Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Emalia_Amelia_dakalia

Jak radzić sobie z tym, że nikomu się nie podobam?

Polecane posty

"Gdybym był z Warszawy to uwierz mi że bym ci zaproponował randkę." "Skoro takie laski jak Emalia_Amelia_dakalia są same i czują się nie atrakcyjne,to już jest naprawdę źle na tym świecie.Chciał bym miec taką laskę jak Emalia_Amelia_dakalia" "jest ładną dziewczyną,ma piękne oczy i ładne rysy twarzy" Mnie też dziewczyny wysyłały zdjęcia ale nigdy o nie błagałem na forum i nigdy nie popadałem nad nimi w emocjonalny onanizm na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emalia_Amelia_dakalia
Bagno - dziękuje ci bardzo za miłe słowa. Teraz wyglądam trochę inaczej - mam dłuższe włosy, ale tak czy siak nigdy nie usłyszałam tylu komplementów od jakiegokolwiek faceta w całym moim życiu. Zgadzam się, że w Warszawie jest spora konkurencja, a ja osobiście nie potrafię wyrwać kogoś w klubie - zresztą nienawidzę tańczyć:P Tutaj tworzenie związków też jest trochę inne - szybkie wskoczenie do łóżka, a potem zastanawianie się co dalej, mnie takie coś nie kręci, nie wiem jak można iść z kimś do łóżka w ogóle go nie znając. Pomijam już fakt, że na pewno mam coś nie tak z psychiką - lata wyszydzania w szkole zrobiły swoje. Ja na pewno nie podejdę pierwsza do faceta, nie uśmiechnę się zalotnie, nie będę robić jakiś znaków - po pierwsze boje się wyśmiania, a po drugie nie wiem jak to robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"tak czy siak nigdy nie usłyszałam tylu komplementów od jakiegokolwiek faceta w całym moim życiu." Przyzwyczajaj się. Takie to forum :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darker-A to już jesteś ty.Ja jestem inny,bo ludzie się od siebie różnią ,I mało mnie interesuje jak ty reagowałeś i jak reagujesz na różne rzeczy.Jesteś wolnym człowiekiem i masz prawo robić co chcesz,tak samo jak ja.Więc nie wiem czy się żalisz czy chwalisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Więc nie wiem czy się żalisz czy chwalisz." Uh-oh! Cóż za atak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emalia_Amelia_dakalia-Ale właściwie nie wiem to czemu z ciebie w szkole wyszydzano?Po za tym ja też nie umiem ani nie lubię tańczyć.I tak samo jak ty,nie umiem poderwać,zagadać itp.Ale ty jesteś kobietą,więc ty nie musisz umieć podrywać żeby spotkać faceta.A ja muszę,bo w naszej kulturze to facet podrywa kobietę a nie na odwrót.Wiec jestem w dużo gorszej sytuacji od ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emalia_Amelia_dakalia
Sporo już na tym forum siedzę ukryta, ale mimo wszystko rzadko zdarza się taki miły temat - bez tekstów w stylu - "jesteś pasztetem" i "przestań tyle żreć" Więc bardzo proszę o nie psucie atmosfery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darker-żaden atak.raczej nie zrozumienie o co ci tak naprawdę chodzi.I po co ten twój post.po prostu nie wiem co chciałeś przez niego napisać i czemu miał służyć.To tak jak byś spotkał człowieka w kapeluszu na ulicy,podszedł byś do niego i powiedział mu że ty nigdy być kapelusza nie nosił bo to nie w twoim stylu.Człowiek pewnie też by cię nie zrozumiał o co ci chodzi i zdziwił by się tym że mu to mówisz.Pewnie by odpowiedział "A gów..no mnie to obchodzi,co ty nosisz a czego nie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emalia_Amelia_dakalia
Wiesz, w szkole zawsze się znajdzie powód do wyszydzania - u mnie to było chyba to, że się za dużo uczyłam. Lubie to do tej pory;) Wiem, że u nas to facet podrywa kobietę, ale cóż mi się to nie zdarza. A mam tendencje to "latania" za facetami, którzy nie są dla mnie. Wspominałam wyżej o sytuacji, którą miałam niedawno - wszystko pięknie między nami grało poza tym, że mnie nie chciał:D Po pierwszym zawodzie miłosnym paliłam paczkę dziennie, po drugim pale już dwie paczki dziennie - nie mogę się już więcej zakochać, bo nie dożyje trzydziestki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bagno ma rację - w naszej kulturze cała odpowiedzialność za związek od jego rozpoczęcia po seks i dalej - spoczywa na mężczyźnie. Kobiecie nikt nie wytknie, że nie wie co i jak. Facetowi już tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emalia_Amelia_dakalia-Znam wiele facetów,co właśnie odstrasz ich to jak kobieta kopci jak smok.Zresztą mnie też,bo sam nigdy nie paliłem.A to że się dobrze uczysz to jest przecież ogromna zaleta.Przynajmniej idzie z tobą pogadać na różne tematy,a nie tylko dyskoteki czy jakaś gadka o "dupie marynie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emalia_Amelia_dakalia
