Skończona ofiara okazała się chamem!!!

już ją sto razy słyszałam: chłopak poniżany w szkole, z ubogiej rodziny, prześladowcy uderzają w ten punkt często, czasem nie ma wątku rodziny, w końcu się buntuje i robi coś szokującego: bije, wyzywa kobiety, pluje, w niektórych wersjach wpada z karabinem do szkoły albo kwasem. I jak to w miejskiej legendzie - zawsze był to znajomy :).

nigdy zaden facet mnie tak nie potraktowal, bo i ja nigdy nikogo nie potraktowalam w sposob, w jaki nie chcialabym byc traktowana. Wiesz, jakos sie sprawdza, bo chodze troche po swiecie. Poza tym chyba moje gadanie i tak nie daje rezultatu, bo Ty tylko o tym, jakim to chamem jest kolega, a kolezanka to niby swieta? Skoro obraza kogos w niewybredny sposob, to moze oczekiwac dokladnie tego samego od osoby, ktora obraza. Poza tym dodanie obrazliwego okreslenia "dla smiechu" moze dzialac rowniez w obie stroy- kolega moze nazwal ja "Suka" dokladnie w takim samym celu. Tyle ze Twoja kolezanka jest usprawiedliwiona, a kolega juz nie. Bardzo stronniczo oceniasz te sytuacje

Ja też jestem osobą zamkniętą w sobie, małomówną. Ale nie pozwoliłabym się tak traktować jak wy traktujecie tego chłopaka. Gdyby mi ktoś włożył zepsute jedzenie do torby to taką aferę bym zrobiła, że później ta osoba dla własnego dobra musiałaby "dbać o moje bezpieczeństwo" aby znów ktoś mi nie włożył zepsutego jedzenia do torby. Bo konsekwencje dla niego by były straszne.

Tylko ze ona jest dziewczyna a on jest chlopakiem. I ona miala troche racji w tym co mu powiedziala, wykrzyczala ze ma pojebana rodzine. Ktora normalna matka przychodzi do szkole i bije koleżankę syna, jak można przyjśc z bracmi by komuś grozili.

Skoro jest dziewczyna, to niech zachowuje sie jak na dziewczyne przystalo, a nie jak uliczna szmata. Co to za wyrazenia w ustach dziewczyny?! Poza tym jest juz rownouprawnienie, wiec troche smiesznie brzmi Twoje tlumaczenie. Pochwalilabym Cie, gdybys stanal w obronie niewinnej osoby, niewazne jakiej plci, ale tutaj ona sama jest sobie winna, a Ty broniles jej tylko dlatego, ze jest Twoja kolezanka. Mowie Ci- wyobraz sobie, ze jestes na miejscu tego chlopaka, ze to Ciebie klasa traktuje jak skunksa, jak smiecia, i zastanow sie co bys czul i co bys zrobil na jego miejscu? Bo zupelnie sie nie rozumiemy. Ile masz lat?

Ja nie daję klasie powodów do takiego zachowania wobec mnie! A co do mojego wieku to jestem w drugiej klasie liceum.

Nie wierzę, że można być takim idiotą jak autor, więc zakładam być może w głupiej naiwności, że to prowokacja. Jeżeli to prawda o zgrozo to jakbyś był moim bachorem to bym tłukła i patrzyła czy oddychasz a potem strzeliła sobie w łeb za nieudolność wychowawczą i że wydałam na świat debilowatego, prymitywnego potwora.

Widzę że wam kobietom podobają się tacy mężczyźnie nie szanujący kobiet. Ciekawe co zrobicie gdy same traficie na kogoś takiego, ten chłopak dzisiaj przesadził rzucając wrednymi sukami do dziewczyny i tyle w temacie.

nie, nie lubimy prostaków nieszanujących kobiet. Dobrze, że obroniłeś koleżankę, ale bardzo źle robicie, że mu zaczęliście dokuczać. Nie możecie go po prostu zostawić w spokoju? Dlaczego każdy dzień jego życia musi być zmarnowany, bo musi spędzać przynajmniej 6 godzin lub więcej z ludźmi którzy go nienawidzą i wyśmiewają? Pomyśl o tym jak mu jest przykro, a to, że zaczął pyskować to właśnie może być oznaka obrony, bo może mieć dosyć tego poniżania i chciał pokazać że potrafi się bronić. A jeśli chodzi o obrażanie jego rodziny- nie znasz jego rodziny, to że kilka razy przyszedł z matką czy też braćmi, to widocznie tylko dlatego, że oni chcieli mu pomóc. Na pewno widzą jak po szkole ich syn/brat płacze i jest smutny i na pewno wiedzą co się dzieje. On ma właśnie w nich wsparcie i możliwe że są to jedyne osoby w jego życiu, które mu pomagają, a jakaś bezczelna małpa obraziła ich. Matka źle zrobiła, że uderzyła dziewczynę, ale nie wiemy jaka była sytuacja. Ja sama nie wiem co byłabym w stanie zrobić gdyby ktoś dokuczał mojemu dziecku, a potem bezczelnie pyskował do dorosłej osoby. Takiej gówniarze to tylko strzelić w pysk, i wcale nie miałabym pohamowań. Wyobraź sobie teraz że jesteś już dorosły i urodził Ci się syn, który jest nieśmiały, nieprzebojowy, cichy, spokojny i z tego powodu klasa mu dokucza, wyśmiewa go tak jak ty wyśmiewasz swojego kolegę... Co byś zrobił w takiej sytuacji? Nie pomógłbyś swojemu dziecku w zaden sposób, pozostawiłbyś to tak? Powiedziałbyś "a niech go dręczą, ktoś musi być kozłem ofiarnym" ? Na pewno nie... Wykaż się inteligencją i przekonaj resztę klasy, żeby się wreszcie od niego odczepili, bo w tym momencie jesteście większymi chamami i prostakami od niego.

