Kochanki, nie denerwuje Was że Wasz facet sypia z żoną ?

i widzisz, malwinka, jaka jestes? ciebie ktos zdradzil, wiec nagle wszyscy zdradzają. ale masz racje. moze sie zdarzyc. dlatego nie jestem tak glupia, i kontroluje sytuacje bo gdyby ktos przez rok mnie tak upoklarzal, musialabym go zabic.

duzo facetow narzeka ze po slubie kobiety robia sie ozieble, nie szufladkuje ale pare kolezanek potwierdza teze :/

grozi ze go zabije w nocy podczas snu- hahahaha dobre :D

jednak kobieta kobiecie wilkiem. skoro wiesz, jak bardzo zdrada boli, wkurwia czy upokarza, dlaczego mi tego życzysz?

nie odpowiem Ci na to pytanie, bo jestem zadbaną atrakcyjną kobietą i sypiałam z nim często. ale tak juz jest - jeśli facet ma kobietę chudą, zdradzi ją z grubą, ma kobietę z dużymi cycami, zdradzi ją z płaską dechą, itd itd i na odwrót. Nie chodzi więc o seks czy tez jego brak, sądzę ze chodzi o rutynę, znudzenie codizennością, chęć znalezienia urozmaicenia.

Tak zimne? Nie rozumiem. Każda kobieta pragnie bliskości i czułości. --- ok , ale wytłumacz mi to mają tą jedną noc czułości , namiętności , później kolejną , chociaż wiedzą że dla tego faceta nic nie znaczą i ten facet dla nich też nic nie znaczy ? mi tam nie chciałoby się w łóżku obdarowywać kogoś setkami pocałunków, pieścić gdybym nic nie czuła, raczej ostre pieprzenie jak już coś, bo inaczej jak już mówiłam to zakrawa pod uczucia

I kto tu dopisuje ideologie.. najpierw mi wmaiwasz że obrazam tę kochankę, teraz że Ci tego życzę. idz już spac lepiej.

dobra nie kłóćcie się :P niech mi ktoś odpowie

a tak naprawde to mialam ochote sie wyzyc, ale widze ze jestes malwinka spoko babka. sorry

w tej chwili nikomu niczego nie życzę i nikogo nie obrażam. chciałam kulturalnie na poziomie pogadać, ale zawsze się znajdzie ktoś kto chcę zepsuć temat

uwierz mi, że chętnie bym mu krzywdę zrobiła, ale nie chcę się poniżac jeszcze bardziej - udaję, ze to po mnie spływa.

a po jakim czasie cie zdradzil?

po 5 latach małżeństwa zaczął.

a kiedyś sama go zapytam czemu. teraz nie mogę, obawiam się że rozmowa z nim mogłaby zakończyć się ofiarami w ludziach

dobra, sorry. mam gorszy dzien i tyle.powiedz lepiej jak Twoj maz zareagowal? chce sie pogodzic?

Idąc torem myślenia facetów to powinnam sobie znaleźć kochanka bo mąż nie uprawia ze mną seksu tak często jakbym chciała... Super potem mu wytłumaczę że to jego wina...

rutyna w zwiazku jest przerazajaca... obwiniasz sie?

Ale ogolnie to łatwiej chyba wyładowac zlosc na kochance. Bo jesli uznamy ze to wina tylko naszego meza a nie tej (perfidnej, wrednej, dziwkarskiej, przebieglej, itd) kochanki to obniżymy poczucie wlasnej wartosci. Jesli to wina kochanki no to nie jest z nami tak zle bo to ona nam go zabrala swoimi podlymi sposobami. Jesli tylko jego wina ze nas zostawil , to znaczy ze cos z nami nie tak (jestem beznadziejna, brzydka, glupia itd). A kobiety ideologie dorabiaja zawsze, do wszystkiego, i ze wszystkim :)

och, odwaliłam scenę z której jestem naprawdę dumna. niczym na filmie. przyszedł do domu, robiera się, ja udaję ze coś robię w kuchni. wchodzi, mówi coś tam do psa. ja : Karolina dzwoniła, że jutro nie da rady się spotkac ale żebyś się skontaktował z nią ( to był strzał, nie miałąm pojęcia czy się umawiali czy nie) On : co (mina bezcenna) powtórzyłam, odwróciłam się do niego i powiedziałam że ma wyjść. płakałam potem przez cały wieczór... ale jak wrłocił udawałam że wszystko ok rzeczy spakowane, do widzenia

Smutna_mii chyba torem myślenia większości kafeterianek ;)

doneczka rutyna w zwiazku jest przerazajaca... obwiniasz sie? taaaa... jeszcze niech sie tesciowa, tesc, szwagier i kuzynka zaczna obwiniac za zdrade.... winny zdrady jest ten co zdradza - koniec kropka AMENO

jestes pewna na 100 procent? a jeżeli to pomylka?

taaa, gadał rózne rzeczy ze przeprasza etc. ale pewnie datego ze to moje mieszkanie, a tamta kobieta mieskza z rodzicami, wiec nie miałby sie gdzie biedny podziac.

jestem pewna, bo on się sam potem do tego przyznał. nie obwiniam się - nie mam sobie nic do zarzucenia.

Torem myślenia mojego męża też. Bo nie raz i nie dwa mówił że jego koledzy zdradzają żony bo mają seks raz w miesiącu albo rzadziej. Ja bym chciała 3 razy dziennie jemu wystarcza raz. No więc mam wszelkie podstawy żeby kochanka szukać..

ja jestem kobieta i wiem ze kobiety obwiniaja sie zawsze, typu a moze jakbym...to by sie to nie stalo itp

smutna_mii i co zdecydujesz się ;) ? a ja nadal nie rozumiem czego kochanki szukają :(

nie obwiniam się, bo tak naprawdę nie załuję. nie kocham go już. czuję pewnego rodzaju ulgę..

a co powiedzie na sytuacje taka oto: dziewczyna dowiaduje sie, że facet ja zdradza on obiecuje oprawe itp itd ze nigdy wiecej, biora slub ona dowiaduje się, że on ciagle ja zdradza ciagle z ta sama. rozmawia z kochanka przez tel, smsuje, nawet spotyka na miescie ale nie odzywa sie slowem on za kazdym razym obiecuje ze to ostatni raz, prosis o szanse. to tra ponad 4 lata i co powiecie na takie cos?

podziwiam cie. ze pogonilas chuja.