Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzydki dom, skromnie w domu :

brzydki dom, skromnie w domu :(

Polecane posty

Gość ciekawy temat hmmmmmm
kamień :) kamień też jest fajny, nie wiem jaki jest sztuczny, bo nigdy nie obczajałam tematu. A i jeszcze cegły. Surowe cegły. Lubię takie właśnie surowe wnętrza, na ścianie surowe cegły, a na podłodze dechy. Pewnie niepraktyczne i niedorzeczne, ale dla mnie to boski widok. Ktoś powie, że jeszcze tylko brakuje słomy wystającej z tych desek :P no fakt, leci wiochą ;) . Najchętniej zamiast domu, kupiłabym jakiś stary młyn czy inny tego typu budynek na wiejskim zadupiu. Z tego można zrobić fajną chatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam skromnie :) ale dobrzy ludzie nie oceniaja po wygladzie i wielkosci domu ale po twojej osobowosci , charakterze itp....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..... Oh maj gaud!
Nie prawda ze drewno nie moze byc stosowane w lazienkach i kuchniach. To teraz najczestszy material wykonczeniowy tych miejsc. Jest drewno specjalnie impregnowane, wodoodporne do stosowania w takich pomieszczeniach oraz na tarasach. Masowka na zachodzie w ostatnich latach. Bardzo popularne a zarazem atrakcyjnie prezentujace sie we wnetrzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..... Oh maj gaud!-Jak masz dużo wilgoci to nic ci nie pomoże.A do tego musisz mieć okap w kuchni z wentylatorem.Widziałem już łazienki z drzewa.Po 7 latach to był sam grzyb pod drzewem i pruchno.Jak by nie patrzeć to kamień jest o wiele trwalszy.\ ciekawy temat hmmmmmm-Sztuczny kamień wygąda tak: http://inspiracje.leroymerlin.pl/ostatni_post,1,29,46253,88792.html Widzę że masz podobny gust do mojego.Mnie się podobają typowe starodawne wiejskie haty.A ja myślałem że tylko ja lubię strość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie się marzy,.....
Stare domy, tak :) Klimat, nawet jeśli są niedogodności. Drewniana podłoga, ściany np. kamień lub cegła, kuchnia w z piecem boże ile ja bym dała za taki dom. A mam narazie gipsowe ściany, panele i takie standardy :( Jeśli miałabym kasę to kupiłabym używany domek, nieduży, z charakterem. Coś takiego http://pl.welcometo.lt/zdjecie/440-46.jpg Ściany http://pl.pl.allconstructions.com/f/image/filename/0/0/9296/6.jpg http://www.se.pl/s/pics/thumbnails/2010/07/15/sciana_300x250_crop.jpg Kuchnia: http://czterykaty.pl/czterykaty/51,57640,6509240.html?i=5 http://static2.domowladni.pl/uploads/filter/xl/transfer/img/zdjecie3078-Drewniana-starodawna-wiejska-kuchnia-kuchnia-styl-tradycyjny-aranzacje-wiejska-kuchnia-staropolska-kuchnia-aranzacja-kuchni-stara-kuchnia-zdjecia-ar-.jpg Do tego stare meble itd :) No, i wszyscy mi mówią, że marzę o życiu w slamsie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie się marzy,.....-Mnie też się taki klimat podoba.Szkoda że nie ma więcej takich osób jak ty.Bo jak na razie to każdy narzeka jak ma takie warunki mieszkalne.Ludzie wolą brać kredyty na 30 lat i harować jak wół,tylko po to żeby mieszkać nowocześnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy temat hmmmmmm
witam mnie się marzy i bagno - co więcej powiedzieć, podobny styl :) Racja, mało kto gustuje w takich klimatach. Większość pragnie nowoczesności, dla mnie takie wnętrza są sztuczne, zimne, wręcz szpitalne. Ja mój gust odziedziczyłam w genach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy temat hmmmmmm
bagno z takiego kamienia, jak na zdjęciu widziałam cały budynek. Kiedy podeszłam do ściany zobaczyć, zbadać co to, ze zdziwieniem stwierdziłam, że kamienie się ruszają i można je wyjąć hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie lubie tych nowoczesnych mieszkan - mam wrazenie,ze tam nie mozna nic zrobic,nie daj boze,zeby w tej sterylnej kuchni kanapke sobie zrobic,bo zepsuje sie efekt. Mieszkanie jest do mieszkania,dlatego ma byc w nim swobodnie,i przytulnie,takie jest moje zdanie. Ten kamien mi sie podoba,ale na pewno nie na calej scianie. Moja siosstra ma w duzym pokoju zrobiony ten kamien w rogu,i jest tam stojacy wysoki kwietnik,i swietnie to wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydki dom, skromnie w domu:
ooo widze ze topic nie gasnie, :) i dobrzee, mnie tez sie podobaja takie stare domki, one maja dusze i sa przytulne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnieeeeeeeeeee
Też jest dosyć skromnie, dach przecieka. W ogóle nikomu nie mówię gdzie mieszkam, ani nikogo do siebie nie zapraszam, bo się wstydzę :( Nic na to nie poradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnieeeeeeeeeee
I mam 17 lat. Ogólnie sama też do nikogo nie chodzę, bo nikt mnie nie zaprasza. Ale lubię swój domek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydki dom, skromnie w domu:
to co ze masz skromnie, posprztaj to bedzie czysto i milo i przyjemnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie masz kasy
jesteś nikim wegetujesz i pracujesz na innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..... Oh maj gaud!
