Szukam znajomych:) z kimś kto ze mna pogada:)

:) jest ktos chetny

Mnie takie rozmowy zawsze do jakiś depresji doprowadzają

ja:))

Bagno to nie pisz tu:) a ty kochana ile mas zlatek??

Mała bo jesteś niska czy ciasna?:P

ja mam 30 lat, pewnie to duzo?:(( a ty?

http://darmowe-doladowanie.aq.pl/?id=d4cuy1w1bo8teca kliknijcie na to - działa powaga :) poleccie swoim znajomym

A ja mam 22:) czamu za duzo na rozmowe nikt nie jest za stary czy cos:)

Ciesze sie, ze tak uwazasz, ja w sumie na moj wiek sie nie czuje, ale metryka sama mowi za siebie.

A 30 to już starość?

Wedlug niektorych obecnych tu na forum to tak:))

EE super ze nie czujesz sie na te latka:) juz jestes mężatka?

tak, jestem mezatka i ma tez malego szkraba-coreczke.

zazdorszcze ci tego szkraba:( ja 2 maiesiace temu poronilam

ojej bardzo mi przykro:((

a w ktorym tygodniu bylas?

A nowego nie umiesz sobie zmajstrować?

co prawda bylam w 6 tygodniu to bardzo malutko ale zdazylam pokchac tego dziudzisia..ale od nowego roku chcemy drugiego dzidziusia

Bardzo mi przykro. ja sama bardzo balam sie o ciaze gdyz staralam sie o nia dlugo-pare lat. niewazne czy utrata na poczatku czy pozniej- na pewno bardzo boli.

Misiu:( Współczuję.

misiu,jakoś szybko chcesz mieć już dzieci.

Tak bardzo szybko chce bo w czercu wychodze za maz chce juz miec rodzine i wogole

Bede trzymac kciuki. ja o moja corcie staralam sie az 4 lata. wogole nie myslalam ze zajde. to byla niespodzianka. njpierw radosc a potem strach.

Thaisse-gratuluje :)

nie dziekuje. :))

Masz racje kochana bardzo boli:( do tej pory nie moge w to uwierzyc

na pewno doczekacie sie jeszcze zdrowych dzieciaczkow.

Mam taka nadzieje tylko ze kazda ciaza to bedzie jednen wielki strach

Moze to byl chory zarodek i po prostu to dzieciatko nie mialoby szans przezycia. wiem, ze to marne pocieszenie, ale z drugiej strony moze lepiej ze na tak wczesnym etapie. ja o mojej ciazy dowiedzialam sie w 8 tc, gdyby cos sie stalo wczesniej to pewnie bym nie zauwazyla. ale pamietam ten strach potem.

Mam nadzieje ze bedzie juz tylko lepiej. pragniemy z narzeczinym dzidziusia i bedziey go miec. finasowo stoimy bardzo dobrze z mieszkaniem tez nie mamy kloptu kochamy sie ponad zycie wiec do szczescie potrzebny nam tylko jeszcze szkrabek