Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

Miluchna- oj niesamowity dzwiek niesamowity do dzis nie moge w to uwierzyc! Drugaszanso- kochana trzymaj sie napewno bedzie dobrze, pociesze cie ze moj m urodzil sie w 7-8 miesiacu i wyrosl na zdrowego mezczyzne dodam ze byl z ciazy blizniaczej i wazyl 1.9 i bylo to 37 lat temu wiec nie martw sie medycyna poszla do pszodu jestes w dobrych rekach! Dasz rade kochana! Co do brzucha ja pewnie bede gruba moja mama miala tyle lat co ja jak mnie urodzila i no nie byla chudzinka no ale jej to 3 dziecko a moje 1, ale biorac pod uwage ze m nic nie daje mi rrobic a mam apetyt ogromny pewnie utyje jak slon ;) ale co tam wazne zeby moja kruszyneczka byla szczesliwa i zdrowa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drugaszanso badz czujna. Jezeli Cie cos niepokoi lub budzi watpliwości mow o tym lekarzom. Moja gin. mowi, ze intuicja matki jest bardzo cenna - cos jak 6 zmysl. Na pewno wszystko bedzie dobrze, trzymam kciuki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Drugaszanso strasznie się zmartwiłam jak napisałaś że odeszły Ci wody obydwie miałyśmy termin w Październiku.Nawet nie jestem wstanie wyobrazić co teraz przeżywasz. Trzymam mocno zaciśnięte kciuki musi być dobrze nie ma innej opcji !. Ona wiele przeszłaś w walce o swoje dzieci ale najważniejsze że są zdrowe:) Emi ja do tej pory w ciąży przytyłam 6 kilo jestem 33 tyg. Brzuch tak naprawdę zaczął mi rosnąć w zastraszającym tempie :) dopiero w 7 miesiącu z dnia na dzień był coraz większy:) tak więc nie przejmuj się jeszcze masz troszkę czasu po za tym jeżeli masz tendencję do rozstępów to ciesz się że nie masz dużego brzuszka mi właśnie w tym czasie szybkiego wzrostu powychodziły na całym brzuchu i nie pomagają żadne kremy a stosowałam je od 4 miesiąca ciąży aby zapobiec i nic z tego :). Taki już los kobiety:), ale ważne żeby dziecko zdrowe było. Mam pytanie do mam powiedzcie mi proszę czy wy prałyście wszystko w proszku dla dzieci tzn. prześcieradełka kocyki itd. czy tylko ciuszki dla niemowląt bo słyszałam dwie wersje i nie wiem co mam zrobić. Chce się już spakować do szpitala bo powiem szczerze że troszkę się nie śpieszyłam ale przez przypadek Drugiejszansy kopnęłam się w tyłek. Pozdrawiam wszystkie forumowiczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA_81
Martucha - ja prałam wszystko, łącznie z ochraniaczami do łóżeczka. Nie wiem, może przesadziłam, ale stwierdziłam, że wolę w tę stronę przesadzić ;) Niektórzy mówią, że wystarczy przeprasować. Być może - nie wiem, nie próbowałam :) Buziaczki dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MArtucha ja podobnie jak Ona prałam wszystko W Loveli. Potem to prasowałam (ciuszki) i torba była już spakowana w 37 tc i jeździła w bagażniku obok mojej torby :-) Kochane mamusie kiedy rozszerzałyście dietę Waszych pociech? Rybciu jak tam? Drugaszanso hop hop!