Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna mama malej laleczki

Musze sie wygadac . Moj maz to straszy dran nie mam sily :(

Polecane posty

Gość smutna mama malej laleczki

Mamy ponad roczne dziecko moj maz od kad zaszlam w ciaze zmienilsie zaczal miec do mnie o wszystko pretensje krzyczec podnosic na mnie rece :( Jak urodzilo sie dziecko przez 2 tyg byl "mily" a potem od nowa juz nie mam sily codziennie sa klutnie codziennie mnie wyzywa a ja w nerwach jego mala juz zaczyna sie bac jak on tylko krzyknie biegnie do mnie i tak mocno szczypie jak by sie bala :( Rozchodzi mu sie o wszystko ! Nie posprzatane - sprzatam codziennie ale przeciez jest dziecko i zabawki sa porozrzucane po calym pokoju to normalne obiad jest niena 14 tylko na 14.30 :( mowi zebym sie wziela za robote ja wszystko tobie piore gotuje zajmuje sie dzieckiem prasuje robie zakupy pale w piecu bo zima a ten ciaggle tego nie widzi :( Nie kocham go nie moge na niego patrzec ale nie mam do kad isc :( Mama jest po rozwodzie mieszka z konkbentem wiec do nich nie pojde ojciec za granica nie wiem co zrobic :( Nawet swiat nie chce mi sie z nim spedzac :( Nie chce krzywdzic dziecka bo przeciez powinno miec 2 rodzicow ale juz nie mam sily :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kutas Cie terroryzuje. Wie, że nie masz, gdzie iść. kawał chuja z niego, reszta dziada :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia1111111111111111111111
ja też nie mam lekko i rozumiem cię.faceci to gnoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama malej laleczki
Nawet nie chce z nim swiat spedzac:( Bo ja wszystko przygotuje i tak mu nie bedzie pasowac a potem bede musiala jeszcze posprzatac i pomyc :( No i zajac sie dzieckiem a on bedzie lezal i mowil ze jestem kretynka i ze tak nic kurwa nie robie jego slowa :( Ja juz nie mam sily :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale swieta
podpisuje sie! Moje zycie tez nie jest bajka z tym ze u mnie problemem jest alkohol i burdy po pijaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama malej laleczki
a na wieczor pewnie bedzie chcial cos wiecej i mowil do mnie Kochanie :( Dlaczgo ja za niego wyszlam gdzie ja mialam oczy tak mi smutno :( Przepraszam ze to pisze ale nie mam komu sie wygadac :( Niekiedy mam takie mysli zeby wyszedl z domu i juz nigdy nie wrocil zeby ten koszmar sie skonczyl :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale swieta
wspolczuje... Faceci to polglowki myslacy tylko o wlasnej dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idz z nim do restauracji zeby Cie nie pobil , powiec ze to Cie dobija ze macie dziecko ze Ty i dziecko boicie sie go , i ze jesli tak bedzie talej to od niego odejdziesz . Tylko nie mow ze jest drraniem i wogole . Bo wpadnie w szal .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale swieta
yhh... tez tak mam :( aeby go szlag trafil albo mam ochote wziasc dziecko i sama wyjechac i nigdy nie wrocic, ale to nierealne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama malej laleczki
ja mu mowilam juz raz sie spakowalam on przepraszal mowil ze bedzie lepiej ze sie zmieni ale oczywiscie to bylo na 5 min nawet powiedzialam to jego matce ze on sie tak zachowuje a ona ze to moja wina ze pewnie ja sie nie wywiazuje z roli zony :( Tak bardzo chciala bym miec gdzie isc :( W koncu zaznac spokoj i nie slyszec tych cisaglych wizisk i wysmiewania sie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale swieta
a rozmawialas z nim na ten temat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez takiego mialam
i co gorsza przejrzalam na oczy majac z nim dwoje dzieci. Ale on jest juz przeszloscia, wzielam rozwod, pracuje i mam fantastyczne zycie. Wesole, radosne, spokojne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMPODOBNIETYLKO
ŻE NA MNIE JESZCZE RĘKI NIE PODNIÓSŁ, NA RAZIE. JA STARAM SIĘ NIE DAĆ I OLEWAM JEGO PRETENSJE, A GŁOS NA NIEGO TEŻ POTRAFIĘ PODNIEŚĆ. MUSISZ SIĘ STAWIAĆ, BYĆ STANOWCZA, POWIEDZ CHAMOWI, ŻE MA PRZESTAĆ CIĘ W TEN SPOSÓB TRAKTOWAĆ I TEGO SIĘ TRZYMAĆ. POD ZADNYM POZOREM NIE ULEGAJ JEGO PRESJI, BO BĘDZIE JESZCZE GORZEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama malej laleczki
Pewnie ze rozmawiala wiele razzy on nie widzi problemu mowi do mnie zebym ja poszla zarobila tyle co on to on bedzie w domu wszystko robil a ja bede lezec .. on mowi ze nic kompletnie w domu nie robie a zawsze wszytko ma podsuniete pod nos Przeprowadzila bym sie do dziadkow mam taka mozliwosc ale .. mieszkamy na malej wsi boje sie tez co powiedza ludzie :( Boje sie ze mnie beda obgadywac za plcmizreszta to ostatecznosc bo moja babka tez jest z tych co mowia ze on taki wspanialy pracuje utrzymuje nic nam nie brakuje :( Ciesze sie tylko jak wychodzi do pracy te 8 godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama malej laleczki
Nie ulegam jego presji jak on zaczyna mnie wyzywac ja moie tez na niego ale to go bardziej nakrec jeszcze bardziej wyzywa :( i mozno lapie za rece :( Moje dziecko juz jest tak wystraszone ze on jak sie do mnie zbliza i zlapie mnie to ona juz place albo leci do mnie i mocno przytula Czym ja zasluzylam sobie na takie traktowanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez takiego mialam
