Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

miholichol nie martw się, na pewno będzie dobrze:) dziubasku, ale ola dziękuję za miłe słowa, staram się trzymać ale czasami to siedzę pół dnia i wyję, tak mi szkoda Majusi, jest taka cudna, grzeczna i kochana a tak się musi męczyć, od urodzenia zmartwienia, chwili wytchnienia nie ma a do tego dochodzą nam jeszcze inne problemy :( no ale kiedyś musi się skończyć ta zła passa:) dziubasku ale się biedactwo zdenerwowałąś, Maja w sumie kopała jak szalona ale też miałam kilka takich dni że słabo ją czułam to beczałąm od razu:) ale ola możesz dać jakiegoś linka jak taka mata wygląda? zaciekawiło mnie to. A jak dziecko wygląda z ząbkami? Dorośle:) i śmiesznie jak ma np. tylko jeden, Maja ma np. dopiero jedną jedynkę, druga się wyżyna i wygląda jak Gargamel:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) Jesteście niezastąpione, bardzo Wam dziękuje za kciukasy, buziaki :-) Pozdrawiam Was gorąco w ten mroźny dzionek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie;-) dziubasku, Zuzia teżnam się podoba, nie damy się zastraszyć ;-) może się też okazać, że jak już ją zobaczymy to Zuza nie będzie pasować...;-) zobaczymy, w końcu to wstępne przymiarki ;-) jak się tak stresujesz brakiem ruchów małej to rozważ może kupno zwykłego stetoskopu...podobno serducho słychać b. ładnie. Nawet jak się nie będzie ruszać za mocno to serducho usłyszysz.....;-) moja daje jak szalona, kankana chyba tańcuje..;-) w ramach zwalniania z pracą urwałam się dziś po 12 i do łóżka ;-) leżę i kwitnę..nie powiem, żeby mi było żle w ciepełku...;-) po 20 będę dzwonić do dr. i zobaczymy co dalej.. Eewa spokojnie możesz jeść magnez z wit B6, mi nawet dr kazała. Biorę 1 dziennie i kurcze mineły ;-) maja jestes tak zaangażowana w pomoc małej, że nie ma bata żeby się w końcu nie unormowało. Może to zajmie rochę czasu, ale potem jak ruszy do przodu, to nie nadążysz ;-) i tego Ci życzę z całego serca ;-) pozdrawiam wszystkie serdecznie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziubasku - ja też bym płakała, gdyby mały nie ruszał się, choćby przez moment - doskonale Cię rozumiem. Super masz męża. Od razu pakuje Cię do samochodu, a nie krzyczy, że panikara itp. brawo! wie, jak pomóc kobiecie w ciąży. ale_ola - dzięki za dobre słowo w sprawie toxo :-). Już tym się nie martwię, przerzuciłam zmartwienia na wymiar AC :-) mówisz, że Jasio duży już? wow ale się ucieszyłam, jak to przeczytałam :-) maja331- tak mi przykro, jak czytam o problemach Mai. Boziu, ile to maleństwo musi się namęczyć. Ale masz rację - mała przechoruje teraz co jej, w przyszłości już będzie mogła spokojnie sobie żyć! :-) A napisz kochana co to jest ta płytka do monitorowania bezdechu. Kulfonik - w sumie zatoka brzeżna jakoś tak ładnie brzmi, nie jak dolegliwość. Ja się nie spotkałam z takim określeniem. Ale to chyba nic strasznego prawda? Mamo Urwisa - masz świętą rację - chłopaki jeśli już mają się czym pochwalić to od razu demonstrują na całego w USG :-) miki3274 - dziękuję za kciuki :-) Eewa- tak robię, odpoczywam, męża wyganiam na dwór :-) Kasiu nasza - czekamy na Ciebie z niecierpliwością. Dobre, bardzo dobre wieści!