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, jestem strasznie nie na czasie. Wrócę do podczytywania. Drugaszanso, ściskam kciuki ze wszystkich sił. Twoje Maleństwo miało przyjść niemal dokładne w pierwsze urodziny mojej Oleńki, tym bardziej Twój termin miałam w głowie. Trzymam kciuki najmocniej jak mogę za Was. W pierwszej ciąży też dostawałam Dexaven na rozwój płuc małego. Wszystko było dobrze. U Was też tak będzie!!! Muszę narobić co i jak i się odezwę. Miholicholku, ja rozszerzałam dietę standardowo, jak u maluszków karmionych mm, czyli po 4 miesiącu życia. Pediatra poradziła mi na początek dynię z ziemniakiem i to był bardzo dobry pomysł. Ona 81, strasznie się cieszę, że znów zaglądasz.... Ucałowanie dla Was. Martucha, ja też wszystko piorę w płynach dla dzieci.Piorę w Loveli, płuczę w Jelpie i dotyczy to ubranek, pościeli, maskotek, wszystkiego z czym ma styczność maluszek. Z tym, ze ja z tych mam co już prasowanie dawno wyrzuciły z planu dnia. Nie prasuję w ogóle. Piorę w płynach w opcji na mniej zagnieceń, podwójne płukanie, wirowanie na 600, staranne rozwieszenie i jest git. Przepraszam za sklerozę wcześniej, ale padło pytanie z jakiego wózka mój synek wyrósł mając 3 miesiące. Mój wielkolud wyrósł z Quinny Buzz. Nic to, czas spać, szczególnie, ze Oleńka ząbkuje i daje czadu....;) Drugaszanso, jeszcze raz dla Was kciuki!!!! Rybciu, dla Was również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miholicholku, czytałam o tym, że pytasz o karmienie dziecka niesiedzącego. Jak najbardziej można karmić łyżeczką w leżaczku. Ja tak karmiłam oboje naprawdę długo. Lekko uniesione oparcie leżaczka, tak, zeby dziecko poprostu nie leżało i wystarczy:) Wiktorio, fajnie, ze się odezwałaś. Ona, czytałam to, co pisałaś o ubrankach dla noworodków.Jak widać co mama to inny pomysł:) Przyznam, ze za wyjątkiem lata, zawsze jeśli ubieram pajacyk to wkładam pod niego dziecku body (długi, bądź krótki rękawek), skarpetki, to zależy. A do spania najczęsciej stosuję body i półśpioszki. U nas bez body, jak bez ręki:) Czapeczki w domu od początku stosowaliśmy tylko na chwilę po kąpieli, a kocyków nigdy za wiele:), choć zdecydowanie częsciej przydają się cienkie. Co do przewijaków to ja na przewijak stosuję te "prześcieradełka" i na tym mam pieluchoceratkę w razie niespodzianki. NIemniej pieluchy flanelowe, szczególnie rozmiar największy 80x80 to sprawa u mnie niezbędna:) Kulfoniku, nawet nie wiesz jak się cieszę, że Twoja maleńka "Pirania", jak to mówisz ma się lepiej. Ogromnie się cieszę, że Wam lżej!!! Buziaki dla Malutkiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko goscinnie, na momencik ;) drugaszanso - siostrzyczko kochana.... myslami jestem z Toba! Jestem przekonana, ze wszystko dobrze sie zakonczy! ❤️ Pozdrawiam wszystkie znajome Mamusie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Urwisow uwielbiam twoje posty,tyle optymizmu z nich plynie i zyczliwosci:)kochana jestes... Drugaszanso czekamy na wiesci,mam nadzieje ze wszystko u was dobrze... Azjo mam nadzieje ze wkrotce skoncza sie goscinne wizyty u nas a zagoscisz na stale:)) zreszta wiesz jak bardzo trzymamy kciuki za wasze szczescie... My juz ostatecznie podjelismy decyzje bierzemy wozek Jedo 4fun z fotelikiem maxi cosi citi,wozek nowy normlanie tu zamowimy w sklepie bo daja taki rabat przy platnosci gotowka ze taniej niz na allegro a jak sie cos stanie (odpukac) to mysle ze latwiej z reklamacja w sklepie stacjonarnym...fotelik czaje na alegro uzywany,jesli nie wyczaje jakiegos w sensownej cenie uzywanego to kupimy nowy...w tym sklepie tez maja nie glupia cene Mam coraz wiecej rzeczy dla malucha ale wiem ze duzo brakuje,kupilaismy mu wczoraj pierwsza paczke pampersow i sie rozkleilam jak ja zobaczylam u siebie w domu''kurcze w moim domu pampersy mojego dziecka sa,MOJEGO!!!''takie mysli mi chodzily po glowce:)wzruszaja takie momenty... Ja kupilam proszek Lowelle,Mamo Urwisow uzywasz Jelpa plynu do plukania,dzieciaczki nie maja uczulenia?bo nie wiem czy dla takiego amlucha stosowac od razu plyn do plukania czy sie wstrzymac i proszek wystarczy... Buziaki dla waszych slodziakow,my jutro 31tydz zaczynamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA_81
