Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

asiorek- ja tak nie miałam wiec nie wiem jak pomoc wesoła- nawet nie wiesz jak jestem pełna podziwu dla mam blizniaków:))) Ja bym chyba nie ogarnęła tego, a jeszcze karmisz wow:))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emmi współczuje zapalenia, przeszłam to i wiem jaka to masakra, wiesz ja uważam że łapiesz zapalenia bo za rzadko mała je, jeśli tyle godzin masz nie sciągnięte mleko to bedziesz łapać zapalenia cały czas. Ja odciągałam laktatorem koło 2 miesięcy a potem mnie wkurzał bo musiałam z 45 min odciagać a Maja w tym czasie akurat chciała na ręce i tak cały dzień co 3 godz to miałam dosć, zaczęłam wiec odciągać rękami i teraz to robie w 15min, nie powiem bo jest to uciążliwe zwłąszcza jak dziecko marudzi cały dzień a ściągnąć trzeba. A jaki masz laktator? Wesoła ja niedawno wprowadziłam kleik z bobovity co do spania to niestety u nas nie sprawdza sie zasada ze im wieksze dziecko tym lepiej spi,wcześniej w dzien jak chciała spać to przytulała sie do pieluchy i już a teraz cuda trzeba wyczyniać zeby usnęła na pół godz. poza tym w nocy spała od 21 do 9 rano a teraz nawet o 4.30 potrafi wstac, masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edysia kochana katar u malucha to masakra,moj maly ma co prawda juz koncowka ale bylo ciezko,maly mia duzy katar nie dawal sie czyscic plakal strasznie i przy tym po czyszczeniu od plsaczu znow zasmarkany i trzeba bylo od nowa ehh,fajnie ze twoja Lenka daje sie na te czynnosci,a moze nam ja pokazesz? wesola ja wprowadzilam po 4 miesiacu kaszke ryzowa bobovita do mleka na noc dosypywalam,potem na drugie sniadanie kaszke mleczno ryzowa,manne,owsianke wszystko z bobovity.aczkolwiek moj maly nie mleczny a miesny bardziej hihi. a u nas w porzadku,Tomaszek chodzi juz trzymajac sie czegokolwiek,raczkuje od niedawna,umie pokazac jaki jest duzy,nasladuje pewne nasze czynnosci,a najfajniej jak tata kaszla to on tez hehe. maju a jak u was choroba sobie poszla? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska 33
Dziewczyny chcialabym wam polecic cos na ten katarek u dzieci bo sama wiem co to znaczy :( A wiec w aptece mozna kupic specjalne urzadenie do kataru nazywa sie "katarek do odkurzacza" koszt tego jest 50 zl i naprawde dziala super.Dziecko bez placzu, bolu i stresu ma w kilka sekund nosek czysty i nawet nie zauwazy co i jak :) Naprawde polecam z calego serca.Brzmi to moze drastycznie z tym odkurzaczem ale naprawde nic a nic nie boli ani nie czuc, sama sprawdzilam na sobie :) Stosuje sie to rowniez u osob obloznie chorych,malych dzieci, osob niepelnosprawnych wiec jest bezpieczne. Jeszcze raz polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cisza tu,mamuska dzieki za rade,poszukam tego na katarek,wszystko warte by maluszek nie cierpial tak przy czyszczeniu noska.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idea u nas tez jeszcze katar jest, u Mai jest on o tyle uciażliwy ze nie dość że w jednej dziurce sonda to jeszcze zatkany nosek i całkiem bidulka nie moze oddychac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam My juz po imprezce urodzinowej, mysle ze udanej mala zadowolona dostala duzo prezentow, jednak one sa tylko na 5 minut mam nadzieje ze to sie niedlugo zmieni... Widze, że tylko Idea pamietala o urozinkach, dziekuje kochana :) cmok cmok Znikam milej niedzieli zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki....W środę 14.09.2011 o godz 6.45 przyszła na świat nasza najcudowniejsza córeczka Hanna Maria:) Ważyła 3850 g i mierzyla 52 cm....i