Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pebi87

NOWY ROK, NOWE NADZIEJĘ! ZACZYNAMY WALKĘ!

Polecane posty

dopisuje sie do tabelki :) KTO..............WZROST............BYŁO.............JEST . ............BĘDZIE........... Pebi87............173cm............78kg.............78kg. .............65kg Alletka31.........165cm............78kg.............78kg. ...............65kg Nowy_rozdział..160cm............78kg.............78kg... .............65kg kukułka23.......176cm.............86,7kg..........86,7kg ...............60kg tomasina.........167cm.............72 kg............72 kg.............64-62kg Ati Ati............163cm.............90 kg.............58 kg.............58 kg kaktusowata...169cm..............67,5kg..........67,5kg.............62kg ja bede wazyc sie raz w tygodniu wiec i wtedy bede robic wpis do tabeli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hysky84
czesc dziwczyny mozna sie dołączyc? juz kiedys odchudzalam sie z dodatkową motywacja w postaci forum kafeterii ale niestety wątek umarl (chyba nawet kojarze Ati Ati :) nie wiem czy to ta sama osoba) _MalgosiaGosia_ - ja mam prawie identyczne parametry: 170 cm wzrostu i waga z dzisiaj rana 60,4kg, a odchudzam sie od 01.01.2011 ponownie :( bo niestety po poprzednim odchudzaniu dopadl mnie efekt jojo. na cale szczescie nie wszystko wrocilo ale chce uzyskac ponownie wage 57 a docelowo 55 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! moje postanowienie noworoczne jest takie samo jak i wasze! u mnie to juz kolejne podejscie do odchudzania... kiedys szlo mi nawet bardzo dobrze ale nabawilam sie kontuzji nogi... wszystko wrocilo;/ nawet w nadmiarze... teraz dam rade. z wami oczywiscie:) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny - nowe odchudzaczki i te, które są tu n dobre! Hysky84, faktycznie zimą i wiosną 2010 pisywałyśmy na tym samym topiku. Latem poszłam do dietetyka. DObrze skomponowana dieta i intensywne treningi na siłowni pomogły mi zmienić strukturę ciała - spalić tłuszczyk ( mimo moich "starań"-durnej głodowej diety i tak było go za dużo) i zbudować troszkę mięśnia. Odżywiam się teraz zdrowo, stałe godziny posiłków, 5 w ciagu dnia i ćwiczę - dziś 3h: step, atak na brzuch, fat killer. We wtorki i środypodobnie, ale inne zajęcia - tak dla urozmaicenia :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam tez bym chciala dolaczyc :)mam nadzieje ze tym razem wytrwam w postanowieniu i osiagne cel - nowy rok, nowa sylwetka :) pol roku temu urodzilam dziecko i przytylam w ciazy prawie 30kg, duzo przez to ze ciaza zagrozona no ale musze sie przyznac ze obzeralam sie slodyczami strasznie. Pod koniec ciazy wazylam 92kg, teraz waze 73,5. Moja waga sprzed ciazy to okolo 62-63kg, ale chcialabym wazyc 58-59 tak jak pare lat temu na studiach, choc mysle ze jak juz 62 zobacze to bede zachwycona :) po maturze tez sie odchudzalam i schudlam 10kg wiec wierze ze i tym razem mi sie uda! cwiczenia no i dieta. Plan na wieczor to rower, orbitrek i jakis fitness z dvd conajmniej 4razy w tygod chce schudnac powoli bez efektu jojo. mysle ze tracac 2kg na miesiac na lato bylabym juz laska :) musze cos zrobic bo zle sie czuje ze soba, odbija sie to tez na zyciu osobistym, nie chce mi sie nigdzie wychodzic z domu nawet bo nie mam za bardzo co na siebie wlozyc. na zakupy tez nie chodze bo co cos przymierzam to wygladam jak tluscioch, wiec wole nie chodzic i sie nei denerwowac. zycie erotyczne tez gorsze niz przed ciaza, gdyz zle sie czuje w soim ciele mam kompleksy i przez to unikam sexu. oj ale sie rozpisalam..... pebi gratuluje!!!! no i dopisuje sie do tabelki, mysle ze powinnismy ja uaktualniac 1 dnia kazdego miesiaca, co wy na to? oczywiscie wazyc sie bedziemy czesciej, przynjamniej ja bo raz w miesiacu to bym nie wytrzymala :) dopisuje sie do tabelki