Dlaczego faceci nie chcą się żenić?

Mogą udawać.

zła33--> To zależy od charakteru czlowieka. Niektórzy dają się łatwo kontrolować, innych nie. Proste. Moim zdaniem charakter to tylko mały %, zasadniczy wpływ ma raczej cały proces wychowania czyli socjalizacji. Problem w tym, że niektórzy nawet nie zdają sobie sprawy z kontroli lub manipulacji, której podlęgają.

Regres, piszę o ludziach, czemu zarzucasz mi, że myślę tak o facetach, czy tylko ze względu na tytuł topicu ?

no i masz odpowiedz Regres faceci to nie ludzie :D

ok zła weźmy na tapete kobiete ( obojetne jaka płeć ) Wytłumacz mi prosze czemu kobieta zamężna lat np 40 ma większe uczucia wyższe niż jej rówiesniczka panna ?

Regres, piszę o ludziach, czemu zarzucasz mi, że myślę tak o facetach" załamałem sie :O

no i masz odpowiedz Regres faceci to nie ludzie odkrywcze to to nie jest:P

Facet to świnia. Nawet piosenki o tym śpiewają.

Wytłumacz mi prosze czemu kobieta zamężna lat np 40 ma większe uczucia wyższe niż jej rówiesniczka panna ? Regres bo kobieta dojrzala nie lubi sie schylac wiec lokuje uczucia wyzej niz panna :D

Czizas nie tyle nie lubi, co już nie może się schylać.

zla tym zdaniem przekreslila sens zycia milionow singli jakimi (ponoc) sa zakonnicy i zakonnice pelniacy misje humanitarne Uproszczenie. Nie odważyłabym się stawiać znaku równości między singlem żyjącym samotnie dla wygody i w obawie przed przyjęciem na siebie zbytniej odpowiedzialności a ludźmi wykonującymi swoje powołanie, którzy wyrzekli się czegoś świadomie(tak zakładam) .

Czizas nie tyle nie lubi, co już nie może się schylać. ewentualnie ma obolale kolana :)

zla czyli kazdy singiel ktory nie jest zakonnikiem na misji to wygodnis i darmozjad? :D

Albo strefy erogenne umieszczone w innych częściach ciała. Zła - singel nie koniecznie musi oznaczać człowiek unikającego odpowiedzialności i wygodnickiego.

Niekoniecznie.

Albo strefy erogenne umieszczone w innych częściach ciała hahahha boje sie pytac w jakich :)

Jeszcze tego nie wiem. :D

Zła - singel nie koniecznie musi oznaczać człowiek unikającego odpowiedzialności i wygodnickiego. Oczywiście,ale nie zauważyłam, aby rozmowa toczyła się wokół samotnych singli, którzy nie zakładają związków bo: poświęcają się nauce czy pracy, są duchownymi itp. tylko o bardzo przeciętnych Kowalskich.

Brum, to może powiedz, z czego wynika Twój wybór?

przecietny Kowalski ma zone, dwojke dzieci i psa zla to chyba nie jest Twoj dobry dzien :)

zła możesz odpowiedziec na moje pytanie odnosnie uczuć?

ja jestem ze swoim facetem ponad rok..niby gada o slubie mowi ze kupi pierscionek...niby mam go dostac 14 lutego ale czy tak bedzie ? kto wie? oby tak bylo...

Jeśli już rozmawiamy o singlach to moim zdaniem jest różnica między singlem z "natury" a singlem z "odzysku", bo doświadczenia tych dwóch osób mogą być całkiem różne, a co za tym idzie motywacja do bycia samotnym czy w związku - również.

Zła ale wybór czego?

Czizas, piszesz o statystycznym a nie przeciętnym :-)

poddaje sie nie umiem rozmawiac ze zlą

Moim zdaniem człowiek świadomie i czynnie żyjący w związku, rodzinie ma o wiele lepiej rozwinięte uczucia wyższe Regres, chyba to czytałeś?

Jeśli już rozmawiamy o singlach to moim zdaniem jest różnica między singlem z "natury" a singlem z "odzysku"," Ja również pasuje :D nie wiem czy ona wie w ogóle o czym pisze?

Moim zdaniem człowiek świadomie i czynnie żyjący w związku, rodzinie ma o wiele lepiej rozwinięte uczucia wyższe" no ale mi wytłumacz dlaczego tak uważasz? bo co? ponieważ?

Brum, pytam o Twoją motywację bycia singlem/osobą w związku? Przecież nie musisz odpowiadać jeśli nie chcesz.