Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

Cześć Dziewczyny ja właśnie wróciłam z komisji z zus-u. nie bylo się czego bać, nie cofneli mi L4. Zmierzyli mi ciśnienie,skserowali karte ciązy, zapytali czemu jestem nie zdolna do pracy i podziękowali. Ostatnio zaobserwowałam maly ruch na forum, gdzie sie wszystkie podziewacie??? Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwi - dobrze ze juz jestes po. ja od poczatku tez na zwolnieniu i czesto myslalam o takiej kontroli. musiałas dokładnie opowiadac co i jak? pracujesz w budzetówce czy u osoby prywatnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracuję u osoby prywatnej i wiem, że nie kazano mnie sprawdzić. Wezwali mnie prawdo podobnie dlatego, że moje ostatnie L4 było od lekarza rodzinnego, ale oni nie mają na to wpływu bo jest to losowo wybierane (coś tam muszą robić). Mam to już z głowy! Acha jeszcze co się dowiedziałam, ciężarne nie muszą się ubiegać o świadczenia rehabilitacyjne i możemy całe 9 miesięcy byc na L4!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwi - czyli tak naprawde kazda z nas mogą sprawdzic i wezwac na komisje. ja tez pracuje u osoby prywatnej i mowi sie ze takie osoby są czesciej kontrolowane przez Zus. a ty wracasz do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w czwartek idę do lekarza ale myślę, że nie wracam do pracy. a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwi - ja tez nie wracam do pracy. lekarz nawet nie pytał tylko wystawił zwolnienie wiec w sumie sie ucieszyłam bo ta praca to akurat niciekawa wiec nie szkoda mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny fajnie macie z tymi zwolnieniami w Polsce!!tutaj w Anglii nie chca dawac zwolnienia.Musze kombinowac i chodzic prywatnie do polskiej kliniki po zwolnienie tymczasowe:/no masakra!ale w tym tyg. ide do lekarza rodzinnego i mam nadzieje ze jeszcze sobie przedluze to zwolnienie. A ja jutro ide na usg podgladnac jak takm nasza kruszyna:)mam nadzieje ze ladnie rosnie:) Superburku gratuluje serduszka:D❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
petitki - fakt ze u nas ze zwolnieniem to chyba nie ma problemu. ja juz na pierwszej wizycie zostałam zapytana czy chce L4. wtedy to był 5tc i nie wziełam. ale od stycznia jestem na L4 bez zadnych problemów. tylko tak sobie mysle co bedzie jak własnie zus postanowi to sprawdzic a ja całkiem zdrowa i w sumie mogłabym spokojnie pracowac. mam nadzieje ze mnie nie sprawdza. a który to u Ciebie tc? ja wczoraj podgladałam nasze malenstwo:) fikał niesamowicie:) samo szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia nie martw sie nawet jeśli Cię będą chcieli sprawdzić to i tak nic Ci nie mogą udowodnic i możesz powiedzieć że np masz bóle kregosłupa, cokolwiek. Wiem, że Ciężarnym dają spokuj i jest to tylko kontrola proforma! niestresuj sie niepotrzebnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny przepraszam, że tak długo mnie nie było ale moja córcia jest bardzo absorbująca i poświęcam jej tyle czasu ile tylko mogę, mamy już też za sobą przeziębienie, kolki, szczepienie i codzienne 3-godzinne spacery :) poza tym pracuję w domu więc jak mam wolną chwilkę od Madzi to wypełniam ją domowymi porządkami lub pracą, a że mam trochę obowiązków to niestety muszę dzielić rzeczy na ważne i ważniejsze. A Madzia ... jest najsłodsza na całym świecie!!! Co rano