wrocic do pracy. Lowienie ryb - moj maz pojechal raz na ryby z moim ojcem na Bornholm i utopil w morzu zegarek, ktory mu kupilam, do tego bylam tam grawer, za ktory zaplacilam wiecej niz za zegarek;) przez 2 miesiace bal mi sie o tym powiedziec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nescafe87 --> moj synek wlasnie, ze mowi tylko po angielksu, jak slyszy polski to sie jakby wylacza, chyba to jest spowodowane tym, ze sam jezyk juz "trudniej" brzmi. mnie tez to przeraza jak nauczyc go, ze on nie jest "duza" tylko "duzy" - wsystkiego naraz tyle.. to mnie troche przeraza. a poza tym dzisiaj np. chcial zebym wrocila do lozka i powiedzial "eat your bed " :D wg health visitor bardzo ladnie ponoc mowi, nie ma zastrzezen. ma 2 lata i 4 miesiace. a z pieczeniem to niestety raz mi wychodzi raz nie. raz za bardzo spieke, raz mi ciasto opadnie, albo zrobie i jakos nie smakuje i potem wyrzucam. jezeli chodzi o chleb to mi wychodzi zawsze :) a wogole dzisiaj mam zamiar robic pasztet z watrobki z kurczaka. bardzo latwy przepis wyczailam z tv - z tego "come dine with me" wszystko sie wrzuca do mikrofalkowki, potem miksuje i tyle! i podobno bardzo dobry wiec bede probowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Becia ta resturacja to własnie taki chiński 'szwedzki stół' ;) jesz ile chcesz :) my nie byliśmy tam chyba z rok albo i lepiej. My w Polsce mieszkaliśmy u teściów. Nie płaciliśmy rachunków, oni też wiekszość jedzenia kupowali a na swoje potrzeby plus małego wydawaliśmy ok 1000zl/mc, z tym że staraliśmy się oszczędzać. Każda oferta pracy to minimum krajowe 1300 zl, na rękę mniej niż tysiąc i żyj z tego :( dwie pracujące osoby dadzą radę ale jedna bez finansowej pomocy rodziców nie. Wolę być tu i być niezależna od nikogo finansowo ;) Ja przyjechałam na wakacje, ot, tak dorobić sobie. I nie wróciłam ;) Wakacjonuję się nadal :D Zdesperowana, no to chyba trzeba duużo z nim w domu rozmawiać. A puszczasz mu w tv i czytasz polskie bajki? Jak pasztecik wyjdzie to poproszę przepis :D Moje ciacho w piekarniku właśnie się piecze. Zaraz zrobię jakiś obiad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, a u nas właśnie jest inaczej :) Oriental Garden jest bardzo ekskluzywną restauracją - nie taki szwedzki bufet. Nawet do zeszłego roku była to restauracja tylko dla znających chinski. Serio - menu było tylko po chińsku i choc obsługa się dogadywała po angielsku to możecie sobie wyobrazić jak wyglądało zamawianie: a te krzaczki to co? A czy to pikantne, a to to co? Itd. Dlatego my tam chodziliśmy tylko z naszymi znajomymi Chińczykami :) Było warto. Do dziś uważam że to jedno z najlepszych miejsc, gdzie można dostać prawdziwe chińskie jedzenie ( nie europeizowane ). Po prostu super. Natomiast z restauracji z stylu szwedzki bufet bardzo polecam Aromę oraz Mandarinian Buffet. Nie wiem czy ich sieć jest w każdym mieście, czy tylko u nas, ale naprawdę warto tam iść. Żarełko jest przednie i człowiek na diecie powinien te miejsca omijać baaaardzo szerokim łukiem :) Czyli ja. Ale jak, jak mam to pod nosem! A z innych miejsc mog polecic ( sadzę, ze wszędzie takie miejsca są ) to stare oryginalne puby ( takie z XV wieku ) gdzie jest otwarty ogień ( paleniska z obracanym na ruszcie prosiakiem ), są ciasne, przytulne, zazwyczaj niedrogie i kompletnie odjechane. Nadal nie upiekłam chlebka.... cholera.. Acha, ja też słyszałam o tej metodzie na zatwardzenia u maluszków - łyżeczka