mąż woli gry komputerowe

umowa to nie takie proste raz rzuciłam monitorem o podłoge:) pojechał i kupił nowy i jeszcze był zadowolony ze ma teraz taki wypasiony bo akurat był wpromocji:)

Wiem, że nie jest proste :-) A obowiązki oprócz pracy jakieś ma?

mój facet gra codziennie nawet do 3 nad ranem. Nie jesteśmy małżeństwem , nie planujemy ślubu ale chcemy razem budować naszą przyszłość. Coraz częściej jednak się kłócimy, nawet wczoraj doszło do sprzeczki. On potrafi cały dzień przesiedzieć przed komputerem , nie rozmawiając nawet ze mną. Jak dla mnie to uzależnienie, cały wirtualny świat przesłania mu rzeczywistość. Rzadziej sie kochamy , gdzieś wychodzimy jedynie jemy wspólnie. Nie wyobrażam sobie aby tak ciągle było.

tak, musi napalić w centralnym. Wcześniej jescze coś tam pomagał w domu ale teraz wszystko ja robię - wracam o 18stej, po drodze z pracy robię zakupy, odkurzam, sprzątam, robie pranie, w międzyczasie pomagam dziecku w lekcjach i układam do snu młodszego syna. A mój luby siedzi przed kompem bo jak on to mówi "tak się odstresowuje". A mój sposób na stres po pracy - praca w domu

to przestań robić

Ja mam podobnie. Od pewnego czasu mieszkam z chłopakiem - on tez w każdej wolnej chwili biegnie do komputera :o I ta jego gra akurat jest przez internet i nie ma zakończenia. Wcześniej nie wiedziałam, ze on potrafi tyle czasu spędzać w ten sposób, bo nie miał akurat komputera w domu, popsuł mu się, zanim zaczęliśmy się spotykać. Czasem mam ochotę po prostu wyrwać kabel z gniazdka, byle tylko zwrócic na siebie jego uwagę :o

no kchana to skoro pomagasz mu się "odstresowywać" co ty języka nie masz? w piecu palisz? to nie pal tylko zakomunikuj" napal w piecu" i czekaj aż napali i nie ma- że dziecko zmarznie nie tylko ty jesteś od tego, żeby być w związku odpowiedzialną

a przepraszam w piecu pali on:) widzisz jakiego masz dobrego chłopa:P?

mój podpina to pod pasję i zarzuca ze nie podzielam z nim tej pasji.Często nie wychodzimy razem , a jeśli juz to zawsze ja daję pomysł na ciekawe wyjście. Przed zamieszkaniem więcej czasu spędzaliśmy razem ,wychodziliśmy gdzieś do kina czy klubu . Teraz niestety musze liczyć na siebie. I takie to życie z PASIĄ

u mnie jest podobnie To niech żyje z tą PASJĄ, a ty wychodź sama lub ze znajomymi do kina, do klubu , nie wyręczaj go, nie podstawiaj pod nos. Może też masz pasję z której zrezygnowałaś dla swojego faceta? Kobiety często tak robią.

Regres - nie mogę przestać bo on nie ruszy nic. Kiedyś w ramach protestu przestałam prać jego rzeczy. Najpierw powiedział- nie mam czystych skarpetek - ja na to : wypierz sobie. Potem usiadł do kompa i na allegro zamówił sobie 20 par:) ale i tak prałam te skarpety bo zaczeło cuchnąć w koszu na pranie.

skoro jest tak uzależniony, to daj mu powiedzmy 2-3 godziny maksymalnie dziennie na te gry. A jeżeli to będzie stale przekraczał, to powiedz mu albo komputer albo ty i dzieci niech sie facet leczy BO TO NIE JEST NORMLANE i lata dzieciństwa się skończyły a zaczęło DOROSŁE ŻYCIE

powiedz poco ci dodatkowe dziecko w domu? :O bo on tak się zachowuje :O

rrgtgtrtgtr kiedyś mieliśmy umowe że gra w srody i piątki wieczorem. Przez kilka dni dotrzymywał umowy. Ale jako że ja wracam później z pracy w pozostałe dni też grał. A w soboty i niedziele nie grał co prawda ale zawsze coś tam przy kompie musiał zrobić.

Regres - nie mogę przestać bo on nie ruszy nic. " No własnie o to chodzi troche sie pomeczysz,zgłodniejesz pomarzniesz ale może w końcu zauważy że coś nie gra :)

wyrzuć mu ten komputer :P niech się drze, jak rozpuszczony bachor :P albo realne życie, albo wirtualne :D

Regres mamy dwójkę dzieci, nie ma takiej opcji

mamy dwójkę dzieci, nie ma takiej opcji" to spakuj dzieciaka i jedź do matki :)

ja bym ci radziła schować mu pare razy kabel zasilania z komputera :D:D:D zobqczysz jego rekcje :O I pokaż mu jak on się zachowuje :D Albo zabierz ulubioną zabawkę dziecku, i porównaj jego histerię z histerią męża :D:D

właśnie, albo jego ukochane gry albo rodzina :)

ale i tak prałam te skarpety bo zaczeło cuchnąć w koszu na pranie. Trzeba było wyrzucić do śmieci. Umowa to umowa, jak jej nie dotrzymuje to nie facet tylko dzieciuch, ewentualnie juz uzależniony i powinien się leczyć.

widzisz kobieto o to chodzi bo mamie 2 dzieci wy macie nie ty masz a ty sama pozwalasz na to, żeby on tych dzieci nie miał

macie*

on się odstresowuje, a ty biedna cierpisz z dziećmi dzieci też pewnie tęsknią za ojcem

jedna wredna Zachowuje się jak bachor, mamusi nie ma w domu to hulaj dusza piekła nie ma. Nie masz dwójki ale trójkę dzieci i warto to sobie uświadomić, jemu również zanim nie będzie za późno.

daj mu poczytać nasze komentarze, niech zobaczy kim jest :O

daj mu poczytać nasze komentarze, niech zobaczy kim jest " i tak nie poczyta ;) Nie ma czasu przecież ... 8 poziom czeka :D

ike niby taki banalnie proste ale nie da rady. Uwierzcie, że nie działa nic. Ostanio powiedziałam że ma sie wynosić (bo to moje mieszkanie) to tylko popatrzył i do tematu nie wracał. Nie zmieniło się kompletnie nic. Ale jeszcze chwila i dojrzeję do myśli i sama go spakuje i razem z komputerem wyrzucę za drzwi. Obiecuję;)

. Ale jeszcze chwila i dojrzeję do myśli i sama go spakuje i razem z komputerem wyrzucę za drzwi. Obiecuję" no ale wpierw wypierzesz mu pewnie majty i wyprasujesz koszulę zrobisz jajecznice i kanapki na drogę :D

właściwie to gry jeszcze bardziej stresują :D:D:D:D nerwy są i to jakie jak ktoś przeszkadza :D:D może nawet wystąpić agresja :O zbił już kiedyś dziecko? Bo przeszkadzało mu grać? :O