Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość belzekupa

wpisujcie tutaj najgorsze prezenty jakie w zyciu dostaliscie

Polecane posty

Najgorszy prezent - jakaś maska. Ani ładna, ani przydatna. W nocy wyglądała wręcz strasznie, więc trzymałam ją w kartonie w szafie, a po jakimś czasie razem z koleżanką wstawiłyśmy ją do windy, żeby straszyła ludzi - byłyśmy młodziutkie wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beataaaa12345
to są normalne prezenty. widac ze wam sie w dupach od dobrobytu poprzewracalo....cieszcie sie, ze cokolwiek dostajecie. ale z okazji swiat zycze wam, zebyscie kurwa w tym roku nie dostali nic! to moze bedziece szczesliwi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niemcy myślą, że w Polsce jest taka bieda, że się ze zużytych kosmetyków dziewczyny cieszą. No cóż, moja koleżanka byla opiekunka do dziecka i od jego matki dostawała codziennie do jedzenia tylko gotowaną marchewkę! Na szczęście dobrze jej płacili, więc wymykała się z domu, żeby kupić normalne jedzenie. Pokazali jej też komputer i powiedzieli, że... to jest komputer i łatwo go zepsuć, więc ma zakaz dotykania go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiopeia2000
Najgorsze prezenty dostalam od swoich dwoch facetow - facet nr 1 : na Wielkanoc wlasnorecznie wystrugal mi rzezbe z drewna. Pracowal przy ochronie obiektu, ale de facto tylko siedzial i tam BYL. Dodam, ze nie ma on za grosz talentu artystycznego wiec byl to zwyczajnie zastrugany kijek - na Boze Narodzenie dal mi uzywany plecak wojskowy, kupiony na Allegro (przyszedl 6 stycznia, bo tak naprawde kupiony zostal 28 grudnia), byl tak ciezki (jakies metalowe klamry) i podarty, ze go nigdy nie uzylam - facet nr 2 - kiedys chcial sie nauczyc szyc, wiec dalam mu kawalek materialu. Uszyl z niego siateczke. Dostalam ja na urodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pirdzielniczki i chujenka
moja kupela dostała w prezencie ślubnym przescieradło 20 letnie od ruskich:D ubaw był po pachy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekit nieba
Kasiopeia2000 - ten nr. 2 tak z serca arcydzieło ci zrobił, a ty że..beee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiopeja wymiata :D
mistrzostwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yoooanna
a ja dostałam kiedyś od dawno niewidzianych znajomych moich rodziców zapalniczkę do gazu i spinkę do włosów. Dodam ,że miałam wtedy jakieś 8 lat i w dodatku krótkie włosy. Mogli już nic nie dawać, ale chyba przez grzeczność dali,to co mieli hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maskotke penisa
:o tak przy calej rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maskotke penisa
dodam ze na Bozenarodzenie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiecie co ??
Mój tata w tym roku doszedł do wniosku, że nienawidzi Świąt i najchętniej by je przespał, bo co roku dostaje skarpetki, albo kapcie i on ma tego dość:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość królowa_śniegu
ja dostałam kiedyś od babci palete cieni do powiek... która była dodatkiem do jakiejś gazety ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiopeia2000
Eee, no, ale ja to arcydzielo osobiscie pomagalam mu robic i w dodatku sama sobie uszylam przy okazju takie dwie materialowe torebki, wiec wiedzial doskonale ze mi to zbedne :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiopeia2000
Aha, wypadlo mi z glowy. No wiec ten pierwszy te rzezbe zrobil jak sie nudzil w pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiopeia2000
Aha. Od mamy dostalam w zeszlym roku - plastikowy komplet koledowy (jestem ateistka), rajstopy dzieciece (mam 27 lat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
N komunie dostalam dwie biblie, ksiazke zycie jezusa i jeszcze cos w rodzaju ilustrowanego duzego modlitewnika :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Ewelka1988
I co w tym dziwnego? Wlasnie to powinnas dostac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njujork87
jak miałam 11 lat to dostałam na mikołaja od chrzestnej kurtkę... chłopięcą! taką samą miało 2 kolegów w klasie... wstydziłam się ją nosić, ale zmuszali mnie;P 2 lata temu dostałam od teściowej pod choinkę żel wyszczuplający i żel antycellulitowy ;o dodam, że tandetnej firmy (po 6 zł za żel...) a rok temu teściowa uraczyła mnie piżamą z polaru- za dużą (też pytała, czy oby nie za mała?:/) w paskudnym kolorze i ogólnie dziadostwo z placu za dyche:/ a ja jej perfumy za 200 zł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smrodek
te pizamy sa po to zebysci nie spaly w seksownych fatalaszkach przy ich synkach ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivv11
zimowe opony od chłopaka.. nie to, żebym nie potrzebowała, ale kurde mógłby kupić coś bardziej osobistego:)) (choć to chyba było w odwecie za gofrownicę :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śluska Kląska111
Ja na komunię kalkulator z bazaru od ruskich i dres ortalionowy - komunia rocznik 92 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martaaa8998
przypomniało mi sie jeszcze ze dwa lata temu przyjechal do nas na wigilie przyjaciel z niemiec moich rodzicow i babci i dostałam kilka kosmetyków marki yves rocher i wszystkie byly 10 lat po terminie...poprostu jebały...:O skad to wytrzasnął to niewiem... do tego 4 pary rajstop takich bez stóp w kwiaty kolorowe oczywiscie nie weszlam w nie choc chudzielec byl ze mnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,.,.,
Kiedyś dostałam brzęczącą skarbonkę z jakimś zwierzątkiem. W sumie spoko tylko, że ja miałam wtedy ze 20 lat :O Znowu jako dziecko dostałam wielkiego, paskudnego pajaca. Powiesili mi go na ścianie w pokoju, a ja się go w nocy bałam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze nic dziwnego dostac jedna biblie ale 5 ksiazek o bogu?:P a pytanie bylo o najgorszy prezent wiec napisalam jaki dla mnie byl najgorszy:) chyba z nadmiaru tego wszystkiego zostalam ateistka:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja w wieku 20 lat
dostalam maskotke psa ktory wyl jak mu sie lapke dotknelo :/ ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no americano
teraz z kazdego prezentu staram się cieszyc ale jako dziecko ciezko mi bylo ukryc rozczarowanie :P Tak samo na komunie dostałam kilka ksiazek o bogu oraz kolczyki pomimo ze nie mialam przeklutych uszu. A inne dzieci dostaly rowery :( Pamietam jeszcze inne rozczarowanie, prosilam mikołaja o domek dla lalek barbi, a dostalam domek ale jakis miniaturowy, lalka barbi w zyciu tam by sie nie zmiescila. Strasznie przykro mi wtedy było. A teraz zawsze mowie ze prosze albo o kosmetyki albo o slodycze,bo to nigdy sie nie zmarnuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja w wieku 20 lat
no cieszymy sie wiadomo z kazdego prezentu, natomiast uwazam, ze niektore sa wrecz abstrakcyjne co do wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×