Bagno, to nie jest zwykle drzewo, ani cale pomieszczenie z drzewa tylko same podlogi. Na tarasach sa podobne. To jest drewno impregnowane jak okretowe. Nie ma prawa nic sie z nim stac. Po prostu jeszcze nic nie robiles z tym materialem, wiec masz prawo niewiedziec. Ponadto naturalnym jest ze w dzisiejszych czasach kazdy powinien miec wentylacje w lazienkach i kuchniach, bo nawet jak wyozy te pomieszczenia cale ceramika to i tak bedzie mial wilgoc na scianach (suficie) i fugach wiec jedno licho... Wierz mi ze nic sie z tym specjalnym drewnem nie dzieje. Sa kraje w ktorych np. z niczego innego nie robi sie tarasow jak wlasnie z tego z takiego drewna impregnowanego i wygladaja one rewelacyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie się marzy,.....
Ogólnie jeśli ktoś uważa, że ma brzydki dom niech w ogóle się cieszy, że ma jakikolwiek :) Bezdomni by dali wszystko za jakiekolwiek schronienie. A co klimatycznych pomieszczeń kojarzycie film 'pora umierać'? Tam starsza kobieta miała piękny klimatyczny dom o jakim marzę:) http://www.mojeopinie.pl/img/zoom0/Pora_umierac_poster1.jpg Piękne są stare domy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam stary dom a i tak
musze wziac z 30k kredytu zeby bylo w nim normalnie mieszkac jak w 21 wieku a nie w 17 posrod dziczy :O i nie bedzie to nowoczesne, minimalistyczne gowno ale zwykle ocieplenie i remont generalny (zdecydowanie centralne ogrzewanie, bo moze teraz w ieku 30 lat moge sobie z wiadrem wegla biegac po schodach z piwinicy do kuchni i na pietro - choc nie powiem, ze mi sie chce, ale nie wyobrazam sobie dzwigac tego wiadra jak stuknie mi 60tka :O. fajnie sie mowi piec kaflowy, ale jak budzisz sie rano w zimnym domu, idziesz do pracy i nie mozesz jak zapalic, przylazisz po 17-18 do zinmnego domu, w ktorym od poprzedniego wieczora sie nie palilo, zyebany jak kon po wyscigu i masz jeszcze latac po pokojach (salonie, sypialni) kuchni i lazience i w kazdym rozpalac ogien, do kazdego dokladac i znosic drewno i wiadra z weglem to odechciewa sie wszystkiego :O ja tak zyje 30 lat i mam dosc. klimat klimatem ale wygoda jest zdecydowanie lepsza. tak wiec, kredyt na ocieplenie domu (wewnetrzne, stelaz, ocieplina, scianki gipsowe, na sufit to samo) dobre uszczelnienie wszystkich okien i drzwi, centralne, i wymiana kabli, a dopiero potem zabawa w rozmyslanie o kolorach, tapetach, farbach, i tym podobnym upiekszaniu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie tam nie przeszkadza,ja pale w dwóch piecach i to mi starczy.A jak w tej chwili w pokoju mam 20 stopni,a jak jest piec ciepły to w pokoju mam 23 -25 stopni.Więc temperatura przy dużych mrozach spada mi do 17-18 stopni.Ale jak jest was dużo w domu i masz dużą rodzinę to centralne ci się na pewno opłaci.Ja i tak siedzę w jednym pokoju i po prostu nie jest mi centralne potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam stary dom a i tak
ja nie mam duzej rodziny i nie planuje, jest nas 2 i tak ma zostac :P ale jak ja wracam teraz do domu wieczorem to w kuchni, w ogole sie nei rozbierajac przygotowywuje obiad bo zanim sie rozpali i rozgrzeje w piecu to mija z godzina :O w tym czasie maz rozpala w sypialni/salonie (piec dzielony na dwa pomieszczenia), marnowanie czasu i opalu na palenie w dwoch (w lazience nawet pieca nie mam, temp. w niej a na dworze rozni sie jakimis 2-3 stopniami) piecach uwazam za skonczona glupote :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam stary dom a i tak-Być może masz rację,ja jestem trochę inny.Należę do klubów morsów i ja takie hartowanie po prostu lubię.Ogólnie to jest to tak jak z głodem.Tylko głodny człowiek jest docenić smak,i tylko głodny człowiek umie uszanować jedzenie.Podobnie z ciepłem.Tylko zmarznięty człowiek umie docenić ciepło z pieca.Więc ja chce nadal czuć i doceniać ciepło tak samo jak żywność.Więc w lato nie umiem docenić ciepła,dlatego że jest wszędzie,i nie można przed nim uciec,oraz jest go po prostu za dużo.To samo z jedzeniem,dzisiaj Polacy wyrzucają ogromne ilości żywności,po prostu nie są głodni i nie umieją docenić pewnych rzeczy,mimo tego że 2 miliony Polaków żyje w skrajnym ubóstwie.Więc ty patrzysz na pewne rzeczy z punktu widzenia technicznego,a ja do tego dokładam jeszcze ideologię.Ale ja jestem na tym forum uznany za świrusa więc nie bierz mojej wypowiedzi na poważnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam stary dom a i tak
