Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Myszunia;o)

Rodzimy latem 2011 roku w Anglii:)

Polecane posty

Julka ja slyszalam ze to nie mozliwe aby od epiduralu tak dlugo bolalo, ze to tylko zaraz po porodzie, a bolace plecy twojej kolezanki to raczej inny powod - moze nadmierne dzwigania albo siedzaca praca, skrzywienie kregoslupa itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej Ja sie jeszcze nie zdecydowałam,zobaczymy jak bedzie.Cały czas mówilam ze nie chce,alenie wiem czy wytrzymam.A z drugiej strony kiedys kobiety rodzily bez znieczulen i takich udogodnien jakie sa teraz i też dały rade.A im mniej ingerecji tym szybciej się wraca do siebie. Ale pogoda sie popsula,aż nic sie nie chce. Ciekawe co tam u Różyczki,bo coś sie nie odzywa.Czyżby już po??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mialas kasienka malego w szpitalu caly czas przy sobie? ja tez nie wiem co z tym porodem wykombinowac.napewno gaz.ale czuje ze na epidural tez sie skusze chyba choc bardzo bym chciala po porodzie byc rzeska he i zajac sie bablem od samego poczatku.ale z drugiej strony po ciezkim porodzie z niesamowitym bolem tez nie bedziemy pelne energi a raczej wyczepane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia tak miałam małego cały czas przy sobie, tylko często przychodziły położne,pytały o smółkę i jedzenie-jaki kolor,jak często,co ile zjadał i wszystko notowały.Potem 2 razy mi sprawdzali szwy,notowali jak się czuję.Tylko tak jak piszę -koniec porodu zszedł się u mnie z końcem działania epiduralu,więc może dlatego 2 godziny po porodzie szłam się kąpać,bo miałam czucie w nogach chociaż krzywo chodziłam ale chodziłam.No i dlatego też czułam skurcze parte na samym końcu.ogólnie poruszałam się po porodzie normalnie, co prawda łaziłam jak pingwin któremu pociąg wjechał międy nogi,ale chodziłam-chodzenie bolało ale nie tak strasznie,dyskomfort powodowały szwy,rozwleczone kości ale jednak czułam zmiany w dole ciała.Ktokolwiek przyszedł,to pytał o samopoczucie i czy potrzebuję coś p/bólowego.ale wiaodmo poród porodowi nierówny, ja miałam ciężki,ale za to bardzo szybko dochodziłam do siebie po nim.Odnośnie męża-był na porodówce ze mna całą noc,ale z tej sali gdzie już leżysz z dzieckiem-został wyproszony o 21(do tej godziny są odwiedziny) ale każdy szpital ma swoje zasady,i zapewne twoja położna opowie Ci o nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to trochę mnie uspokoilyscie babeczki, bo tez myśle o tym epiduralu. Byłam dzisiaj w GP i rozmawiałam z położna, dowiedziałam sie ze są takie godziny w każdym szpitalu w których oprowadzaja przyszłe mamy po Maternity unit, No to sie zapisałem na 5 maja i tez idę zobaczyć jak tam jest i jak wyglądają te pokoje i te wanny do rodzenia i cała reszta. Jak często macie wizyty z położna? Albo jakieś badania??? Bo z tego co widzę czasami trzeba coś wymusić, bo jak nie to wizyta raz na miesiąc albo rzadziej. I wszystkie mialyscie to badanie na cukrzycę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka spokojnie te wizyty tak sie odbywają.Ja teraz 2 ostatnie wizyty mialam co 3 tyg,a kolejne już co 2.Ale wcześniej też mialam co 6 tyg.Mam taka gazete z bounty,była w tej torbie z próbkami i tam jest kalendarz wizyt.No i mam dokładnie w tych tyg co tam jest napisane. Ja nie miałam badań na cukrzyce. Kurde musialabym zapytać położnej o te spotkania w szpitalu,przynajmniej bym wiedziała jak to wygląda i wogóle. Któras pisala o koszulach w Primarku,byłam wczoraj i kupiłam jedna.Na guziki wiec powinna być ok.No i kosztowała 4f a w mathercare ok 18 także jest różnica.A na te kilka tyg wystarczy.Drugą dostałam z pl babcia mi kupiła:)wiec mam już spokoj.Jeszcze tylko wózek i mamy wsio:) No to jest to że tatuś nie może być cały czas,koniec wizyty i do domu.Ale jak wszystko jest ok to 24 godz i do domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badanie na cukrzyce