jest najwiekszym szczęściem swoich rodziców:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadziejo ty i edysia natchnelyscie mnie na pewna szczerosc,juz dawno zauwazylam ze to jest jednak forum ciazowe,my same mamusie pamietamy o naszych datach a ciezaroweczki(bez obrazy oczywiscie)pamietaja o kazdej dacie kolejnej wizyty u gina. swiadczy tez o tym fakt zyczen Laurce,po moim wpisie nikt niestety w moje slady nie poszedl,przepraszam jesli kogos urazilam,ale takie mam odczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm dziewczyny co jest z Wami? Co to za obrażanie się, bo ktoś nie zagłosował lub życzeń nie złożył? To tylko forum, pewne rzeczy (i to na 100% zdarzyło się każdej z nas) są niezauważane i to nie jest wynikiem żadnej złośliwości ani celowego działania, tak po prostu bywa. Wy też nie bywacie często i na wiele apeli nie zareagowałyście sama widziałam jak kilka razy dziewczyny prosiły o radę doświadczone mamusie i nigdy nie doczekały się odpowiedzi i nikt się nie obraził. Fajnie, że Laura miała urodziny. To na pewno było ogromne rodzinne wydarzenie i ja osobiście dobrze Wam życzę i choć jestem tu co dzień i czytam wszystkie posty to ten jakoś ominęłam. Proszę Was o wyrozumiałość. Większość z nas wpada tu na chwilę, wyciskając z dnia te kilka minut by sprawdzić co na naszym forum. Idea, ja z zasady nie głosuję w żadnych konkursach. Mimo, że uważam że Tomasz jest przystojnym facetem, to nic nie zmienia. Nie wiem... przykre to. Bez urazy ale bardziej od nie zagłosowania czy nie złożenia życzeń urodzinowych czuję się winna że nie potrafię pomóc choćby radą malutkiej Mai, do niej też nie napisałam bo nie wiem co napisać, dziecko cierpi i głupi katarek to dla niej poważna dolegliwość a jednak nie napisałam do niej, nie dlatego że ją ignoruję tylko dlatego że nie wiem co mądrego mogłabym? Nie wiem czy wiecie o co mi chodzi. Pewnie znów się ktoś obrazi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kushion nie przeczytalas uwaznie mojego posta,pisalam wczesniej ze to nie chodzilo o to glosowanie bo to tylko konkurs,lecz o zignorowanie jak to odczulam,szanuje rowniez jesli ktos nie chce glosowac,mozna o tym napisac tak jak teraz to zrobilas,ze nie glosujesz na zadne konlursy,(na marginesie nie obrazilam sie)lecz wyrazilam szczerze swoje odczucia. ja czytam codziennie, niewiem skad wniosek ze jestesmy tu rzadko. to nie tyko te sytuacje,bylo ich kilka,lecz teraz postanowilam to opisac. tak jak napisalam to sa moje odczucia i pozwol prosze mi je miec. ps nadzieja ma w stopce date urodzin Laurki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ironizowałam. Idea ostatnio Twoje wpisy są jakieś smutne, pełne żalu. Mam nadzieję, że odzyskasz dawną radość. Czarnula Gratuluję! Jak będziesz miała chwilę to opisz proszę swój poród! A dzidzia dużaaa! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kushion ostatnie Twoje zdanie bylo ironia, nie jestem smutna,po prostu postanowilam napisac co czuje,ze niestety ale forum jest raczej ciazowe i nie mam pretensji,dlatego pisalam ze zrazilam sie i raczej rzadko bede sie udzieleac,chyba ze pytanie bedzie skierowane do mnie,ale czytac nadal bede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZARNULLA - ogromne gratulacje !!!! Super, że masz już Hanię w ramionach. Też czekam na opis z porodu. Pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grrr Idea! Mam nadzieję, że jednak zostaniesz. Ja bardzo bym się cieszyła gdybyś jednak została. Kurcze no...