a moze bys sie tak ty i cala reszta od niego odczepili?to ze nie pasuje do waszej klasy,jest inny,to nie znaczy ze gorszy.ona tez go ponizyla,nawet jak ma pojebana rodzine i jest smierdzielem ie mowi ze tak do nikogo a zwlaszcza przy innych zeby osmieszyc.ja takiej lasce to bym w twarz dala.teraz laski sa gorse od facetow.djcie mu spokuj,nie pasuje do was szkoda i nara.

I co? Postanowiłeś o tym założyć temat?Idź z tym do pedagoga szkolnego albo wychowawcy a nie tu d...zawracasz

podszywaczu skończ tymi miejskimi legendami! co to szkoły są tylko w miastach? i odczep się od sushi, ręce precz od skośnookich

"A że nie odzywa się do klasy, jest cichy i spokojny, nie bierze udziału w dyskusjach to należy mu się takie traktowanie." Należy mu się takie traktowanie? Chyba cię pojebało, dziewczynko. Może po prostu uważa was za idiotów, czemu czytając ten arcymądry topic wcale się nie dziwię? Może nie lubi, jak ktoś mówi mu, że ma pojebaną rodzinę? "No i co z tego k**wa jego mać? Nie może nie mieć poczucia humoru, każdy musi być towarzyski? Spie**alaj stąd! 22:05 [zgłoś do usunięcia]zoo (haha, a może nawet ma poczucie humoru, tylko inne niż wasze i nie chce mieć z wami za wiele wspólnego)" Dokładnie, mistrzu! ;) "powiedziała mu to tak dla ośmieszania go" Więc jest wredną suką. Finito! I, za przeproszeniem, w dupie mam w tym jednym konkretnym wypadku godność kobiety. Bo i co to za kobieta? Wyżej stawiam godność człowieka. Który to termin najwyraźniej jest ci obcy, rycerzyku. Nie ma poczucia humoru? A może po prostu wy macie je tak zjebane, że nie chce mu się z wami gadać? LOL. To prawda, kobiety trzeba bronić. Ale wtedy, gdy jest na to zapotrzebowanie i gdy na to zasługują. Amen. PS Swoją drogą, zabawnie byłoby, gdyby chłopak trenował jakieś sztuki walki - po twojej groźbie wpier*olenia mu prawdopodobnie zweryfikowałby brutalnie twoje poglądy na temat obrony wrednych suk. ;)

mi po prostu rece opadaja jak widze takie cos...ta dzisiejsza mlodziez jest po prostu aspoleczna! no jak mozna kogos tak ponizac wrzucac mu do plecaka dla zartu zepsute jedzenie czy mowic ze ma popierdolona rodzine? ja smiem twierdzic ze Wasza klasa jest niezle popierdolona... bezmyslny motłoch co patrzy jeden na drugiego i powiela patologiczne zachowanie...zwykle smiecie do tej klasy chodza pozbawione empatii...ja popieram w 100% zachowanie tego chlopaka i absolutnie mu sie nie dziwie ze tak postapil...a autor tego topicu...istny bezmozg!! powtarza jak mantre ze tu matka a tu brat...a co on mial zrobic jak juz nie mial sily patrzec na to biernie jak sie go poniza, i te argumenty autora kompletnie pozbawione jakiejkolwiek racjonalnosci... ja sie dziwie ze taka hołota do liceum chodzi! powinni wszyscy rowy kopac w taka pogode!! moze by im rozumy wrocily...mam nadzieje ze odczuja te smiecie podobne ponizenie jakiego on doswiadcza od 2 lat!

To jest normalne ze im wieksza grupa, tym glupsza grupa. A tutaj mamy grupe vs jedna osobe. Ten chlopak chyba widzi jak ta twoja grupa jest kompletnie idiotyczna, i dla tego nawet sie nie stara zeby byc w tej grupie. Ale to jest tez normalne ze grupa zawsze chce zeby wszyscy do niej nalezeli, i nienawidzi tych co nie chca. Ja tez podobnie mialem, za wysokie iq zeby z idiotami biegac, I dostawalem w tylek of chamow jak bylem ciagle maly. Potem jak zrobilem sie bydlakiem to juz mi wszyscy dali spokoj. Na szczescie mialem madrych rodzicow I sam nie jestem glupi, teraz wiekszoc tyh chamow co mnie przesladowali ni maja nic, a ja sobie mam miodowe zycie. Ja bylem ofiara bo mi sie nie chcialo marnowac mojej energii na glupoty jak zemsta i nienawisc. Nigdy nikogo tez nie wyzywalem, bo sie nauczylem smiac z tych szmat ktore mnie bili i wyzywali. Takie grupy to po prostu nudy i tylko mozna z nich sie smiac.