Noo...jak wazniejsze co ludzie powiedza :O to sie mecz dalej. Puknij sie w glowe kobieto, siebie i dziecko niszczysz w takiej atmosferze. Znajdz prace, przeprowadz sie do dziadkow (jezeli mieszkasz u niego) i zacznij sie cieszyc zyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnezzziaaa
ja ci proponuje wyjechac narazie na pare dni do babci "odpoczac" ale nie mowic mezowi kiedy wrocisz niech sie troche pomartwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia......
I ja też z takim żyłam...Pracowałam do 8 mego mieiąca ciąży przez 7 dni w tygodniu,wracałam zmęczona z pracy,nie zdążyłam zdjąć butów a on już krzyczy z kanapy czy k....a dostanie obiad. Po porodzie podniósł na mnie rękę bo zwróciłam mu uwagę że z zasiłku macierzyńskiego nas nie utrzymam i czynsz trzeba płacić,więc powinien iśc do pracy i mi dołożyć. Wezwałam policję,potem spakowałam się i wróciłam do rodziców.Dziś mieszkamy same,podałam go o alimenty,bo do dziś nie zapłacił na dziecko złotówki,ale mamy spokój... Najgorszy był pierwszy miesiąc ,płaczące dziecko i samotność.Dziś jest łatwiej czas leczy rany.Wiem,że dobrze zrobiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama malej laleczki
nie moge isc do pracy bo nie mam prawa jazdy zeby dojezdzac mieszkam na malej wsi do miasta mam 10 km :( U mnie to tak wszystko kolorowo nie wyglada tzn u dziadkow oni kiedys chcieli zostac sami kazali mi z moja mama wypierdalac niby sie pogodzilismy ale czuje sie dalej to i pamieta jak mowili ... Gdybym tylko mogla isc do pracy poszla bym zawsze cos bym wynajela jakos daly bysmy rade ale nie mam z kim dziecka zostawic a prywatne przedszkola czy zlobki kosztuja kupe kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama malej laleczki
jak by babcia mieszkala daleko napewno bym to tak zrobila ale mieszka w tej samej wsi 6 domow dalej :( czesto tam bywam ale nie daje po sobie poznac ze cos jest nie tak :( jeszcze te swieta ...:( siedze pisze i placze mam dosc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia........
I jakbym czytała o swoim draniu.Dla niego byłam nierobem,nieudacznikiem życiowym,leniem...Strasznie zaniżył poczucie mojej wartości.Czułam się przy nim śmieciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia......
Idź do babci na święta,niech pobedzie sam,może coś zrozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama malej laleczki
Tak zrobie niech siedzi sam ale znajac zyci on pojdzi za namitn czlowiek nie ma za grosz wyczucia i nawet siwta poza domem beda nie mile . On przykims umie udawac jaki wspanialy kochany jak pomaga ... a ja juz nie mam sily mowic ze to nie prawda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia......
Nie chcę Cię straszyć ale wygląda na to,że jesteś przez niego terroryzowana psychicznie a z tego co mówisz to i fizycznie...Skoro już ściska Cię mocno za ręce to za jakiś czas uderzy.Tak to podobno działa.Pierwszy raz przeprosi,potem będzie tylko gorzej .Musisz reagować teraz jeśli zależy Ci jeszcze na tym małżeństwie.Poszukaj pomocy u kogoś bliskiego.Muis być ktoś kto da Ci wsparcie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia......
Trudno być z kimś kto Cię poniża i nie szanuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może wyprowadź się z tej wsi. Wiem, że łatwo się mówi, ale pomyśl, masz internet, może jakąś pracę byś znalazła w duzym mieście (ale nie za duzym, co by przeżyć ;P). Chcociaż w jakiejś sieciówce (nie wiem jakie masz wykształcenie). Koszt żłobków prywtnych jest spory, ale może by Ci przyjeli dziecko do państwowego, ewentualnie jakaś babcia za 700 zł, by się nim zajęła. Mieszkanie to też nie problem, pokój można wynająć, albo jakąś kawalerkę już za 600 zł. Jakbyś była z moich okolic to mogę Ci pomóc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama juliana
o rany ale o smutne ;-( On tak robi bo mysli ze Ty nic nie zrobisz a on bedzie mogl sie tak dowartosciowywac :-( wez najpotrzebniejsze rzeczy i idz gdzies z dzieckiem na caly dzien ( do mamy do babci ) tak ze jak on wroci z pracy zeby nie bylo NIC zrobione i Was zeby nie bylo to sie zdziwi chlopina..... musicie ogadac powiedz mu ze masz dosc, ze tak nie moze byc i ze jak to sie nie zmieni to odejdziesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama malej laleczki
kawalerka 600 zl opiekunka 700 zl to juz 1300 a wiecej niz wlasnie tyle nie zarobie w jakim kolwiek supermarkecie :( a za co zyc dziecko tyle potrzebuje :( boj sie strasznie wyprowadzic odejsc bo nie dam sobie rady:( ZAnosze to juz 2 lata ale moja psychika dluzej tego nie wytrzma trzyma mnie tylko dziecko przy zdrowych zmyslach i przed zalamaniem :( Na tym malzenstwie nie zalezy mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama malej laleczki
Ja mu mowila ze mam tego dosc ze ja dluzej nie bede zyc w strachu ze juz psychicznie tego nie wytrzymuje a on ze dobrze zmieni sie wszystko ale nic sie nie zmienia , Dobrze wie ze ja nie mam gdzie isc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×