KTO..............WZROST............BYŁO.............JEST..........BĘDZIE........... Pebi87............173cm............78kg.............78kg. .............65kg Alletka31.........165cm............78kg.............78kg. ..............65kg Nowy_rozdział..160cm............78kg.............78kg... ............65kg kukułka23.......176cm.............86,7kg..........86,7kg .............60kg tomasina.........167cm.............72 kg............72 kg.............64-kg Ati Ati............163cm.............90 kg.............58 kg.............58 kg kaktusowata...169cm..............67,5kg..........67,5kg.............62kg sasa82............165cm.............92kg.............74kg...............59kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KTO..............WZROST............BYŁO.............JEST ..........BĘDZIE........... Pebi87............173cm............78kg.............78kg. .............65kg Alletka31.........165cm............78kg.............78kg. ..............65kg Nowy_rozdział..160cm............78kg.............78kg... ............65kg kukułka23.......176cm.............86,7kg..........86,7kg .............60kg tomasina.........167cm.............82 kg............72 kg.............64-62kg Ati Ati............163cm.............90 kg.............58 kg.............58 kg kaktusowata...169cm..............67,5kg..........67,5kg.. ...........62kg sasa82............165cm.............92kg.............74kg ...............59kg poprawiłam tabelkę bo źle wpisałam kg w BYŁO sasa many bardzo podobną sytuacje tylko ja kilogramy mam po dwóch ciążach synek ma dwa latka córa 4 miesiące mamy podobny wzrost i wagę i też nie mam ochoty nigdzie wychodzić jedynie tylko do najbliższej rodziny dziewczyny z kąt jesteście napiszcie ja jestem z chorzowa woj. śląskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota44
KTO..............WZROST............BYŁO.............JEST ..........BĘDZIE........... Pebi87............173cm............78kg.............78kg. .............65kg Alletka31.........165cm............78kg.............78kg. ..............65kg Nowy_rozdział..160cm............78kg.............78kg... ............65kg kukułka23.......176cm.............86,7kg..........86,7kg .............60kg tomasina.........167cm.............82 kg............72 kg.............64-62kg Ati Ati............163cm.............90 kg.............58 kg.............58 kg kaktusowata...169cm..............67,5kg..........67,5kg.. ...........62kg sasa82............165cm.............92kg.............74kg ...............59kg dorota44..........165cm............93kg.............75kg................65kg Dzisiaj na całego zawaliłam w pracy, bo szefowa miała okrągłe urodziny i przyniosła szampana i placek z masą chałwową i zjadłam dwa kawałki. Powiedziała, że mam jeść i koniec . Ale od jutra wracam na dobra drogę, a za chwilę idę na aerobik . Może coś spałę kalorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowy_rozdział
Ech... ja też nagrzeszyłam, zjadłam kilka mini żelków. To wszystko przez mojego paskudnego męża, wystawia na stół smakołyki i z dziećmi wcina, kiedyś go skrócę o głowę normalnie :D Z tym odśnieżaniem, niedoceniłam... 2 h odśnieżania, lepienia bałwana i wywożenia śniegu za chałupę. Przed, faktycznie poćwiczyłam z hula hop, teraz brzuch mnie boli, nie wiem czy wieczorem wskoczę na stepper... chyba mi się zmora kobieca zbliża. Byłam na zakupach, nakupowałam dwie siaty owoców i warzyw, trafiłam nawet na ładne rzodkiewki ;) ciekawe czy nie smakują jak zdechłe mydło. Sasa, mam podobnie... też się nie znoszę, przez to całkiem inaczej zachowuję się w "łóżku", mniej wychodzę do ludzi... ostatnio nic sobie nie kupuję. Planuję łyżwy kupić, bo dzieciom kupiliśmy, mąż ma... może to mnie trochę pociągnie do wychodzenia i aktywności zewnętrznej. Myślę też o siłowni z basenem, bo teraz prześcigają się studia treningowe z cenami, co bardzo fajnie odbija się na portfelu klienta :D Moja koleżanka wróci z Polski około 10 stycznia i pewnie się razem zapiszemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allletka31
