Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja mam 38

ludzie a co wy te dzieci chowacie??bida taka jest..

Polecane posty

Ci którzy zarabiają porządnie i ich stac na dzieci to powinni je mieć jeśli chcą ale jeżeli ktoś nie ma warunków mieszkaniowych, zarobki marne, niepewna przyszłość to niech sobie odpusci więcej dzieci. W Polsce cały czas jest przekonanie że trzeba mieć min 2 dzieci bo to tak fajnie i ble ble ble. Litości! Nikomu nic do tego ile dzieci dam sobie zrobić. Jedno też jest OK jak dla mnie. lepiej jedno dobrze wychować, zapewnić wykształcenie a nie kilkoro co ciągle w domu siedzi bo nie ma kasy na basen, na kino, na lody... Trzeba trochę pomyśleć zanim się wskoczy do łóżka! Poza tym rodzice to też ludzie i coś im się należy od życia a nie tylko harować na dzieci i wsyzstkiego sobie odmawiać. Nie wiem ile ktoś tu zarabia, czy go stać czy nie i mało mnie to obchodzi. Każdy ma inny poziom życiu: jednemu starczy makaron z Biedronki, inny musi mieć mega wypasiony i innego nie zje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzia wrocek
rosmieszja mnie matki co namawiaja do dzieciorobstwa przy najnizzych pensjach i braku dachu nad głowa, ja bym za takie atrakcje odziekowała serdecznie, kied tylk musze myslec za co dziecku jesc dac i czy mam na pampersy.Ludzie , bez stałej pracu i jakiegos małego mieszknka nie powiny wogole do łozka chodzic bez zabezpieczenia!!!!!!!b potem płacz i bieda tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szanasa zarowa
a co jesli , ktos nie ma szanas nba lepsze zarobki? bo mieszka w małej miejscowosci? ma zapomniec o planowaniu rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wam powiem
gdybym ja i każda inna kobieta (podejrzewam że może nie wszystkie ale sporo takich się znajdzie na pewno) przed zajściem w ciążę liczyła wszystko, na co mi będzie potrzebna kasa przy dziecku i przede wszystkim ile tej kasy, to też na dziecko nie zdecydowałabym się nigdy hehe, ale tu nie o to chodzi, chciałam mieć dziecko bardzo, najbardziej na świecie i teraz mimo wszystko jestem bardzo szczęśliwa jak patrzę na rozwój mojego synka :) on jest dla mnie kulą napędową i chociaż macierzyński skończył mi się 4mc temu, a od państwa dostaję 68pln miesięcznie co jest śmiechem na sali, wynajmujemy stancję ale i tak dajemy jakoś radę, głodni ani brudni nie chodzimy, mamy rodziców, dziadków, znajomych, każdy coś podrzuci, a to ubranka po swoim dziecku, a to rodzina pieluszki (od razu wyjaśniam że nie jesteśmy na niczyim utrzymaniu, ale cała rodzina kocha tą małą istotkę i sami z wielką chęcią wręczają mu jakieś potrzebne prezenty), mój facet pracuje i ja też poszukuję pracy i mam nadzieję że już niedługo znajdę, starcza nam na wszystko, ale niestety nic nie zostaje, a wiadomo że w takiej sytuacji lepiej jest mieć jakiś grosz odłożony! po prostu chodzi o to że ludzie sobie takiej sytuacji nie wyobrażają, ale jak już się w niej znajdą to każdy jakoś daje radę, raz lepiej raz gorzej ale idzie się cały czas do przodu, życzę ci autorko dzidziusia na prawdę zobaczysz wtedy że wystarczy tylko trochę bardziej się ogarnąć, nauczyć się myśleć i gospodarować, a wszystko się układa, ale to trzeba przeżyć żeby móc pisać takie słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ogóle nie rozumiem
tej czczej gadanini że kogoś nie stać na dziecko-ok to zacznijmy od poczatku lepiej się nie wiązac,tzn nie brać ślubu z drugą osobą jak was nie stać, każde niech siedzi w domu u rodziców i spotykajcie się czas od czasu.A jak już zakładacie rodzinę to do końca nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adriands
poczatek własni po co sie hajtac jak nie planuje sie dzieci?? dlatego craz mniej jest malzenstw.. ja mam 45 i sama jestem z tego powodu, b pgoniłam lenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam powiem...
