Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ninnnete

zakochałam się w szefie...

Polecane posty

Gość kreska1111111111111111
Jak on zaprasza to tak. Kurde juz sama nie wiem co tu zrobic zeby bylo jak najlepiej:( pisal teraz cos albo dzwonil? Moze jakos uda nam sie go rozgryzc (jakie ma plany w stosunku do Twojej osoby itp.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreska1111111111111111
a i masz juz kreacje na ten bal? Bo te co podeslalas to takie biedne, masz figure wiec powinnas ja podkreslic. Elegancko i z klasa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie sukienki sobie zamówiłam: 1. http://www.asos.fr/TFNC-Robe-bicolore-avec-ornements-chez/qrmbl/?iid=1098521&abi=1&clr=creamblack&mporgp=L1RmbmMvVGZuYy1FbWJlbGxpc2hlZC1Ud28tVG9uZS1EcmVzcy9Qcm9kLw.. 2. http://www.asos.fr/River-Island-River-Island-Robe-textur%C3%A9e-motif-roses-chez/vge23/?iid=1441243&cid=8799&sh=0&pge=18&pgesize=20&sort=-1&clr=Black&mporgp=L1JpdmVyLUlzbGFuZC9SaXZlci1Jc2xhbmQtVGV4dHVyZWQtUm9zZXMtRHJlc3MvUHJvZC8. 3. http://www.asos.fr/Asos/Asos-Chiffon-And-Mesh-Drape-Dress/Prod/pgeproduct.aspx?iid=1366383&cid=8799&sh=0&pge=0&pgesize=20&sort=-1&clr=Black wybiorę jedną na przyjęcie, a reszta nie zginie, bo prawie cały czas w sukienkach chodzę. napisał mi smsa, ale tylko "miłego dnia:)"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi się zalogować.....
pierwsza zajebista! i trzecia, druga taka ugrzeczniona. a jakie masz włosy, ciemne czy jasne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sie dzisiaj nakręciłam na te kiecki że postanowiłam że kupie też na poprawe humoru :P na poczatek wybiorę też tą pierwszą bo jest cudna i w korzystnej cenie, a za jakiś czas dobiorę coś mega, mega :) trzymam kciuki za rozwój wydarzeń :D ale i tak wiem że nie potrzeba bo niebawem bedziecie parą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obudź się szybko
ninnnete właśnie się nad tym zastanawiam... tak, mnie zupełnie inaczej. kiedy wychodzimy razem coś załatwic, na lunch czy po prostu naprzerwę to jest cudownie, rozmawiamy, żartujemy. ostatnio kiedy powiedziałam do niego "szefie" powiedział, że dla mnie jest Adamem. naprawdę nie wiem już co mam myslec... Myśleć to, żeby wiać jak najszybciej. Z autopsji wiem, że jakikolwiek związek z szefem może tylko źle się dla Ciebie zakończyć. To, co tutaj piszesz, to dokładnie tak, jakbym czytała od nowa historię z moim eks. Tyle, że ja nie pracowałam na stałe w jego biurze, tylko od czasu do czasu dochodziłam coś zrobić, a on starał się mnie przekonać, że mu na mnie zależy, więc mimo moich początkowych wielomiesięcznych oporów przed takim związkiem, w końcu się złamałam. I bardzo żałuję, bo okazało się, że stawa na głowie tylko po to, żeby się pobawić mną i moimi uczuciami. Gdy go rzuciłam, bo ja się tak traktować nie pozwalałam, od razu w ramach zemsty zerwał naszą umowę (choć oczywiście wcześniej przekonywał mnie, że to nie wpłynie na te relacje ;-) ), a potem zamiast dac mi spokój, mścił się jeszcze dalej w inny sposób i zresztą do dziś nie daje mi spokoju, choć minęło już parę lat od rozstania. Jeśli chcesz takiego zakończenia, to brnij w to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obudź się szybko
Miało być: że staje na głowie. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obudź sie szybko _ ale ninnnete pracuje tam jeszcze tylko przez miesiac i zmienia miejsce pracy i z tego co rozumiem szefa takze :) pisala o tym. gdyby tak nie bylo na pewno rowniez mocno odradzalabym jej pakowanie sie w taki związek ale tak... skoro lada chwila nie bedą ze sobą pracowac a coś ewidentnie "iskrzy" to czemuż nie spróbować? :) nie podchodzilabym do tej sprawy aż tak sceptycznie jak Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obudź się szybko