Ja sie dowiedzialam wczoraj u poloznej ze to badanie bede miala za miesiac powtorzone (rowniez po obciazeniu glukoza) z tym ze ja w poprzedniej ciazy mialam cukrzyce ciazowa . Mysle ze jak o nie poprosisz to Ci zrobia . W pl jest to standardowe badanie robi się je zresztą wszystkim przyszłym mamom między 24. a 28. tygodniem ciąży... Jesli chodzi o wizyty kontrolne to u mnie sa one co 4 tyg a jestem w 24 tyg ciazy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny co do badań na cukrzycę to ja miałam w 25 tygodniu,ale niektóre moje koleżanki z pracy nie miały.Może to zależy od chorób które były w rodzinie?Moja babcia ma cukrzycę,koleżanka której rodzice mają cukrzycę-też miała test GTT.A co spaceru po szpitalu-z reguły każda położna pyta o tą wycieczkę i ustala termin, a jak zapomni to trzeba się upomnieć ;) dobrze wiedzieć co nas czeka :D a co do wizyt, to ja po 25 tygodniu miałam wizyty co 2,3 tygodnie o ile dobrze pamiętam.Miałam wszystko w żółtej karcie ,wizyty i badania ale tą karte zabrali mi po porodzie, za to dostałam tonę papierów na dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a któraś wie , co się dzieje z Różyczką? czy już ma maluszka przy sobie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bry :) a ja nie chce epidrualu no chyba ze beda jakies komplikacje i bedzie on konieczny. Plusy sa takie, ze mozna przybrac kazda pozycje + rodzic w wodzie jesli bedzie okazja i checi :) No a po znieczuleniu niestety niebardzo mozna kombinowac, bo jakby nie bylo traci sie czucie wiec pozostaje lozko.. No i nie mozna przewidziec jak zadziala i jakie beda konsekwencje, a ja chce wiedziec co sie ze mna dzieje i miec wplyw na sama siebie :P Taki sam stosunek mam do cc - tylko jezeli byloby to konieczne. Zreszta przezylam pierwszy porod bez znieczulen - choc wcale nie nalezal do latwych i krotkich ( od pierwszych skurczy liczac trwal ok 20 h, a synio wazyl 4.360 ) - to i przezyje drugi :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie już wczoraj sie pytałam co z Różyczką.Może jak nic nie pisze,to tuli swoje maleństwo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram kolezanke. Ja tez chce sie ruszac swobodnie, a najlepiej rodzic w basenie. Jesli nie dam rady, to dopiero bede krzyczała o epidural!!!! Glukozy mi nie badali, tylko jak sa jakies podejrzenia (chorzy w rodzinie). A wizyty do tej pory miałam rzadko teraz mam 4 tyg przerwy i anty-D i potem juz chyba co 3-2 tyg wizyta. Obecnie mam 27tc. Czy Wy miewacie skurcze albo twardy brzuch? Bo ja twardszy taki zauważyłam u siebie ostatnio dwa razy i nie wiem czy to ma cos oznaczac. I jak wygladają skurcze te co cwicza macice? Bo ja takowych nie mam albo nie wiem ze mam;D A Różyczka to chyba na prade urodziła skoro juz kilka dni sie nie odzywa. Super!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasztankaa ja to miewam takie przypominajace okresowe ale o wiele slabsze, moze to te? :) sama nie wiem ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny właśnie zabrałam sie za pakowanie torby do szpitala(czas najwyższy).Te które maja to za soba,co i w jakich ilościach brałyście??a co jest zbędne?nie chce brac niepotrzebych rzeczy,a moejgo też nie chce prosic o każda pierdole,bo jednak bedzie przezywal porod:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izunia ja pojechałam z 1 torbą a wróciłam z dwoma :D mnie się przydało:3x koszula rozpinana,duuużo majtek bawełnianych(ok 10 sztuk) klapki pod prysznic,szampon,antyperspirant,żel pod prysznic,gąbka,szlafrok,cienkie wkładki higieniczne,podpaski ze skrzydłami nocne,długie,duże wkłady porodowe(Bella mama,polecam-chłonne) telefon,drobniaki,chusteczki,chusteczki mokre dla niemowląt(sama się nimi podcierałam po skorzystaniu z wc),ciemne ręczniki nie przydały mi się:skarpety,odciągacz do pokarmu dla dziecka:ciuszki na oddział +coś cieplejszego na wyjście,pampersy,mokre chusteczki,nożyczki(urodził się z długimi paznokciami) szczotka do włosów(w szpitalu gdzie rodziłam nie kąpali dziecka po porodzie,więc szczotka przydała się aby wyczesać mu te pozostałości z porodu, a że włoski ma gęste to tymbardziej) sudocrem.Nie skorzystałam z :oliwki,mydełka(bo sama bałam się go kąpać) z butelek,ze smoczka. Ogólnie byłam dobrze spakowana do szpitala,a co mi brakło,to mąż mi dowiózł.Zawsze można zadzwonić do partnera aby coś podrzucił jak będzie potrzebne.a dlatego wyjechałam z 2 torbami,bo doszły papiery,Bounty packi,moje brudne ciuchy,doszło nosidełko do auta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do