Darker - myślisz, że bierność jest lepsza? Czekanie na jakiś ruch, znak, rozkminianie każdego gestu i słowa, tworzenie w głowie wszystkich możliwych zakończeń, brak snu, nerwy? Chociaż teraz wychodzę na hipokrytkę, bo sama też nie zrobię pierwszego kroku - może kiedyś przełamie swój strach. Pomijając fakt, że w naszej kulturze nie jest to akceptowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emalia_Amelia_dakalia-A próbowałaś portali randkowych,typu sympatia itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emalia_Amelia_dakalia
Kiedy będę szczęśliwa to rzucę palenie;) A na razie tylko to pozwala mi ukoić nerwy - wole to niż wpadnięcie znowu w alkohol - na szczęście mam mocną głowę, więc mogę sobie pozwolić na więcej:) Jak na razie jestem powietrzem dla facetów, chociaż dziwie się że na kumpele mnie chcą i to bardzo szybko się zaprzyjaźniają - po paru spotkaniach od razu wpadają w jakieś głębokie zwierzenia. Dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawiczek bez wiary-Pokaż mi gdzie pisałem że jestem desperatem.Nie wkładaj mi twoich słów w moje usta i nie wyciągają wyrazów z całej mojej wypowiedzi z innego tematu.Pisałem że byłem w takiej desperacji że pisałem z dziewczyną,która mi się w ogóle nie podoba.Ale się z nią nie spotkałem bo mi przeszła ta desperacja.Więc jak chcesz o kimś pisać,to pisz przynajmniej tak jak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emalia_Amelia_dakalia
Portale randkowe daruje sobie z kilku powodów: 1. Nigdy nie wiadomo na kogo się trafi 2. Umarłabym przed pierwszym spotkaniem na żywo 3. I najważniejsze - chciałabym poczuć "normalność" poznać kogoś tak jak moje koleżanki w rzeczywistości, bez szukania na siłę. A co do mojego życia towarzyskiego - owszem to jest fajne, przynajmniej nie umieram w domu, ale z drugiej strony myślicie, że przez to gorzej nie cierpię? Kiedy wszystkie moje koleżanki są z facetami lub są podrywane? Kiedy jest spotkanie i siedzi tam 7 par i ja? Kiedy spotykam się z kumplami i spędzamy czas - on, ja i jego dziewczyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michelle_mi
To kwestia zwalonej psychiki. Ja mam 22 lata i też nigdy nie byłam w związku, nikt mnie nigdy nie zaprosił na randkę... Długo myślałam o sobie bardzo negatywnie, uważałam się za kompletną brzydulę, choć dbam o siebie, rysy twarzy mam regularne i delikatne, jestem szczupła..:o słyszałam wielokrotnie, że jestem ładna, jednak moje życie uczuciowe jakoś nie może rozwinąć się poza platoniczne zauroczenia. Żaden facet nawet nie dąży do tego, by mnie bliżej, poznać. Ciągle sobie zadaję pytania, dlaczego... i chyba taki już mój los...:o Może mam felerne feromony:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emalia_Amelia_dakalia-To tak jak z totolotkiem,jak nie wyślesz to nie wygrasz.Może ktoś z Warszawy marzy o takiej dziewczynie jak ty,tylko nie wie że taka dziewczyna istnieje.Więc może warto spróbować na portalu randkowym? prawiczek bez wiary-A po za tym skąd wiesz że jestem w desperacji?Ty i Darker nie widzeliście autorki,a z góry zakładacie że jest nie atrakcyjna i że jestem w desperacji.To już świadczy o waszej głupocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emalia_Amelia_dakalia
Michelle - witaj w klubie, możesz mi przybić piątkę. Czy jeszcze walczysz czy już się poddałaś? Ja już jestem na etapie poddania się - miałam kilkanaście zaproszeń na sylwestra, sama zorganizowałam jeden wyjazd, ale uwaga! wybrałam siedzenie przed kompem z najlepszą przyjaciółką, zalanie się w trupa, wesołe rzyganie, bo nie mam ochoty patrzeć na te wszystkie szczęśliwe pary i podrywanie przez kumpli moich koleżanek - a że nie wspomnę o tekstach pod tytułem - " jakie cudowne koleżanki przyprowadziłaś" :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emalia_Amelia_dakalia
Ja już bym chyba wolała nie mieć nadziei niż łudzić się, że jakiś mój kumpel zobaczy we mnie kobietę. Już bardziej mną przejmują się ich dziewczyny. Koleżanki też się dziwią, że mogę się tak z facetami przyjaźnić. Mam od czterech lat w Wawie mam świetnego przyjaciela - nigdy nic między nami nie było, dalej się spotykaliśmy kilka razy w tygodniu gdy był ze swoją największą miłością, ale bez żadnych podtekstów - cóż jestem dowodem na to, że można się przyjaźnić z kobietą. Cóż, przynajmniej z takim osobnikiem jak ja:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emalia_Amelia_dakalia-W twoim przypadku,to poddanie się jest najgorszą rzeczą jaką zrobisz.Bo jesteś ładna,i to że ktoś cię poderwie to tylko kwestia czasu.Chyba że się będziesz skutecznie ukrywać czyli że się poddasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BONKERS