jeszcze z 6 lat temu byloby mi to obojetne (ocieplenie), dla mnie idealna temp. bylo jakies 14-16stopni i to w zime! napalilam w piecu po poludniu i usnac nie umialam bo bylo mi za goraco; jednakod paru lat coraz bardziej mi zimno :O moze mam problemy z krazeniem, albo juz zwyczajnie przemarzlam i koniec, ale wierz mi, przez to ze mi zimno ciagle! doceniam lato i nie narzekam na zaden upal nawet jak nie daje sie oddychac ;) no i ty jestes facetem ja kobieta, choc nie jestem zadna tam wojujaca feministka, nie uwazalam nigdy ze kobieta nie moze dzwignac wiadra z weglem czy porabac drewna ;) a jednak teraz dopiero wychodzi chyba ze mnie porywy nastolatki na sterte drewna i dzwiganie po dwoch w sumie pietrach wiader z weglem ;) nie mam sily, ba! nie mam kondychy za grosz nawet do krotkiego biegu paru krokow do autobusu :D i zdaje sobie sprawe z tego, ze nie mlodnieje a z roku na rok bedzie gorzej (nawet jak popracuje nad kondycja i bede pakowac w siebie szpinak by niczym Popay dziwgac po dwa wiadra z weglem ;) ) i w koncu nie bedzie sil choc pozostana checi by dziwgac te wiadro ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam stary dom a i tak-Z całym szacunkiem dla twojego męża,ale ja bym nie pozwolił dźwigać ci wiader z węglem.Są pewne rzeczy które robi facet i pewne rzeczy które robi kobieta.Więc w domu wszelkie prace dotyczące pieca należą do mnie.Tak samo jak nie tykam się pralki czy prasowania,natomiast bardzo dobrze gotuję.:D A po za tym skoro żyjecie w dwóch to i pewnie za nie długo dzieci się pojawią;) Zamiast ognia to innymi metodami się rozgrzewać;)Tym bardziej że jest niż demograficzny;) A po za tym ja nie pamiętam kiedy ostatni raz byłem przeziębiony.Chyba dużo dają spotkania klubu morsów.Dzięki temu jestem zahartowany jak stal.A nie myślałaś o opcji kominka z centralnym?Nie wyszło by to taniej i bardziej ekonomicznie?Czasem warto przejrzeć różne fora budowlane,dużo ludzi teraz kominki z centralnym instaluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plastic algorythm of death
bagno dobrze prawisz ale mnie by się nie chciało tak ciężko pracować w sowim własnym domu, nie lubię takich zajęć, wręcz nienawidzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plastic algorythm of death-Ja tego nie nazywam pracą,bo co to za praca.Ale kto co lubi.Oczywiście zdaje sobie sprawę z tego że w XXI wieku ,to ludzie przywykli do takiego luksusu że nawet życia bez samochodu sobie nie wyobrażają i jak samochód się zepsuje to jest dramat i paraliż.To samo jak na parę godzin prądu nie ma,też następuje paraliż całego domu.Tym bardziej że dzisiaj wszelkie nowoczesne ogrzewanie funkcjonuje na prąd,i nawet jak nie jest na prąd to wszelkie czujniki czy komputery są na prąd,i jak go braknie to jest paraliż całego domu.Ale co ja mogę poradzić na nowoczesność,ja po prost jestem inny i żyję inaczej i tak mi dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plastic algorythm of death
Tu nie chodzi o nowoczesność. Ja po prostu nie lubię tej roboty, szczególnie gdy wiąże się z kurzem. Potem smarkam, kicham i mam zrujnowaną śluzówkę nosa. Rzeczywiście dla mnie życie bez samochodu to katastrofa, ale zwróć uwagę, że samochód ma ponad 100 lat i od 50 lat, a w USA znacznie dłużej, jest dobrem powszechnym. Ale i tutaj, jestem raczej zwolennikiem starych konstrukcji, bo idea, aby wymieniać auto co kilka lat, jest dla mnie idiotyczna, tak jak te remonty co 3 lata, wymiana mebli bo już się opatrzyły. Nawet gdybym miał duuuużo pieniędzy, nie robiłbym tak. Najwyżej kupowałbym bardzo dobre i trwałe rzeczy, które by mnie przeżyły :D Co Ty z tymi fotkami :D ? Nie możesz sobie ściągnąć jakichś z netu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam stary dom a i tak