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybaczcie,ja znow tylko o sobie! jestem w psychicznej rozsypce... nadal chodze w dwupaku,choc powinnam byc juz na patologii to w szpitalu,w ktorym zamierzalam rodzic nie ma miejsc i kaza mi szukac innego :( wiec weekend pelen stresu,mimo,ze z malym wszystko ok (tylko zmieniszona ilosc wod plodowych i waga) to "tysiace" telefonow,rad i pytan od rodziny i znajomych wpedzily mnie w poczucie winy,ze siedze jeszcze w domu,a powinnam martwic sie o swoje dlugo wyczekiwane dziecko i dawno jechac juz do jakiegokolwiek szpitala... jutro z samego rana jade na drugi koniec miasta do szpitala,w ktorym rodzila moja siostra,wiec mnie nie bedzie na forum,a jak wroce to mam nadzieje,ze z dobrymi wiesciami :) trzymajcie sie cieplo, pozdrawiam nadzieja>spoznione,ale szczere zyczenia urodzinowe dla Laury (wybacz,ze dopiero teraz,ale ja od 9.09 zyje w "swoim,innym" swiecie!!! Czarnula>gratulacje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze zostane,nadal bede czytac co piszecie i co u Was slychac,jednak ogranicze udzielanie sie,chyba ze bedziecie mnie o cos pytac, z checia odpowiem czarnula ogromne gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Superburku - kurcze.... mocno trzymam kciuki, aby wszystko potoczyło się dobrze, by przyjęli Cię do szpitala i abyś miała to wszystko już za sobą. Bądź dzielna - sukces już blisko :). Czekam niecierpliwie na dobre wiadomości od Ciebie. Właśnie tego się obawiam w szpitalach państwowych, odsyłanie do innych to częsta praktyka w Warszawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Superburek rozumiem, że te telefony muszą być stresujące, tak jakbyś nie stresowała się wystarczająco sytuacją. Powodzenia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
superburku, faktycznie masz sie biedactwo, ale dobrze ze juz jutro zglaszasz sie do szpitala, bo to juz bedzie 10 dni po terminie,oby owocnie i cie rozpakowali emka jak tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem zla...tylko czuje ze chyba moj czas na tym forum minąl tak wiec dziewczynki grzecznie sie zegnam i trzymam za wszystkie kciuki za mamuski zeby pociechy zdrowo sie chowaly i kochane ciezarowki za szczesliwe rozwiazania oczywiscie za staraczki mega kciuku zeby w koncu doczekaly sie dzieciatka. Dziekuje za wpolne piekne chwile Pa kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku nie wiem co powiedzieć:( smutno........... Superburek to jest wręcz nie prawdopodobne - brak miejsca w szpitalu, Kochana nie denerwuj sie i jutro spokojnie Cie przyjmą i urodzisz :))) Jestem pewna:) Czarnula- wow gratulacje, sliczna córeczka:)))) Pozostaje mi życzyć by stresujący okres sie skończył i byśmy znów miały czas i chęci na mile pogawędki:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Superburku - myślałam, że jak dziś wejdę na forum, to przeczytam o narodzinach... :( A tu lipa... I jeszcze takie przygody... Bidulkuś, trzymaj się kochana i powodzenia!!! Mocno trzymamy za Was kciuki, oby udało się jutro! :) Czarnulla - GRATULACJE!!!!!!!!! :) Zazdroszczę Ci troszeczkę, że już możesz tulić swoje Maleństwo! Teraz niech Wam Hania pięknie i zdrowo rośnie! Ściskam mocno nową Mamusię :) Nadzieja - przepraszam, ja również nie zauważyłam, że Laura właśnie obchodziła swoje urodzinki! Przepraszam, ale w mieliśmy w tym tyg jeszcze remont w domku i naprawdę jakoś mi uciekło... :( Nie gniewaj się na nas, proszę.... A swojej córeczce życz - Sto lat!!!!!!!! A Wam życzę, by każde kolejne urodzinki były tak samo radosne i piękne, jak te pierwsze! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Nie było mnie chwilę, ale zabiegana jestem bardzo.... Ines, bardzo mi miło, że o mnie pomyślałaś:) Czarnulla bardzo serdeczne gratulacje dla Ciebie:) i dla Asiorka. Też niestety nie pomogę, bo w zasadzie bolesności piersi nigdy w ciązy nie odczuwałam.... Wesoła, pytasz o kleiki. Ja wprowadziłam kleik, jak mały skończył 4 miesiące i były to na zamianę kleik Nestle ryżowy i kukurydziany. Do tej pory mały je czasami jada, natomiast zadnych innych kaszek, kaszek z owocami i innych smakowych nie zaakaceptował. Początkowo dawałam po odrobinie na noc, ale działaniem kleików byłam zachwycona, bo mój synek do końca 4 miesiąca regularnie jadał co 3 godziny bez względu na to, czy to był dzień, czy noc, po podobaniu kleiku, sen w nocy zaczął się nieco wydłużać:) Przegapiłam i nie mogę znaleźć, która z dziewczyn pytała o karmienie. No ja mogę powiedzieć, że wcale nie karmiłam, a dokładnie karmiłam przez 6 dni, dokarmiając mm, więc doświadczenia mam zero..... Emmi82, bardzo Ci współczuję i zastanawiam się, czy miałabym tyle samozaparcia co Ty. Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko to związane z karmieniem radykalnie się zmieni. A co do mm, to nie jest wcale takie złe. Mój mały pierwszy katar złapał mając półtora roku, pomimo tego, że od początku był na mm.... Trzymam kciuki za Ciebie i że u Ciebie też zagości spokój, który u mnie akurat pewno za parę tygodni zniknie na długo;;) Superburku, oby u Ciebie już niedługo czas wyczekiwania zamienił sie na czas radości z synka:) Edysiu, faktycznie "katarek" jest polecany. Przyznam, że mam, choć nigdy nie użyłam. Zawsze pomaała nose frida i większy kaliber nie był potrzebny, a później mały już nauczył się sam siąkać nosek. Z moich skromnych doświadczeń to mogę poradzić, żebyś zapytała może pediatrę, czy są dla dzieci w wieku Twojej córeczki "wspomagacze" układu immunologicznego w walce z wirusami. Z tego co widzę, nie ma skuteczniejszej metody walki z jakimkolwiek paskudztwem (chyba, że jest bakteryjne). Dla starszych dzieci to są np. Groprinosin (mój specyfik nr 1) i Neosine (to samo tylko w zawiesinie, więc trudniej "przemycić"). Jak mój mały pierwszy raz dostał taki lek (fakt miał trzy lata), ale efekt był piorunujący, zdrowiał w oczach i po 3-4 dniach nie ma śladu choroby. Może dla mniejszych dzieci też są takie specyfiki. Gosiu 32, Kushion, Magio dzięki:):):) Kushion, też Ci życzę wytrwałości w pracy:) Myślę, że chcieć to móc:), no rzecz jasna, jeśli nie występują jakieś przeciwskazania zdrowotne. Mnie się już chce coraz mniej, ale odnajduję motywację w tym, że skoro tyle czasu się udało, to teraz szkoda i że juz nie tak długo zostało:):):):) Ideo, bardzo lubiłam Twoje wpisy i w ogóle podziwiam to, jak radzisz sobie jako mama i przepraszam Cię za to, co powiem, ale nie potrafię Cię zrozumieć w odniesieniu do tego konkursu. Nie głosowałam i nie wypowiadałam się na temat Twojego apelu, ponieważ nie mnie sprawę oceniać. Niemniej ja poprostu jestem z gruntu przeciwna takim konkursom, zamieszczaniu zdjęć swoich dzieci w internecie, tak by dostęp do tego miała jakaś większa ilość osób. Nieskromnie powiem, że też mam ładnego syna i nigdy nie zamieszczałam jego zdjęć nigdzie. Nie popieram takich działań i przepraszam, ale w żadnych tego typu konkursach nie głosuję. Nadziejo, też myślę, że nie należy się obrażać i wycofywać. Szkoda przecież.... pozdrowienia serdeczne:):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo urwisa niestety ty tez mnie zle zrouzmialas,pisalam dwukrotnie nie chodzi o sam konkurs ze ktos zaglosowal czy nie,po prostu o brak odzewu zdania w tej sprawie swiadczaczego ze