Miluchna - ja od samego początku do teraz używam Jelpu w płynie i do lukania również Jelp Sensitive. I nigdy nic się nie działo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drugaszansno cały czas jestem myślami z Tobą i Twoim synkiem. Zaciskam piastki aby synus jeszcze chwile zaczekal w Twoim brzuszku. Azj ja tez mam nadzieje ze niebawem /czyli szybko/ zawiatasz na tym forum juz na stałe :) Rybciu a co u Ciebie ? Tulisz juz Stasia ? Miluchna my tez zastanawiamy sie nad wozkiem Jedo :) ale mamy tez drugi typ z firmy Tutek. Jedo bardzo mi sie podoba, lekko sie prowadzi, ma super kolory i duzaaaaa gondolke :) ale w naszym wypadku na jeden minusik ktory troche mnie zniecheca :( otoz po zlozeniu stelaz wozka ma spore wymiary i aby wozic go w mojej astrze/ bagaznik/ musialabym za kadym razem sciagac przednie kolka :( Wiem ze robi sie to bardzo latwo ale zawsze to dodatkowa czynnosc. No nie wiem, jeszcze pomyslimy ;-) A jaki kolor chcecie wziaść ? bierzecie od razu spacerowke Jedo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA_81
Miluchna - a co do fotelików, to my również kupiliśmy Maxi Cosi typ Cabrio Fix. Ma bardzo dobre noty jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Nie wiem, jak jest teraz w tych wszystkich rankingach, ale jeśli miałabym znów wybierać, to troszkę mocniej poczytałabym teraz recencje i oceny na jego temat, bo owaszem, spojrzałam przed zakupem i przeczytałam, że dzieci bardzo się w nich pocą, ale myślałam, że to są przesadzone i sporadyczne przypadki, ale niestety nie :( Moje dziewczynki obydwie się w nich bardzo pocą. Nawet wiosną zawsze przy wyciąganiu miały spocone główki i plecki (pomimo czapki). Teraz już sobie poradziłam i kładę im bawełnianą, tetrową pieluchę pod głowę i plecy i jest zdecydowanie lepiej (w zasadzie już nie ma problemu), ale nie wygląda to jakoś ładnie, no i czasami jest mniej wygodnie, jeśli któraś się wierci, to potem ta pieluszka różnie się zachowuje. Oczywiście wybór należy do Ciebie! Ja teraz bym się zastanowiła i poczytała więcej. Na pewno teraz tak zrobię przy zakupie kolejnych. A może wszystkie foteliki samochodowe tak mają? Nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurczę ani Drugaszansa ani Rybcia się nie odzywają. Mam nadzieję że wszystko ok. Miluchna - my też mamy Maxi Cosi cabrio fix i muszę powiedzieć, że rzeczywiście Jasio się w nim poci...pomyślałam że foteliki tak mają, ale po wpisie Ona zwróciłam na to uwagę. Także muszę kłaść pieluszkę pomiędzy Jasiem a fotelikiem. Zdarzyła mi się dziwna rzecz - działam sobie na innym forum wśród mamusiek i tak lekarze ich dzieci zalecają rozszerzanie diety po 4 miesiącu. Wiec ja też tak zrobiłam - Jasio skończył 4 miesiąc i zaczęłam podawać marcheweczkę ze słoiczka. Wszystko pięknie, nauczył się jeść z łyżeczki. Poszliśmy na szczepienie i mówię o tym mojej pediatrze a ona