nosilam wiadra z weglem zanim mialam kogos do 'pomocy' a raczej kim sie wyreczyc ;) juz ich nie dzwigam, chyba ze maz w pracy (stawiac po pokojach po 2-3 wiadra to beznadzieja moim zdaniem ;) ) nie wiem jaki piec postawimy jeszcze, ale raczej bedzie to normlany w piwnicy by juz nigdy tych wiader nie nosic ;) i jak pisalam nie planujemy zadnych dzieci :P chyba wszystkie w mojej rodzinie wyrobily norme (po 2 na rodzine), w tym sa dwie ktoire maja 3 dzieci i jedna z 4 :P czuje sie zwolniona (cale szczescie) z obowiazku podnoszenia statystyk demograficznych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plastic algorythm of death
słuchaj, to ja wpadnę, przyniosę Ci wiadra i przy okazji nie podniesiemy statystyki demograficznej ale mąż gdy wróci to sobie odpocznie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam stary dom a i tak
plastik :D :D :D masz wyobraznie o tak nieludzkiej porze :D 🖐️ ja mykam spac, dobranoc Wam :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała mi mała
Teraz mieszkam w trzypokojowym domu. W 6 osób. Ja z mężem i córka zajmuje 1 pokój i mama z dwójka rodzeństwa pozostałe dwa. Warunki są dobre. Ale dotychczas mieszkałam w domu w którym był pokój i kuchnia. Bez łazienki tylko jak ktoś napisał z kiblem na podwórku. I tu coś do dziewczyny która o takiej sytuacji pisała- jak zależy mu na Tobie to nie będzie miało dla niego jak mieszkasz. Ja też wstydziłan się męża do siebie zaprosić ale w końcu wyszło tak że przyszed i jakoś mu to nie przeszkadzało. Autorko- powoli jakoś dasz radę czy meble wymienić czy coś, a ja mam skrypiaca wersalke i żyje ;) meble co prawda w miarę nowe ale za to nie moje tylko mamy... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patologiczny margines
Hej trochę sie posprzeczaliśmy koleżanko;)..ale uważam że było grzecznie w miare jednak:classic_cool: Ja do 15 czy 16 roku życia mieszkałem w rozlatującej sie drewniano; kartonowej chałupce bez kanalizacjii, bierzącej wody i do 8roku życia niezelyktryfikowanej.po drugiej stronie ulicy stały dwa bloki, jeden naprzeciwko mojego domostwa. Był również hektar ziemi na której rosło prawie wszystko z przewagą chwastów:D Miałem kolegów z klasy mieszkajacych w bloku naprzeciwko mnie. W szkole często dzielili sie ze mną obserwacjami na temat tego jak postrzegają mnie z okien swoich przytulnych m4. Komentowali moją zabawe z psami, prace na gospodarstwie, popijawy i spotkania rodzinne odbywające sie w okresie wiosenno letnim na podwórku. Widzieli wszystko przyklejeni do okien z firankami i w szkole często szydzili ze mnie i mojej rodziny co powodowało dość częste spięcia kończące sie nierzadko bójkami, pojedynkami bądź też kilka razy sądem koleżeńskim z błyskawiczną egzekucją wyroku w postaci manta:D Dawano mi jasno do zrozumienia, że jestem gorszy od innych. Oczywiście nie zgadzałem sie z tą tezą ale podświadomie czułem że to prawda. Wtedy sądziłem, że zachowują sie tak bo uwazają sie za lepszych ode mnie. Dziś wiem, że motywem ich postępowania była zazdrość:classic_cool: Zazdrościli mi wolności i krótko mówiąc tego, że mam swój własny kawałek urozmaiconej drzewami, nierównościami terenu, hałdami gruzu i innymi niespodziankami wolnej przesrzeni, który jest fantastycznym miejscem do zabawy dla małych chłopców. I w zasadzie tyle w temacie:) No może jeszcze dodam, że ja oczywiście strasznie zazdrościłem im wtedy tego, że mieszkają w blokach, łażą paczkami i grają w kapsle na chodnikach, krawężnikach, poręczach i nawet dachach tych bloków:) Nie można mieć wszystkiego...ale każdy chciałby mieć wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×