mniej gadac wiecej dzialac :) uwazam ze zle zrobilas z sylwestrem, powinnas pojsc na jakas gruba impreze i SAMA SIEBIE przekonac, ze idziesz tam tylko dla zabawy ze swoimi przyjaciolmi. nie wkrecaj sie nigdy, ze poznasz dzisiaj milosc swojego zycia, bo zawsze jest na odwrot. uwierz mi, to dziala. faceci widza jak laska desperacko kogos szuka, a kiedy ma to w dupie i na te drugie najczesciej poluja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emalia_Amelia_dakalia
Inna sprawa, skoro jak ktoś do Ciebie podbija to Tobie nie pasuje to co poradzić. Skoro uważasz że stać Ciebie na lepszych niż Ci którzy do Ciebie podbijają to niestety sama musisz się starać o nich. Nie mówię, że jestem od nich lepsza. Podrywało mnie dwóch i zupełnie nie było między nami porozumienia i nie było zupełnie o czym gadać. Po co miałam ich oszukiwać? Bagno- wiesz ja do tej pory się nie ukrywałam, jak wspominałam jestem bardzo towarzyską osobą itd. Ale znajomi robią się coraz starsi, są w stałych związkach i imprezy coraz częściej wyglądają tak - 7 par i ja;) Chodzę bardzo często do kina, teatru, ba jeżdżę często pociągiem i autobusem, wychodzę do sklepu - niestety żaden amant jeszcze do mnie nie zagadał;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emalia_Amelia_dakalia
Bonkers - właściwie dopiero niedawno przekonałam się, że fajnie jest po porostu wyjść i się pobawić, a nie liczyć na to że koniecznie kogoś poznam:P Jednak teraz mam ogólne "zbicie", jakiś smutek wewnętrzny i nie mam ochoty na wielką imprezę. Pewnie nadrobię to jak wrócę do Warszawy;) Btw. bonkers to niezła pieśni, wiele wspomnień mi się z nią łączy, aż sobie zapuściłam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emalia_Amelia_dakalia-Też bym do ciebie nie zagadał w autobusie czy na ulicy.Ale na jakimś portalu randkowym to bym się odważył.Skąd facet ma wiedzieć że nie jesteś zajęta?Albo czy masz ochotę na poznanie kogoś?A na portalu randkowym to z góry wiadomo że kogoś szukasz.A po za tym,skoro oni są w stałych związkach,to może poszukaj sobie koleżanek które są samotne.Zazwyczaj tak jest że samotni faceci są w grupach i "uderzają" w grupkę samotnych dziewczyn.Ale ja się nie znam,tak tylko sobie myślę.Szkoda że mieszkasz w Warszawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emalia_Amelia_dakalia
Niestety tak mi się jeszcze pechowo złożyło przez kierunek, że mam przede wszystkim kumpli. A koleżanki bardzo szybko się sparowały, więc teraz spędzam czas z nimi i ich bojfrendami:P Wiem, że na portalu randkowym od razu wiadomo o co chodzi, ale mimo wszystko nie mogę się przełamać. Ech, marzy mi się żeby ktoś do mnie zagadał na imprezie, wziął numer telefonu itd. Bo moje niedoświadczenie jest przerażające, w wieku 22 lat uczyć się z kimś za rękę chodzić?! Samą mnie to śmieszy. Dodatkowo muszę się wyleczyć z mojego kolejnego niespełnionego uczucia, co będzie bardzo ciężkie. Ale chciałaś babo to masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BONKERS
haha to ja tez zapuscilam :D jak tylko slysze to mam ochote na melanz rozwalajacy sciany ;) no to dobrze, rob to na co masz ochote, nic na sile :) powiem ci ze praktycznie od wrzesnia wszystkie moje zauroczenia koncza sie na imprezach.. i zero odzewu po.. wiec to tez nie jest takie super, takie wyrywanie sie tylko na nich. moze kolezanki wcale nie sa zadowolone w takich przypadkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emalia_Amelia_dakalia
Bonkers - mam tak samo od razu ma się ochotę kupić flaszkę i dzwonić po przyjaciół. A też miałam etap szybkiego podrywu na imprezach - jak że nie miałam ochoty na szybką wymianę płynów ustrojowych to kończyło się to nawet na imprezie:P teraz już nie ma takich akcji, więc nie wiem chyba się zestarzałam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BONKERS
dalabym tutaj emotke lapki ale nie wiem jak sie ja pisze :D przybij pione, teraz tez sie musze wyleczyc. co najlepsze tez z kontaktu imprezowego, na ktorej sama poprosilam o nr.. :) wg mnie nie ma nic zlego w robieniu pierwszego kroku, tylko trzeba umiec to potem pociagnac. tak w ogole to naprawde, znajdziesz kogos w najmniej spodziewanym momencie. brzmi oklepanie i mnie sama wkurzaja takie teksty, ale sa prawdziwe. :) musisz sie pozbyc tej strasznej checi bycia z kims i myslec "wale facetow", to sami beda walic drzwiami i oknami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×