wielkie oczy zrobiła, że ja już dietę rozszerzam. Kazała mi to robić po 5 miesiącu. Nie potrafiła mi wytłumaczyć dlaczego. Na wszystkich ulotkach jest informacja że po 4 miesiącu można rozszerzać dietę. Zgłupiałam i zaprzestałam podawania słoiczków. czy możecie mi doradzić coś mądrego ? :-D A Jasio dziś już pięknie się przewracał z plecków na brzuszek - mąż dzielnie mu kibicował i jak Jasiowi się udało to wydawał z siebie odgłosy jak po strzelonym golu!!!. A poza tym mały już zaczyna pełzać, dziś o mały włos nie wypełzłby ze swojej maty :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA_81
Miholichol - a nadal karmisz piersią czy już MM? Bo z tego mogą wynikać różnice :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miska moze pediatre ubodlo ze poszlas krok naprzod w karmieniu Jasia wlasciwie bez jej pomocy i poczula sie niedowartosciowana:))) Super ze Jasko tak dzielnie cwiczy !!!zuch!!! Dzieki Ona_81 to dokupie tego Jelpa,a co sadzicie o plynie do pukania dziudzius? poczytam o tych fotelikach czy wszystkie takie sa ze dzieciaczki sie poca...dzieki za rady Wiem ze powinnam maluchowi kupowac ubranka 100% bawelny i tak za kazdym razem sprawdzalam sklad ale wczoraj mnie zamulilo w Tesco i dzis zobaczylam ze pajac taki welurowy,bardziej jak polar wyglada bo chcialam by mial cieplejszy jak np do lekarza bedziemy szli czy na spacer jest z poliestru 100%,oczywiscie wloze mu cos bawelnianego pod spodem ale myslicie ze nic mu nie bedzie?traba ze mnie chyba... Daisy ten Jedo ma dwie linie clasicc i frelinne,ta druga ma w budce wentylacje(otwor)nie bedziemy pewnie tego stosowac w gondoli ale w spacerowce tak wiec wezmiemy ten Freline chcociaz mniejsza gama kolorow,kolor nie wiem jeszcze jaki najbardziej mi sie podoba fiolet ale M protestuje bo mowi ze malo meski:) najwieksze szanse ma 306,226. O Grander Tutku tez myslalam ale nie znalazlam zadnego sklepu w poblizu by go zobaczyc na zywo a boje sie w ciemno kupowac,te kolka mniejsze sa takie male jak w wozkach w hipermarketach czy podobne jak w Jedo?to mnie najbardziej zastanawia bo zima to ciezko by sie chyba pchalo gdyby te kolka byly takie malutkie. Sprzedawca nam jeszcze proponowal Solarisa z firmy Bebetto,podobny do Jedo,chyba mniej miejsca zajmuje po zlozeniu i tanszy 300zl ale kurcze na 20opini na necie tylko 2pozytywne i zrezygnowalismy ale tez fajny duza gondola i fajnie sie prowadzi. A Tobie ktory sie fajniej prowadzil Jedo czy Tutek? No wlasnie martwi mnie brak wiadomosci od naszych ciezarowek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy my ten Jedo bierzemy 2 w 1 ,gondole plus spacerowke ,jak bedzie wiekszy to wtedy kupimy mu parasolke taka skladana i lzejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona - karmie piersia juz od jakis 1,5 miesiecy :-) Miluchnaa - myslisz, ze jest taka plytka? :-) ja sama nie rozumiem o co chodzi. Jak myslicie czy moge dalej rozszerzac diete? czy robie Jasiowi krzywde? Daisy kochanie zdejmowanie kolek w wozku to pikus do kwadratu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA_81