godzinę spędzamy na pogawędkach i uśmiechaniu się do siebie - jest cudownie! Pozdrawiam Was mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwi- ale jak w karcie ciąży nie ma sie wypisanych żadnych dolegliwości, to nie mogą tego zakwestionować? Sądzisz, ze wystarczy tylko im powiedzieć, że źle sie czujesz itp.? Czy Ty także w karcie nic nie miałaś wpisane o jakiś problemach? mi wczoraj lekarz też chciał już dac L4 ale postanowiłam jeszcze trochę się pomęczyć, żeby za długo w domu nie siedzieć. Oczywiście jak tylko poczuję sie gorzej, to pójdę na zwolnienie i wtedy będą te obawy o kontrole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowłaśnie nie masz nic w karcie wypisane więc nie mogą nic zakwestionować. Ja dodatkowo miałam ksero mojej kartoteki od gina w której pisało o moich dolegliwościach i wypis z izby przyjęć z neurologi jak byłam z bólem glowy. ale nie martw się na zapas!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wybaczcie nie nadrobie...u nas roznie...ogolnie wszystko byloby by dobrze gdyby nie to ze w sobote bylismy u tesciowej a tam wiedzac ze my bedziemy przyjechala meza siostra z rodzinka nic by zlego w tym nie bylo gdyby nie fakt ze ona byla strasznie chora masakra tak chorej osoby to jeszcze nie widzialam:( jak mozna byc tak nieodpowiedzialnym wiedzac ze my bedziemy tam z malym dzieckiem i dodatkowo ponad 2 miesiace temu bylam z mala w szpitalu...i wie jak bardzo teraz boje sie o nia :( tymbardziej wtedy tesciowa zwalala na mnie ze to moja wina ze tam trafilysmy bo ja bylam chora i zblizalam sie do malej ( ciekawe jak mialam ja unikac skoro maz caly dzien w pracy a nia trzeba sie zajac)a teraz nagle cisza...nic nie powiedziala bo to przeciez jej corka a nie synowa...oczywiscie w powrotnej drodze do domu bylam z mezem wymiana zdan..i co...wczoraj wieczorem jak mala polozylam do lozka dostala kaszel :(w ciagu godziny chyba z 5 razy kaszlala pozniej byl spokoj do 4 i pozniej znowu 2 razy a dzisiaj w dzien znowu powtorka...jestem zalamana robie jej inhalacje i daje wit.C a jutro ma byc szczepienie wiec nie wiem czy wogole sie odbedzie...dr musi ja zbadac i podjac decyzje...mam dolaaaaa wiec znikam w krzaczory :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadzieja- bardzo mi przykro, że Laurka znowu coś złapała- masakra. Kurde dzieciątka tak łatwo wszystko łapią, oby tym razem inhalacje pomogły i skończyło się na strachu. Fakt, że mogła was bratowa uprzedzić że jest chora- bo to już by był wasz wybór czy się z nią zobaczycie. Ale teraz dbajcie o siebie kobietki i daj znać jak zdróweczko maleństwa, a my trzymamy kciuki żeby wróciło wszystko do normy. Iwi- super, że już po komisji i wszystko spoko. No cóż ZUS to taka instytucja co wszystkich się czepia, ale w naszym kraju jakoś mnie to nie dziwi. A gadałam o tym z moim ginekologiem i mówił, że i na ciąże laseczki potrafią państwo naciągać- to i może dlatego tak się czepiają. Emmi82- no kochana nikt ci nie udowodni czy czujesz sie dobrze czy źle... Wymioty, mdłości, bóle brzucha, bóle kręgosłupa... tyle dolegliwości nam może dokuczać- nie ma co sie stresować na zapas. milka- fajnie, że się odezwałaś już się martwiłam że coś się dzieje... Super, że się jakoś trzymacie kobietki i już powoli pewnie się do siebie przyzwyczaiłyście:) Buziale ale_ola- ja takie bóle jak na okres nadal miewam, ale tym doktor nie kazał