soku z pomarańczy. Podobno rewelacja. Ja jeszcze nie próbowałam u synka. Co do języka - my przyjechalismy do Anglii jak córka miała 3 latka. Była bardzo wygadana i sądziłam, że jej polski jest na tkim zaawansowanym poziomie, że mogę byc spokojna. A tu zonk. Po tzrech latach szkoły mała dużo lepiej wysławia się po angielsku, do polskiego muszę ja przyciskac, bo najchętniej w ogóle nie mówiłaby juz słowa po polsku. Niestety, takie fakty, że ona jest 6 godzin w ciągu dnia w szkole, gdzie mówi wyłącznie po angielsku, po szkole - podwórko i angielskie kolezanki, a wieczorem bajki w TV - po angielsku. Plus odrabianie lekcji, czytanie ksiazek - rzecz jasna po angielku i w sumie bardzo mało czasu nam zostaje na swobodne rozmowy po polsku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shalla No u mnie oriental garden nie jest prestizowe, ale jedzonko saobie chwale, ale jak patrzylam na strone internetowa w Cardiff to ta restauracja juz jest bardziej "posh" ale dziwne bo na stronie int pisza ze to bufet, a jak wejde na menu to sa przy wszystkim ceny. A tak na marginesie to skad jestes? Bo nie moge znalezc czy pisalas? Chetnie przeszlibysmy sie do typowo japonskiej restauracji sushi, nazywa sie chyba "JO" ale kurde ceny maja nieziemskie, do tego, zgarniasz jedzonko z tych plywajacych stateczkow i jez paleczkami, boje sie ze sobie wstydu narobimy a przy okazji zbankrutujemy, fajnie by bylo isc z kims kto sie zna i powie co dobre a co nie, bo tak to byloby ciezko utrawic w nasze gusta. A ja dzis zrobilam salatke z jakiegos polskiego przepisu, co kupilam w sklepie, kurczak,salata, pomidor, mozarella, do tego sos z paczki i grzanki, a od siebie dodalam olivki, wyszla pyszna. Czy Wasi mezowie/chlopacy probowali tutejsze "golonki" z Asdy? Moj dzisiaj kupil, mowi ze nawet ok. Zdesperowana to Wy w domu po angielsku rozmawiacie czy po prostu masz meza brytyjczyka, bo nie pamietam czy to pisalas wczesniej? Teraz rozumiem dlaczego dalabys do polskiej opiekunki:) Madziulek do ambasady daleko nie masz co? U nas byla wielka wyprawa do Manchesteru, 3,5h w jedna strone, nie liczac postojow, ale juz mam z glowy na szczescie. Najgorzej jest z tym umiejscowieniem aktu urodzenia, trzeba kombinowac zeby jakos w polskich urzedach to wydali, mama sie nabiegala:) Nescafe a Ty skad w Szkocji? Ja gdybym zdecydowala sie wrocic do Pl to mialabym gdzie mieszkac, mielismy mieszkanie na wsi, dwa pokoje, ale to na takim uboczu ze gdybysmy mieli dostac sie do pracy to tylko 2 samochody wchodzilyby w gre, bo autobusy jezdza prawie h do miasta, do tego ogrzewanie centralne w domu, piec w lazience na wegiel, nie wiem czy bylibysmy sie wstanie utrzymac sami, w szczegolnosci ciezko byloby sie przestawic, zaczac oszczedzac, odmawiac sobie tego czy tamtego. Pod koniec zeszlego roku rodzice sprzedali to mieszkanie i pieniadze czekaja na nas, jak funt oslabnie w Pl to wtedy nam wysla, w maju lub czarwcu kupujemy ten dom w ktorym teraz mieszkamy Pozdrawiam, chyba sie zdrzemne, bo wszyscy spia... Kasienka jak bedziesz miec chwilke to napisz cos wiecej o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Becia, my zazwyczaj kupujemy mięso w Morrisonie bo tam mją najlepsze wg nas. Czasem Tesco. Golonkę M też czasem kupuje ale tylko morrisonową i twierdzi że jest dobra. Dla mnie to jest nietykalne, jakoś nie przepadam ;) A ja z Glasgow :) Bożeee tych moich chłopów nie ma jeszcze!!! 