Jej szef traktuje Ją jedynie jako zabawkę, rozrywkę. Skąd to wiem? Bo jak już napisałam, to jakbym od nowa czytała moją historię. On zachowuje się identycznie jak zachowywał się mój (od razu utnę podejrzenia, że to był romans, bo skończyło się po paru spotkaniach). Co z tego, że za miesiąc odchodzi? Ten szef pewnie jeszcze nic nie wie o jej planach (ja swojemu mówiłam, że jeśli chce się ze mną związać, to ja zrezygnuję, ale on nie pozwalał mi odejść - teraz wiem, że to dlatego, że po prostu miał korzyści z mojej pracy, wtedy potrzebował fachowca z mojej dziedziny), a jeśli nawet, to nie tylko ich związek już zaczyna się z pozycji jego siły, a poza tym są u niego ewidentne oznaki, nie dość, że miał rozrywkę, to jeszcze się na mnie mścił (od razu utnę podejrzenia, że łączył nas romans, bo skończyło się po raptem kilku randkach), a zaczął od tego, co było dla niego najłatwiejsze, czyli od zerwania umowy. Ty tylko snujesz przypuszczenia, a ja to już przeżyłam. Mnie ta utrata dodatkowego zarobku nie ruszyła, bo mam stałą pracę i dobrze płatną, ale chodziło mi o sam fakt, że on rozpoczął swoją zemstę od zerwania umowy. I tak robi każdy szef, bo ma taką możliwość. Podkreślam to dlatego, że tak kończy się w większości przypadków . Tyle, że u innych kobiet ma to dużo bardziej tragiczny finał, bo one pracują na stałe w biurach swoich szefów, i nieraz po utracie pracy nie mogą znaleźć innej. Szefowie albo je zostawiają, by w ramach zemsty się na nich wyżywać na miejscu i poniżać je przy innych pracownikach, albo od razu je zwalniają. Ty więc tylko snujesz przypuszczenia i domysły, a ja i inne kobiety to przeżyłyśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obudź się szybko
Coś się źle wkleiło, więc wstawiam całość jeszcze raz: On nie traktuje Jej serio. Skąd to wiem? Bo jak już napisałam, to jakbym od nowa czytała moją historię. On zachowuje się identycznie jak zachowywał się mój (od razu utnę podejrzenia, że to był romans, bo skończyło się po paru spotkaniach). Co z tego, że za miesiąc odchodzi? Ten szef pewnie jeszcze nic nie wie o jej planach (ja swojemu mówiłam, że jeśli chce się ze mną związać, to ja zrezygnuję, ale on nie pozwalał mi odejść - teraz wiem, że to dlatego, że po prostu miał korzyści z mojej pracy, wtedy potrzebował fachowca z mojej dziedziny), a jeśli nawet, to nie tylko ich związek już zaczyna się z pozycji jego siły, a poza tym są u niego ewidentne oznaki, że Jej szef traktuje Ją jedynie jako zabawkę, rozrywkę. Mój nie dość, że miał rozrywkę, to jeszcze się na mnie mścił (od razu utnę podejrzenia, że łączył nas romans, bo skończyło się po raptem kilku randkach), a zaczął od tego, co było dla niego najłatwiejsze, czyli od zerwania umowy. Ty tylko snujesz przypuszczenia, a ja to już przeżyłam. Mnie ta utrata dodatkowego zarobku nie ruszyła, bo mam stałą pracę i dobrze płatną, ale chodziło mi o sam fakt, że on rozpoczął swoją zemstę od zerwania umowy. I tak robi każdy szef, bo ma taką możliwość. Podkreślam to dlatego, że tak kończy się w większości przypadków . Tyle, że u innych kobiet ma to dużo bardziej tragiczny finał, bo one pracują na stałe w biurach swoich szefów, i nieraz po utracie pracy nie mogą znaleźć innej. Szefowie albo je