ktos czyta moje posty, szanuje ze nie glosujecie i nie mam ani grama zalu o to,lecz wystarczylo napisac :ideo ja nie glosuje w konkursach bo tego nie uwazam lub cos w tym stylu" tylko o to chodzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam,dziękuję za wywołanie z krzaków :) przepraszam,że nie pisze,ale nie było mnie troche czasu, byłam z Gabrysią w ośrodku rehabilitacyjnym, pozatym jestem strasznie zmęczona zarówno psychicznie jak i fizycznie :( Gabrysia ma sie dobrze, cały czas ćwiczymy i są jakieś postępy :)jest coraz większym naszym kochanym łobuzem :) Maju strasznie mi przykro,że musieliście odwołać operację :( czarnula gratuluję i zyczę dużo siły i wytrwalośći :) idea ni eodchodz od nas :) o ile mogę tyak napisać bo rzdko sie udzielam :) superburek wspólczuje takiego traktowani :(nasza służba zdrowia pozostawia wiele do życzenia, mam tylko nadzieje że ze spzitala w którym będziesz rodzila, będziesz zadowolona :) czy ktoś moze wie co dzieje sie z Kasia ??pisałam do niej ale cisza, martwię się o nią :( pozdrawaim całą reszte mamusiek i ciężarówek buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sabiba - fajnie, że się odezwałaś. Dobrze, że Gabrysi rehabilitacja pomaga. Cieszę się bardzo, że wszystko idzie do przodu. Życzę Wam duuuuuuuużo zdrówka i wytrwałości. Uściskaj mocno Gabrysię! :) Dziewczyny Mam mały problem - pytanie. Może któraś robiła USG 4D i potrafi mi pomóc. Umówiłam się w zeszłym tyg na dziś na usg 4d. Jestem teraz w 30 t.c. i właśnie poczytałam sobie, że najlepiej robić wcześniej to usg. Czy któraś może mi coś poradzić - iść czy nie iść. Od razu zaznaczę, że u nas to USG kosztuje 250 zł i po prostu zastanawiam się, czy jest sens. Jeśli możecie, to poradźcie, proszę. Miłego dnia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Superburek Trzymam za Ciebie kciuki. Przykre to że nie ma miejsca w szpitalu, który sobie wybrałaś. Zdaję sobie sprawę,że to bardzo stresująca dla Ciebie sytuacja... Emka Jak tam? Czarnulla Wielkie gratulacje. Cieszę się razem z Wami, a córunia faktycznie duża dziewczynka. Jak inne dziewczyny proszę o opis z porodu. Sabiba Miło słyszeć, że są postępy. Zobaczysz, po pewnym czasie to bedzie zamknięty rozdział w Waszym życiu. Wierzę, że jesteś zmęczona ta sytuacją, bo sama pamiętam jak moja siostra rehabilitowała swoją córeczkę i jak jej było wtedy ciężko. Życzę dalszej wytrwałości Ona Nie wiem co Ci doradzić. Ja pewnie bym poszła, ale nie miałam takiej możliwości. Poza tym moje znajome, ktore są tutaj w Irl, leciały do Polski na to usg właśnie i na pewno były po 30 tc i mają dziś piekne pamiątki. Idea, Nadzieja Ja tu jestem krótko, sama nie za często się odzywam, ale proszę nie odchodzcie. To tylko forum i chyba nie chodzi o to, żeby każda z nas spedzała tu jak najwięcej czasu i była jak najwięcej aktywna. Chociaż rozumiem, że to miło, jak ktoś o kimś pamięta i reaguje na wpisy. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Green11 za odpowiedź. Pojadę, zadzwoniłam do swojego lekarza i podpytałam. Powiedział mi, że lepiej wcześniej, bo więcej widać, ale za to teraz więcej widać szczegółów buziek, a w sumie o to też nam chodzi. Martwię się tylko tym, że one są bardzo aktywne i dr mi powiedział, że przy moich brykusiach może być problem z wychwyceniem obrazu. Może i dobrze, że dopiero teraz idę, bo mają mniej miejsca na brykanie i ładnie zapozują dla mamusi :) Green - a jak Ty się czujesz? Termin masz za miesiąc, więc lada moment :) Jesteś już gotowa na przyjęcie Igorka w domku? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×