Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zniesmaczona22

Mam urodę ,pieniądze, wymarzone studia - ale jestem samotna i nieszczęsliwa :(

Polecane posty

Gość zniesmaczona22

uroda kwestia gustu wiec to pomine pieniadze mam, mam za co zyc przez najblizsze 20 lat , powiedzmy wygrana , ulokowalam to na przyszlosc wyprowadzilam sie z domu na wymarzone studia , pomoglam rodzicom ale co z tego ? dalej prowoadze nudne zycie :( na portalach randkowych nie ma co szukac , kazdy piszę tylko wtedy gdy jest zdjecie... mam jakies blokady - nie potrafie w realu kogos poznac ,a jesli poznam opowiadam swoje dziwne poglady polityczno-spolecznie i kazdy ma mnię za nienormalną... chce wrocic do domu do rodziców :( dzisiaj kolejny wieczor w samotnosci eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyzwolona222
znajdź sobie przyjaciela bez zobowiązań z którym będziesz mogła spędzać sobotnie wieczory ;) przyznaj że seksu ci brakuje a nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona22
nie chce seksu :o w tej dziedzinie jestem praktycznie niedoświadczona chcialabym kogos do rozmowy , przytulic sie ..być przy kims :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skąd jesteś?xx
skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona22
wa-wa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skąd jesteś?xx
No to tam masz naprawdę duże możliwości i mnóstwo wolnych osób:) Poza tym nie wiem, ale czy te Twoje pieniądze trochę nie odstraszają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANAL izator
tak boje się pieniędzy :D:D:D:D:D ale słabe a co to za poglądy masz bosz mnie zaciekawiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona22
jak to odstraszają ? Normalnie sie ubieram ,zyje jak dawniej , nikt o tym nie wiem poza mną i rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kordulina
Mloda jestes, jeszcze masz mnostwo czasu, zeby kogos poznac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooiuytnnnju
Jestes ladna,zdrowa i bogata i nadal marudzisz?To jedz na wakacje singli lub do egiptu:))i jest taka zasada ze o polityce i pieniadzach sie nie rozmawia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skąd jesteś?xx
No już myślałem, że się z tym trochę obnosisz... W takim razie zastanów się gdzie leży problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona22
mi sie wydaję ,ze w tym : - nie ufam ludziom , obojetnie czy to kobieta czy facet , dwa razy zostałam tak potraktowana (zawod milosny ) nie licząc codziennych spraw ,w szkole była to norma , byłam dobrą kolezanką gdy dawałam spisywac a potem ''spier*****'''' - jestem strasznie nieśmiała i zaborcza - chcialabym zeby ktos mi poswiecal caly swoj czas , nie potrafie sie otworzyc , to się wiaze z nieufnościa - mysle sobie : dowie sie o mnie wszystkiego wykorzysta i zostawi :/ , ogolnie mam problemy z nawiązywaniem znajomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy to sa twoje marzenia, tzn pieniadze uroda studia?Bo czasem w zyciu bywa tak, ze realizujemy nie swoje pragnienia tylko rodzicow.Mysle ze podazasz wlasciwa droga, tylko dopiero sie usamodzielniasz a przystosowanie sie do nowej sytuacji troche trwa. Mysle ze jestes nieszczesliwa, bo uczysz sie zyc sama, na wlasny rachunek i nikogo nie mozesz obarczyc odpowiedzialnoscia za siebie, a taka funkcje pelnili rodzice.Ale przeciez oni nadal sa, wiec nie zachowuj sie jakbys ich pochowala, trudno jest samemu o siebie zadbac, gdy do tej pory ktos inny to robil.Pomysl, jesli nauczysz sie zyc samodzielnie, realizowac swoje zamierzenia to i ty bedziesz w stanie ofiarowac drugiej osobie takie wsparcie.A wtedy milosc na pewno sie pojawi.Widocznie teraz nie jestes na nia gotowa.Jeszcze nie potrafisz dbac o kogos bardziej niz o siebie, jeszcze sie tego uczysz.I masz do tego pelne prawo.Zastanow sie kogo lubisz i zawieraj przyjaznie, zobaczysz ze masz wiele dobrego w sobie co mozesz innym ofiarowac, i nie sa to pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skąd jesteś?xx
Jesteś jedynaczką? Nieśmiała, zaborcza, nieufna... Przyzwyczajona do ciągłej, szczególnej uwagi rodziców nie potrafisz się odnaleźć w nowej sytuacji. Czujesz się samotna, bo z jednej strony rodzice zapewne daleko? A nikogo bliskiego, miłości na horyzoncie brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona22
Tak ,to było moje marzenie , jedno z wielu , marzenie się spelnilo , 2-3 miesiące skakałam z radosci i znów jest jak dawniej . Trochę w tym co piszesz jest prawdy , moja mama do tej pory jest nadopiekuncza . Wszystko mialam pod nos podstawione . Marzeń nadal mam dziesiątki , tylko nie ma z kim ich realizować . Tu jest pies pogrzebany - czasami mysle ,ze mam fobie społeczną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona22
mam brata z rodzicami widuję się co 2 tygodnie i wtedy mam ochotę sie rozpłakać ,spakowac walizki i juz tam zostac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skąd jesteś?xx