się martwić bo to podobno normalne. Teraz pobolewa mnie brzuch jak chodzę- to akurat stanowi problem, bo to już spory ból ale niby wszystko dobrze na usg zatem staram się nie przejmować. I wiesz co- zazdroszczę, że nie masz objawów:) Kochana mdłości, wymioty i wieczna zgaga to nic fajnego- wierz mi obyłabym sie bez tych atrakcji i wiele moich koleżanek nigdy nie musiało przytulać się do kibelka a mają piękne zdrowe bobasy... Ja miałam mnóstwo pryszczy po stymulacji- mimo, że na co dzień nic nie mam co było dobijające.. heh aż kolega w pracy mnie zapytał czy mam jakieś uczulenie:) A u mnie liczą, że niby okres miałam dwa tygodnie przed podanie zarodeczków co mniej więcej zgadza się z wielkością płodu. A może zrobisz stopkę- to będziemy więcej o Tobie wiedziały bo nie wszystko idzie spamiętać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Wczoraj bylismy u lekarza na wyczekiwanym usg,jest wszystko dobrze 7tc,malenstwo na swoim miejscu ,serduszko pieknie bije:)Dostalam l4 na 3 tygodnie tylko i wlasnie chcialam Was zapytac jak to u Was jest?bo ja naprzyklad chcialabym wyjechac na dluzej i co wtedy?nie daja lekarze dluzszych l4?Pozatym bardzo slabo u mnie z jedzeniem,wczoraj praktycznie sucha bulka i nic wiecej,martwie sie zeby dziecko nie bylo zle,jak tak nie jem.Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olafasola- suche bułki to był mój standarodwy posiłek od 8 tygodnia ciąży do 11 - jak wmusiłam coś innego zaraz organizm wymyślał wymioty. Jadłam witaminki, starałam się pić zdrowe soki i tyle... Współczuje ci bardzo, bo wiem jak się czujesz ale na pocieszenie- mi po 14 tygodniu prawie przeszły mdłości i wymioty... zatem trzeba czekać, leżeć i pamiętaj pić dużo wody aby się nie odwodnić. A z tego co wiem l4 to maks na miesiąc mój lekarz daje- bo i tak mam kontrolna wizytę co miesiąc i raczej nie wystawił by mi na dużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magia - Ty tez jestes na L4? od dawna? Iwi - ja zadnych dolegliwosci procz nudnosci nie mialam wiec mysle ze w kartotece u lekarza tez nic wiecej nie mam wpisane wiec wyglada ze jestem zdolna do pracy a jednak L4. och człowiek tylko czeka na swoje szczescie a potem jeszcze martwi sie kontrolą milka - fajnie ze znalazłas chwile zeby zajrzec do nas:) wyobrazam sobie jak bardzo jestes zajęta teraz ale tez bardzo szczesliwa:) buziaki dla Madzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewcia13- ja jestem na zwolnieniu od 9 tygodnia ciąży i raczej na nim zostanę do końca. Poszłam jak zaczęły się mdłości bo przy moim wyjazdowym trybie pracy takie mdłości i wymioty uniemożliwiały mi funkcjonowanie. Ale wiesz- nie sądze by lekarz mi cokolwiek w karcie wpisywał- bo jak mówi każda ciężarna może mieć bóle, mdłości... i prawo do odpoczynku. Zresztą ja sobie obiecałam, że jak się uda zajść w ciąże to będę na siebie dmuchać, chuchać....i tak czynię:) A i każdej przysługuje 270 dni l4 według kodeksu pracy, no niby z jakiegoś powodu ale tak na prawdę Ewcia to czy pani w Zusie udowodni ci, że się nie czujesz źle?? Ja wiem, że ludzie na to źle patrzą- że siedzimy na chorobowym, bo ciąża to w końcu nie choroba. Ale mam to gdzieś co sobie ktoś myśli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jak sie dowiedzialam ze jestem w ciazy to poszlam na urlop a od wczoraj na l4 jestem.I tez mam w nosie co kto mysli.U nas w pracy