😭 9 godzin...obiad zrobiony czeka na podgrzanie. Hmmm pamiętam ile ja w ciąży siedziałam nad wodą razem z nimi :D prawie każde popołudnie, czasem do nocy, weekendy, potrafiłam wstawać o 5 rano żeby na cały dzień nad wodę jechać i ile frajdy. Leżaczek, grill i było super :D nawet z brzuchem ;) teraz z małym to nie tak łatwo za wszystkim, no i pogoda jeszcze niezbyt fajna :( siedzę na demotywatorach, ja nie mogę tam wchodzić bo 3 godziny nie moje, bez opamiętania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja za to marnuje czas na kafeterii, mala juz sie obudzila, a zazwyczaj spi dluzej popoludniu, teraz tatus z nia tancuje:) Nescafe - Glasgow wow Ja urodzilam sie w 35tys miescie, teraz tez w takim mieszkam i jakos duze skupiska ludzi mnie odstraszaja chyba bym sie nie potrafila odnalezc, jestem zbyt spokojna, aczkolwiek pewnie sa wieksze mozliwosci. Czy ktos oprocz zdesperowanej ma tutaj brytyjska telewizje? Ja mialam sky i polska, ale jak przyszedl kryzys i przez 4 miechy nie pracowalismy, do tego ponad dwa spedzilismy w Pl to zrezygnowalismy i jakos od tej pory, jesli juz to tylko radio, a nawet to mamy tez polskie, bo kupilismy wieze z mozliwoscia podlaczenia do kompa i wgrania polskich stacji, smiesznie tak jakos, rano wlaczam radio a tam mi mowia co sie dzieje w okolicy gdzie mieszkalam w Polsce...jak mala podrosnie bede musiala pomyslec o brytyjskiej telewizji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nescafe u mnie niestety nie ma morrisona, a szkoda kilka razy bylam przejazdem w innym miescie i bardzo mi sie podobalo, czysto, wszystko wyglada na swieze i tak jakos przyjemniej tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O widze ze temat restauracji.Moj chlopak jest kucharzem we wloskiej restauracji.Miesci sie ona w takmi malym miasteczku tzw posh jak tu sie mowi.W okolicy sami bogaci ludzie mieszkaja.Ceny w tej restauracji sa tez spore,ale jedzenie na poziomie.Ja tam kiedys pracowalam jako kelnerka no i go poznalam.My tez lubi,y sobie cos zjesc czasem.Chodzimy raczej do takich sredniej klasy,ale tez nie za czesto.Sczegolnie z mala.Lubie czasem zjesc pizze i dlatego czasem lubie isc do Pizzy Hut. Nescafe jesli chodzi o moje sampoczucie to je jestem tylko czasem strasznie nerwowa.Nie mam jakis stanow depresyjnych i ogolnie jestem zadowolona z zcyia.Tylko chodzi mi o takie rozdraznienie..Wyzywam sie czasem na biednym facecie i czepiam o szczegoly. Na basen to tylko ja chodze a jak sie zrobi cieplo zamierzam isc z Amelia.Mamy bardzo blisko domu silownie , basen. Becia ja mam tylko polgodziny do Londyny.Tylko nie mamy samochodu.Jakos moj chlopaka ani ja nie zrobilismy prawo jazdy.Lecz palnujemy,zwlaszcza ze wzgledu rodzina.Wiec bez samochodu ciezko jechac wiec musimy jakis znajimycg prosic.Mysle ze w marcu pojedziemy. Nie pisalam jak ja tu trafilam.Przyjechalam pracowac jako au pair po studiach.No i tak zostalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
becia --> jest walijczykiem, wiec w domu mowimy tylko po angielsku. moj maly ma podwojne obywatelstwo wiec super bo nie musze mu niczego zalatwiac i jezdzic po konsulatach - wszystko da rade zalatwic ekspresowo przez internet. nie musisz miec sky zeby miec brytyjska tv, wystarczy skrzynka, za nia sie placi niewiele i masz wiekszosc popularnych programow, channel 4, bbc, a nawet cbeebies, nie pamietam ile dokladnie, cos okolo 40 programow, kosztuje jakies grosze miesiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×