epiduralu-ja poprosiłam o niego odrazy zanim zaczął się poród,ale trzeba zapytać lekarza, do którego momentu porodu można go podać.Wiem że w PL często mówią, że okej podamy podamy a potem nagle że za późno. Czy tu jest tak samo-nie mam pojęcia,najlepiej dowiadywać się samemu. ale zapewne da się wszystko załatwić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja miałam epidural podany w lutym przy szwie, owszem wkłucie bolało, po zejsciu epiduralu potworny ból głowy i wymioty, potem do 2 tyg miałam rwanie kregosłupa i teraz tez mam od czasu do czas, ale w porównaniu z porodem bez znieczulenia, to dziewczyny epidural jest luksusem, niz czucie bólu, który rodziera ci dosłownie krzyż, brzuch i miednicę..wstałam już po 3 h.a co do powikłań to zdazyło się jedno na 100 tys i tylko takie, że czucie odzyskała dośc późno kobieta, także bez strachu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grays dokładnie, ja po tym wywołaniu miałam bardzo bolesne skurcze i bóle, krzyż, miednica,brzuch-masakra, i odrazu zanim mi podali wlew, to powiedziałam że chcę epidural, bo jak bóle przed porodem tak wyglądają, to nie chciałam wiedzieć jak wygląda sam poród.Owszem miałam wątpliwości, jak lekarz opowiedział mi o powiłkłaniach ale raz kozie śmierć i wzięłam.Mnie osobiścier bardzo pomógł.trochę bóle w kręgosłupie miałam ale na tyle znośne aby funkcjonować .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny , a czym będziecie sie pod gwałt po porodzie jeśli można spytać, znacie jakiś specjalny zel??? Bo różnie babki piszą: rumianek, szare mydło, etc. A Ty Kasienka czego używalas przez pierwsze dni??? Bo zastanawiam sie co kupić(-;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka ja nie uzywałam nic specjalnego po żadnym porodzie:) żel pod prysznic chyba miałam kokosowy palmolive, za to po pierwszym naturalnym porodzie i paprzącej się ranie po szyciu krocza nadmanganianem potasu sie podmywałam, ale to chyba 2 razy na dzień, no i zero kapieli przez cały czas porodu, tylko prysznic ale po cesarce nic nie musiałam jedyne co wazne by przez czas połogu uzywać przewiewnych podpasek, nie typu always, bo te nie przepuszczają powietrza i szybciej o infekcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka ja podmywałam się rivanolem-gotowym z apteki,i akurat fajnie koił krocze, bo trzymałam go w chłodnym miejscu.Dużo dziewczyn zachwala tantum rosa.Ja używałam w szpitalu wkładów które były na oddziale(przewiewne ,samoprzylepne) na zmianę z Bella mama(duże, ale chłonne co jest +) i dobrze jest zaopatrzyć się w sporo tych wkładów-ja miałam 40 i nie było problemu że za dużo.Skończyły mi się wczoraj ,więc teraz używam allways nocne ze skrzydłami, ale już nie krwawię, tylko tak plamię na brązowo, jak na koniec okresu.Szwy już mam zagojone, wyszły mi z ciała 2 dni temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny.czy mozecie mi podpowiedziec gdzie w uk mozna kupic rajstopki dla chlopca?obchodzilam cale miasteczko mark&spencer,mothercare,nigdzie nie dostalam rajstop dla chlopca.musialam sie zadowolic kupionymi w tesco cienkimi dziewczecymi rajstopkami.niby pod spodniami nie widac ale wolalabym normalne z bawelny,ewentualnie z grubszej mikrofibry.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny, zawsze można sie czegoś nauczyć(-: no to będę musiała coś zakupić. Ja rodze na początku sierpnia, a już sie poce ze strachu)-: czytam rożne materiały na temat porodow itp. I co artykuł to inna rada- jedni chwala poród w wodzie inni epidural, a tam... Sama nie wiem co lepsze. Kasienka i Grays, a Was plecy nie bolą po tym epiduralu??? Sama zglupialam)-:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lekarz mi powiedział , że bóle pleców mogą pojawić się nawet 2 tygodnie po porodzie.I u mnie się pojawiły-takie kłucie w odcinku lędźwiowym.Ale nic na to nie brałam , bo tak bolało, że mogłam normalnie funkcjonować aczkolwiek do przyjemności nie należał.Ale dało sie go znieść,zwykle pojawiał sie pod koniec dnia, jak byłam zmęczona, dużo w ciągu dnia chodziłam,schylałam się do małego.Ale położenie się na twardej ,płaskiej powierzchni pomagało,chwila odpoczynku i ból przechodził.Ale jak wiaodmo każda jest inna, mnie