raczej kazda szla na chorobowe i jest to normalne.Ale jak juz kiedys pisalam,ja mam prace fizyczna i duzo dzwigalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ja też bym chętnie poszła na L4, ale mam swój mały sklepik i nie ma mnie kto zastąpić, to taka jednoosobowa firma i nie stać mnie żeby kogoś zatrudnić. Też bym chciała odpocząć trochę w domu, ale to się wiąże z brakiem zarobku:( Nie wiem jak to dalej będzie, bo w końcu będę musiała iść na L4. potem macierzyńskie... Będzie ciężko. A u mnie trochę lepiej. Mdłości od kilku dni ledwo wyczuwalne, ale mam wstręt do większości potraw! Odpycha mnie prawie od wszystkiego!! Nawet jak piję to mi wszystko w gardle stoi! Ale dam radę:) Olafasola to super że już zobaczyłaś i usłyszałaś serduszko! Ja do lekarza idę dopiero w poniedz! Dzisiaj mam 7tyg 2d, to chyba jesteśmy podobnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny, ja też jestem na l4 już 2 miesiące, jeszcze mnie męczą wymioty cały dzień zastanawiam się czy mi przejdzie bo slyszałam że niektóre kobiety mają nawet do końca ciąży... byłam w poniedziałek u lekarza i jest wszystko ok z aniołkami niemogłam się napatrzeć na usg... a co bóli brzuszka to normalne ja mam czasami silne czasami małe ale to macica się rozciąga i dostałam nospę forte i jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja musze wracac do pracy:(no ale zmniejszylam sobie godzinki wiec powinno byc ok.W Polsce placa 100 procent a tutaj w Anglii jakos 40.Jak zobaczylam swoja wyplate to sie zalamalam:o Bylam dzisiaj na usg i malenstwo ma juz 23.5mm:D❤️ale jestem szczesliwa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emka to faktycznie chyba idziemy na ten sam termin:) petitki szkoda ze w Anglii tak malo placa,u nas jest ten komfort ze niczego nie tracisz,a nawe wiecej wychodzisz na wyplacie niz jakbys byla w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nadzieja skarbie alez ta twoja bratowa okropna ,trzeba bylo jej powiedziec cos o jej zachowaniu.jak tak mozna.mam nadzieje ze inhalacje pomoga. nas na szczescie poki co(odpukac) omija przeziebienie i kolki,maly nie choruje, juz sporo gaworzy a slowo NIEEEEEE wychodzi mu najlepiej hehr.dzis konczy 2 m-ce:)pozdrawiam was i zycze zdrowka zafasolkowanym,a mamusiom caluski dal dzieciaczkow:) kassiu hop hop,gdzie nam zniklas? olafasola gratuluje serduszka mgia petitki ale ten czas leci u was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadzieja>jak Laura?mam nadzieje,ze kaszel przeszedl!wspolczuje bratowej:o Idea>caluski dla Tomaszka z okazji skonczenia 2 miesiecy!!! emka,olafasola>widze,ze idziemy we trzy ząb w ząb,u mnie dzis dokladnie 7tc i 4dni :))) Kasia>wszystko w porzadku u Ciebie?gdzie jestes? Ewcia>zazdroszcze Ci takiego lekarza,co z latwoscia wypisal Ci l4,ja takiego szukam w Wawie! petitki>dzieki za gratulacje!moja kolezanka bedac w UK chodzila wlasnie tak jak Ty prywatnie do polskiego lekarza po zwolnienie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny nadzieja - jak Laura? mam nadzieje ze to nic powaznego i skonczyło sie na strachu. wiesz czasem ludzie to nie myslą chyba wcale. małe dziecko a oni z chorubskiem przyłażą:( daj znac jak mała magia - jak samopoczucie? olafasola - ciesze sie ze Twoja kruszynka ma sie dobrze i pięknie rośnie. teraz czeka sie od wizyty do wizyty prawda:) jak twój apetyt? nie martw sie o dziecko bo