zostawiają, by w ramach zemsty się na nich wyżywać na miejscu i poniżać je przy innych pracownikach, albo od razu je zwalniają. Ty więc tylko snujesz przypuszczenia i domysły, a ja i inne kobiety to przeżyłyśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykro mi że przeszłaś to co przeszłaś, rozumiem więc że podchodzisz w ten sposób do sprawy ninnnete ale mimo to sądzę ze możesz sie mylic. jej szef wie ze ona odchodzi, z tego co rozumiem z jej wypowiedzi jest miedzy nimi zupelnie inny uklad niz miedzy "standardową pracownicą" a szefem. myślę że ninnnete niebawem sie tu pojawi i wyjaśni Ci czym jej sytuacja różni się od Twojej bo ja nie czuję sie "kompetentna" by za nią dyskutować. Tak czy inaczej mimo Twoich obaw nie uważam aby ta historia musiala skonczyc sie tak samo - w kazdym razie zwolnienie z pracy jej na pewno nie grozi, a i reszta konsekwencji wydaje mi sie bardziej odlegla - to po prostu mimo wszelkich pozornych podobienstw, to zupelnie inna bajka. emocje (zreszta zrozumiale) biorą u Ciebie górę kiedy słyszysz takie historie i stąd Twój pesymizm, nie dopuszczasz do wiadomości że ta sprawa wygląda nieco inaczej niż standardowa "uwodzona przez bossa sekretareczka" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obudź się szybko
"szał ciałłłł przykro mi że przeszłaś to co przeszłaś, rozumiem więc że podchodzisz w ten sposób do sprawy ninnnete ale mimo to sądzę ze możesz sie mylic". Nie, to nie wynika z emocji, bo ta sytuacja miała miejsce już dawno i już patrzę na nią na chłodno, a i utrata tej dodatkowej pracy nie była dla mnie żadną startą. Oceniam po opisywanym przez Nią zachowaniu tego szefa (nie dotyczy to tylko szefa, ale każdego tak zachowującego się mężczyzny - choćby ten wyjazd, na który zabrałby Ją ze sobą, gdyby mu zależało), że po prostu szuka sobie urozmaicenia. Weź pod uwagę też to, że on jest świeżo po rozwodzie, a tacy mężczyźni zazwyczaj długo jeszcze nie chcą się wiązać, bo cieszą się odzyskaną wolnością. "jej szef wie ze ona odchodzi, z tego co rozumiem z jej wypowiedzi jest miedzy nimi zupelnie inny uklad niz miedzy "standardową pracownicą" a szefem". Ja też nie byłam standardową pracownicą, byłam w biurze ok. 1 raz na miesiąc. To nie ma nic do rzeczy przy wyborze ofiary przez szefa. Wybierze tę pracownicę, która będzie mu z jakichś względów odpowiadała. "Tak czy inaczej mimo Twoich obaw nie uważam aby ta historia musiala skonczyc sie tak samo - w kazdym razie zwolnienie z pracy jej na pewno nie grozi". Tego nie możesz być pewna. Jest szefem i więcej może z tej pozycji zdziałać. A znacznie więcej takich historii kończy się negatywnie niż pozytywnie. "nie dopuszczasz do wiadomości że ta sprawa wygląda nieco inaczej niż standardowa "uwodzona przez bossa sekretareczka". I znów się mylisz. Po 1 - powielasz stereotyp sekretarki, a tymczasem często te kobiety zajmują znacznie poważniejsze funkcje niż sekretarka, po 2 - w bliskiej rodzinie mam szczęśliwe małżeństwo z ponad 30-letnim stażem, które właśnie jest związkiem pracownicy (nie sekretarki, tylko kobiety na wysokim stanowisku) z szefem. Tylko że takie happy endy zdarzają się niezwykle rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja nie mowie ze nie masz racji i koniec :p tego tak naprawde nikt nie moze wiedziec i nie da sie z gory zalozyc. sama mowisz ze znasz przypadek kiedy taka historia skonczyla sie szczesliwie, skad wiesz ze ta takze sie tak nie skonczy? nie wiadomo. moze i patrze na tą calą historie zbyt pozytywnie, z kolei