Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nefretitti

Dlaczego faceci nie chcą się żenić?

Polecane posty

no widzisz regres i wyszło na to, że nie jesteś facet:P o cholera mój mąż chyba też ............:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz regres i wyszło na to, że nie jesteś facet" ike no tak :) ale wiesz gdzie ja to mam? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie w czarnej dupie? ( wszak jest już po świętach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ikuś no pomyśl,pomyśl a po co kobiety chcą wychodzić za mąż??" jak to po co? oczywiście po to żeby pochwalić sie albumem ze zdjęciami ślubnymi koleżankom po to by móc posiadac 2 karty kredytowe do bankomatu po to by rodzina nie zadawała jej już głupich pytań w stylu , kiedy wyjdziesz za mąż? po to by móc mieć na kogo psioczyć ;) i w końcu po to by odciążyć rodziców :P bo ile tak córkę mogą utrzymywać :) no czasami tez wychodzą za mąż z miłości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ikuś no pomyśl,pomyśl chyba nie jestem jeszcze na to gotowa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luventelinsabo
A cel ostateczny? Przejąć kontrolę nad każdym człowiekiem. Bo singlami łatwo sterować i dają zysk. A rodzina to oporna na kontrolę jednostka społeczna. Rodzina to ostatni szaniec wolności i trzeba ja umiejętnie zniszczyć. I to się dzieje. A potem to już tylko ponumerować i każdemu czip wszczepić. i sterować za pomocą mechanizmów konsumpcyjnych (wygoda , konsumpcja, przyjemność, brak zobowiązań...). O....właśnie ...single....osoby pozbawione zobowiązań...najbardziej podatne na kontrolę i tak mamy wygodną do sterowania masę, wystarczy tylko umiejętnie wykorzystywać instykty singli. Wszystko wskazuje na to że świadomie jest niszczona RODZINA, staje się przeżytkiem, wydaje się być czymś ograniczającym i niszczącym przyjemne życie..............a alternatywą jest pozbawiona wolności masa singli podskakująca na sznurku w pogoni za używaniem (a potem reglamentowanym używaniem),,,,,i tyle. W międzyczasie następuje też zmiana w kobietach...one też już nie chcą wychodzić za mąż, i nie widzą sensu w małżeństwie. Ten proces zmiany kobiet jest lawinowy......i nie dziwmy się, bo zawsze tak było że kobietom w małżeństwie było trudniej i gorzej niż mężczyznom, to kobiety ponosiły trud w małżeństwie i były eksploatowane...........teraz kobiety widzą że nie ma sensu wchodzić tam gdzie są eksploatowane i jest cierpienie. Czy do rodziny potrzebny jest mąż? Który i tak szybko zniknie i pójdzie w inne baby? Kobiety nie chcą wychodzić za mąż....staje się to powszechne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też sobie od czasu do czasu myślę czy nie zostać zakonnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O....właśnie ...single....osoby pozbawione zobowiązań...najbardziej podatne na kontrolę" musze Cie rozczarowac. Osoba bez zobowiazan jest mniej podatna na kontrole i manipulacje niz osoba zyjaca w zwiazku, ktora latwo zastraszyc, wykorzystac jej uczucie do drugiego czlowieka i odpowiedzialnosc za niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arqen, ten orwellowski świat nie jest tak bardzo różny od naszego konsumpcyjnego społeczeństwa. Przyjemniej jest się samooszukiwać i być przekonanym, że nasze życie zależy tylko od nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W to nie wątpię. A Orwella czytałem kilka razy. Tak do poduszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cizas, nie zgodzę się. Moim zdaniem człowiek świadomie i czynnie żyjący w związku, rodzinie ma o wiele lepiej rozwinięte uczucia wyższe - takich ludzi łatwiej się nie kontroluje. Dla mnie to mylenie pojęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zla wiesz na czym polega prawo do wolnosci? nasze zycie zalezy tylko od nas. jezeli nie chcesz zyc w spoleczenstwie i godzic sie na ustalone reguly wspolnej egzystencji to pakujesz manatki i jedziesz hodowac roslinki na stepie akermanskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina ze stumilowego lasuu
Mam 21 lat, ktoś tam wyżej pytał. Dziwne podejście jak na 21 latkę? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zła33--> To zależy od charakteru czlowieka. Niektórzy dają się łatwo kontrolować, innych nie. Proste. "nasze zycie zalezy tylko od nas. jezeli nie chcesz zyc w spoleczenstwie i godzic sie na ustalone reguly wspolnej egzystencji to pakujesz manatki i jedziesz hodowac roslinki na stepie akermanskim" Dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem człowiek świadomie i czynnie żyjący w związku, rodzinie ma o wiele lepiej rozwinięte uczucia wyższe - takich ludzi łatwiej się nie kontroluje co maja rozwiniete uczucia wyzsze do kontroli? kontrola to nic innego jak wywolanie leku, a do tego najlatwiej wykorzystac osobe ktora jest w relacji z drugim czlowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem człowiek świadomie i czynnie żyjący w związku, rodzinie ma o wiele lepiej rozwinięte uczucia wyższe " ale banał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zła dlaczego uważasz że facet żonaty lat 30 ma lepiej rozwiniete"uczucia wyższe" niż jego rówieśnik kawaler?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. :) Może częściej i bardziej regularnie szczytuje ale uczucia wyższe to nie wiem czy mu się rozwijają od małżeństwa i rodziny. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zla tym zdaniem przekreslila sens zycia milionow singli jakimi (ponoc) sa zakonnicy i zakonnice pelniacy misje humanitarne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×