Ja mieszkałam przez 20 lat z rodzicami, prababcia i bratem w jednopokojowym mieszkaniu... No i wyobraxcie sobie ze szczęśliwe dzieciństwo miałam bo wtedy wiecej czasu na trzepaku sie spedzało niz w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie matkiiiii
szczęśliwe dzieciństwo na trzepaku, co za patologia. Oczywiście autorki topiku ma rację. Nie stać was a macie dzieci. Gdzie jest napisane, że każda kobieta ma rodzić. I wy jesteście matkami. Matki, które pierdolą się i rodzą jak królice nie mając warunków na utrzymanie, wychowanie dzieci, nie bądźcie śmieszni. To są małpy , które nie umieją się zabezpieczać i które chcą kosztem dzieci przeżyć swoje życie, bo każdy jak przeczyta, usłyszy, że metka z kilkorgiem dzieci potrzebuje pomoc to da, no bo szkoda dzieci. Także precz z takimi egoistkami, próżniakami, które myślą, ze jak narodzą to wszyscy będą im dawać za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam powiem...
Trzepak był nieodłącznym elementem mojego dzieciństwa i każdej dziewczyny jaka wówczas znałam. Takie były czasy, zbieraliśmy całą gromadą sie na trzepaku, dwie godziny fikołków, godzina gry w gume i jeszce pół na skakance. Nie odpowiadam za miejsce i warunki swojego wychowania. Nie tobie oceniać czy to patologia czy nie. Kolejne nadużywane słowo na Kafeterii. ja mam syna, mam wrunki do jego wychowania, no i co z tego ... czy gwarantuje mi to spokój na następne 20 lat albo pewność że dzięki własnemu pokojowi i wysokiemu kieszonkowemu wyrośnie na pożądnego człowieka...wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo wzgledne pojecie
"stac kogos na dzieci". Raczej taka "urawniłowka", zeby Boze bron nie miec mniej iz sasiad. Ludzie sie rodzini w roznych czasach, w kazdym razie w takich, kiedy nie bylo pampersów, Biedronek a i luksusowych delikatesów. Dla milionera w Arabii Saudyjskiej ludzi w wiekszosci krajów nie stac na dzieci. Przejmujecie sie tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkkaasasas
coś ty napisała, ni huj nie rozumię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysli sie glowa
no ale świadomie rodzić nie mając warunków, nie mów mi, że to jest odpowiedzialność dorosłej osoby, dla mnie to kurewstwo matki, która z przyjemnością korzystała z seksu ale która na tyle była durna, niedokształcona i nie zabezpieczała się, bo nie powiem seks.... seks... seks... jest bardzo przyjemny, ale seks a nie zabezpieczanie się to sa dwie różne sprawy, bo dla mnie począć dziecko ot tak sobie, to co najmniej decyzja jakby wywołać trzecią wojnę światową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo wzgledne pojecie
jasne, ze rodzice powinni byc dpowiedzialni, tzn decydujac sie na dziceko liczyc tylko na SIEBIE. Ale trudno okreslic , ile dziecko potrzebuje dóbr materialnych, bo to bardzo płynne i dla kazdego co innego znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moznaaaaaaa
oj, nie przesadzaj, ze trudno określić, można, można,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo wzgledne pojecie
jednak uwazam, ze trudno okreslic. Zalezy , co uwazasz za niezbedne. Mnie smieszy , jak czytam, ( a jak mantra sie powtarza) ze lekcje angielskiego, basen, nie mowie o firmowych ciuchach ( bo co inne dzieciaki powiedza0> angielskiego ( czy innego jezyka) matka, ktora skonczyla przynajmniej liceum, a nie opieprzala sie , sama nauczy, jesli idzie o poczatkiW szkole tez sie mozna nauczyc, majac przeciez podrecznik . Z basenami teoria, bo sama wiem, ile ludzi tak naprawde chodzi i to nie akurat z braku kasy. I tak srednie potrzeby czlowieka przecietnie zarabiajacego beda bieda dla bogacza a bogactwem, dla biedaka.A ludzie przeciez na swicie sa rozni. Dla jednego wystarczy,zeby bylo na jedzenie, inny uwaza, ze niezbedne sa luksusy. A tak naprawde najwazniejsza jest milosc i czas , ktory rodzice moga dac dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieMama
A ja powiem tak : Dziecko kosztuje .... tyle ile jestesmy w stanie na nie przeznaczyc :P Nie mowie o skrajnych przypadkach, kiedy brakuje na jedzenie, kupuje sie najgorszy, najtanszy szajs :O zeby tylko bylo co do gara wlozyc, a warzywa i owoce sa w domu rzadkimi gosclmi. Jedzenie (w miare mozliwosci dobre gatunkowo i urozmaicone) to podstawa. Ale cala reszta ? No dobrze male dziecko potrzebuje : * Mleka, ale nie musi to byc to najdrozsze na rynku * Pieluszek, ale nie musza to byc oryginalne pampersy * Ubranek, ale nie musza to byc te "z metka" itp... Starsze dziecko potrzebuje : * Zabawek, ale nie musza to byc te najdrozsze i najbardziej wypasione. Zapewniam Was ze dziecko jezdzace na rowerku za 200zl nie jest mniej szczesliwe od tego ktore jezdzi na takim za 500zl * ubran ... patrz wyzej. * Wyjazdu na wakacje, bo KAZDY potrzebuje od czasu do czasu zmienic otoczenie, ale nie musi to byc wyjazd na Majorke ani na trecking do Peru ;)....calkowicie wystarcza wakacje u kuzyna na wsi /w miescie w zaleznosci od tego gdzie sie mieszka. ...itp Reasumujac : jest pewne minimum ponizej ktorego nie powinno sie zejsc ... ale cala reszta to juz w zaleznosci od ochoty i zasobnosci portfela... Jak mawiala moja SP babcia : "tak sie kraje jak materialu staje" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonim x x x x x
A ja Wam powiem takie cos. Kobiety powinny rodzic po jedo dziecko i tyle. Zobaczcie, Ziemii grozi przeludnienie. Juz jest. Ile ludzi zyje na swiecie? Miliardy!! Ile ludzi codziennie zalatwia sie, zuzywa wody, bierze prysznic, kapiel, zanieczyszcza planete. A co ze smieciami??? Ile samochodow jezdzi codziennie po swiatowych drogach? Ile spalin, znowu zanieczyszczenia. Potem dzieja sie kataklizmy takie jak Tsunami na przyklad, bo Ziemia jako planeta nie moze juz zniesc tych wszystkich zanieczyszczen. Ludzie umieraja, chowa sie codziennie trupy pod ziemia. A rodzi sie coraz to wiecej i coraz wiecej bachorow. I po co rodzicie tyle? Nie szkoda Wam swiata? Nie dlugo nastapi koniec swiata bo ludzie niszcza wszystko byle tylko miec wiecej i wiecej. Myslicie, ze jak macie kase to mozecie miec, kupic wszystko. I zyc, plywac w luksusy (pomijajac te biedne rodziny) i niszczyc swiat. Niby sie mowi, ze swiat idzie z postepem, ale tak naprawde my ludzie sami niszczymy nasza planete. Okay, mamy umysl, mamy mozliwosci, komu by sie chcialo rezygnowac codziennie z goracej kapieli na rzecz oszczedzania planety. Komu by sie chcialo oszczedzac energie, zabierac na zakupy wlasne torby i nie brac reklamowek, co by koncerny przestaly je produkowac. A Wy tylko rodzic i rodzic! Kurwa jasna, jak widze te brzuchate, to mi sie slabo robi. Mysle sobie - nastepny bachor i wielmozna pani maciora co mysli, ze wszystko jej wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puco sto kolo szu
DOKLADNIE , CUDU DOKONALA B W CIAZE ZASZLA, HHHEHEH obrxydzaja mnie lochy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiar457
dziecko to dobro liksusowe , jak samchod , dom i mieszkanie, nie kazdego na to stac i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiuroszimka
no ale przy pensji 1300 to raczej nie pozwole sobie na dziecko tylk dlsatego z e zegar tyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlam mamamaa
Najbardziej mnie przeraza , ze trzeba utrzymywac dziecko przez najblizsze 20lat, jak nam brakuje na nas kasy na podstawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak brakuje to trzeba lepszej pracy sobie poszukać... Ci co mają kase mają po 2 max a biedeni po nawet i po 5...ja mam jedno przy zarobku faceta 5 tys,moze zdecydujemy się na 2 ale dobrze sie zastanowimy najpierw nad tym.A niedaleko mnie mieszka biedna rodzina-5 dzieci i ciągle korzystają z pomocy MOPSu,pozyczaja,prosza innych o ubrania itp.nie rozumiem takich dzieci,w tej rodzinie niedawno przyszlo na swiat 5 dziecko i pomyslec ze zpowodu braku pieniędzy dziecko nie zawsze jest najedzone...eh przeraza mnie to. jiar457 BEZ PRZESADY :P co do wydatków na dziecko to nie zawsze to tanie mleko można kupic,ja kupuje od poczatku bebiko-taniocha mleko,ale jakby pojaiwl sie jakis problem i gdybym musiala kupic mleko za ponad 30zł tez bym kupila a taka biedniejsza osoba myslac,ze na taniosciach wychowa dziecko to co zrobi ? Pieluchy teraz sa tanie jak barszcz ;) i mozna wybierac bo jest co,ale przeciez ziecko przez pol dnia nie bedzie w 1 pieluszce,dochodza ew leki,alergie ale nie karze nikomu odrazu panikowac ze zbankrutuje przy dziecku,ale trzeba miec na uwadze ewentualność wydatków przy chorobie.Nasz pediatra na nas nei oszczędza i przy kaszlu z katarem idzie stówka.dodam ze syn jest alergikiem na plesn,wilgoc,ktora zawsze gdzies tam w scianach jest a my jej nie widzimy.i uczuleniowcem-na jad pszczeli.Pojechalismy na pogotowie i jeszcze kazano nam isc sobie kupic zastrzyk do apteki :] z drugiej strony 1300 to nie tak mało gdy oboje rodzice pracuja wychodzi okolo 2600,znam osobe ktora ma 2 tys na miesiac i 2 dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kepertyna