nie mogę oprzec sie wrazeniu ze Ty patrzysz na nią aż nazbyt negatywnie... :O mówisz ze "kazdy facet w ten sposob zachowujący sie" (nie tylko szef") jest zly i z gory wiadomo ze ma zle intencje. wybacz, ale jak wg Ciebie ma sie zachowywac facet zainteresowany kobietą jeśli nie zapraszac jej na lunch, dzwoni by spytac jak samopoczucie i powiedziec ze teskni, mowic milych slowek? zupelnie nie rozumiem dlaczego wg Ciebie kazdy kto tak robi jest zly :D wybacz ale to juz troszke paranoja :P to co, ma jej sie oswiadczyc na dzien dobry zeby wiedziala ze ma dobre intencje? :D poza tym nie uwazam ze powinien ja zabrac na ten wyjazd, przede wszystkim oni nie są parą i nie ma poki co zadnych podstaw, tym bardziej obowiązku by spedzac ze sobą swieta i wyjezdzac gdziekolwiek razem. jesli przeczytalabys uwaznie, wiedzialabys ze dopiero sie "zapoznają". wg mnie to nie jest jeszcze czas na żadne deklaracje z obydwu stron ani tymbardziej na jakiekolwiek wspolne wyjazdy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreska1111111111111111
ninnnete chodz tu szybko i opowiadaj, odzywal sie cos, pisal?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce mi się zalogowac : mam ciemne włosy i dosc ciemną karnację:D w życiu bym nie zwiała od najfajniejszego faceta jakiego w życiu poznałam. historie są rożne, często się powtarzają, ale jeśli nie sprobuję to nigdy się nie dowiem. każdy inaczej okazuje uczucia szefowi już dawno powiedziałam, że dostalam propozycje nowej pracy. powiedział mi, żebym nie zaprzepaściła takiej szansy, bo wie, że to jest coś, co bardzo mnie interesuje. myślę, że dużo nas łączy: nasze charaktery, zaintersowania. podobam mu się, bo widzę jak na mnie czasami patrzy, ale wiem, że chodzi o coś więcej niż o upolowanie kolejnej dziewczyny. on nigdy taki nie był, zależało mu na ratowaniu małżeństwa. ale kiedy dowiedział się, że żona nie zamierza miec z nim dzieci po prostu stwiedził, że ten związek nie ma przyszłosci. wyprowadził się od niej rok temu, nie widziałam go od tego czasu z żadną kobietą. co do naszej relacji, wydaję mi się, że zawsze byliśmy przyjaciółmi w jakimś stopniu, coraz bliższymi. wydaje mi się , że on wyjechal sam, żeby po prostu odpocząci zacząc wszystko od nowa. Ty byłaś w biurze raz na miesiąc, ja jestem codziennie i na dodatek codziennie spędzam z nim te 8 godzin. jedyne co mi grozi z tego strony, to zła opinia, którą może mi wystawic w moim mieście, ponieważ często bywa w miejscu, w którym będe pracowac. wolę, żebyśmy się zdobywali powoli, niż żeby powiedział mi "jedź ze mną do hiszpanii". jak budowac mocny związek to powoli i dokładnie:) szał ciałłł super, ze sobie kupisz tę sukienkę:D każdej z nas się coś od życia należy hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kreska jestem na zawołanie:D wysłał mmsa z zdjęciem rybek do mojego akwarium. są piękne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obudź się szybko
Autorko, pod względem charakterów byliśmy prawie jak dwie krople wody, mieliśmy te same cechy i wspólne zainteresowania. Też byłam przekonana, jak Ty, że nie tylko chce mnie upolować, bo na początku nie tylko twierdził, że kocha i szły za tym czyny, ale nawet starał mnie poznać z całą swoją rodziną. A i tak zrobił mnie w bambuko. A skąd jesteś taka pewna, że od roku nie miał nikogo? To, że Ty o tym nie wiesz, jeszcze ne oznacza, że tak nie było. życie mnie nauczyło, że mężczyźni świetnie potrafią ukrywać różne kobiety. Nawet jeśli z nikim nie był związany, to nie oznacza, że nie znalazł sobie jakiejś na jedną noc czy na jedną przygodę. Różnie bywa. Jesli chcesz się w to pakować, Twoja sprawa, tylko żebyś potem nie zakładała na tym forum topiku o draniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamy współnych znajomych, mieszkamy blisko siebie. bardzo przeżywał rozwód, mówił mi o tym, jak go to boli. nie wiem czy kłamał, ale wierzę, że nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreska1111111111111111