Miluchna - myślę, że jak mu dasz pod spód bawełnę, to oczywiście, że nic nie będzie :) Szczególnie jeśli chodzi już o chłodniejsze dni. Często np. kurteczki, czy takie grube pajace na wyjście z domku zimą też mają jakieś inne domieszki i jest to normalne. Myślę, że gorzej by było jakbyś ubrała dzieciątko w coś sztucznego latem :) To by mogło nie być komfortowe :) Co do innych płynów, proszków, itp. to niestety nie pomogę, bo nie mam doświadczenia. Od zawsze stosuję Jelp. Wkrótce chcę wypróbować już nasz płyn do prania (zawsze piorę w płynach), a płukać nadal w Jelpie. Moje koleżanki tak robiły ze swoimi maluchami po ukończeniu roku. Zobaczymy jak będzie u nas. Myślę, że powinno być ok, bo moje nie mają problemów skórnych. Podzielę się doświadczeniem w listopadzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA_81
Miholichol - to pewnie tak jak pisała Miluchna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona - a jak Ty radzisz ze swojego doswiadczenia? czy moge podawac Jasiowi sloiczki juz? Obecnie Jasio ma 4 miesiace i 1 tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miska jak malemu nic nie jest to ja bym ja olala i stopnioo rozszerzala jadlospis ale ja nie mam doswiadczenia wiec pomocnik ze mnie niewiarygodny:) Ona kolezanka ma corcie powyzej roku,stosuje teraz normalny plyn do plukania tylko jakis sensitive i malej nic nie jest... Ona masz racje przeciez kurteczki czy kombinezony to nie 100%bawelny a wlasnie poliester ,tak samo kocyk mu kupilam i pisze poliester a jest dla maluszkow ...dzieki Moje dziecko nadal bezimienne:( nie wiem kiedy my sie zdecydujemy :) Kasiu co u Ciebie?malo sie odzywasz?jak sie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miholichol - zadnej krzywdy Jasiowi nie robisz rozszerzaniem diety:) Jezel dobrze to toleruje, to spokojnie bym dawala na Twoim miejscu. Ja moim podwalam jeszcze wczesiej (za namowa naszej pani doktor) i absolutnie wszystko bylo ok:) Wiec sie nie martw. Tylko na Twoim miejscu zaczelabym dawac tez troche inne rzeczy niz marchewka. Moze cos na bazie ziemniaczka (ja dawalam poczatkowo sam, potem np ze szpinakiem). Ja w tym wieku podawalam tez tarte jabluszko (ze wzgedu na zatwardzenia), ale jak takich problemow nie masz to lepiej zaczynac od warzyw, zeby sie dziecko nauczylo je jesc. I nie martw sie juz, bo nie tak latwo dziecku krzywde jest zrobic:) Ona - nie przesiadacie sie jeszcze do "doroslych" fotelikow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoła - dziękuję kochana :-) zakupię jutro zatem słoiczek z ziemniaczkiem i zacznę podawać małemu :-). Pediatra kazała podawać do mm kleik ryżowy bo spadł z ponad 50 centyla do 50 centyla. Teraz tak sobie myślę, ze to moze powód dla którego kazała roszerzac diete po 5 mcu. Eh durna ta moja pediatra. Trudno misie z nia jakoś dogadac. musze sie rozejrzec za kims innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA_81
Wiesz, ja też zaczęłam podawać w piątym miesiący i to pomimo, że są wcześniakami. W sumie to dlatego, że po pierwsze, już nie mogłam się doczekać, by zobaczyć, jak będą sobie radzić, a poza tym wydawało mi się, że ile można jeść to samo :) Też zaczęłam od marchewki, ale obydwóm nie zasmakowało jakoś i do tej pory nie koniecznie chcą. Natomiast tak jak Mama Urwisów pisała - dynia z ziemniakami - super! :) Potem zaczęłam podawać deserki - jabłuszka, jabłuszka z morelami, potem z bananem, samego banana i wiele wiele innych i do tej pory deserki wcinają aż im się uszy trzęsą. Największy ubaw przy deserkach mamy z Majeczką. Ma swój ulubiny - jabłuszka z winogronami i