Witam kobietki, nie mam jak częściej do Was zaglądać, dopiero wieczorem mam czas jak wracam z pracy dzisiaj nie było u mnie tak źle, bo przez cały dzień zjadłam serek wiejski, parę suszonych śliwek :) widzę, że nie tylko ja mam problem z tym, że nie chce mi się nigdzie wychodzić a tym bardziej dawno już sobie nic nie kupiłam. Jak jestem w sklepie to tylko się dołuję bo te ciuszki to ładnie wyglądają na tych manekinach a nie na mnie buuuu :( tomasina - napisz coś o tym twisterze, warto coś takiego nabyć? daje efekty? bo samo ćwiczenie brzuszków to za mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ja właśnie wracam z jazd, więc chyba z biegania dzisiaj nici, bo jestem zmęczona i wymarznieta:( Myślę że poćwicze coś za to w domu... Ale dietka super:) jestem zadowolona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowy_rozdział
Czy któraś z Was używa Niezbędnika odchudzania? Fajny programik, wrzucam do niego co zjadam i wychodzi mi około 500 kcal, dlatego wieczorem jeszcze zjadam ze 2 kaloryczne owoce, albo troszkę serka wiejskiego by wyszło choć 650-700. Podlicza się też aktywność w ciągu dnia... Z tego co widzę, niektórym z nas wychodzi dzienne spożycie około 300-400 kalorii... to stanowczo za mało. Uważajcie dziewczyny, bo po takich dietkach efekt jojo murowany. Planuję za 2 tygodnie przejść na niespełna 1000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanak.
KTO..............WZROST............BYŁO.............JEST ...........BĘDZIE........... Pebi87............173cm............78kg.............78kg. .............65kg Alletka31.........165cm............78kg.............78kg. ...............65kg Nowy_rozdział..160cm............78kg.............78kg... .............65kg kukułka23.......176cm.............86,7kg..........86,7kg ...............60kg tomasina.........167cm.............??????............???? ????.............64-62kg dzidzia............168cm...............70kg............70 kg..............58kg joanak.............164cm...............60kg........60kg...................45kg Dzisiaj zgodnie z planem. Bez słodyczy jest coraz ciężej z godz na godz, a najgorzej o 17;( Ale wytrzymałam i wytrzymam bo musze to do siebie zrobić bo jak sama nie schudne to kto to za mnie zrobi?? Ksiądz? Wątpie. Tylko nie biegałam:( wróciłąm ze szkoły o 17, póżniej kolęda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chalaga
Dzisiaj się ważyłam i mierzyłam więc mogę się wpisać do tabeli. KTO..............WZROST............BYŁO.............JEST ......BĘDZIE........... Pebi87............173cm............78kg.............78kg. .............65kg Alletka31.........165cm............78kg.............78kg. ...............65kg Nowy_rozdział..160cm............78kg.............78kg... .............65kg kukułka23.......176cm.............86,7kg..........86,7kg ...............60kg tomasina.........167cm.............??????............???? ????.............64-62kg dzidzia............168cm...............70kg............70 kg..............58kg joanak.............164cm...............60kg........60kg.. .................45kg chalaga.............167cm..............67kg..........67kg...................59kg tomasina, ja jestem z Żor woj. śląskie, czyli całkiem niedaleko. Cieszę się, że znalazłam się na tym forum, bo czuję, że z takim wsparciem, choćby wirtualnym, łatwiej będzie mi dotrzymać postanowienia. Tym razem tak szybko się nie poddam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitki, padam po fitnessie, więc tylko dobrej nocy Wam życzę. Rano zjadłam dwie kromki pieczywa chrupkiego z białym serem i warzywami, pół grejpfruta, w pracy mała kanapka z wędliną drobiową na 1 kromce chrupkiego, potem sałatka (warzywa, pół puszki