saleminkaa8 jak brakuje to trzeba lepszej pracy sobie poszukać... Ci co mają kase mają po 2 max a biedeni po nawet i po 5...ja mam jedno przy zarobku faceta 5 tys,moze zdecydujemy się na 2 ale dobrze sie zastanowimy najpierw nad tym.A niedaleko mnie mieszka biedna rodzina-5 dzieci i ciągle korzystają z pomocy MOPSu,pozyczaja,prosza innych o ubrania itp.nie rozumiem takich dzieci,w tej rodzinie niedawno przyszlo na swiat 5 dziecko i pomyslec ze zpowodu braku pieniędzy dziecko nie zawsze jest najedzone...eh przeraza mnie to. co do korzystania z MOPSu to wprowadzacie ludzio w błąd. jesli jest rodzina 6 osobowa i mają wspolny dochód powiedzmy na poziomie 1036 zona i 1036 mąz plud do tego 524 zasiłku to nie ma opcji że z MOPSu dostaną jakokoliwiek pomoc. ten dochód przeliczony na 6 daje wiecej niz 351 na członka co wyklucza ich z pomocy. A wy piszecie ze tacy ludzie utrzymują sie z MOPSu. Dzis instytucje te współdzaiłają z innymi urzedami np urzedem pracy i niewielu ludzi ma szanse z taką iloscią dzieci pozostawac bez pracy. No chyba ze dzieci są małe do 6 roku życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyka mi zegar i co....
Ja mam 39 w tym rokum maz stary piernik, czasem go pytam kiedy wnuczki robimy, hehhe ja zarabiam 1250 on 1400, szans na lepsza niema bo to mała miejscowosc, wynajem i opłty ok 1500, mało c zostaje a kredytu nanm nikt nie dam i teraz se mysle dziecko?? za co? gdzie w tej kawalerce.. marnej.. a a jak nas wyrzuca .. znow szukaj mieszkania z dzieckie na reku, potem złobek ? u nas nie ma.. opiekunka?? oddam jej cała pensje.. i jak sobie o tym pomysle to mi sie maciezynstwa odechciewa... na dobre... pogodzilam sie , ze bez chay i dziecka musze sie obejsc.... chodz zagladam do wozkow, ale nie skaze dziecka na tułaczke i biede... brak domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevka
tyka mi zegar- głupio gadasz. Stare pryki z Was a leniwe. Nic Was tu nie trzyma, mieszkanie wynajmujecie, grosze zarabiacie. Dlaczego nie wyjedziecie do pracy? Jesteście wolni, żadnych obciążeń. Nie wyobrażam sobie w Waszym wieku zarabiać takie pieniądze. Wegetujecie z mężem zamiast zacząć żyć. Tyle Ci powiem. Nie pisz, że nie stać Cie na dziecko. Jesteś po prostu za leniwa na dziecko. Ja pamiętam jak byłam młoda po prostu wyjeżdzałam do pracy za granicę! Żaden wstyd. Jak zdobyłam zawód, miałam jako takie doświadczenie wyjeżdzałam za granicę już nie "na truskawki" ale do pracy zgodnej z moim zawodem. Do kraju wróciłam jak miałam 30lat, miałam kasę i zajebiste CV. Tylko trzeba MYŚLEĆ< walczyć o swoją pozycję- a nie biadolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyka mi zegar i co....
łatwo powiedziec.. maz jest ok 50 na budowe sie nie nadaje juz.. ja na truskawki tez jezdzilam, ale teraz on mnie samej nie pusci nawet, chce dziecko ale nie am szans , zadnych.... ani wyjzcia zuje po zyje z dnia na dzien z naczy wegetuje i juz sie z tym pogdzilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevka
a samej Cię nie puści, bo co? Młoda jeszcze jesteś, zacznij się realizowac a nie biadol. Jezu, jak mnie denerwuja tacy ludzie, naprawdę! Sami jesteście, w dwójkę tylko żyjecie- dla mnie to jest po prostu śmieszne. Ale widać z Twoich wypowiedzi, że Wam jest tak dobrze- po prostu. Bez perspektyw ale i bez problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm.............
mieszkam za granica,zarabiam 8 tys zl miesiecznie ,moj maz tez zarabia :D mamy samochod,ladne meble i 3 pokojowe mieszkanie ,ale i tak planuje maksymalnie 2 bo chce zeby mialy wszystko.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyka mi zegar i co....
a co mam ze zyly wypruc......??? samoboja popelnic???? nie pusci takie ma zasady i tyle, 2 zona jego jestem, po przejsciach jest i chce miec mni koło siebie. i tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×