epidural posłużył, a innej zaszkodzi,będzie się męczyła z bólami głowy,pleców...więc trzeba dobrze przemyśleć swoją decyzję, ja nie miałam na to czasu bo podczas pobytu w szpitalu byłam zajęta indukcją i walką z bólami i skurczami, a o epiduralu przypomniałam sobie już na porodówce,a jeszcze musiałam zdecydować się szybko,bo było dużo rodzących,jakaś cesarka, i powiedzieli mi że albo zdecyduję się odrazu albo będę musiała czekać na swoją kolej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mysle ze sie zdecyduje na epidural.u mnie w rodzinie bylo duzo przypadkow cukrzycy wiec polozna powiedziala ze na nastepnej wizycie sprawdzimy cukier.i dobrze. jak wam mija weekend dziewczyny>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba mam już instynkt wicia gniazda, bo sprzątam cała chalupe(((-: ale potem gdzieś idziemy na spacerek bo pogoda ładna, może do jakiegoś ogródka pubowego na sok pomidorowy(-:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczeta Ja juz po ... tak w ogole to nie wiem od czego zaczac... Biedny ten moj maz ale jestem z niego ogromnie dumna. Najpierw sciagal mi pessar a dzis byl zmuszony odebrac porod , sam samiuski. Obudzilam sie pozno bo okolo 12 poszlam do lazienki na siusiu, podmylam sie , zmienilam wkladke i wrocilam do pokoju. Kiedy tak sobie rozmawialismy z mezem poczulam jakies mimowolne siusiu, polecialam do lazienki i okazalo sie , ze odeszly mi wody byla to godzina 12:25. Skurczy jeszcze nie bylo wiec postanowilam sie wykapac, ogolic i takie tam. Wykapalam sie, maz pomagal mi w goleniu nie doszlismy jeszcze do konca golenia kiedy zaczely sie skurcze . Najpierw lekkie, ktore co raz byly silniejsze. Zadzwonilam do szpitala , rozmawialam z polozna kiedy nagle poczulam, ze mam juz skurcze parte ( bylo to okolo 13:10 ) powiedzieli, ze wysylaja ambulans i polozna. W tym momencie dotknelam reka krocza i wyczulam, ze glowka juz wychodzi ... polozylam sie na lozku i o 13:20 tulilam juz moja malenka Sare. O 13:25 przybyla z odsiecza polozna a kilka minut po niej ambulans. Z malenstwem dzieki Bogu wszystko OK, ze mna zreszta tez. Polozna zostala z nami okolo 2 godzin sprawdzajac czy wszystko jest OK. I takim oto filmowym sposobem moja kruszynka przyszla na swiat. Pozdrawiam Was wszystkie I kazdej przyszlej mamie zycze tak szybkiego porodu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No gratuluje(-: ale mnie wmurowalo, albo zglupialam albo czegoś nie rozumiem- tzn. Nie zdazylas do szpitala i urodzilas w domu Nusska?????Jak to??? No opisz dokładnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No gratulacje!!! Piękny poród, aż nie moge uwierzyć. Dużo zdróka dla Was. Tylko tak jakoś wcześnie. Specjalnie dla Ciebie tabelkę przyciągnęłam. NICK........WIEK.... TERMIN.......PŁEĆ....IMIĘ.......MIEJSCOWOŚĆ niki niki.........34..........7.03 KASIEŃKAA__...21.....31.03/11.04......Syn...Aleksander Jan....Luton Różyczka_.....29..........03.04..........synus......... aapacz22...................29.04..........syn..........?. .... ...............Bristol noussa...........27.......05.05..........córcia...Sara. .............Bognor Regis izunia1986.....24.........08/06..........synuś..Nathanie l........Bradford ewa_84.........27.........18/07..........dz..Karolinka... ..........Manchester kasztaanka.....27........18.07..........dz............... ...........Rugby KasiuniaUK......28.........25.07 AniaMC..........29.........26.07.........córka..Lena.... .........Newcastle u/Tyne JULKA1609.....34..........09.08.........?... .......................Londyn Ewelina29.......30.........10.08.........synek...Nicolas. .......Helensburgh kasia ............20.........10.08.........coreczka............... .Aberdeen Ninka............27.........18.08.........?.............. ..... Grays77.........34.........22.08......................... ..Grays/Chafford Hundred S_Gosia_S.......23.........25.08 agi21.............24.........25.08 ankasoton.......35.........20.09......................... .......Southampton JUŻ PO: NICK........WIEK....... DATA.........IMIĘ...........WAGA/DŁUGOŚĆ KASIEŃKAA__....21.......4 kwietnia.....Aleksander.......3450/około 53 cm I Różyczka juz wrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×