Kochanki, nie denerwuje Was że Wasz facet sypia z żoną ?

:>

nie jestem kochanką,ale gdybym była to bym była zazdrosna,ale to też zależy jakie stosunki by pomiedzy mną a nim panowały :D a po co jesteście kochankami?

wiem, że mnie zdradza, od roku. dowiedziałam się o tym kilka dni temu. przez cały ten rok spałam z nim średnio 2 razy w tygodniu. Jak to jest ?

Ciekawi mnie czy kochanki myślą, że facet żony nie tknie.

:P

ja bym nie mogła się tak dzielić facetem :O

mnie by szlag trafił. już nawet nie chodzi o zazdrość - ale o godność.

a gdzie u kochanki w ogóle jest godność ? zresztą tak samo jak u zdradzające faceta :O

no dobrze, nie godność, ale szacunek do samej siebie ?

czy takie kobiety mają nadzieję, że mąż z żoną nie rozmawia, nie mówi, że kocha, nie przytula, w końcu - nie sypia z nią ? nie jest tak, skarbeńki.

nie możecie kobiety znależć sobie "normalnego" faceta? Tylko żonatego? Wiecie do czego nam służycie? Tylko do seksu :) i myślcie sobie co chcecie, do niczego innego kochanki nie są potrzebne, bo resztę mamy w domu. A czy się denerwują.... a jakie one mają prawa do żonatego faceta? Cieszcie się, że Was bzykamy, a nie zastanawiajcie się co robimy w domu z żonami....

kochanka i godność? to chyba przeciwieństwo

Gdyby nie żelazne dowody, jakie mam, nie wpadłabym raczej na to, że mnie zdradza.

khjfkj - jesteś facetem-kochankiem czy zdradzoną żoną ? :P

to po co jaką cholere facet zdradza? jeśli w domu ma tak dobrze?

Nie mówię tego jako skrzywdzona żonka, mówię jako kobieta. Dziewczyny, czemu dobrowolnie się skazujecie na taki los ?

khjfkj to przecież zdradzana żona, aŻ po oczach razi ten styl pisania

Moja znajoma bardzo zakochana w koledze w pracy uważa że normalny facet nigdy nie zostawi żony i dzieci... a co za tym idzie będzie robił wszystko żeby żona nie nabrała podejrzeń. Czyli na pewno nie będzie unikał seksu z żoną. Rano seks z kochanką wieczorem z żoną...obrzydliwe :]

bo myślą fiutem. chcą się zabawić. ale jak przyjdzie co do czego, to i chcą mieć swój bezpieczny azyl. i zawsze mieć gdzie wrócić. gdyby tak nie było, to krótka piłka -są w małżęństwie, poznają inną kobietę, zkochują się - ok, odchodzą od żony. a nie ukrywają się z kochanką po kątach.

Jestem facetem, i paru moich kolegów ma kochanki. A "te kobiety" służa im właśnie tylko do seksu. Śmieją się z nich, że takie zakochane... mówię serio. Osobiście mam to gdzieś, nigdy kochanki nie miałem. Ale dlaczego kobiety decydują się na coś takiego.... tego zrozumieć nie mogę. Pare słodkich słówek, i już są zakochane.

więc dla mnie wytłumaczenie, że kochanka zakochała się i miała nadzieję na prawdziwy związek jest bezpodstawne. albo kocha i jest z Tobą nawet przeciw całemu światu, albo pobzyka a potem i tak zostawi.

Obrzydliwe, otoż to. pluję sobię w brodę że z nim sypiałam przez cały ten czas. brzydzę się sobą.

nie denerwuje bo : po 1 to nie nasz facet po 2 on nam sciemnia ze z nia nie sypia juz od paru lat, ze juz nie pamieta kiedy z nia rozmawial, ze mijaja sie tylko w drzwiach i ze juz niedlugo sie skonczy i bedzie tylko z nami po3 nie wolno byc egoista!!!! trzeba sie dzielic ;)

wspaniale jest mieć wielkie serce i się dzielić z innymi, doprawdy !

Nie powiem, znam taki przypadek, że kolega zakochał się w swojej kochance, także nie zawsze jest tak jak pisałem.

sswieta racja, autorko. to ponizej godnosci. wychodza przy tym nieraz prawdziwe intencje kochanek, czyli np. sponsoring, kasa itp. tacy ludzie nie maja godnosci;)

nie Twój facet, wspaniale. jakbyś była zakochana bez wzajemności i Twoj luby miał inną to tez byś nie była zazdrosna, bo to nie Twoj facet ? Żadne wytłumaczenie

Z takim męzulkiem jest po prostu super sex - znudzony nudnym sexem, wyglodniały misio jest cudownym kochankiem, poza tym nie zakochuje, nie chce zwiazku - tak wiec nie ma z nim problemow.... oprocz tego wiecznie prawi komplementy, ciagle pisze czule smsy.... same korzysci ;) a jak sie znudzi to w kazdym momencie bez zbednego tlumaczenia mozna misiaczka zamienic na inny model :) jedyna niedogodnosc tego ze on sypia z zona to taka ze koniecznie trzeba gumek uzywac :O bo nigdy nie wiadomo co taka brudna zona moze miec :O

kochankeczko mężuleczka, próbujesz mnie wyprowadzić z równowagi. nie uda ci się - nie kocham tego buca. dopiero gdy się dowiedziałam o zdradzie, było to impulsem by to do mnie dotarło i żeby odejść.

Hehe, dobra jesteś "kochaneczka meżuleczka" No jak tak do tego podchodzisz, to spoko :)