twarożkiem. Po każdej (ale to każdej) łyżeczce robi -mmmm :) Mówię Wam - po prostu komedia. Kiedyś jej podałam w markecie tam gdzie są różne restauracje, bary, to aż wszyscy się do nas odwracali i się chichrali. Niesamowita przy tym jest. Widać, że smakuje :) Natomiast z obiadkami mieliśmy większe problemy. Długo "walczyłam" i próbowałam wielu rad. Ale okazało się, że trzeba działać jak jest napisane w podręcznikach - po łyżeczce i się nie zrażać. Ja już nawet w pewnym momenci odstąpiłam od słoiczków, zaczęłam sama gotować, bo myślałam, że to może to. A jednak nie. Po prostu cierpliwość. Próbowałam tak co dwa - trzy dni. I co się u nas okazało? Że obie nie chciały jeść żadnego dania z mięsem, tylko z rybami. I do tego Maja lubi ciepłe, a Lenka takie prosto otwarty słoiczek, bez podgrzewania. Więc widać, co dziecko, to inaczej. Choć z tą temperaturą to tak myślałam, że tak będzie, bo Lenka też woli chłodniejsze mleko. Jak jej dam ciepłe, takie jak dla Mai, to choć będzie głodna, to nie wypije. Będzie czekać, aż ostygnie :) No i po kilku tygodniach przygód z rybkami zaczęłam im podawać królika, indyka, kurczaka. I poszło :) Teraz wcinają, że ho ho :) A tak się martwiłam, bo wszystko z opóźnieniem poszło. Pomimo, że dość szybko zaczęłam rozszerzać dietę. A co do zupek -to u nas też śmiesznie. Bo wszędzie też wyczytałam, że powinno się najpierw zupki, a potem dania, A u nas oczywiście odwrotnie. Ani jedna, ani druga nie chciała. Dopiero, jak z rybek przeszłyśmy na mięso, to i zupka pojawiła się w ich menu. Może wyczuwały zapach i smak mięsa w zupkach?? Nie wiem sama. Co do żółtek, to ponieważ nie chciały jeść tych dań obiadowych wcześniej, to zaczęłam im podawać w mleku :) Mieszałam gotowane jajko (po pół oczywiście) z odrobiną mleka i przez sitko wcierałam do butelki z mlekiem. Nie wiem, czy to dobry pomysł, ale u nas zadział i żółto podawałam zgodnie z rozpiską. Gluten dodaję w postaci kaszki manny do mleka, bo moje panny jakoś kaszek zbożowych teraz nie chcą jeść. Był taki czas, że bardzo im smakowała taka z Nestle - kaszka z biszkoptami (zawiera gluten). a teraz może za słodka?? Nie wiem :) Jeśli mogę Ci jeszcze jakoś doradzić, to pytaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona dziękuję za cenne rady, naprawdę przydadza się :-) czyli jak mały ma teraz 4 mce i 1 tydzien to znaczy ze wszedl w 5 miesiac zycia i nie ma przeciwskazan do rozszerzania diety. Jutro podam dynie z ziemniaczkiem. Słoiczek bedzie na 2 dni. po jakim czasie moge podac cos innego i co to moze byc? jakis deserek? czy przez ten miesiac lepiej podawac same warzywka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA_81
Wesoła - nasze panny mają dopiero po 10kg. A foteliki mamy do 13 kg, więc dopiero zaczynamy się rozglądać. Jakoś nam nie śpieszno. Poleciłabyś jakieś? Albo chociaż na co zwrócić uwagę? Mój M chce Cybexa Juno fix, takiego bez pasów. Podobno jest jednym z pierszych w rankingu bezpieczeństwa, no i łatwy w montażu dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA_81
Miholichol - tak, oczywiście, Jasio jest już w piątym miesiącu :) Ja podawałam równolegle. Zaczęłam od warzyw, a po tygodniu rano po drugim śniadaniu, po godzince-dwóch podawałam słoiczek z jabłuszkiem, a potem wszelkie wariacje z jabłuszkiem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×