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko wiem, że luty to trudny dla Was czas. Mam nadzieję, że uda się go Wam wspólnie przetrwać. Przepraszam, za moje głupie pytanie co do kolejnej próby. Chociaż z drugiej strony, mam nadzieję, że Mikołajek natchnie Was do dalszej walki. Sercem jestem z Wami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny - jeżeli macie ochotę, zapraszam do nas na fecebooka - trzeba napisać do mnie na maila - miholichol@gmail.com, bo nie da się naszej grupy znaleźć ot tak :-) Mamy grupę dziewczyn z inseminacji, czat online, itp. Zapraszamy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczór kushion jak się masz KOchana? dawaj znać nam tutaj jak coś będzie się działo :) ja po spacerku z pieskiem, teraz to prawdziwe wyprawy, ubieranie na cebulkę zajmuję ładny kawałek czasu :) ale uwielbiam tak z mężem pospacerować przed snem . co do tych ruchów to żałuję trochę że nie jest mi dane tak intensywnie ich odczuwanie. gdybym miała sugerowac się tym co w necie piszą-min 10 ruch na godz. to musiałabym siedzieć codziennie na izbie przyjęć :) ja czasem kilka godzin nie czuję dosłownie nic. mówiłam o tym już 3 lekarzom i twierdzą że to bardzo indywidualna sprawa i każde dziecko jest inne. na moje pytanie o 10 ruchów na godz. usmiechali sie i doradzali zaprzestanie czytania netu :( Z reszta jak lezałam w szpitalu to często cały dzien nic nie czułam a dopiero w jednej chwili seria. a ktg miałam codziennie, więc chyba rzeczywiście dam na luz. oj dziewuchy ciężki ten nasz żywot- jak to mój m mówi jak nie urok to sraczka :) buziaki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miholichol okazało się, że sama zatoka brzeżna to nie dramat, każda z nas ją ma, tylko moja jest za blisko ujścia-6 mm tylko a norma to 2 cm.... oznacza to, że w każdej chwili może wystąpić krwawienie, bo naczynia łożyska (?) są b. nisko. więc stąd zakaz przytulania, dłuższych jazd samochodem, tańca...;-) itd. dr powiedziła,że to się często zdarza, łożysko potem może się podnieść, ale podmuchamy na zimne żeby kosmitki nie zmarnować ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maju na tej stronie jest ta mata do kąpieli: http://kidsstudio.pl/blog/?p=1099 opinie ma bardzo dobre. Dziubasku moja mała też czasami strajkowała i nie chciała się ruszać. A o 10 ruchach na godzinę to w ogóle mogłam zapomnieć :) Ale zimno masakra jakaś!!! Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ola wiesz to jeszcze nie jest tak ze maluch nasz robi caly czas do nocnika nie nie, zrobil raz i czego sie nie spodziewalam, sadzalam go aby sie przyzwyczajal, ze takie cos istnieje,na poczatku myslalm ze bedzie sie tym po prostu bawil by sie oswoic, a on wzial i nasikal hihi, ale czesto siedzi i z 15 minut ,bawi sie zabawkami i nic nie zrobi. takze jestesmy na etapie oswajania sie z nocnikiem, a zanim zacznie robic regularnie i prosic o to, to jeszce troche czasu minie :) ale wazne ze sie go nie boi i chetnie siedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrzuce wam fotke jak swietnie wyglada:) na "posiedzeniu" hehe na nowe to nasze konto na nk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idea - ja również gratuluję pierwszego sukcesu na nocniku :) Teraz już będzie z górki :) Kushion - jak tam Kochana? :) Miholichol - ja również wysłałam Ci maila w sprawie FB :) Miłego dnia dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, chciałam życzyć Wam i Waszym pociechom dużo zdrówka, brzuszkom spokoju, a Kushion lekkiego rozwiązania :-) Ja zmykam na urlopik odpocząc przed transferem i chciałm się tylko grzecznie odmeldować. Przywiozę Wam troszkę słoneczka, do zobaczonka za 2 tygodnie, buziaki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu - w takim razie udanego i spokojnego wypoczynku Ci życzę :) Trzymaj się cieplutko i wracaj do nas w pełni wypoczęta i zrelaksowana. P.S. To super pomysł, by oderwać się od rzeczywistości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu urlopik w ciepelku w zime cudowny pomysl,tez musimy o tym pomyslec, zyczymy udanego urlopu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień doberek