ono sobie z ciebie bedzie ciągło nawet jak Ty za wiele nie jesz. lekarz nie wystawi L4 dłuzej niz na 4 tyg bo to standard i oni tez nie ryzykują emka - fakt swój interes to juz nie tak prosto zeby isc na zwolnienie. no ale tak czy tak musisz pomyslec o jakims zastepstwie bo wiadomo ze wkońcu bedziesz musiała zostac w domku. karola - mam nadzieje ze wymioty niedługo Ci przejda bo to naprawde uciążliwe. kurcze zobaczyc 2 serduszka na usg to musi byc niesamowite:) zdrówka życze petitki - fakt u nas na L4 100% płatne wiec faktycznie w Anglii nie ma tak dobrze. a z tego co wiem to po urodzeniu dziecka mozna liczyc na wieksze wsparcie finansowe prawda? u nas juz tak rózowo nie jest. najwazniejsze ze maleństwo rosnie i dobrze sie rozwija:) idea - super ze Tomaszek rosnie zdrowo. widac chłopak ma duzo do powiedzenia:) i jaki asertywny;) buziaki dla was superburek - z tego co ja wiem to wszystkie moje znajome które chodza prywatnie do lekarza bez problemu dostają zwolnienie. nie sądzilam ze to moze byc problem. zresztą lekarz powiedział ze my które tak długo czekamy na nasze malenstwa to teraz mamy czas na odpoczynek i dbanie o siebie. Kasiu - co u Ciebie? mam nadzieje ze wszystko dobrze. odezwij sie jak bedziesz mogła bo martwimy sie o Ciebie Iwi - co tam u Ciebie? malinka - jak sie czujesz? co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale_ola
Hej dziewczyny :) Wczoraj byłam u doktorki na usg. Maleństwo ma już 33,6mm i pięknie się rozwija. Pani dr powiedziała, że jest "nieprzeciętnej urody" :) Serduszko bije jak szalone, a jak się ruszał!!! Szok normalnie taki widok!!! Coś wspaniałego :) Wchodzimy w 11tc (dokładnie dzisiaj 10t2dz). Jeszcze trochę i stuknie nam drugi trymestr. Aż ciężko w to całe szczęście uwierzyć! Najważniejsze, że ten mój brak objawów to nic złego. Jeśli chodzi o tą jedną pierś większą to podobno to normalne. Jesteśmy asymetryczne i tak się może zdarzyć, że jedna będzie szybciej "rosła", powinny wyrównać. Kasiu odezwij się co u Ciebie słychać!!! Tak zamilkłaś, że się martwimy... Niedługo wrzucę stopkę, tylko muszę ogarnąć ten temat bo nie bardzo na razie wiem jak... Pozdrawiam Was serdecznie dziewuszki i zdrówka dużo życzę mamusiom jak i dzieciaczkom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Kochane Bylysmy wczoraj u dr i jest ok sama nie wiem czy te inhalacje pomogly czy ten kaszelek byl przez sline bo mala strasznie sie slini...dr twierdzi ze jest zdrowa jak ryba nie ma powodu do zmartwien...wiec humorek mi wrocil ale mysle ze ten kaszel to nie byl przypadek...nie wiem sama...dobrze ze szybko zareagowalam i przeszlo szybciutko...ale i tak mam z nia do pogadania...tak byc nie moze i nie bede cicho siedziala wiedziala ile mnie to wszystko kosztowalo i co przezylam 2 miesiace temu a jej zachowanie bylo takie nieodpowiedzialne...!!! wiec szczepienie sie odbylo i mala wazy juz 7.4 kg maly z niej klopsik, mierzy 66 cm jest silna dziewczynka, noc tez mamy za soba super jak padla kolo 21.00 tak dopiero o mleko poprosila o 6.00...nakarmilam ja i padla dalej do 8.40 :) ale_ola-ciesze sie ze wszystko jest ok :) Eecia13,superburek, idea10, magia-dziekuje kochane :) caluski dla Was -Kasia- gdzie jestes kochana, mam nadzieje ze nic sie nie stalo :( odezwij sie!!! goska-Slonka macie juz pierwszego zabka? Pozdrowienia i buziaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×