Obudz sie szybko daj juz spokoj, jak Tobie przytrafilo sie cos takiego, to nie znaczy, ze to sie powtorzy tylko z udzialem naszej ninnnete. Sukienki sa sliczne, bardzo mi sie podobaja. A jeszcze Twoja karnacja i wlosy! Bedziesz wygladala cudownie, jak Cie zobaczy zmiekna mu kolana i bd prosil zebys z nim byla do konca zycia! ;)) jakie buty bd do tego miala? Platformy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.asos.fr/ALDO-ALDO-Destime-Escarpins-%c3%a0-talons-hauts-et-semelles-%c3%a0-plateforme-chez/rnxmu/?iid=1149840&cid=4172&sh=0&pge=0&pgesize=20&sort=-1&clr=Black&mporgp=L0FsZG8vQWxkby1EZXN0aW1lLVBsYXRmb3JtLUhpZ2gtQ291cnQtU2hvZS9Qcm9kLw.. albo http://www.asos.fr/ASOS-TOBAGO-Bottines-avec-dentelle-et-n%9cud-chez/qq44x/?iid=1135945&cid=4172&sh=0&pge=2&pgesize=20&sort=-1&clr=Black&r=2&mporgp=L0Fzb3MvQXNvcy1Ub2JhZ28tTGFjZS1Cb3ctU2hvZS1Cb290L1Byb2Qv jeszcze nie wiem które, ale są tak piękne, że musiałam zamówic:D dzisiaj tak w sumie stwierdziłam, że po tych zakupach to już wyczeprałam mój przydział na ten miesiąc, trzeba jechac z oszczędności:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreska1111111111111111
wlasnie jestem na stronie tej asos i ogladam sukienki, ale sliczne! I tak sobie mysle zeby sobie jakas zamowic, a co mi tam;) ale w ogole nie wiem o co tu chodzi, jak placic i gdzie:( pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możesz wejśc na http://www.ukstore.pl/ tu jest wszystko po polsku, ja brałam z francuskiej, bo szybciej przyjdźie:) a co tam, każda kobieta powinna miec jakąś śliczną sukienkę w szafie;:) jesteśmy tego warte. a ja dzisiaj rozwaliłam samochód:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreska1111111111111111
Ogolnie buty super, ale ja osobiscie wybralabym te czarne platformy. Sa uniwersalne i bd mogla nosic je prawie do wszystkiego. A te z koronka tez sa sliczne, ale wedlug mnie jak zamowilas sukienke koronkowa, bo chyba ta z dlugim rekawem jest z koronki, no to tych butow juz nie nalozysz, bo bd zbyt koronkowo. Takie moje zdanie;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreska1111111111111111
Nic Ci nie jest? Mocno rozwalony samo? Dziekuje za strone ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę za to zapłace, ale widok rowalonej tablicy na przejściu granicznym bezcenny;D zapamiętam do końca życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreska1111111111111111
Pamietaj za wszystkie inne rzeczy zaplacisz karta mastercard;) A wlasnie on wie, co Ci sie dzisiaj przydarzylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, umówiliśmy się, że zadzwoni jutro, bo dzisiaj właśnie chcialam się pojechac do genewy i wiedziałam, ze późno wrócę, a w trakcie drogi lepiej nie rozmawiac przez telefon:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreska1111111111111111
Do genewy? tej w Szwajcarii? Jeju ja to siedze na tym moim zadupiu, u Ciebie to przynajmniej cos sie dzieje;)) i moze juz niedlugo wszystko bd dobrze, ale tak dobrze dobrze;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×