dopiero wstałam :) no dwa mini kopniaki za mną :) hehe, niech jej będzie :) jak na termometr zerknęłam to mnie zmroziło -16st brrrrrrrrrrrr..... Kasieńko tym bardziej Ci zazdroszczę :) Cudowny pomysł z tym urlopikiem. Mój M też mnie namawia na jakis wypad. Myśleliśmy chociaż o wekendzie w górach, ale ja jestem wściekła bo od dwóch tyg jestem an specjalnej diecie- żarełko bez soli i wszystko sama muszę przygotowywać! A jak tak jechać w góry i nie najeść się oscypków :) uwielbiam!!! swoją drogą te oscypkiw ciąży przecież tez nie wskazane. Ale chętnie bym odpoczęła :) Kushion jak się czujesz? jaj wiem czemu maluszek nie pcha się na świat- u was też takie mrozy? dziewczyny wczoraj jak rozmawiałam z sąsiadką to mnie zamurowało! ona trafiła do szpitala na porodówkę w 41 tc bez żadnych oznak że zbliża się poród. Połozyli ją na oddziale i czekali UWAGA do 43 tc bo koniecznie chcieli by urodziła naturalnie. W 43tc po kilku dniach podawania leków nic dalej się nie działo, więc zdecydowali się na cesarkę. dziewczynka ważyła już 4,5 kg, na szczęście zdrowa :) ale wody i łożysko już były w kiepskim stanie. tak wstydziłam się wam ostatnio przyznać, ale pisałam że byłam na wizycie u ordynatora naszego szpitala żeby wstępnie porozmawiać o cc. u nas decyzja już zapadła -jeśli wszystko dobrze się ułoży oczywiście- zdecydowaliśmy sie na cc. wiem że niektóre z was pewnie tego nie pochwalają, ale jakoś tak bezpieczniej się będę czuła i będę spokojniejsza o przebieg porodu. mam nadzieję, że to rozumiecie. eh, słyszałyście dziewczyny o małej Magdzie... kurcze ale się porobiło. nie oceniam nikogo daleko mi od tego, nie wiem może w jakimś szoku kobita była :( szkoda tylko tej kruszynki :( życze miłego dzionka dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziubasku - ja z tego samego powodu (plus inne wskazania medyczne) zdecydowałam sie na CC. wiem, że przy SN może być wszystko pięknie i ładnie, ale bałabym się takich sytuacji, jak opisałaś powyżej. W dzisiejszych czasach nie powinno się oceniać, jak która chce rodzic. To jest wybór kobiety i nikomu nic do tego. W końcu mamy XXI wiek. Trzymaj się! U mnie dziś było - 30! Normalnie rzęsy mi zamarzały!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziubasku- mi gin mówiła żeby choć 10 ruchów dziennie było, a jak nie będzie przez dwa dni pod rząd to żeby podjechać na ktg. Ja byłam 3 razy na ktg bo moja Jula też zbyt ruchliwa nie była. Zresztą dziś też lubi długo pospać, ma to po mamusi:) kulfoniku- to uważaj z tym łożyskiem, bo to bywa bardzo groźne. Koleżanka musiała leżeć przez to całą ciążę... ale_ola-super ta mata, a gdzie kupiłaś? w renomie? Czyli to u nas we wrocku dziwnie w rączkę szczepią, ale to chyba ok jest. kończę bo mała się budzi buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Kasiu, wypocznij, szczególnie psychicznie... i przywieź nieco słoneczka... Emmi, Ale_Ola, córcia mi faktycznie rośnie szybko i wagowo i wzrostowo, ale nie dziwi mnie to specjalnie, bo jest też podobna wizualnie do braciszka, a on rósł jak na drożdżach...;)A i "kudłajki" są faktycznie śliczne, ale z drugiej strony każdemu maluhowi prędzej, czy później te włoski wyrastają:):):):) Emmi, Maju, trzymam kciuki za Wasze maleństwa, byście pokonały te dolegliwości wreszcie i żeby maluchy mogły spokojnie jeść... Eewo, skonsultuj z lekarzem magnez. Ze swojej strony polecam te bardzo silne - Magnex B6 lub Blumag B6. Pierwszy stosowałam w ciąży z Piotrem, a drugi w ciąży z Olą:) Kulfoniku, trzymam kciuki, żeby w ramach wzrastania malutkiej:) przesunęło się łożysko, bo przodujące jest średnio ciekawe, ale też przy oszczędzaniu się będzie dobrze... Miholicholku, całkiem