No to ja znam jedynaka podobnego do Ciebie - ma to, na czym zależy normalnym osobą, pieniądze, urodę, niesamowitą wiedzę, ale jest samotny. Oprócz mnie to nikomu nie ufa. Zamknięty w sobie po całości... Ale grunt to wciąż narzekanie na samotność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To pracuj nad soba, to bardzo trudne zadanie.Pracuj nad poczuciem wlasnej wartosci, bo ty tez zaslugujesz na to by kochac i byc kochana.Zauwaz ze pisze o wzajemnosci bo tylko takie zwiazki sa szczesliwe.Ty natomiast wciaz piszesz ze chcesz by ciebie ktos kochal, a to jednostronna relacja.W ten sposob traktujesz kogos jak przedmiot, ktory ma wypelnic samotnosc.Pomysl nad tym.Gdy bedziesz gotowa odwzajemnic milosc, ona na pewno sie pojawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem chyba stuknięta
Ja mam ten sam problem, co ty :O nie mam problemów z kasą, co prawda nie jestem bogata, ale biedna też nie, mam pieniądze na zakupy, rozrywki, od czasu do czasu jakaś wycieczka gdzieś dalej. Studiuję coś co mnie interesuje, mam też inne pasje. Brzydka też nie jestem, mam powodzenie i faceci się za mną oglądają na ulicy, więc myślę że jestem dość ładna, skoro wzbudzam ich zainteresowanie. Mimo wszystko jestem nieszczęśliwa. Mam 21 lat i jestem samotna, praktycznie zero doświadczeń miłosnych. Też nie umiem nikogo poznać w realu, jestem trochę nieśmiała i to jest przyczyna mojej samotności. Chciałabym, żeby ktoś mnie pokochał, żebym ja kogoś pokochała, ale naprawdę to jest nie do zrealizowania chyba :( jestem nudna, w dodatku mam problem ze sobą - z jednej strony desperacko pragnę miłości, a z drugiej strony boję się bycia z kimś w związku. Nie umiem flirtować z facetami, kiedy ktoś chce się ze mną umówić, odmawiam. Bez sensu to wszystko :( Jedyną oazą spokoju i szczęścia dla mnie jest pobyt u rodziców w domu. Za każdym razem jak wracam do siebie, to znowu odliczam dni kiedy znowu pojadę do rodziców. Wyjazd od nich to dla mnie ogromny stres, w pociągu chce mi się całą drogę płakać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość err08
jestem chyba stuknięta - mam dokładnie to samo, jakbym czytala siebie , tylko jeszczem starsza 24 lata na karku i ja nic w kierunku zmian nie potrafie zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem chyba stuknięta
Studiuje w Krakowie :( żal mi siebie samej, po prostu żal. err08 - ja też nic nie potrafię zmienić w swoim życiu. I to jest chyba w naszej sytuacji najgorsze, że nie potrafimy nic zmienić, chociaż tego chcemy :( nigdy nie myślałam, ze będę całe zycie samotna, ale widzę że nie mam szans na lepszą przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość err08
ja już się do tego przyzwyczaiłam :O najgorsze są dwie rzeczy : nie ma sie do kogo odezwac, z kims naprawde szczerze pogadać i pokochać a druga ,ze czas szybko leci... robię ciągle to samo -studia-praca-dom , o tej samej godzinie wychodze i wracam jak w zegarku , ten sam autobus, o tej samej godzinie chodze spac ...pamietam ,czasy gimnazjum ,liceum - tak jakby to było pól roku temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś smutny
Cześć. Ja jestem facetem i mam podobnie. Mam 26 lat, jestem wykształcony, mam bardzo dużo kasy... i boję się, ze to ona odstrasza. Też mam swoje poglądy społeczno - polityczne i lubię je głośno mówić, chyba niepotrzebnie to robię. Jestem kilkanaście razy bogatszy niż wszyscy moi znajomi, tak było zawsze, w szkole, na studiach... staram się z tym nie obnosić, ale niestety tego się nie da ukryć... chyba to jest nasz główny problem, niestety ludzie u nas w kraju nie tolerują bogatych, bo 80% społeczeństwa żyje od 1 do 1......, a tacy jak ja wydają im się dziwni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orsdks
a co to za problem kupic sobie ciuchy w supermarkecie, fiata 126 p jak sie ma gotowke :-). Nawet jesli maja byc jako takie zastepcze :-). Mnie to pozostalo jako nawyk z czasow bardziej powiedzmy biedniejszych :-). Z tlumu sie az tak bardzo dzieki temu pieniedzmi nie wyrozniam, podrozuje pociagami 2 klasy (raz nawet dosiadly sie ladne dziewczyny z 1 klasy - i milo wspominam lekkie podrywanie w obie strony :-), albo to zdziwienie konduktora ;-) ) Wiadomo, ze ferrari jest lepszym samochodem niz maluch, a klub w Saint-Tropez przyjemniejszy niz "potancowka" na kempingu. Ale jako, ze to sporo kosztuje to wieksza szansa poznania kogokolwiek jest w czyms bardziej dostepnym dla wszystkich :-). I zwieksza to szanse, ze potencjalni partnerzy/rki nie beda leciec na gotowke..... Dlatego zawsze mi sie smiac chce, z portali randkowych w rodzaju szukam milionera czy analogicznych - czy ktos kto rejestruje sie, tylko dlatego, ze w zalozeniu strona przeciwno maja byc osoby bogate szuka romansu/stalej znajomosci dla samej obupolnej przyjemnosci? Nie - szuka tylko latwego zarobku... Zreszta ostatnio coraz bardziej mam nawet ochote spotykac sie nie w pubach czy restauracjach, ale chocby na lawce w parku czy nad mostem :-). Przeciez i tak mozna wziasc napoje (chocby w rodzaju herbaty) ze soba,a podziwiac krajobrazy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×