tuńczyka, łyżeczka oliwy z oliwek), na obiad 1/3 woreczka ryżu brązowego, trochę buraczków, gotowany kurczak (tzw. pałeczka :D), 100 g kefiru, jabłko, a po ćwiczeniach 200 g mleka o,5 %. A trenowały mi dziś nogi, brzuch, a na koniec solidne spalanie tłuszczu. Pebi, "elką" śmigasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nom muszę zrobić w końcu to prawko, bo bez tego ciężko... Ati Twój sprawia wrażenie jakby było tego dużo, ale jest zdrowo i chyba kalorycznie też niedużo wyjdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej witam z ranca szybko bo musze do roboty leciec... wczoraj sie trzymalam, ale tylko do wieczora :( poszlam na urodziny do kolezanki a tam slodkosci....zjadlam wiec ciasto i chipsy!!! :( no nic ale dzis juz koniec!!kolezanki tez sie odchudzaja :) narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny mnie wczoraj pod wieczór bardzo kusiło o 18 zjadłam tylko grapefruita ale nie chciałam nic więcej jeść ciężkiego więc skusiłam się tylko na pół pomarańczy. Wczorajszy dzień przetrwałam bez pokus, teraz popijam czerwoną herbatkę po śniadaniu czyli serku wiejskim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Pebi, faktycznie jem sporo. Ja już raczej nie chudnę. Stabilizuję i dużo ćwiczę. To paradoks, który uświadomiła mi dietetyczka i trenerka fitness - nie trzeba chodzić głodnym, żeby schudnąć. Niskokaloryczne diety wyniszczają organizm(a tego bardzo się boję, bo chciałabym być w przyszłości zdrową mamą zdrowego bobasa :)). Minus takich diet - przy okazji się chudnie, ale te kg wracają jak bumerang. Staram się mieścić w 1200-1400 kcal gdy nie trenuję,a w dni treningowe (siłownia - 2h lub 3h aeorbiku) 1700-1800 kcal. Podstawową przemianę mam na poziomie niecałych 1400 kcal, a całkowtą niecałe 1900 kcal, staram się więc być "pod kreską". I koniecznie przestrzegam godzin posiłków - opuszczanie powoduje, że spalamy mięśnie,a nie tłuszcz i ciało zamienia się w flak :(. Mój poranny wynalazek godny polecenia - zapiekanki na pieczywie chrupkim - 60 g pieczarek, 25 g chudej wędliny, 20 g kukurydzy (pieczarki drobno pokroić, dusić z wędliną, dodać kukurydzę), wyłożyć na pieczywo, posypać troszkę startym zółtym serem, apiec chwilę w piekarniku. Pyyycha. Do tego wypiłam 200g mleka, zjadłam pół grejpfruta. Na 10 mam małą kanapkę an 1 kromce grahama, a na 13 - sałatkę z pekińskiej,z papryką, ogórkiem, jajkiem i szynką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Ja w pracy już po sniadanko. odezwe się po pracy buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota44
Cześć dziewczynki ! ja dzisiaj na urlopie , bo byłam z córką na USG w szpitalu. Od dziś zaczęłam pić ocet jabłkowy .Nie wiem czy to jest zdrowe , ale spróbuję . Ponoć ten facet co schudł 100 kg pił go 3 razy dziennie i poleca innym przy odchudzaniu . Ja chodzę tylko 2 razy w tygo dniu na aerobik . Ćwiczę jeszcze w domu na kołysce , bo mi brzuch strasznie sflaczał przy tym odchudzaniu. Pozdrawiam Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki :) Jak widze wszystkie ładnie sie trzymają,oby tak dalej :) Najwazniejsze to schudnąc i utrzymac tą wage, ustabilizować jedzenie, nie dojadac i nie obżerać sie na wieczór,a wszystko bedzie git :) Wczoraj dzien zaliczony do udanych,troche pocwiczyłam,dzis tez jest ok. Czuje sie jakas taka świeża, oczyszczona.Dobrze mi bez tego jedzenia nawet. Mysle,ze tym razem dam rade, schudne i naucze sie zdrowo odzywiać i jesc by zyc,a nie zyc by jesc ;) Powodzenia w daleszej walce 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już w domku, nastawiona pozytywnie na bieganie, ale to gdzieś 18-19... Jakoś nie jestem przekona do tego octu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to już lepiej tabletki które są z octem jabłkowym kiedyś czytałam że sam ocet w dużych ilościach może zaszkodzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×