spore to Twoje maleństwo się zapowiada, 4 kilo to kawał faceta:) Dziubasku, postaraj się uspokoić, takie nerwy nie sprzyjają maluchowi. Piszesz, że bałaś się przyznać, że przymierzasz się do cesarki. Większość kobiet pewno choć przez chwilę o tym w życiu myśli, będąc w ciąży rzecz jasna. Rodziłam dwa razy sn i po ostatnim porodzie śmiem twierdzić, że gdyby mi przyszło za jakiś czas urodzić bliźniaki to też decydowałabym się na sn. Chyba jedynie próbowałabym uniknąć sn w przypadku dziecka naprawdę dużego. Niemniej jest różnica, czy i jakie doświadczenia ma się za sobą. Wiem też, że lęk przed pierwszym porodem sn jest naprawdę duży, więc wcale nie potępiam, potrafię zrozumieć Twoją decyzję. U nas mróz jak nie wiem co. Rano jak wstałam o 8.00 to było -22!!! zgroza. Olusia coraz fajniej się uśmiecha, jest kontaktowa, zabawki zaczynają się jej podobać i wzbudzają wielkie emocje. Piotrusia za to muszę temperować ostro. Rozrabiaka z niego niesamowity, sprzątać zabawek nie chce za żadne skarby świata, w ogóle dyskutuje, nie słucha mnie... ogólnie niby słodziak, ale wychodzi na głowę człowiekowi i dąży do tego, zeby robić dokładnie to, co on chce.... Ech, jak to mówią... małe dzieci mały problem:) Pozdrawiam wszystkie dziewczyny serdecznie, te które się nie odzywają również... no i maluchy oczywiście również... Kushion, ściskam kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z ogromną radością donoszę, że dziś w nocy 03.02 o godz 3:20 siłami natury (bez znieczulenia bo jak się opamiętałam to było 8cm i za późno) przyszedł na świat nas synek Dominik. Mierzy 51 cm i waży 3.600 dostał 10 punktów jest przesłodki. Już jesteśmy w domku od kilku godz bo wszystko z nami ok. U mnie obyło się bez nacinania czy peknięcia więc ani jednego szwu. Poród trwał od pierwszego skurczu 10 godz ale przeleciało nie wiem kiedy. Jestem Mamą! Dzięki za trzymanie kciuków!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kushion- wielkie wielkie gratulacje! dałaś radę! super czytać że w końcu ktoś urodził sn i wszystko super! Oby i w naszej PL częściej trafiały się naturalne szczęśliwe porody! Trzymaj się cieplutko i ucałuj Dominika!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh, myślałam że będę pierwsza! kushion wielkie gratki!!!!!!!!!!!! Ty dzielna kobieto! zazdroszczę jak nie wiem! Ale Ty jesteś silna babka więc nie miałam wątpliwości, że dasz radę i pójdzie jak po maśle :) buziaki dla Ciebie i Dominiczka! piękne imię wybraliście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kushion, wielkie wielkie brawa!!! Poród tzw. ambulatoryjny!!! Chyba pierwszy taki u nas na forum. Jestem pod wielkim wrażeniem - pierwszy poród bez nacięcia i bez pęknięć, szczerze ogromnie gratuluję. Niechaj Ci się Dominik pięknie chowa!!!!! Wszystkiego dobrego dla Was!! Notabene.. piękne imię Dominik... Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kushion gratulacje mamusiu :)niech Dominik zdrowo rośnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kushion gratulacje a swoją drogą to zadziwiające jest to ze zaraz do domu wypuszczają, u nas obserwują dziecko a u Was tak poprostu do domu:) emmi napisz mi proszę jak dajesz Julce debridat tzn. w jakiej ilości i czy po jedzeniu czy przed, no i ile razy dziennie. Mnie lekarka napisała inaczej na recepcie a inaczej na kartce którą mi dała i zgłupiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kushion-wielkie brawa! Gratuluję mamusiu:)Cieszcie sie sobą,niech synek zdrowo rośnie na pociechę.A Domink,niech mu będzie balonowo,kolorowo,cukierkowo:) Jeszcze raz gratulacje dla szczęśliwych rodziców:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×