A ja mysle ze jakiemus malolatowi sie nudzi i zaklada powokujace tematy niedawno byl temat podobny ale z drugiej strony...to pisal ten przesladowany chlopak ze naplul jakiejs lasce w twarz bo go cala klasa wysmiewala ze jest odludkiem, ze ma pojebana rodzine, ze wkladaja mu stare zarcie do plecaka i ze czasami mama albo bracia przychodza do szkoly, ze juz tego nie wtrzymuje i ze nie wroci do szkoly....

Właśnie tak jest - w szkołach z dala od klasy trzymają się tylko 1. dziwacy którzy się ludzi boją albo 2. ludzie z zasadami których nie bawią zabawy typu "gnębienie klasowego kozła ofiarnego" i dlatego wolą już się skazać na samotność niż zmuszać do śmiania z głupot które nakręcają klasowe cwaniaki. łapiecie o co mi chodzi? przecież większość klas ma jeden schemat - klasa jest neutralna i wtedy spoko tylko ci z 1. źle się w niej czują. zazwyczaj jednak jest tak, że 80% jest neutralnych ale 20% to cwaniaki co całą klasę nakręcają na chamskie żarty. i jak tu należeć do takiego bydła jeśli się człowiekiem z grupy 1. lub 2.?? a ty Bohemas, dziewczynko, nie rozumiesz świata go bo jesteś tępakiem i w twoich oczach on już pozostanie gburem do którego będziesz się przypierdalać chyba przy każdej okazji (twój cytat "Dwa ten chłopak raz przyszedł z bratem do szkoły który groził mi pobiciem? jeśli nie zostawię jego brata w spokoju.") nawet jego brata gnębisz haha. gdyby nie wy nie byłoby cyrku z jego matką i braćmi

ja wiem że to prowo ale fajnie mi się czyta moje własne posty. to nie jest podszyw! hehe

gówniarzu nie strasz ludzi pobiciem za jakieś tam odzywki, bo na to jest paragraf - jak w twoim ptasim móżdżku jeszcze nie ma takiej informacji to się zapytaj pani w szkole a jak nie sąd to brat czy inna rodzina tego chłopaka ci wp...li na ulicy debilu jeden. Co, nie gra ci że ktoś jest spokojny i z wami nie rozmawia? Może nie ma o czym i to nie jest powód, aby sie czepiać

na was jakiś gwałt albo pobicie.

nie wpierdolił tak żebyście się oboje w szpitalu znaleźli.

mam nadziej że kiedyś tak zrobi.

A nie sadzicie ze ten chlopak dziwnie sie zachowuje? Przychodzi do szkoly z bracmi czy matka to nie jest normalne? Dla mnie to wrecz chore i sadze ze ten chlopak ma problemy z psychika.

Nie wierzę. Po prostu nie wierzę, że to nie jest prowokacja i tacy ludzie jak autor mają czelność chwalić się tym, że bronił koleżankę, która powiedziała komuś, że jest śmierdzielem i ma pojebaną rodzinę. Że groził pobiciem chłopakowi. Że poniża go tylko dlatego, że nie jest towarzyski. Rozumiem, że gdyby twoja klasa znęcała się nad psem i w końcu ten pies ugryzłby kogoś z was to chwaliłbyś się na tym forum, że zatłukłeś psa bo ugryzł niewinne dziewczę i oczekiwałbyś jeszcze braw za to? :/ Jak czytam takie tematy to utwierdzam się w przekonaniu żeby nie mieć dzieci.

No ale dla mnie samej ten chlopak jest jakis dziwny? I w 80% zgadzam sie z autorem, nie wolno wyzywac kobiet niezaleznie od tego co by robily.

fadsdsads - owszem ma problemy, ty byś nie miał/a gdyby ktoś przez pięć dni w tygodniu 7 godzin dziennie poniżał cie i wyżywał się na tobie tylko dlatego, że jesteś spokojna/y?

Rozumiem, że tym bardziej do więzienia nie można wsadzać kobiet niezależnie co by zrobiły? :)

Wiesz psychika kobiet jest troche inna, i jak ktos ja poniza to kobieta tego nie umie wybaczyc. Mezczyzni sa troche inni bo od chlopca wychowani sa tego ze prawdziwy mezczyzna zniesie wszystko. Z tego co mi wiadomo to malo ktora dziewczyna jest celem ataku w klasie, nawet ta spokojna. Chlopcy pod tym wzgledem maja gorzej.

Mają inną psychikę ale to nie znaczy, że wszystko im wolno. Ta dziewczyna poniżała i wyśmiewała chłopaka przy całej klasie. Myślała, że ją po główce pogłaszcze tylko dlatego, że jest dziewczyną i może zmieszać z błotem każdego kogo ma ochotę?

To proste- jak nie chce być poniżana to niech nie poniża innych.